Forum: Niemowlę (2 – 12 miesięcy) - Sposoby na dłuższy sen niemowlaka
Wysłany: 2017-06-04, 07:17

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

No... tylko ze nie mam jak tego zrobić
Fakt ze mniej je w ciągu dnia. Bo takie dłuższe karmienie man może z 2 razy przed drzemkami, a i tak połowa to pewnie ciumkanie. No to są 2 razy, a reszta to jakieś 3 min chyba bardziej picia niż jedzenia. A co do innego pokarmu, żeby ją zachac to ona tak nie jest chętna. . Też mało je słoiczków itp. Kaszke lubi ale też nie zje za dużo. A co do wieczornego karmienia to tez jest krótkie i zasypia bardziej w ciągu dnia ja glodzic powinnam, żeby na noc zjadła więcej? Czy ogólnie częściej przystawiac do piersi w dzień?
Wysłany: 2017-06-04, 17:51

Leticia
avatar

Postów: 547
3

Znalazłam metodę na lepszy sen niemowlaka. A właściwie mamusi
Wyekspediowałam szanownego Tatę z Młodą do salonu na kanapę. Przy nim spała o wiele lepiej niż przy mnie! Jak się budziła, to wystarczyło, że ją pogłaskał i dalej kima. Nie ma cycków, więc się nie rozpraszała

Korzystając z okazji, to się pochwalę - Młoda zaliczyła dziś swój pierwszy własnoręczny (własno..dupny?) siad z czworaków!
Wysłany: 2017-06-05, 09:07

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

A moja już siedzi sama ładnie i siada też, ale tak bardziej jak się przewraca to nagle sobie siądzie. Takiego z czworaków jak na youtubie pokazują to jeszcze nie zrobiła... ale chyba tamte siady mogę zaliczyć, że już siada.

A i moja wczoraj spała lepiej, bo 2 razy po 2h, potem trochę miałam problem z odłożeniem, po 40 min w końcu zasnęła jak ją karmiłam na leżąco i spała 2,5h i potem jeszcze z 1,5h także jak na nią to pięknie. Co innego zrobiłam? Hmm, dałam kaszkę jakoś 30 min przed nocnym karmieniem (rzadką, pitą z butelki - tak, udało jej się wypić z butli 100 ml!) i zmieniłam pościel (?). Nie wiem, zobaczymy dziś.
Wysłany: 2017-06-05, 12:56

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Natka, a jaka to jest "lepsza" kolacja?
Ja się właśnie głowię co by zacząć dawać na kolację, żeby było dobrze
Wysłany: 2017-06-06, 13:40

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Leticia napisała:
Znalazłam metodę na lepszy sen niemowlaka. A właściwie mamusi
Wyekspediowałam szanownego Tatę z Młodą do salonu na kanapę. Przy nim spała o wiele lepiej niż przy mnie! Jak się budziła, to wystarczyło, że ją pogłaskał i dalej kima. Nie ma cycków, więc się nie rozpraszała

Korzystając z okazji, to się pochwalę - Młoda zaliczyła dziś swój pierwszy własnoręczny (własno..dupny?) siad z czworaków!


Leticia, a dałaś ją z tatą do spania tak nagle po prostu którejś nocy uśpiłaś i dałaś do taty? I jak się obudziła po swojej normalnej porze na jedzonko to nie było płaczu?
Wysłany: 2017-06-06, 16:19

Laurka
avatar

Postów: 2415
0

Wyniki nowego badania odnosnie miejsca i dlugosci snu malych dzieci. Okazuje sie, ze im wczesniej maluch spi we wlasnym pokoju, tym lepiej/dluzej spi.

