Forum: Ogólne - CC -kilka pytań do mam
Wysłany: 2014-12-08, 20:31

belldandy
avatar

Postów: 2017
0

1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)
Wysłany: 2014-12-08, 20:31

belldandy
avatar

Postów: 2017
0

1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)
Wysłany: 2014-12-08, 20:31

belldandy
avatar

Postów: 2017
0

1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)
Wysłany: 2014-12-08, 20:31

belldandy
avatar

Postów: 2017
0

1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)
Wysłany: 2014-12-08, 20:31

belldandy
avatar

Postów: 2017
0

1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)
Wysłany: 2014-12-08, 20:31

belldandy
avatar

Postów: 2017
0

1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)
Wysłany: 2014-12-08, 20:31

belldandy
avatar

Postów: 2017
0

1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)
Wysłany: 2014-12-08, 20:31

belldandy
avatar

Postów: 2017
0

1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)
Wysłany: 2014-12-08, 20:31

belldandy
avatar

Postów: 2017
0

1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)
Wysłany: 2014-12-08, 20:31

belldandy
avatar

Postów: 2017
0

1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)
Wysłany: 2014-12-08, 20:31

belldandy
avatar

Postów: 2017
0

1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)
Wysłany: 2014-12-08, 20:31

belldandy
avatar

Postów: 2017
0

1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)
Wysłany: 2014-12-08, 21:07

Lilka
avatar

Postów: 4343
0

Ja mialam cc bo Maks byl owiniety pepowina dusil sie i musieli szybko reagowac.Po cc bardzo szybko doszlam do siebie
mam mala blizne nie mam faldki.mam 4 kg do przodu ale to dlatego ze zrem duzo ostatnio brzuszek wyglada ok z kp bylo troche przejsc ale wytrwalismy i sie nie poddalam.laktator pomogl.cwiczenia zaczelam 4 m po cc lekkie aqua aerobic co niektorzy twoerdza zw monza po 12 tyg ale ja uwazam ze lepiej poczekac niz sobie zrobic krzywde.Czy bym sie zdecydowala niewiem .
Wysłany: 2014-12-08, 21:07

Lilka
avatar

Postów: 4343
0

Ja mialam cc bo Maks byl owiniety pepowina dusil sie i musieli szybko reagowac.Po cc bardzo szybko doszlam do siebie
mam mala blizne nie mam faldki.mam 4 kg do przodu ale to dlatego ze zrem duzo ostatnio brzuszek wyglada ok z kp bylo troche przejsc ale wytrwalismy i sie nie poddalam.laktator pomogl.cwiczenia zaczelam 4 m po cc lekkie aqua aerobic co niektorzy twoerdza zw monza po 12 tyg ale ja uwazam ze lepiej poczekac niz sobie zrobic krzywde.Czy bym sie zdecydowala niewiem .
Wysłany: 2014-12-08, 21:07

Lilka
avatar

Postów: 4343
0

Ja mialam cc bo Maks byl owiniety pepowina dusil sie i musieli szybko reagowac.Po cc bardzo szybko doszlam do siebie
mam mala blizne nie mam faldki.mam 4 kg do przodu ale to dlatego ze zrem duzo ostatnio brzuszek wyglada ok z kp bylo troche przejsc ale wytrwalismy i sie nie poddalam.laktator pomogl.cwiczenia zaczelam 4 m po cc lekkie aqua aerobic co niektorzy twoerdza zw monza po 12 tyg ale ja uwazam ze lepiej poczekac niz sobie zrobic krzywde.Czy bym sie zdecydowala niewiem .
Wysłany: 2014-12-08, 21:07

