Wysłany: 2012-11-15, 13:48

Anette
avatar

Postów: 1629
1

Monia ja tez mysle tak jak Yoku, mnie tak samo to wszystko przeraza. Nawet wczoraj dzwonilam do przyjaciolki w Polsce w tym temacie, bo pamietam, ze ona miala totalne zalamanie po powrocie ze szpitala. Odbieralam ja wtedy zbjej synkiem i sama byla nastawiona mocno na sztuczne i tak podawala 2 pierwsze dni, az na 3 dzien wezwala pediatre bo maly darl sie w nieboglosy. Okazalo sie ze maly po podaniu piersi stal sie jak aniol, no i karmila 5 mies. Ona wlasnie to samo mi mowila co piszesz, ze laktator pomaga przy wyciagnieciu sutkow, ona zachwalala elektryczny i radzila butelki, laktator i sterylizator jednej firmy, bo wtedy wszystko fajnie pasuje.
Oj duzo tego wszystkiego o czym trzeba pamietac i co wybrac... Ale damy rade kobietki
Wysłany: 2012-11-15, 16:21

monia
avatar

Postów: 831
0

Mi nie chodzi o ból przy karmieniu itp bo to pestka w porównaniu do porodu Ja sobie nie wyobrażam tej otoczki wokół może jestem za młoda chociaż sadzę że wiek nie ma różnicy.
Wysłany: 2012-11-15, 16:26

yoku
avatar

Postów: 1180
0

To ile Ty masz lat Moniu, że tak zapytam?
O jakiej otoczce teraz piszesz?
Wysłany: 2012-11-15, 17:00

Anette
avatar

Postów: 1629
0

Ja dzis rozmawialam z kolezanka ktora dokarmiala mlekiem sztucznym i ona mowila, ze gdyby nie miala problemu z pokarmem- mlo tresciw pokarm miala to nigdy by nie wybrala karmienia butelka itd. Mowila ze za duzo zachodu ze wstawaniem w nocy, szykowaniem mleka i przy tym wybudzaniem dziecka, a tak mala miaa caly czas przy sobie wiec wystarczylo, ze "wyciagnie cyca" maly possie i spia dalej.
Nie wiem ale tak na chlopski rozum tez mi sie wydaje to prostrze.

Monia, co Cie tak bardzo przeraza w karmieniu piersia ? Jesli mozna wiedziec oczywiscie
Wysłany: 2012-11-15, 21:06

monia
avatar

Postów: 831
0

23
To jest głupie wiem ale chodzi o to że ja nie wyobrażam sobie karmienia w sensie takim publicznym Tzn moje otoczenie strasznie lubi lampić się na karmiące mamy ja tego nigdy nie robię bo wychodzę z złożenia że jak biedna np kuzynka musi karmić obok pokoju pełnego ludzi to nie lecę za nią popatrzeć na nią tylko jeszcze odwracam wzrok bo wiem że to powinno być intymne wydarzenie. Może to głupie ale mnie to stresuje już teraz.
I jestem pomiędzy młotem a kowadłem.
Z jednej strony chcę dać maleństwu to co najlepsze a z drugiej jak powiedzieć innym bez ich obrazy majestatu żeby podczas tego momentu sp jak najdalej odemnie
Wysłany: 2012-11-15, 21:27

Anette
avatar

Postów: 1629
0

Monia.....jak sie dzidzia pojawi, to napewno Ci to przejdzie, zobaczysz
Wysłany: 2012-11-15, 21:44

