Forum: Noworodek – Pierwszy miesiąc życia - Pielęgnacja maluszka od pierwszych dni życia
Wysłany: 2013-09-23, 00:07

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Ok, sprawdźcie proszę dziewczyny, czy otwiera Wam się to:

https://drive.google.com/?tab=wo&authuser=0#folders/0B2X9e_G29uhnWlJWdkVRc0FRWVE

powinno się dać przewijać strzałką pomiędzy stronami po otwarciu pierwszej strony od góry.

Korzystając z dobrodziejstwa aparatu fotograficznego, wkleiłam cały rozdział o spaniu
Wysłany: 2013-09-23, 06:50

Stokrotka84
avatar

Postów: 861
0

Dzieki m-f Dajesz mi jakas nadzieje. Duzo dziewczyn pisze, ze 56 w ogole sie nie przydaly i zaczelam watpic. Jak pochodzi troche w 56 i 62 to ok, moje pranie i prasowanie nie posslo na marne dsis po pracy wyprasuje ciuszki 68cm a jutro moze nastawie te na 74 i mam w glowy na jakis czas. Potem to juz tylko to, co na bierzaco wyjdzie
Wysłany: 2013-09-23, 06:52

Stokrotka84
avatar

Postów: 861
0

Moze to Wam sie wyda glupie pytanie, ale moj moj mezus bedzie dzis skladal przebierak z ikei(guliver) taki wolnostojady z 3 poziomami. Na ten dolny mam zamiar stawiac wanienke, na gorny oczywiscie mate do przebierania. Do powinnam umiescic na srodku? Jakies reczniki, pampersy, kosmetyki? W czym trzymacie waciki, pampersy itd? Prosze napiszcie jak to wyglada w praktyce? Co powinno sie znalezc na takim przebieraku?
Wysłany: 2013-09-23, 06:54

Stokrotka84
avatar

Postów: 861
0

m_f napisała:
Ok, sprawdźcie proszę dziewczyny, czy otwiera Wam się to:

https://drive.google.com/?tab=wo&authuser=0#folders/0B2X9e_G29uhnWlJWdkVRc0FRWVE

powinno się dać przewijać strzałką pomiędzy stronami po otwarciu pierwszej strony od góry.

Korzystając z dobrodziejstwa aparatu fotograficznego, wkleiłam cały rozdział o spaniu


Kurcze mi sie nie otwiera na ipadzie. Link kieruje mnie do strony glownej google docs... Sprobuje otworzyc w pracy na kompie
Wysłany: 2013-09-23, 08:08

Lilka
avatar

Postów: 4343
0

m_f napisała:
DzejKej, cieszę się

Jeszcze coś przyszło mi do głowy. Czytam właśnie taką książkę "W Paryżu dzieci nie grymaszą". Autorka (Pamela Druckerman), Amerykanka, przygląda się i opisuje francuskie metody postępowania z dziećmi i stwierdza, że francuskie dzieci są o wiele spokojniejsze i bardziej opanowane, a w starszym wieku również bardziej posłuszne niż amerykańskie - no po prostu grzeczne książka jest świetna, łatwo się czyta, ale czemu o tym piszę - bo zawiera również bardzo dokładny opis, jak można postępować z dzieckiem, aby nauczyło się przesypiać noce, i to postępować w łagodny sposób. Polecam tą książkę, jeśli masz do niej dostęp, jeśli nie, to postaram się znaleźć chwilkę i wypisać Ci najważniejsze fragmenty - jeśli masz ochotę poczytać oczywiście.


Bylam nia zachwycona do pewnego momentu pozniej zrobila sie ciezka do przebrniecia pisalam juz o tym na forum poczatek bardzo fajny utknelam pod koniec
Wysłany: 2013-09-23, 08:10

Lilka
avatar

Postów: 4343
0

Stokrotka jak chcesz ksiazka jest Twoja
Wysłany: 2013-09-23, 08:21

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Ja tez nie mogę otworzyć tego co M-f przysłałaś A chętnie bym poczytała!