http://pediatrics.aappublications.org/content/early/2017/06/01/peds.2017-0122

http://www.cnn.com/2017/06/05/health/babies-room-sharing-study/
Wysłany: 2017-06-06, 16:53

zokeia
avatar

Postów: 886
0

Powiem Wam że dalej nie wiem gdzie jest ten balans pomiędzy bliskością (która też a mnie jest przyjemna i na pewno odpowiada na potrzeby emocjonalne dziecka) a zdrowym usamodzielnianiem.
Wiem z opowieści koleżanek, że dzieci śpiące w łóżeczkach śpią lepiej. Tylko w przypadku mojego po prostu nie dało się tego wprowadzić. Jak był gotowy to zaczął osobno spać. To była jego inicjatywa i zainteresowanie osobnym pokojem. Natomiast niestety nie przeszloby wcześniej spanie z kimś innym niż mama i jej pierś.
Wysłany: 2017-06-06, 17:23

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

U nas niestety nie ma jak, żeby spała we własnym pokoju, a co do łóżeczka to wg mnie gorzej śpi w łóżeczku. No i na pewno dla mnie jest to wygodniejsze, co tu dużo ukrywać, że mogę jej dać pierś na leżąco i tak szybciej zaśnie, bo inaczej to bym nie wytrzymała tak co godzinę wstawać, wyjmować, usypiać, odkładać itp nie mówiąc też o tym, że tak się bumboli, że się obija ciągle o barierki
Wysłany: 2017-06-06, 19:52

Laurka
avatar

Postów: 2415
0

Zokeia ja tez nie wiem i chyba nikt tak naprawde nie wie w PRAKTYCE Bo praktyka jest taka, ze wszystko wychodzi w praniu. Karmilam piersia okolo 9 miesiecy. Corka usypiala przy piersi, ale ja normalnie potem zawsze odkladalam. Jak byla calkiem malutka, to spowijalismy w kokon. Potem juz bez. Prawie pol roku spala glownie w gondoli i tylko jakies pojedyncze drzemki za dnia w lozeczku. Jak skonczyla 6-7 miesiecy bylo juz tylko lozeczko i nie byl to w sumie zaden proces.

U nas z kolei nie ma takiej opcji, zeby dzidzius spal z rodzicem w duzym lozku, wiec jak trzeba bylo to wstawalm i chodzilam i podnosilam za kazdym razem.

Co bedzie niedlugo z druga cora nie mam bladego pojecia. Moze sie przeciez okazac skrajnym przeciwienstwem starszej siostry. Chociaz dzielenia lozka na pewno nie bedzie.
Wysłany: 2017-06-06, 20:37

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Laurka, piszesz, że zasypiała przy piersi, a karmiłaś 9 miesięcy. To potem jak zasypiała? Bo moja też przy piersi i zastanawiam się co zrobię jak będę chciała odstawić
Wysłany: 2017-06-07, 02:44

Laurka
avatar

Postów: 2415
0

Potem butelka. Jak juz tu wczesniej pisalam, pila moje odciagniete mleko oraz mm z butelki, ktora z koniecznosci wprowadzilismy po miesiacu.
Wysłany: 2017-06-08, 22:00

Neverland
avatar

Postów: 23
0

Kiedy Tosia była noworodkiem spała słodko prawie cały czas. Później zaczęły się problemy, ale na spanie pomagała szybka rundka samochodem wokół osiedla Później tata zrobił błąd, bo zaczął Tosie kołysać na rękach....no i kołysaliśmy codziennie, po kilka godzin dziennie Pomagał Viburcol podany na noc - jest w 100% bezpieczny i absolutnie nie otumania, bo ma naturalny skład. Dziecko po Viburcolu przesypiało całą noc.
Wysłany: 2017-06-08, 22:13

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

U nas po viburcolu spala lepiej najpierw. Z 3h, potem się obudziła na jedzenie i juz się budziła częściej. Poza tym chyba i tak nie można go codziennie podawać nie ? piszą chyba, że 3 razy. Ja dałam raz jak dotąd, jak bardzo marudzila chyba przy żabkach.
Wysłany: 2017-06-11, 08:01

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Dziewczyny, a czy robicie coś na duchotę w nocy w sypialni? Chyba że u was nie ma no ale jak my leżymy w niej z 11h (oczywiście tyle nie śpi, pobudki jak zwykle częste) to nieważne, że okno otwarte za dnia ciągle to i tak się robi zaduch. Czy otwieracie okna jak dzieci śpią? Może chociaż na trochę z zarzuconą pieluszką na głowę czy coś? Bo chyba u nas w nocy nie ma temperatur takich, żeby było po prostu otwarte ciągle okno? Nie wiem sama
Wysłany: 2017-06-11, 08:02