yoku
avatar

Postów: 1180
0

Ja prawdę mówiąc rozumiem Monię i nigdy nie karmiłam w miejscu publicznym Karmiłam co ok. 3 godziny więc zazwyczaj w domu, a jak miałam z małą gdzieś pojechać to karmiłam przed i po. Na imprezach karmiłam w drugim pomieszczeniu, podczas podróży na parkingu w samochodzie ale nie zdarzyło się ani w centrum handlowym, restauracji ani w parku etc. Wiem, że mogłabym jakoś się mocniej zakryć i robić to naprawdę dyskretnie ale i tak nie czułam się komfortowo z tym pomysłem. Jak widać można i tak, ale dziewczyny, które nie mają problemów z publicznym przystawianiem dziecka mają oczywiście łatwiej i na dłużej mogą wychodzić w miasto
Wysłany: 2012-11-16, 08:52

monia
avatar

Postów: 831
0

Oj Anette nie napewno nie co do tego jestem nie ugienta.
Dla mnie to może być mąż i ewentualnie mama i KONIEC.
I boję się że przez ten stres nic z karmienia nie będzie.
Bo w domu jak powiem domownika że nie życze sobie to to zaakceptują gorzej z ciotkami itp bo jak im w ndz wypowiedziałam zdanie że karmienie powinno być intymne to patrzyły na mnie jak na dziwoląga bo one były z tych jak Yoku powiedziała nie wstydzących się. I boję się odwiedzin u dziadków (dziadek jest tak chory że napewno nie przyjedzie do nas) bo zlecą si i jeżeli bedę chciała nakarmić to chyba w wc pod kluczem.
Dla mnie pokazywanie piersi do jak pokazywanie dołu taką mam mentalność i tyle.
Ale pocieszam się że nie jestem sama
Wysłany: 2012-11-16, 10:43

KANCIALUPKA
avatar

Postów: 569
2

Monia ja cię rozumiem doskonale. Podejrzewam, że potem może się nam troche myślenie zmieni, ale ja już zastanawiam się jak będę karmić np w szpitalu kiedy będzie mnie co chwile ktoś odwiedzał i to nie tylko same kobiety. Co do twojej rodziny stanowczo bym od razu powiedziała, że kiedy ty karmisz dziecko mają dać ci spokój, wychodzisz do drugiego pokoju, zamykasz się i nikt nie ma prawa jeśli sobie tego nie życzysz iść za tobą. To jest twój czas intymny z dzieckiem, gdzie umacniacie własną więź. Poza tym dziecku też trudniej jeść kiedy słyszy do okoła różne głosy. Jak ja się opiekowałam swoją ostatnią podopieczną 2,5 roku od miesiąca jej życia to jej mama nie mogła karmić przy kimś bo dziecko zaraz się rozpraszało i odwracało główkę za głosami.
Wysłany: 2012-11-16, 11:42

Anette
avatar

Postów: 1629
1

monia napisała:
Oj Anette nie napewno nie co do tego jestem nie ugienta.
Dla mnie to może być mąż i ewentualnie mama i KONIEC.
I boję się że przez ten stres nic z karmienia nie będzie.
Bo w domu jak powiem domownika że nie życze sobie to to zaakceptują gorzej z ciotkami itp bo jak im w ndz wypowiedziałam zdanie że karmienie powinno być intymne to patrzyły na mnie jak na dziwoląga bo one były z tych jak Yoku powiedziała nie wstydzących się. I boję się odwiedzin u dziadków (dziadek jest tak chory że napewno nie przyjedzie do nas) bo zlecą si i jeżeli bedę chciała nakarmić to chyba w wc pod kluczem.
Dla mnie pokazywanie piersi do jak pokazywanie dołu taką mam mentalność i tyle.
Ale pocieszam się że nie jestem sama


Monis nie chodzilo mi o to, ze jak sie dzidzia pojawi to bedziesz na forum karmila a kazdy bedzie sie gapil Chodzilo mi o to, ze moze zmieni sie Twoje podejscie do karmienia piersia, ze moze stanie sie to dla Ciebie tak wazne ze bedziesz poprostu sobie z tymi sytuacjami radzila-wlasnie np karmiac w wc pod kluczem
Ja tez nie wyobrazam sobie karmienia dzidzi jak wszyscy beda mi na cycki zagladac Ale wiem, ze jest to dla mnie tak wazne ze bede szukala zawsze wyjscia, jak Yoku....karmiac w aucie
Zobaczymy jak to bedzie, myslmy pozytywnie
Wysłany: 2012-11-16, 11:47

