Forum: Niemowlę (2 – 12 miesięcy) - Pierwszy wyjazd, wakacje z niemowlakiem
Wysłany: 2017-04-18, 17:02

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

Leticia napisała:
Odgrzebuję temat, bo jesteśmy świeżo po debiucie lotniczym córki Za nami 4 krótkie loty (około godzinne, z przesiadkami) i wszystko poszło gładko. Trzy loty całe przespała, a czwarty - przegadała i przebawiła
Kluczem jest, żeby wsiąść na pokład z głodnym i śpiącym dzieckiem - po osiągnięciu wysokości przelotowej, wyciągamy pierś i maluch odpływa

Hehe no to u nas dokładnie tak samo!
Wchodzimy do samolotu i jeszcze przed startem Mała na cycka (dzięki temu przy starcie nie zatyka jej uszu) i tak spała 1h40min lotu - za każdym razem
Wysłany: 2017-04-18, 19:19

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Leticia napisała:
U nas było tak, że my do jednej walizy, dziecko do drugiej. Plus prawie cały podręczny był jej. No i wózek. Pół chaty poleciało


Dobry pomysl o tym nie pomyslalam. Miałam jej rzeczy podzielić na dwie walizki plus podreczny.
Was to akurat nie dotyczy bo karmicie kp, a jak na lotnisku z woda w butelkach dla dzieci? Widziałyście czy inne mamy musiały wylewac? Bedę potrzebowała wode aby ewentulnie zrobic mleko.
Wysłany: 2017-04-19, 11:21

ulola
avatar

Postów: 405
0

Sidney ja kiedyś byłam świadkiem na odprawie jak kobiecie zabrali wodę na mleko dla niemowlaka. Sama wymyśliłam, że oprócz wody wezmę pustą butelkę i zamówię w kawiarni po odprawie wrzątek.
Rzeczy raczej podzielę bo zawsze mam fizia, że jedna walizka nie doleci /swoją drogą notorycznie spotyka to babcię męża, która bardzo dużo lata/ a nie chcę na dzień dobry pampersów szukać .

Jak możesz to napisz do jakiego hotelu lecicie, pytam z czystej ciekawości- my będziemy polować na "lasta"

U nas wyjazd samolotowy w czerwcu i jak będzie dobrze to potem we wrześniu. Na razie będzie próbny weekend w Górach Świętokrzyskich w połowie maja.
Wysłany: 2017-04-19, 11:48

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

U nas na lotnisku nie było problemu z butelkami itp. Pani przed nami miała dużą butelkę i przeszło. Nas się pytali czy cos mamy a my ze nie, a oni zdziwieni
Wysłany: 2017-04-19, 14:30

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Wode naleje do butelki dziecka i zobaczymy a jesli nie to kupie wode juz pozniej. Moze beda jednak przychylni.

Ulola hotel Anastasia Beach. Masz racje jednak rozdziele rzeczy, nie zdarzylo sie jeszcze, ale gdyby...
Ulola macie nosidełko?

Juz jeden wyjazd zanami świeta w Kudowej Zdroju 400 km od domu. Dalismy rade.
Wysłany: 2017-04-19, 14:38

Leticia
avatar

Postów: 547
0

U nas pozwalali mieć butelki do 0,5L, większą nam zabrali.
Wysłany: 2017-04-19, 16:24

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Leticia napisała:
U nas pozwalali mieć butelki do 0,5L, większą nam zabrali.


W sumie potrzebuje w jednej butelce 180 ml, a w drugiej tylko herbatke czyli z 200 ml na cały dzień - mam nadzieje, że obejdzie się bez przygód.