Lilka
avatar

Postów: 4343
0

Ja mialam cc bo Maks byl owiniety pepowina dusil sie i musieli szybko reagowac.Po cc bardzo szybko doszlam do siebie
mam mala blizne nie mam faldki.mam 4 kg do przodu ale to dlatego ze zrem duzo ostatnio brzuszek wyglada ok z kp bylo troche przejsc ale wytrwalismy i sie nie poddalam.laktator pomogl.cwiczenia zaczelam 4 m po cc lekkie aqua aerobic co niektorzy twoerdza zw monza po 12 tyg ale ja uwazam ze lepiej poczekac niz sobie zrobic krzywde.Czy bym sie zdecydowala niewiem .
Wysłany: 2014-12-08, 21:12

m_f
avatar

Postów: 4300
0

1. sam zabieg ok, potem było ciężko, pierwsze trawienie konkretnego nie wodnistego pokarmu to męka

2. Nie, jakoś po tygodniu już chodziłam w miarę normalnie, szybko wstałam itd.

3. Ja wróciłam do wagi sprzed ciąży jakieś 2 msc po porodzie, przytyłam w ciąży 12 kg, a już wracając ze szpitala ważyłam 9 kg mniej

4. Teraz akurat jest moooocno okrągły

5. Nieprawda, nie mam żadnej fałdki, ale to pewnie zależy, czy zszywa Cię lekarz z powołania, czy jakiś krawiec

6. w ogóle nie ćwiczyłam. Jak Jasiek miał pół roku zaczęłam chodzić na zumbę.

7. U mnie była masakra, miesiąc przeprawy zanim w ogóle zaczął ssać, ale udało się.

8. świadomie i na CC planowane na pewno nie. Zbyt mocno to przeżyłam psychicznie.
Wysłany: 2014-12-08, 21:12

m_f
avatar

Postów: 4300
0

1. sam zabieg ok, potem było ciężko, pierwsze trawienie konkretnego nie wodnistego pokarmu to męka

2. Nie, jakoś po tygodniu już chodziłam w miarę normalnie, szybko wstałam itd.

3. Ja wróciłam do wagi sprzed ciąży jakieś 2 msc po porodzie, przytyłam w ciąży 12 kg, a już wracając ze szpitala ważyłam 9 kg mniej

4. Teraz akurat jest moooocno okrągły

5. Nieprawda, nie mam żadnej fałdki, ale to pewnie zależy, czy zszywa Cię lekarz z powołania, czy jakiś krawiec

6. w ogóle nie ćwiczyłam. Jak Jasiek miał pół roku zaczęłam chodzić na zumbę.

7. U mnie była masakra, miesiąc przeprawy zanim w ogóle zaczął ssać, ale udało się.

8. świadomie i na CC planowane na pewno nie. Zbyt mocno to przeżyłam psychicznie.
Wysłany: 2014-12-08, 21:12

m_f
avatar

Postów: 4300
0

1. sam zabieg ok, potem było ciężko, pierwsze trawienie konkretnego nie wodnistego pokarmu to męka

2. Nie, jakoś po tygodniu już chodziłam w miarę normalnie, szybko wstałam itd.

3. Ja wróciłam do wagi sprzed ciąży jakieś 2 msc po porodzie, przytyłam w ciąży 12 kg, a już wracając ze szpitala ważyłam 9 kg mniej

4. Teraz akurat jest moooocno okrągły

5. Nieprawda, nie mam żadnej fałdki, ale to pewnie zależy, czy zszywa Cię lekarz z powołania, czy jakiś krawiec

6. w ogóle nie ćwiczyłam. Jak Jasiek miał pół roku zaczęłam chodzić na zumbę.

7. U mnie była masakra, miesiąc przeprawy zanim w ogóle zaczął ssać, ale udało się.

8. świadomie i na CC planowane na pewno nie. Zbyt mocno to przeżyłam psychicznie.
Wysłany: 2014-12-08, 21:12

m_f
avatar

Postów: 4300
0

1. sam zabieg ok, potem było ciężko, pierwsze trawienie konkretnego nie wodnistego pokarmu to męka

2. Nie, jakoś po tygodniu już chodziłam w miarę normalnie, szybko wstałam itd.

3. Ja wróciłam do wagi sprzed ciąży jakieś 2 msc po porodzie, przytyłam w ciąży 12 kg, a już wracając ze szpitala ważyłam 9 kg mniej

4. Teraz akurat jest moooocno okrągły

5. Nieprawda, nie mam żadnej fałdki, ale to pewnie zależy, czy zszywa Cię lekarz z powołania, czy jakiś krawiec

6. w ogóle nie ćwiczyłam. Jak Jasiek miał pół roku zaczęłam chodzić na zumbę.