Anette
avatar

Postów: 1629
0

KANCIALUPKA napisała:
Monia ja cię rozumiem doskonale. Podejrzewam, że potem może się nam troche myślenie zmieni, ale ja już zastanawiam się jak będę karmić np w szpitalu kiedy będzie mnie co chwile ktoś odwiedzał i to nie tylko same kobiety. Co do twojej rodziny stanowczo bym od razu powiedziała, że kiedy ty karmisz dziecko mają dać ci spokój, wychodzisz do drugiego pokoju, zamykasz się i nikt nie ma prawa jeśli sobie tego nie życzysz iść za tobą. To jest twój czas intymny z dzieckiem, gdzie umacniacie własną więź. Poza tym dziecku też trudniej jeść kiedy słyszy do okoła różne głosy. Jak ja się opiekowałam swoją ostatnią podopieczną 2,5 roku od miesiąca jej życia to jej mama nie mogła karmić przy kimś bo dziecko zaraz się rozpraszało i odwracało główkę za głosami.


Zgadzam sie. Zdanie kobiety, ktora sobie nie zyczy towarzystwa jest wazne i powinno byc akceptowane.

Tutaj jest troche inna moda, w szpitalu odwiedza maz ewentualnie rodzice- jesli wyrazi sie zgode. Ogolnie odwiedza sie dopiero w domu jak juz cala sytuacja zaczyna sie stabillizowac, po miesiacu.... Wczesniej jest to zle odbierane, bo przeciez kobieta-rodzice musza miec czas aby sie z nowa sytuacja oswoic Mysle ze to jest dobre.
Wysłany: 2012-11-16, 12:17

monia
avatar

Postów: 831
0

Kancialupka u mnie w domu będzie spoko bo jak powiem tacie siostrze mamie to zaakceptują moją decyzje gorzej z innymi. U mnie w domu będę miała ten komfort że w każdym momencie pójdę do naszej sypialni zamknę się na wszelki wypadek na klucz i spoko będzie gorzej u dziadków bo tam wszyscy koło siebie mieszkają wtedy zostanie mi wc. Na zakupach są pokoje dla matek i samochód.
Anette ja zapowiedziałam wszystkim że w szpitalu nikogo nie chcę widzieć oprócz rodziców siostry i męża teście się trochę obrazili ale co tam ja mam się dobrze czuć.
Boże dobrze że jest forum i można wygadać się z takich rzeczy
Wysłany: 2012-11-16, 12:29

Anette
avatar

Postów: 1629
0

monia napisała:
Kancialupka u mnie w domu będzie spoko bo jak powiem tacie siostrze mamie to zaakceptują moją decyzje gorzej z innymi. U mnie w domu będę miała ten komfort że w każdym momencie pójdę do naszej sypialni zamknę się na wszelki wypadek na klucz i spoko będzie gorzej u dziadków bo tam wszyscy koło siebie mieszkają wtedy zostanie mi wc. Na zakupach są pokoje dla matek i samochód.
Anette ja zapowiedziałam wszystkim że w szpitalu nikogo nie chcę widzieć oprócz rodziców siostry i męża teście się trochę obrazili ale co tam ja mam się dobrze czuć.
Boże dobrze że jest forum i można wygadać się z takich rzeczy