A może podpowiecie co na wyjazdach Wam się super przydało? Wiem, że musimy zainwestować w nosidełko bo wózkiem nie wszedzie da się iść. Czy coś jeszcze było dla Was niezbędne?
Wysłany: 2017-04-19, 16:46

Leticia
avatar

Postów: 547
0

To jeśli masz na myśli butelki ze smokiem, to na pewno nie zabiorą. Nam zabrali mineralną, która miała być dla nas półlitrowe butelki z napojem przy dziecku puszczają.
Co do niezbędnikow, to rzeczywiście nosidło - my nie mieliśmy, bo córka nie siedzi sama, ale jakbym miała jeszcze raz decydować, to przymknęłabym na to oko i wzięła nosidło.
Co jeszcze? Parasolka do wózka, kocyk lub karimata, którą bedziesz mogła wszędzie rozłożyć. I zapas zabawek
Wysłany: 2017-04-19, 20:33

ulola
avatar

Postów: 405
0

Sidney jeśli chodzi o nosidło to właśnie rozglądam się za szytym na miarę i mam nadzieję, że zdążę na czas .
Poprawka - obawiam się, że nosidło będę musiała wypożyczyć bo terminy na szyte na wymiar są bardzo odległe.

Myślę jeszcze o własnym wyposażeniu łóżeczka bo Zocha nie umie spać z nami a obawiam się, że obcego może się bać. Dopiero zaczynam zastanawiać się nad tym co jeszcze jest niezbędne - choć pewnie tego dowiem się dopiero na miejscu

A hotelik fajniuki - super położenie no i ta plaża
Wysłany: 2017-04-20, 14:33

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Ulola na świeta byliśmy na wyjeżdzie w hotelu. Dostalismy łóżeczko i powiem Ci, że córa przespała wszystkie noce. Bałam się też tego, że normalnie w domu jak Mała zaśnie to zamykamy jej drzwi do pokoju, aby miała cicho, a tutaj na małej przestrzeni musieliśmy być wszyscy plus duzy pies O dziwo po całym dniu jak padła to już spała. Miałam dla niej taki śpiworek do spania, ale hotel dał tak ładną posciel dzieciecą, że swojej nie wyciagnałam. Myślę, że do Grecji wezmę na wszelki wypadek. Zabiore też brosa do kontaktu przeciwko komarom dla dzieci.
My umiemy spać z dzieckiem między sobą, ale spotkałam się w hotelach z tym, że nie zawsze dostaje się łóżko 2 osobowe tylko łączone są pojedyncze i wtedy jest problem bo jest dziura na środku i już dziecka nie weźmiesz do siebie.

Moim problemem jest to, że Mała jest niejadkiem. Poza tym już dawno temu zbojkotowała wszelkiego rodzaju słoiczki. Obecnie daje jej to co my jemy, ale ona tylko dziubie. Zreszta przestałam się tym przejmować. Jak bylismy na swieta, to jeden dzien miala taki dobry jesli chodzi o jedzenie to i zupe zjadla, pozniej kluseczki z soskiem, i duzo owocow - patrzylismy i nie wierzylismy hihih. Mam nadzieje, że w Grecji jakos nam pojdzie i nie dostanie biegunki itp choc wezme ze soba biogaie.
A jak u Ciebie z jedzeniem bo wiem, że córka też tak z jedzeniem tak sobie.

Hotel wydaje się ok, choć opinie ma różne. Dla mnie plus bo ma brodzik i odrazu piaszczystą plaze, a także trawe tam gdzie sa lezaki a nie plytyki wiec bedzie mogla sobie raczkowac - bo watpie, aby potrafiła chodzic.
Wysłany: 2017-04-20, 14:48

Natka88
avatar

Postów: 2599
0

My jestesmy miesiac po urlopie. Lecielismy na Majorke z przesiadka (z Berlina), takze podroz autem i dwoma samolotami. Bylam przygotowana jak na wojne do samolotu, mase zabawiaczy, ale najciekawsze bylo patrzenie przez okno i drzemka Uszy nie zatkane.
Mialam w podrecznym corki bidon z sokiem (ok 350ml), pol litra wody i jeszcze jedna jej duza (ok 400ml) butelke z woda i wszystko przeszlo przez kontrole Bardzoej doczepili sie musu w tubce, bo o pociu nawet nie wspomnieli.