7. U mnie była masakra, miesiąc przeprawy zanim w ogóle zaczął ssać, ale udało się.

8. świadomie i na CC planowane na pewno nie. Zbyt mocno to przeżyłam psychicznie.
Wysłany: 2014-12-08, 21:36

fifi83
avatar

Postów: 539
0

belldandy napisała:
1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)


Na cesarkę byłam przygotowana już chyba od 25 tc - łożysko przodujące centralnie częściowo wrośnięte w macicę.
Pamiętam, że po wybudzeniu /znieczulenie ogólne/ ciężko było mi się ogarnąć i spiąć w sobie - podniesienie ręki i picie ze słomki było problemem.
Pewnie to kwestia tego znieczulenia.
Pierwsze wstawanie też ciężko zniosłam - było kilka podejść bo od razu czarno mi się robiło przed oczami i nogi drętwiały. To z kolei położne tłumaczyły mi tym, że tak może reagować organizm na przetaczanie krwi - jest bardzo osłabiony i sponiewierany A jak już wstałam sama na siłe to po paru krokach prawie padłam.
Z tego co pamiętam najgorsze było podnoszenie się i kładzenie - nie wiem jak baby decydują się na plastykę brzucha ) Tam to dopiero człowieka kroją w poprzek
Wydaje mi się, że dziewczyny po standardowym cc lepiej się czuły i szybciej do siebie dochodziły - drugiego dnia już zasuwały jak nakręcone, ze wstawaniem też szybko sobie radziły.

Do wagi wróciłam w niecałe 3 miesiące, ale to chyba taka moja natura. W ciąży przytyłam 8kg a dzień przed cc ważyłam 63kg i w sumie samo ze mnie zleciało nie wiadomo kiedy.

Brzuch wygląda ok, skóra zrobiła się znowu napięta i elastyczna - ale cudu nie ma co oczekiwać bo jednak tak jak przed ciążą nie wygląda.

Ta fałdka, o której piszesz to początkowo blizna na macicy, która jest szyta bardzo grubą nicią. Dopóki nić się nie wchłonie to rzeczywiście nawet pod palcami da się wyczuć takie zgrubienie. No i jest też kwestia jak to zszyli.
U mnie coś takiego utrzymywało się pół roku - teraz nie ma śladu.

Na ćwiczenie byłam i jestem za leniwa Podejrzewam, że tym razem będzie tak samo
A z karmieniem były problemy bo dzieć zamiast ssać ciągle spał
Wysłany: 2014-12-08, 21:36

fifi83
avatar

Postów: 539
0

belldandy napisała:
1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)


Na cesarkę byłam przygotowana już chyba od 25 tc - łożysko przodujące centralnie częściowo wrośnięte w macicę.
Pamiętam, że po wybudzeniu /znieczulenie ogólne/ ciężko było mi się ogarnąć i spiąć w sobie - podniesienie ręki i picie ze słomki było problemem.
Pewnie to kwestia tego znieczulenia.
Pierwsze wstawanie też ciężko zniosłam - było kilka podejść bo od razu czarno mi się robiło przed oczami i nogi drętwiały. To z kolei położne tłumaczyły mi tym, że tak może reagować organizm na przetaczanie krwi - jest bardzo osłabiony i sponiewierany A jak już wstałam sama na siłe to po paru krokach prawie padłam.
Z tego co pamiętam najgorsze było podnoszenie się i kładzenie - nie wiem jak baby decydują się na plastykę brzucha ) Tam to dopiero człowieka kroją w poprzek
Wydaje mi się, że dziewczyny po standardowym cc lepiej się czuły i szybciej do siebie dochodziły - drugiego dnia już zasuwały jak nakręcone, ze wstawaniem też szybko sobie radziły.

