KidzFriend

Forum: Noworodek – Pierwszy miesiąc życia - Jak ubierac noworodka POMOCY

Wysłany:

asik82

Postów: 52
0

Jestem mamą 3-tygodniowego noworodka. Jestem kompletnie zielona e podstawowych czynnościach z nim związanych. Podpowiedzieć dziewczyny jak ubierac takiego szkraba w domu żeby go nie przegrać i żeby mu zimno nie bylo.

Wysłany:

zeloth

Postów: 801
0

Oj to zależy jaką masz temp w domu. Warto kupić termometr z pomiarem wilgotności.

U mnie była temp. ok 20-21 stopni. Synek urodził się na zimę i ubierany był w body, pajacyka i przykryty kocykiem. Po kąpieli szybko ubierany w ten sam zestaw body+pajacyk +skarpetki frotowe + otulony ciepłym śpiworkiem w którym spał, no i w czapeczkę bo od początku miał dużo włosków. Tak był ubierany do końca zimy.
Często sprawdzałam czy ma ciepły czy zimny karczek. Jeśli miał bardzo ciepły rozpinałam śpiworek.

Niektórzy twierdzą, że w domu powinna być temp 18 stopni ale to dla mnie zimnica straszna.

Wysłany:

eforts

Postów: 2866
0

Moj syn urodzil sie 4 grudnia, nigdy nie mial w domu (bujne wlosy od poczatku) czapki, kapany codziennie.
Nosil albo body i pajac albo body i polspiochy to czesciej i taki zestaw towarzyszy nam do dzisiaj, tylko w pewnym momencie zamienilismy polspiochy na dreski i skarpetki. Sprawdzaj na karku, nia ma co przegrzewac dzieci.

Wysłany:

loki-koki

Postów: 229
1

Body z długim rękawem i półśpochy, body z krótkim rękawem i pajacyk. Ja bym czapki nie zakładała, tylko po kąpieli. A na noc do spania raczej krótki rękawek bo leżąc pod kocykiem czy spiworkiem będzie się pocił

zokeia lubi tę wiadomość.

Wysłany:

Matylda36

Postów: 1304
1

Podstawa sprawdzaj często karczek. Każde dziecko jest inne, ale to jak dorośli, jednemu wiecznie ciepło inny zmarzluch.

zokeia lubi tę wiadomość.

Wysłany:

zokeia

Postów: 886
0

Mój syn urodził się w połowie grudnia. Zawsze ubierałam go tak jak siebie (tyle warstw) plus jeśli czułam jakiś chłód w mieszkaniu to zakładałam kaftanik i spodenki. Czapki nigdy nie nosił. Najwygodniejszy zestaw dla nas to body z długim rękawem + półśpiochy, czyli spodenki + ewentualnie kaftanik/sweterek i skarpetki. Wychodziłam z założenia, że kocyk lub szal, którym go okrywam to ta dodatkowa warstwa. Ciepło mojego ciała też go ogrzewało. Jak wychodziliśmy na dwór, to bodziak + rajstopki + kombinezon. Ogrzewał go fotelik samochodowy i ewentualnie kocyk. No i czapa! Jestem za tym, żeby nie przegrzewać dziecka. Mój był zawsze ubrany najlżej ze wszystkich dzieci, a to dawało mu także oprócz zdrowia swobodę ruchu. Acha! I nie skarżył się, czyli było mu dobrze. Jakby marudził, to zawinęłabym go cieplej.

Wysłany:

zokeia

Postów: 886
0

loki-koki napisała:
Body z długim rękawem i półśpochy, body z krótkim rękawem i pajacyk. Ja bym czapki nie zakładała, tylko po kąpieli. A na noc do spania raczej krótki rękawek bo leżąc pod kocykiem czy spiworkiem będzie się pocił

To prawda, chociaż do śpiworka wybierałam bodziak z długim rękawem i gołe nóżki. Nóżki w śpiworku są przykryte, a rączki zawsze wydostanie. Tak to u nas było, nie mówię, że musi być i u innych

Wysłany:

pasia27

Postów: 13367
0

Ja nigdy w domu i po kąpieli nie zakladalam czapeczki.

Wysłany:

zuzina

Postów: 22
0

Córeczka urodziła się w listopadzie., W domu mamy bardzo ciepło (stary blok, wszędzie starszej daty sąsiedzi którzy grzejników nie wyłączają czytaj: u nas przy ustawionych na '0' grzejnikach było ok 22/23st). mała nosiła bodziaka z długim rękawem i spodenki. Czapeczki jej nie ubierałam. Nosiłam ją najczęściej owiniętą w bawełniany rożek. Teraz myślę, że może trochę przesadzałam ale wtedy wydawało mi sie to OK