Wnioskuje, ze lecicie Dziewczyny z biurem podrozy. Jezeli nie, to za mala doplata (my chyba dolozylismy 40zl) i Marysia mogla miec swoj bagaz i glowny i podreczny.
Walizka jedna byla nasze i jedna jej, plus 2 podreczne.

Tez mamy typ niejadka, ktoremu wystarcza powietrze, ale ktory bardzo lubi marchewke, brokuly i mieso, wiec z jedzeniem bylo o niebo lepiej w hotelu niz w domu

Chusta/nodislo bardzo polecam zabrac jak macie mozliwosc.
My wzielismy wozek (specjalnie kupowalismy spacerowke) i sie tylko z nami przelecial...
Wysłany: 2017-04-21, 10:03

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Natka lecimy z biura tak jak napisałaś i możemy wziąć 2x20 kg plus 2 bagaże podręczne. Myślę, że damy rade się spakować. Choć nie powiem, że jakby chociaż był podręczny dla dziecka to byłoby super.
Na szczęście sam lot to ok. 2 godz, nie powinno być problemu - może zaśnie

Nosidło jeżeli nie kupimy to wypożyczymy na pewno, bo wózek potrzebujemy, ale nie wszędzie się nim da.
Wysłany: 2017-04-24, 20:44

ulola
avatar

Postów: 405
0

Sidney napisała:
Dla mnie plus bo ma brodzik i odrazu piaszczystą plaze, a także trawe tam gdzie sa lezaki a nie plytyki wiec bedzie mogla sobie raczkowac - bo watpie, aby potrafiła chodzic.


Moja droga za tę genialną uwagę o trawie to lecę Ci wino, kawę, czekoladki czy co tam lubisz
Kompletnie o tym nie pomyślałam, a przecież coś z tą Bombą trzeba zrobić jak się już wymoczy - a jak się okazało takich trawiastych hoteli jest bardzo mało.
Tak więc wybór został dokonany i padło na Korfu zwłaszcza, że planowany wylot o 2: 45 i oby się to nie zmieniło.

Co do akcesoriów to ja planuję kupić namiot plażowy żeby ochronić młodą przed ewentualnym wiatrem czy słońcem jakby parasol nie dawał rady i żeby miała swój prywatny kącik . Zastanawiam się też nad koszulką do pływania z filtrem 50+.
No i obowiązkowo tiulowa spódnica na hotelowe kolacje hahahahah.

My też z biurem podróży i mamy dwa bagaże główne i 3 podręczne.

Też się obawiam o jedzenie chociaż ostatnio kaszki idą nam ciut lepiej - smakują jej robione w typie jogurtu fantazja, z musem owocowym nie wymieszanym z kaszką, nałożonym na każdą łyżeczkę która trafia do buzi . A mus owocowy musi być z tubki, broń Boże ze słoiczka.
Co do obiadków to niestety odchodzi mocne zabawianie, ale tego nauczyła się jak byłam tydzień w szpitalu i jakoś nie mogę oduczyć. Jemy słoiczki i wchodzi nam pomidorowa i rosół.
Mam nadzieję, że na wyjeździe jak zobaczy trochę świata i dozna odmiany to się ucywilizuje i będzie lepiej jeść ... a może jej coś zasmakuje ...
Wysłany: 2017-05-23, 10:50

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Ulola gdzieś umknął mi Twój post. Udało się znaleść hotel z trawą? Z jakiego biura lecicie, że macie to szczęście na 3 bagaż podręczny? Zazdroszczę.Choć godziny wylotu nie zazdroszczę

Z akcesoriów kupiłam koło do pływania z takimi "majteczkami" aby nie wypadła do środka, oraz taki ręcznik ponczo. Zaciekawiłaś mnie tym koszulką z filtrem 50+.