Wczoraj miałyśmy fatalny dzień. mała chciała jeść co godzinę, a między jedzeniami praktycznie ciągle płakała. W nocy nie było lepiej, ciągle się spinała i stękała (pewnie z przejedzenia znowu). I nie wiem, chyba zacznę jej dawac herbatki lub wodę, mimo iż lekarze się temu sprzeciwiają.

Dzisiaj ide do ginekologa na kontrole po połogu (jutro kończymy 6 tygodni, huraaaa ) i pierwszy raz zostawiam małą. Ciekawe czy będzie grzeczna przy tatusiu!!
Wysłany: 2013-09-23, 09:37

m_f
avatar

Postów: 4300
0

ok, spróbuje to inaczej zrobić żeby działało.
Wysłany: 2013-09-23, 12:39

m_f
avatar

Postów: 4300
1

Ok, spróbujcie z tym:

https://docs.google.com/file/d/0B2X9e_G29uhnYUJzN242VG9ubXM/edit?usp=sharing

Zrobiłam z tego pdfa. Przepraszam za moje paluchy przytrzymujące książkę

Lilka, ja jestem dopiero w połowie, do końca jeszcze nie dotarłam, więc się nie wypowiem
Wysłany: 2013-09-23, 12:45

DzejKej
avatar

Postów: 1443
0

Druga noc nie była juz taka cudowna... W sobote Diane odwiedzili dziadkowie i wiadomo - noszenie itd. No i potem prawdopodobnie przez te wszystkie wrazenia nie mogla zasnac... Usypiałam ja od 21.30 do polnocy i w koncu wymieklam i zabralam ja do siebie do lozka...
Z drugiej strony chyba odkryłam moj kolejny blad. Wczoraj zaczelismy szykowac mała do spania duzo wczesniej i o 20 była juz gotowa do spania i duzo szybcie zaczynala usypiac. Tyle, ze znowu wczoraj dostała takich wzdec, ze az te babelki w calym pokoju bylo słychac. Dopiero czopek i rece taty ja uspily...
Dzisiaj jak mi sie uda to poczytam te ksiazke od M_f i bede dalej probowac uczyc mała spac samemu, bo po tej nocy z soboty na niedziele to wygladalam jak trup... Dobrze, ze maz sie nia troche zajal, a ja moglam sobie dospac, bo chyba bym zemdlala w ciagu dnia z przemeczenia.
Wysłany: 2013-09-23, 12:52

DzejKej
avatar

Postów: 1443
1

Stokrotko ja mam przewijak z ikei z 2 polkami i u gory jest wsadzony wklad do przewijaka taki, ktory mozna tez przelozyc na lozeczko (robimy tak jak mała kapiemy - wtedy wanienka idzie na gore, a przewijak na lozeczko, ktore stoi obok, zeby szybko po kapieli mała tam wytrzec).
Na dolnej polce stoja: Pampersy, szmatki jednorazowe (ktore mocze w wodzie i tym czyszcze pupe), miseczka na wode, takie duze kwadratowe waciki (mocze je w oleju i przecieram tylek na czysto), mały pojemniczek z olejem, szmatki, ktore podkladam pod tylek jak przewijam mała - juz nie raz zaczela robic kupe podczas przewijania - dzieki tym szmatkom reczniki na ktorych lezy nie sa za kazdym razem cale w kupie, jedna pielucha tetrowa ktora osuszam tylek pomiedzy myciem woda, a smarowania olejem i pielucha tetrowa do buzi - małej sie juz nie raz podczas przewijania ulało.

Zobaczysz sama co ci bedzie potrzebne w praktyce. Jesli bedziesz uzywac husteczek nawilzanych to ani miseczka na wode, ani olej, ani szmatki do wody i waciki do oleju nie beda ci tam potrzebne.
Wysłany: 2013-09-23, 12:53

DzejKej
avatar

Postów: 1443
1

M_f,link działa! Zaraz wydrukuje i biore sie za czytanie! Dzieki wielkie, kochana jestes!
Wysłany: 2013-09-23, 14:07

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

My dzisiaj po szczepionce.wybralismy ta 5w1 i byly 2uklucia.troche krzyku ale na razie Kacperek odsypia bo wczesnie wstalismy.boje sie o ciezka noc ale mamy czopki w razie masakry..

