Gaja: 2,5roku 30 miesięcy,
Za nami miesiąc wspólnego życia w dwie. Ok szok zmiany i radość, że jakaś decyzję się podjęła już minęła. Za to wzrasta zmęczenie materiału i robi się ciężko. Zwłaszcza weekendy są najgorsze bo non stop z Gajką i czuje się samotność, choć nie oszukujmy się w związku bliskości za bardzo nie było
Potrzebuję by Kuba zabierał Gajkę, bym mogła gdzieś wyjść ze znajomymi, do kina czy pubu. A on przychodzi i siedzi z nami. No nie odpoczywam tak. :/
Gaj jest fajną dziewczynką ale bardzo wymagającą - buzia jej się nie zamyka i o 22.00 mam dosłownie migrenę od tej nieustannej sałaty słownej i nieustannego wytężania uwagi i tłumaczenia czego nie wolno.
Jeszcze podsumowanie:
zębów komplet (chyba już z 2 miesiące)
bez pieluchy (chyba ok 1,5m)
ubranka 92 dopiero wkraczamy z nowym sezonem w nowy rozmiar (sprawdziłam 86 nosiła od ok 20m - czyli 10 miesięcy!)
włosy do ramion, kręcą się tylko na końcach
oczy z niebieskich Kuby szarzeją w moje mieszane szaro zielone
buty: w nowym sezonie będą 23, na razie trampki 22
Oto mój samodzielny 2,5 latek
Oto ja samodzielna mama tak to nie przypadek, że wyglądam na lekko szaloną
Kochane zapraszam na szafkę - dużo jesiennych ubranek i butów gdzie pomiędzy wszystkim innym - ceny do absolutnej negocjacji!!! - potrzebuję pieniędzy i pozbyć się tego nadmiaru!
http://szafka.pl/profil/Elemiach/sprzedaje_lub_wymieniam
A ty nawet rozczochrana to i tak piękna babka!
Ps. Wysłałam ci wiadomość
Nie wiem tylko dlaczego w 2/3 zawartości nie widać zdjęć które zamieszczałaś... musiałam uruchomić wyobraźnię