Zastanawiam się co jeszcze powinnam wziąć a o czym nie pomyślałam.
Z jedzenia zabieram ze sobą tylko mleko, kaszki, słoiki i całą resztę mogę sobie schować. Może zasmakuje jej lokalne jedzenie. Do wyjazdu już mniej niż 2 tyg...
Wysłany: 2017-05-23, 13:46

ulola
avatar

Postów: 405
0

Hotel z trawą znaleziony - Mayor Capo di Corfu a lecimy z Grecosa. Godzina wylotu akurat mnie cieszy, bo oznacza że młoda będzie spać w drodze na lotnisko a jazda z nią to ciężka przeprawa /wyłazi z fotelika i ma zamiar chodzić po samochodzie, stawać przy szybie i oglądać widoki, łapać kierowcę za włosy itd/.

Też kupiłam takie koło a ręcznik obejrzę .
Koszulka jest z takiego materiału jak strój kąpielowy - więc raczej zrezygnuję bo nie wyobrażam sobie upychania do niej Zochy.
Za to pokuszę się o kapelusz z materiału z filtrem uv.

http://www.smyk.com/catalog/product/view/id/238902/s/cool-club-koszulka-kapielowa-chlopieca/

Jeśli chodzi o jedzenie to dokładnie tak samo- mleko i słoiki, nawet kaszki nie biorę bo je teraz jogurt na śniadanie. Wezmę jeszcze prawdziwy polski produkt - kabanosy i mnóstwo nadziei, że na wyjeździe coś polubi .

Na szczęście pierwszy pobyt hotelowy już za nami i Zosiek był nad wyraz zadowolony. Łóżeczko jej pasowało i hotel i jadalnia i ogólnie była wyraźnie szczęśliwa, że w końcu wyrwała się z domu .

Niecałe dwa tygodnie ... w sumie to chyba zazdroszczę
Wysłany: 2017-05-23, 17:04

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Macie bardzo przyjemny hotel i dużo zieleni to plus!

Palnujesz wziąć dużo zabawek? Czy jakieś ulubione?

Rozważam jeszcze ten namiot na plażę tylko, że waży 1 kg troche mi szkoda miejsca w walizce i zastanawiam się na ile się przyda czy moje dziecko w ogóle usiedzi w tym. Jeśli będzie chciała spać to wrzucę ją do wózka. Musze skoczyć do Decatlonu może coś jeszcze znajde co mogłoby się przydać.

Namiot natomiast kupie na pewno nad Bałtyk w sierpniu. Tam się przyda już na pewno
Wysłany: 2017-07-12, 12:23

ulola
avatar

Postów: 405
0

Po powrocie mogę powiedzieć, ze na pewno warto mieć w walizce cos do odciągania kataru. Mimo, ze miałam ze sobą pól apteki to nie pomyślałam o zwyklej gruszce. Nasz samolot na Korfu to byl taki mały dziecięcy oddział zakaźny wiec i córę dopadło drugiego dnia pobytu. Poza tym i wychodzącym w bolach zębem bylo super. Mloda lubi podróże .
Wysłany: 2017-07-12, 15:20

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Czytałam wcześniej, że Wam się katar przyplatał. Na wszelki wypadek miałam ze soba fridę oraz nasivin dla dzieci. Odpukać nam sie nic nie przyplątało. W tym roku jeszcze tylko Bałtyk nam został, ale to już samochodem powinno być dobrze.