Aga my bierzemy ten Infacol i na prawde dziala cuda!nie ma boli i krzykow a maly je czesto chociaz mniej.bardziej ostatnio zeby sie napic bo jednak kaloryfery i suche powietrze..
Noce super mamy ale w dzien nie pospi sam..eh a to usypianie nie mowie..co wieczor chce sie zmotywowac zeby nie bujac ale w koncu wymiekam i robie sobie samej zonka..
Wysłany: 2013-09-23, 14:10

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

A ha.no i mamy jeszcze kikuta.eh trzyma sie dziadostwo na niteczce normalnie..lekarka powiedziala ze dawno nie miala takiego przypadku ehh.ale pocieszam sie tym ze Yoku corci trzymal sie tez dlugo ..
Wysłany: 2013-09-23, 14:15

DzejKej
avatar

Postów: 1443
0

Wlasnie przeczytałam jednym tchem cały rozdział.

I oto moje przemyslenia:
Wczoraj mała była gotowa do spania o 20. Zasneła chyba koło 21.30, albo 22 i spała prawie do 3. O 3 obudziła sie pomamrotała, a ja wziełam ja do karmienia. Nakarmiłam odłozyłam, a ona sie rozplakała na maxa, wiec ja dokarmiłam i odlozyłam uspilam i sama poszłam spac. Cała ta przerwa trwała 19 minut z czego 10 minut jadła. Kto wie moze gdybym zignorowała jej marudzenie to zasnełaby znowu i wcale nie potrzebowala by jesc o tej 3 nad ranem.

Przeczekiwanie moze wydawac sie brutalne, ale raz "niechcacy" je zastosowałam. Diana płakała, a ja akurat dostałam telefon i nie mogłam jej uspokoic. Rozmawiałam chyba z 10 minut, a jak skonczyłam i chciałam "pobiec jej na ratunek" okazało sie, ze juz zasneła.

Moj plan na najblizsze dni: W dzien przeczekiwac. Jezeli moj zegarek nie bedzie mowil, ze to pora na jedzenie to ja nie bede jej brac z łozka za kazdym razem jak zacznie plakac. W nocy postaram sie zastosowac pauze i karmic dopiero jak mała wpadnie w furie. Jesli przez tydzien nie bedzie poprawy to w nocy tez zaczne przeczekiwac.
Sasiedzi pewnie oszaleja, ale trudno. Albo oni pomecza sie chwile, albo ja bede meczyc sie miesiacami.
Diana w nocy budzi sie tylko raz, wiec jestem jak zwykle pełna nadziei, ze to ostatnie karmienie uda sie wyeliminowac, a ja odzyskam wspolne wieczory z mezem i bede miała siłe do nauki w dzien


Jeszcze jeden problem tylko mam: Jak uspic dziecko wieczorem? Myslalam o przeczekiwaniu, ale moj maz nie da chyba rady, bo mu serce peka jak Diana płacze, albo nazwijmy to lepiej wydzieraniem sie... Boje sie, ze ona wpadnie w furie, bedzie plakac az jej gardlo zacznie chrypic i maz poleci ja utulic.

Gdyby ktorac z was znalazła cos na temat wiczornego usypiania. Prosze o rade.

Dzisiaj wieczorem o 19 bedzie kapiel, karmienie i odkladam do lozka i siadam przy biurku u Diany w pokoju. Całkowicie zostawic jej nie chce, bo boje sie, ze cos jej sie moze stac (bezdech itd.), wiec zostane w pokoju, ale nie podniose małej. Mam nadzieje, ze moj maz tez da rade sie opanowac. Jak nie to go wysle pod prysznic - tam nie slychac placzu malej
Wysłany: 2013-09-23, 14:56

m_f
avatar

Postów: 4300
0

DzejKej, a próbowałaś ciasnego owijania Diany kocykiem czy otulaczem?
Wysłany: 2013-09-23, 15:43