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Dziewczyny, a czy robicie coś na duchotę w nocy w sypialni? Chyba że u was nie ma no ale jak my leżymy w niej z 11h (oczywiście tyle nie śpi, pobudki jak zwykle częste) to nieważne, że okno otwarte za dnia ciągle to i tak się robi zaduch. Czy otwieracie okna jak dzieci śpią? Może chociaż na trochę z zarzuconą pieluszką na głowę czy coś? Bo chyba u nas w nocy nie ma temperatur takich, żeby było po prostu otwarte ciągle okno? Nie wiem sama Bo tak pomyślałam, że może potem też jej to przeszkadza.
Wysłany: 2017-06-13, 00:32

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

Ja z otwartym śpię
Wysłany: 2017-06-13, 08:55

Leticia
avatar

Postów: 547
0

My w sypialni mamy okno zamknięte, ale otwieramy drzwi. Jednocześnie w kuchni i salonie są otwarte okna, żeby była w mieszkaniu cyrkulacja powietrza. W sypialni otwieramy tylko w upały, ale to nie ze względu na dziecko, tylko na mojego męża Łóżko mamy przy samym oknie i jemu mocno wieje jak jest otwarte.
Wysłany: 2017-06-13, 09:06

Leticia
avatar

Postów: 547
0

Ja teraz byłam na wyjeździe służbowym, nie było mnie dwie noce. I wiecie co? Mała budziła się tylko po 2 razy. Dwa razy! Nie 22 jak ze mną
Mam wrażenie, że to ja stanowię problem w jej zasypianiu. Przy mężu zasypia ładniej, a przy mnie drze się i marudzi. Dziś w nocy nie mogłam jej odłożyć, bo się budziła z wrzaskiem, więc sprawę postanowił przejąć mój mąż. Usiadł na podłodze przy łóżeczku, zaczął nucić i po 30 sekundach Młoda spała. A nawet jej nie dotknął!
Nie powiem, działa to na mnie dołująco
Wysłany: 2017-06-13, 10:11

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Córa z nami już nie śpi, ale w jej pokoju okno zawsze jest uchylone lub drzwi otwarte tak, aby powietrze z naszego pokoju docierało do niej.

Na sen u nas wspaniale działa zupełne zaciemnienie pokoju. Mała śpi do 8 - 9, ale w pokoju jest noc dzięki rolecie black out.
Wysłany: 2017-11-19, 07:54

kamila1991
avatar

Postów: 3

A mam pytanie - czy u Was też jest tak, że po karmieniu na noc dziecko potrafi przespać np. 6-7h, potem je (ciemno, cisza), zasypia bez problemu, ale już do rana budzi się co godzinę?
U nas jest tak - zasypia przed 20, wstaje 1-2 w nocy na jedzenie (czyli po ok. 5-6h), a potem budzi się od 3-4 co godzinę.... Z czego to wynika?! Wcześniej potrafi przespać ciągiem 6h, a potem tylko 1h? Nawet nie 3h (karmimy w dzień mm co 3h).



U nas to samo Mała ma prawie 3 miesiące.  Z tym, że pobudka pierwsza o 3/3:30. Później o 5, 6 i 7. Wstajemy, godzina zabawy i o 8 zasypia na jakieś 2-3 godziny
Myślę, że to wynika z tego, że koło tej 4 rano już jest wyspana.. przynajmniej tak wygląda. Oczka duże, gaworzy, śmieje się więc wszystko ok ja tam się cieszę, że śpi "ciurkiem" te 7godzin. Nie wymagajmy zbyt wiele.
Wysłany: 2018-01-11, 19:28