Jedynie nad bałtyk rozważam zakup już całego ubranka z filtrem. Osłoni od słońca i wiatru
Wysłany: 2017-07-13, 15:43

ulola
avatar

Postów: 405
0

No ja niestety miałam tylko wode morską dosłownie i w przenośni. Najlepiej nos czyscila kapiel w morzu hihi. W domu uzywamy aspiratora do odkurzacza wiec po powrocie zakupilam fride specjalnie na wyjazdy. Jutro jedziemy na weekend do Zakopanego i frida jako jedyna rzecz jest juz spakowana.
Do Grecji mieliśmy 50 kg bagażu bo jak sie ostatecznie okazalo mlodej przysługiwało 10 kg rejestrowanego. Namiot byl niepotrzebny, kola dmuchanego Zocha nie zaakceptowala/ bo nie sięga raczka do wody/ za to koc piknikowy przydal się bardzo.
Kusi nas powtórka we wrześniu.
A jak oceniasz Wasz hotel? Bo naprawdę mi sie spodobał, zwłaszcza jego lokalizacja. Sprawdził sie na wakacje z maluchem- wiesz wysokie krzesełka, plac zabaw itp itd ? Z tego co widziałam jest w miescie a ja drugi raz nie pojadę "poza cywilizację" choćby nie wiem co tam dawali .
A co do ubranek z uv to dużo osób miało i bardzo chwalili.

Bałtyk hmmm podziwiam i zazdroszczę. My mamy daleko a ze Zocha nie lubi za dlugo jeździć to niestety odpada. Chyba, ze nowy fotelik cos zmieni to wtedy droga wolna .
Wysłany: 2017-07-13, 16:41

Sidney
avatar

Postów: 546
0

My nad morze mamy bardzo daleko jakies 8 godzin jazdy. Planujemy jechać nocą, aby Mała przespała jak największą część. Rozważam jeszcze pendolino - ale chyba z dwojga złego to wole, aby spała.

Hotel - za lokalizacje daje mu 5! Faktycznie położony w centrum i przy samej piaszczystej plazy. Do tego woda płytka ok 50 m od brzegu woda po kolana w sumie idealnie. Idealnie wypożyczyć auto i zwiedzić całą wyspe. Wyspa piękna - warto.
Kolejny plus to leżaki przy basenie w większości na trawie dzieki temu moglismy rozkladać się na kocu.
Ogólnie uważam, że hotel nie jest pod dzieci. W restauracji są krzesełka dla dzieci, ale o jedzenie dla takich maluchów ciężko. Jajecznica chyba z kartonu (dlatego co 2 dzien prosiłam kucharza o zrobienie jajecznicy z 1 jajka), nie było zup, jogurtów oraz bardzo mało owoców (jabłka, gruszki i 2 razy arbuz) - może to nie był sezon - nie wiem. Dla dorosłych jedzenie pyszne i mysmy nie narzekali. Natomiast miałam problem z tym co jej dać i sporo musiałam kupować (owoce, jogurty).
Placu zabaw przy hotelu nie ma sa 2 hustawki oraz konik (tak jak wczesniej napisalam to nie hotel pod dzieci).
Brodzik jest, ale dosc głęboki wiec u nas głównie była zabawa w morzu oraz na piasku.
Pokoje dość małe. Jak wstawili nam łóżeczko to było ciężko.
Reasumując hotel idealny dla par. Jedynie położenie oraz płytka woda w morzu to plus - ale myślę, że szczególnie wtedy kiedy dziecko jest już chodzące.

Oboje z mężem doszliśmy do wniosku, że następnym razem będziemy szukać hoteli typowo pod dzieci. Z brodzikami, jedzeniem dla dzieci, placem zabaw i przede wszystkim dziećmi do zabawy itd.

Pytanie do Ciebie jaki macie plan na Zakopane? Chcemy wyskoczyc we wrzesniu. Tylko zastanawiam się co z Bablem można robić np. termy w Bukownie, dolina Chochołowska lub Kościeliska? Co Wy planujecie?
Wysłany: 2017-07-17, 12:25

ulola
avatar

Postów: 405
0

Sidney dzięki za info o hotelu - chyba jednak w razie czego wybierzemy inny, jednak atrakcje dla dzieci muszą być albo chociaż inne dzieci .