patti
avatar

Postów: 2928
1

dziewczyny, nie bede sie wymadrzala,ale ja jestem za tym ,zebe spelniac prosby dziecka i nie pozwolilabym wyplakac sie Tomkowi -nigdy nie placze dluzej niz minute.Gdy byl mlodszy ,byl czas ze trzeba bylo go nosic ,zeby usnal, teraz juz go nie nosze, bo jest ciezki,tylko przytulam do siebie na siedzaco.Od 2 tyg ,gdy przychodzi godzina 20, lub czasme po 20 Tomek zjada kolacje , polezy 3 minuty na kolanach i spi ,a ja odkladam go i juz sie nie budzi i tak spi do polnocy.Czasem jak zje kolacje, kladziemy sie razem w moim lozku i przytulam go do siebie mocno i po 4 minutach tez spi. nigdy nie odkladam go do lozeczka ,gdy nie ma zamknietych oczu i wole go lulac 5 minut i spi pieknie.

ja nie widze nic zlego w tym ,zeby spac z dzieckiem w jednym lozku.przyznam sie ze my z mezem juz kilka nocy tak spalismy z Tomkiem jak mielismy gosci -nie chcielismy ,zeby bardzo halasowal, gdy sie wybudzi i o dziwo Tomek pieknie spi razem z nami, o wiele dluzej i nie budzi sie tak czesto, jest spokojnejszy.Bardzo nam brakuje Tomka w naszym lozku i chyba znowu bedzie z nami spal -poza tym ,ja nie czuje sie taka zmeczona wstawaniem do niego i karmieniem na siedzaco (wiadomo musze go przebrac gdy trzeba)M0j maz tez chce ,zeby byl razem z nami w lozku (maz chodzi do pracy i mowie mu zeby spal w innym pokoju to sie lepiej wspi ,ale on uwaza ,ze chce razem z nami wszytsko przezywac)
Wysłany: 2013-09-23, 15:46

patti
avatar

Postów: 2928
1

pasiu, my tez po szczepieniu dzisiaj i Tomek spi jak nigdy -najpierw na spacerku po szcepieniu spal, teraz w domu po obiadku.jak wroci maz to ide kupic coz na goraczke tak na wszelki wypadek.

Pasiu, jak Ci sie sprawdza konwektor??tez planuje jakis kupic i jestem ciekawa czy dobrze Ci grzeje i ile energii pobiera
Wysłany: 2013-09-23, 15:56

patti
avatar

Postów: 2928
1

Stokrotko,ja mam podobny przewijak, tylko ,ze 2 poziomy -pieluchy ,chusteczki nawilzane, kremiki do pupy trzymam w pudelkach po bokach przewijaka(stawiam tam rowniez miseczke z woda ,gdy myje malego),mozna dokupic w ikei-doczepia sie do przewijaka.wiadomo ,ze na samej gorze przewijaka kladzie sie dzidzie. Pod spodem zas mam ubranka w pudelkach, takze wszystko pod reka ,gdy go przebieram itp ,rowniez pod spodem w koszyczku mam sol fizjologiczna, cos do przecierania oczek, aspirator, patyczki itp.

co do rozmiaru ubranek.wszystko zalezy od dlugosci i wielkosci dziecka.mysle,ze ubranka 74 mozez wyprac pozniej ,chyba ,ze wolisz juz teraz.
Moj tomek mial 60 cm, ale spokojnie przez tydz nosil ubranka na rozmiar 56 hehe.choc przyznam ,ze polspiochy rozmiar 56 nosi do dzis ,ale to chyba wieksza rozmiarowka jest (kupione w Tesco).W body rozmiar 62 ze sklepu 5 10 15 juz nie wchodzi, za tow te z C@A albo H@M jeszcze sie miesci.Ubieram go juz w pajacyki i body na rozmiar 68, nieco luzniejsze ale lepiej juz leza niz te 62 ,ktore zaczynaja byc ciasne.