Ja tutaj sciagam przed porodem moja mame, do pomocy. Pamietam jak odbieralam przyjaciolke z dzieciatkiem po porodzie ze szpitala, po powrocie miala taka doline ze ryczala caly dzien.....masakra. Wlasnie tego spadku hormonow sie boje
Mam nadzieje ze mama mi we wszystkim na poczatku pomoze. Rodzine cala mam w polsce,ma przyjaciolki - dwie sa tutaj, tez zapowiedzialam ze nie chce nawet po powrocie do domu nikogo widziec...musze dojsc do siebie
Tesciowie hmmm.... Nawet nie wiedza, ze zostana dziadkami, mamy trudna sytuacje z nimi ale chyba nawet dobrze bo jedyne czego moglabym sie po tesciowej spodziewac to nerwy i niepotrzebny stres.
Z karmieniem u siebie- mieszkamy sami- nie bedzie problemy, a w posce u rozicow mam swoj pokoj wiec tez brdzie ok
Bedzie dobrze
Wysłany: 2012-11-23, 17:10

yoku
avatar

Postów: 1180
0

Dziewczyny, dowiedziałam się dzisiaj, że wszystkie pracujące dziewczyny, które urodzą po 17 marca 2013 czyli 1 września 2013 będą jeszcze na 24-tygodniowym urlopie macierzyńskim, załapią się na zmiany w przepisach i będą mogły przedłużyć macierzyński do roku za 80% pensji.
Ciekawe czy się załapię biorąc pod uwagę, że mam termin na 22 marca
Wysłany: 2012-11-23, 19:11

Anette
avatar

Postów: 1629
0

Yoku....to super, bedziecie mialy lepsze warunki niz my tutaj. My mamy juz 6 tygodni przed porodem do roku po porodzie 67 % pensji.
Kochana....bedziesz musiala z dzidzia pogadac, czy bedzie chciala poczekac sobie do terminu
Wysłany: 2012-11-23, 19:38

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Ale teraz jest 100% przez pół roku, a jak mam termin na 4.6 to jak to będzie wyglądało - będę pół roku na 100% i pół roku na 80%? czy to zaraz po porodzie trzeba wybrać? A jak w ciągu półrocznego macierzyńskiego się zdecyduję, że chciałabym siedzieć rok w domu, to mogę tak zrobić? Jeśli tak to za jaką stawkę?

Sorki za te wszystkie pytania ale dla mnie jest różnica pomiędzy 100% a 80% jednak odczuwalna..
Wysłany: 2012-11-23, 20:59

monia
avatar

Postów: 831
0

Musi dzidzia zaczekać. To jest tak jak 6 m-e bierzesz 100% to potem 60% lub cały rok 80% no i ostatnie 2 tyg nie można być na zwolnieniu od gina tylko od ogólnego.
Wysłany: 2012-11-24, 09:26

yoku
avatar

Postów: 1180
0

Ja byłam na zwolnieniu od ginekologa do samego terminu porodu. Po terminie tak jak pisze Monia, musiałam mieć zwolnienie od internisty albo innego lekarza.
Byłam właśnie u lekarki, która twierdzi, że mam miękką szyjkę choć jeszcze długą i zamkniętą na szczęście... Cienko widzę, że dotrwam do 22 marca...
Wysłany: 2012-12-03, 09:01

ewela84
avatar

Postów: 83
0

monia gdzie placilas za bete 15 zl??
Wysłany: 2012-12-03, 09:04

monia
avatar

Postów: 831
0

W świętokrzyskim.
Wysłany: 2012-12-03, 16:37

ewela84
avatar

Postów: 83
0

pytam konkretnie, bo ja tez jestem ze świętokrzyskiego
Wysłany: 2012-12-03, 17:54

Anette
avatar

Postów: 1629
0

W wielkopolsce 35 zl !!!
Wysłany: 2012-12-03, 20:06

KANCIALUPKA
avatar

Postów: 569
0

W małopolsce od 29-40 zł
Wysłany: 2012-12-03, 20:37

yoku
avatar

Postów: 1180
0

Ja placilam w Warszawie 38 zł.
Wysłany: 2012-12-03, 20:57

Agnieszka
avatar

Postów: 703
1

w lubelskim 30-35zł

i takim oto sposobem wiemy kto gdzie mieszka
Odpowiedz