W Zakopanym niestety nie dopisała nam pogoda ale pomysłów miałam mnóstwo między innymi:
- ciuchcia do Doliny Chochołowskiej;
- bryczka do Kuźnic / właściwie gdziekolwiek/;
- gdyby Żaba zasnęła w nosidle to spacer do schroniska na Kalatówkach,
- kolejka na Kasprowy,
- spacer z Doliny Strążyskiej czerwonym szlakiem do takiej "chałupki" - sory za ignorancje ale nie wiem co tam jest, kiedy tamtędy szłam to skręciłam wcześniej na Giewont, podobno kawałek za "chałupką" jest wodospad - łatwa trasa na końcu imponujący widok na pionową ścianę Giewontu,
- Polana Rusinowa,
- Gubałówka,
- Krupówki i wszelkie karuzele na nich ustawione /na razie nie trzeba było wrzucać kasy, wystarczyło wsadzić dziecko do środka a i tak miało radochę/,
- termy wszelakie,
- jaskinia Dziura - tylko nie sprawdziłam czy trzeba mieć latarkę

jak jeszcze coś sobie przypomnę to uzupełnię, generalnie na te trasy które wymieniłam trzeba mieć nosidło.
W naszym wypadku niestety dłuższe wędrówki typu Morskie Oko, Dolina Chochołowska odpadają ponieważ dziecko jest zbyt ruchliwe i nie wytrzyma tak długo w wózku czy nosidle.

W praktyce kilka godzin spędziliśmy patrząc się na konie . Zocha pokazywała je palcem i zaczepiała "heeeeeeeeeeee". Myślę, że gdyby akurat nie spała to spodobałyby się jej też wielkie owczarki podhalańskie i pewnie nawet szarpnęłabym się na zdjęcie .

Mieliśmy hotel z sauną i dużym jacuzi które można było zarezerwować sobie na wyłączność, więc dziecko też się wymasowało i generalnie było zadowolone.
Do Zakopanego mamy blisko więc pewnie niedługo zawitamy znów.
Aha okazało się, że moje dziecko ma chorobę lokomocyjną - jak mąż przewiózł ją przez Zawoję i zbocza Babiej Góry tak postanowiła zwymiotować nie tylko na swój nowy fotelik także na całe tylne siedzenie i do bagażnika, także uważajcie na zakrętach .
Wysłany: 2017-07-18, 11:41

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Zdecydowanie szukajcie innego hotelu, ale samo Zakynthos bardzo polecam.

Dzięki za wszelkie podpowiedzi odnośnie Zakopanego i okolic. Coś ustalimy ze znajomymi
Wysłany: 2017-08-18, 20:34

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Z ciekawości Wam napiszę, że córa przejechała 9,5 godziny samochodem nad morze i nawet to poszło całkiem ok. Wyjechaliśmy po 13, tak, że nie nocą
Póki co jeszcze jesteśmy na miejscu i ciekawa jestem jak nam pójdzie powrót.
Wysłany: 2017-08-20, 08:03

Leticia
avatar

Postów: 547
1

Ładnie Ja to celuję przejazdami w drzemki i staramy się nie robić więcej niż 2 godziny bez długiej przerwy. Jak Mała "na przytomnie" przejedzie godzinę, to się cieszę
Właśnie wróciliśmy z 2-tygodniowej objazdówki samochodem. Jakieś 4 tysiące km Młoda była bardzo dzielna
Wysłany: 2017-08-24, 18:58

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Leticia podziwam i nie wyobrażam sobie biorąc pod uwagę, że moja śpi tylko raz dziennie z godzinę. 9 godzin powrotu mi wystarczy choć była super grzeczna, ale już nie mogła wysiedzieć zresztą my też. Podejrzewam, że czesto się zatrzymywaliście zwiedzaliscie, choć i tak średnio wychodzi Wam po prawie 300 km dziennie dość dużo.
Odpowiedz