Kurczątko
avatar

Postów: 5
1

Czytam różne fora i z zaprzyjaźnioną pediatrą jesteśmy w szoku. Dzieci - noworodki czy niemowlaki mogą zmieniać tryb snu codziennie. Zależeć może to od - temp pokoju, pory roku, stan zdrowia dziecka(np. Katar, gorączka, zapalenie płuc itd.), pierwsze ząbki, rozszerzanie diety, nowy gość w domu, wyjazdy, spacery, nowe pomieszczenie, wilgotność powietrza...itd. mogłabym wymieniać i wymieniać. Najgorszy jest tok myślenia nie których matek. Na siłę próbują obciążając wątrobę lub żołądek dziecka, najgorsze - mózg i psychikę dziecka tylko po to aby "przespało całą noc". Dziecko nie musi przesypiać całej nocy! Od lat każdy mówi nowo upieczonym rodzicom "ooo to się nie wyśpicie" bo właśnie taka jest rzeczywistość. Nie ma co zostawiać dziecka na godzinę aż padnie ze zmęczenia po zanoszeniu się  (chora i bardzo szkodliwa metoda). Nie ma co przekarmiać dziecko przed nocą. A nawet, co może to nie których zszokuje, nie podajemy leków uspakajających. Wybaczcie ale co kobiety i to matki nie wypisują to w głowie się nie mieści. Takie jest życie z tak małymi dziećmi. Ulewają, przejadają się, marudzą, płaczą, nie dają się umyć. Życie.  Ja jako samotna mama daję radę z córką co nie przesypia nocy. Taka moja rola. Od tego jesteśmy. Dziecko jeśli jest zdrowe i rozwija się prawidłowo...to przykro mi ale zaciśnijcie zęby i przejdźcie przez to. Trzymam za nas kciuki. Trzymajcie się ciepło ☺
Wysłany: 2018-01-14, 22:44

patusia9291
avatar

Postów: 7
1

Kurczatko, bardzo mądre słowa. 
Mój synek karmiony tylko piersią budził się co 2 godziny, po skończeniu 2 miesięcy przesypiał 6 godzin, po kolejnych 2 tyg spał już 11 godzin, po ok 3 tyg. zaczął się budzić co godzinę. Nie mogliśmy znaleźć przyczyny (myśleliśmy, że to przez stres bo wiadomo święta = dużo nowych osób w jego otoczeniu). Dopiero pediatra powiedziała nam, że małemu idą zęby (myśleliśmy, że 4 miesiące to trochę szybko). 
Dla porównania koleżanka dawała dziecku mm tylko na noc, żeby dłużej spało. Normalnie w ciągu dnia karmiła piersią. 
Szczerze mówiąc marzę o powrocie do czasów, kiedy spokojnie mogłam się wyspać i nie odkładałam dziecka 4 razy do łóżeczka, żeby wreszcie o 24 zasnęło, ale z drugiej strony najważniejsze, że rozwija się prawidłowo.
Wysłany: 2018-04-04, 08:26

Girl25
avatar

Postów: 12

Mój synek od początku noce ładnie przesypial, zasypial 21/22 i spał 3/4 h a później budzil się co 2 h a teraz odkąd skończył 2,5 miesiąca zasypia 20/21 i śpi do 2/3 w nocy a później budzi się 5/6 i po spaniu . Ale za to w ciągu dnia mało śpi, w sumie wyjdą 2 albo czasami ponad 2 h 
Wysłany: 2018-04-11, 20:17

Tomcioija
avatar

Postów: 37
2

Mój Mały po urodzeniu ładnie spał, czasami potrafił przespać bez przerwy ok. 4-5h, ale zauważyłam, że od ponad tygodnia jest bardzo niespokojny i wciąż się budzi. Zaobserwowałam także, jakbym miała mniej pokarmu i może tu tkwi problem. Dziewczyny, doradźcie mi coś na laktacje? Może macie swoje sprawdzone sposoby? 
Wysłany: 2018-04-13, 09:56

Bridget
avatar

Postów: 9

Ja na laktacje piłam koper włoski i melise, albo herbatkę laktosan (chyba) . Dużo wody i nieraz bawarka ☺
Odpowiedz