Do wagi wróciłam w niecałe 3 miesiące, ale to chyba taka moja natura. W ciąży przytyłam 8kg a dzień przed cc ważyłam 63kg i w sumie samo ze mnie zleciało nie wiadomo kiedy.

Brzuch wygląda ok, skóra zrobiła się znowu napięta i elastyczna - ale cudu nie ma co oczekiwać bo jednak tak jak przed ciążą nie wygląda.

Ta fałdka, o której piszesz to początkowo blizna na macicy, która jest szyta bardzo grubą nicią. Dopóki nić się nie wchłonie to rzeczywiście nawet pod palcami da się wyczuć takie zgrubienie. No i jest też kwestia jak to zszyli.
U mnie coś takiego utrzymywało się pół roku - teraz nie ma śladu.

Na ćwiczenie byłam i jestem za leniwa Podejrzewam, że tym razem będzie tak samo
A z karmieniem były problemy bo dzieć zamiast ssać ciągle spał
Wysłany: 2014-12-08, 21:36

fifi83
avatar

Postów: 539
0

belldandy napisała:
1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)


Na cesarkę byłam przygotowana już chyba od 25 tc - łożysko przodujące centralnie częściowo wrośnięte w macicę.
Pamiętam, że po wybudzeniu /znieczulenie ogólne/ ciężko było mi się ogarnąć i spiąć w sobie - podniesienie ręki i picie ze słomki było problemem.
Pewnie to kwestia tego znieczulenia.
Pierwsze wstawanie też ciężko zniosłam - było kilka podejść bo od razu czarno mi się robiło przed oczami i nogi drętwiały. To z kolei położne tłumaczyły mi tym, że tak może reagować organizm na przetaczanie krwi - jest bardzo osłabiony i sponiewierany A jak już wstałam sama na siłe to po paru krokach prawie padłam.
Z tego co pamiętam najgorsze było podnoszenie się i kładzenie - nie wiem jak baby decydują się na plastykę brzucha ) Tam to dopiero człowieka kroją w poprzek
Wydaje mi się, że dziewczyny po standardowym cc lepiej się czuły i szybciej do siebie dochodziły - drugiego dnia już zasuwały jak nakręcone, ze wstawaniem też szybko sobie radziły.

Do wagi wróciłam w niecałe 3 miesiące, ale to chyba taka moja natura. W ciąży przytyłam 8kg a dzień przed cc ważyłam 63kg i w sumie samo ze mnie zleciało nie wiadomo kiedy.

Brzuch wygląda ok, skóra zrobiła się znowu napięta i elastyczna - ale cudu nie ma co oczekiwać bo jednak tak jak przed ciążą nie wygląda.

Ta fałdka, o której piszesz to początkowo blizna na macicy, która jest szyta bardzo grubą nicią. Dopóki nić się nie wchłonie to rzeczywiście nawet pod palcami da się wyczuć takie zgrubienie. No i jest też kwestia jak to zszyli.
U mnie coś takiego utrzymywało się pół roku - teraz nie ma śladu.

Na ćwiczenie byłam i jestem za leniwa Podejrzewam, że tym razem będzie tak samo
A z karmieniem były problemy bo dzieć zamiast ssać ciągle spał
Wysłany: 2014-12-08, 21:36

fifi83
avatar

Postów: 539
0

belldandy napisała:
1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)


