Forum: Niemowlę (2 – 12 miesięcy) - Niemowlak cały czas przy cycku
Wysłany: 2017-08-05, 11:35

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Szałwia, ja dokarmiałam na porodówce bo bałam się, że Mała za mało je, za dużo spadnie i nas nie wypuszczą (tak mnie postraszyła współlokatorka). Niestety u nas położne bardzo chętnie każdemu wręczały butelkę. Kiedy chciałaś i ile chciałaś. Żałuję, że dokarmiałam ale na szczęście w żaden sposób nie wpłynęło to na moją laktację i na chęć ssania z piersi.
Może jesteśmy tylko wyjątkami potwierdzającymi regułę.

A a propos genialnych rad położnych to ja na pierwszej wizycie położnej środowiskowej usłyszałam, że mogę córkę "oszukiwac" herbatkami, żeby za często nie chciała wisieć na cycku bo inaczej zwariuję.
Wysłany: 2017-08-05, 15:13

coffee2
avatar

Postów: 166
0

Na poczatku to bylo ciezko z wizytami u lekarza itp. i przyznaje, ze wyjatkowo w tych przypadkach korzystalam z mm, co dawalo nam troche czasu by wizyta przebiegla ok. Natomiast odwiedziny u znajomych, rodziny itp.... kupilam sobie chuste do karmienia i to byl strzal w 10
Wysłany: 2017-08-06, 15:13

kathuz
avatar

Postów: 43
0

A co to za chusta? Ja mam 10 wizyte u lekarza i trochę się obawiam...
Wysłany: 2017-08-23, 00:09

AlsMum
avatar

Postów: 79
0

U nas też był ten problem, że mała miała silną potrzebę ssania, ale przez pierwszy miesiąc krztusiła się ze smoczkiem, nie potrafiła go utrzymać. Kilka firm ma smoczki dla naprawdę malutkich dzieci. My teraz używamy smoczków Physio Chicco, ale żałuję, że w pierwszym miesiącu życia mojego malucha nie kupiłam Chicco Micro, z mniejszą i lżejszą końcówką. A czy Tobie udało się z tym mniejszym smoczkiem?
W przychodniach zazwyczaj są pokoje dla matek karmiących, u znajomych zawsze można przeprosić i wyjść do drugiego pokoju nakarmić. Ja nie mam problemu z karmieniem podczas wyjść, a mamy ich całkiem sporo.
Wysłany: 2017-08-23, 08:57

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Ja też nie mam problemów z karmieniem, jak się zdarzy potrzeba to idę do drugiego pokoju, a czasem nawet nie, tylko siadam w kącie gdzieś i się odwracam, dziecko i tak zasłania pierś. Nawet na placu zabaw karmiłam też na uboczu na ławce, bez przesady.

Coffee2, moja w 5 miesiącu miała też fazę, że tylko mama. Nawet jak pojechałam do rodziców na weekend, których obecnie uwielbia i też wtedy nawet z moją mamą spała itp to nagle ryk i ryk i nie mogła usnąć, ogólna trauma. Tak, że się bałam do nich przyjechać znowu. To był skok chyba czy co, jeszcze zęby zaczynają iść mocniej, po miesiącu minęło.
Wysłany: 2017-10-08, 07:32

Majetta
avatar

Postów: 4

Misia ma 11,5 tygodnia i ma okresy (głównie po skokach rozwojowych), że nie wypuszcza cycka. Wtedy za dużo nie jestem w stanie zrobić i to raczej normalne jest z tego co wiem i rozmawiam ze znajomymi Zdarza się, że 3 dni się cyckamy non stop a potem jest już normalnie. Ba! są dni kiedy jest bunt na cycka
Wysłany: 2017-10-08, 07:34

Majetta
avatar

Postów: 4

A no i podczas wyjść jak mała chce cyca no to daje, nie krępuję się w miejscach publicznych tylko przysłaniam się pieluszką i kocykiem tak, że ktoś musiałby się mocno natrudzić, żeby coś zobaczyć Ogólnie ułatwiają sprawę też ciuchy i biustonosz do karmienia
Odpowiedz