Tomek wazay juz 5380, pediatra stwierdzila ,ze przybiera na wadze imponujaco hehe.
Wysłany: 2013-09-23, 16:32

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Patti, to co wkleiłam odnosi się głównie do przesypiania nocy, nie tyle do zasypiania

Ja też lubię z Jaśkiem spać, serio I też ze mną śpi dobrze. Ale on jest już coraz większy, a my mamy coraz mniej miejsca. Poza tym wieczorem i w nocy chciałabym mieć czas dla siebie i męża. Dlatego Jasiu śpi w swoim łóżeczku, a ja biorę go nad ranem do naszego. I uważam, że to jest dobry kompromis I tak pewnie jak będzie starszy będzie przychodził do nas w nocy.
Wysłany: 2013-09-23, 18:45

patti
avatar

Postów: 2928
0

m_f, nie wiem co wkleilas,bo nie czytalam tego, ani wpisow na ten temat, odnosilam sie glownie do tego, co pisala dzej kej (przeczytam za chwile ,bo nie mialam wczesniej czasu)

Wiadomo ,ze wieczorem fajnie miec czas dla siebie i meza , no i jak dziecko idzie spac o 20 i budzi sie o polnocy ,to ten czas jest dla meza.tomek czasem spi w lozeczku cala noc (do 5 nad ranem), a czasem lubie gdy jest ze mna ,bo akurat mi go brakuje.
Wysłany: 2013-09-23, 20:13

mała mi
avatar

Postów: 1014
2

Stokrotka84 napisała:
Dzieki m-f Dajesz mi jakas nadzieje. Duzo dziewczyn pisze, ze 56 w ogole sie nie przydaly i zaczelam watpic. Jak pochodzi troche w 56 i 62 to ok, moje pranie i prasowanie nie posslo na marne dsis po pracy wyprasuje ciuszki 68cm a jutro moze nastawie te na 74 i mam w glowy na jakis czas. Potem to juz tylko to, co na bierzaco wyjdzie


Ja mam sporo ciuszków na 56 cm i też wiele mam mówiło, że mogą się nawet nie przydać. Leon skonczył juz miesiąc i nadal maglujemy rozmiar 56. Tez się obawialam czy się przydadzą, bo zapowiadal się na duze dziecko.
Wysłany: 2013-09-23, 20:29

mała mi
avatar

Postów: 1014
1

pasia27 napisała:
A ha.no i mamy jeszcze kikuta.eh trzyma sie dziadostwo na niteczce normalnie..lekarka powiedziala ze dawno nie miala takiego przypadku ehh.ale pocieszam sie tym ze Yoku corci trzymal sie tez dlugo ..


My też jeszcze mamy to dziadostwo i w sumie myslalam, że juz w ubiegłym tygodniu odpadnie, a tu dupa - trzyma się cholerstwo.

Na kolki stosuje Espumisan, ale w ogóle nie działa. W srodę dotrze Sab Simplex z Niemiec. Zobaczymy czy zadziała
Wysłany: 2013-09-23, 22:34

Stokrotka84
avatar

Postów: 861
0

Dzieki za wszystkie rady dziewczyny kurcze podczytuja wasze zmagania z maluchami i zaczynam sie bac... Ciekawe jak bedzie u mnie. Ile osob, tyle opinii... Skad wiadomo czy postepuje sie wlasciwie hmm moze to jakos samo przyjdzie.

M-f dzieki za linka
Wysłany: 2013-09-24, 07:14

DzejKej
avatar

Postów: 1443
0

Patti, jesli twoje dziecko zasypia w 5 minut i spi samo w pokoju to oczywiste, ze nie zrozumiesz kogos kto szuka pomocy w temacie spania i zasypiania.
Ja tez chcialam malej dawac wieczorem to czego moim zdaniem oczekiwala i teraz wieczory sa horrorem... Wczoraj wieczorem Diana krzyczala przez okolo 2 godziny. Cudem udawalo mi sie ja uspokajac na rekach plus smoczek. Wzdec nie miala, ani nic. Poprostu coraz gorzej zasypia i tyle. Jedyne co mnie pociesza, ze jak zasnie to dlugo spi i jak sie budzi o tej 5 rano to drugi raz zasypia sama jak tylko ja odloze. Mimo to wieczorne usypianie mnie wykancza, bo meza widze od 16 do 20. O 20 ide z mala spac, tzn. usypiac... i ja poprostu za nim tesknie i za spokojem przed snem.
Odpowiedz