Na cesarkę byłam przygotowana już chyba od 25 tc - łożysko przodujące centralnie częściowo wrośnięte w macicę.
Pamiętam, że po wybudzeniu /znieczulenie ogólne/ ciężko było mi się ogarnąć i spiąć w sobie - podniesienie ręki i picie ze słomki było problemem.
Pewnie to kwestia tego znieczulenia.
Pierwsze wstawanie też ciężko zniosłam - było kilka podejść bo od razu czarno mi się robiło przed oczami i nogi drętwiały. To z kolei położne tłumaczyły mi tym, że tak może reagować organizm na przetaczanie krwi - jest bardzo osłabiony i sponiewierany A jak już wstałam sama na siłe to po paru krokach prawie padłam.
Z tego co pamiętam najgorsze było podnoszenie się i kładzenie - nie wiem jak baby decydują się na plastykę brzucha ) Tam to dopiero człowieka kroją w poprzek
Wydaje mi się, że dziewczyny po standardowym cc lepiej się czuły i szybciej do siebie dochodziły - drugiego dnia już zasuwały jak nakręcone, ze wstawaniem też szybko sobie radziły.

Do wagi wróciłam w niecałe 3 miesiące, ale to chyba taka moja natura. W ciąży przytyłam 8kg a dzień przed cc ważyłam 63kg i w sumie samo ze mnie zleciało nie wiadomo kiedy.

Brzuch wygląda ok, skóra zrobiła się znowu napięta i elastyczna - ale cudu nie ma co oczekiwać bo jednak tak jak przed ciążą nie wygląda.

Ta fałdka, o której piszesz to początkowo blizna na macicy, która jest szyta bardzo grubą nicią. Dopóki nić się nie wchłonie to rzeczywiście nawet pod palcami da się wyczuć takie zgrubienie. No i jest też kwestia jak to zszyli.
U mnie coś takiego utrzymywało się pół roku - teraz nie ma śladu.

Na ćwiczenie byłam i jestem za leniwa Podejrzewam, że tym razem będzie tak samo
A z karmieniem były problemy bo dzieć zamiast ssać ciągle spał
Wysłany: 2014-12-08, 22:01

Ameiva
avatar

Postów: 751
0

1.sam zabieg wspominam ok mimo ze troche mi sie nogi trzesly ze strachu bo nigdy wczesniej nie mialam zadnej operacji

2. cc bylo o godz 22, wstałam na wlasne zyczenie ok 11-12 nastepnego dnia. Bylo ciezko, rana ciagnela, strasznie mnie mdliło, mialam lekkie zawroty glowy i to okropne uczucie ze moje wnetrznosci nie maja zaczepienia, wszystko latalo mi po brzuchu- nie wiem czy tak samo jest po porodzie sn bo to byla moja pierwsza ciaza. Pamietam tez ze strasznie chcialo mi sie pic a tego nie wolno robic. Najciezej bylo podniesc sie z łózka, szczegolnie z dzieckiem na reku. Blizna bolala mnie dosc mocno do 8 doby po cc- tego dnia mialam zdejmowane szwy, pozniej juz smigalam jak dawniej

3. ja przytylam 18 kilo, po wyjsciu ze szpitala mialam -7, do wagi sprzed ciazy doszlam w ok 1.5 miesiaca, teraz walcze z nadwyzka sprzed ciazy

4. ja mialam spora oponke sprzed ciazy, teraz tez ja mam- wlasnie mija 3 miesiace od porodu, do tego skóra jest bardziej wiotka wiec brzuszek wyglada na troche wiekszy niz przed ciaza

5.mam bardzo ladna gladka blizne, nie mam nad nia zadnych faldek. Czulam tylko lekkie zgrubienie przez ok 2 miesiace pod sama blizna

6.ja jeszcze nie cwicze, probowalam robic brzuszki ale nadal czuje podczas wysilku lekkie ciagniecie i dyskomfort wiec jeszcze troche poczekam

7. ja mialam spory problem z karmieniem, pokarm pojawil sie dopiero 4 dni po cc, maly byl karmiony mm, przyzwyczail sie do butelki i juz nie chcial cyca, nie potrafil ssac, strasznie sie denerwowal. Walczylam z nim 2,5 msc zanim sie nauczyl. W tym czasie odciagalam pokarm laktatorem. Teraz synek jest karmiony tylko cycem wiec sie da jesli jest sie bardzo zdeterminowanym

8. ja mialam cc bo synek byl ulozony posladkowo, od zawsze chcialam rodzic naturalnie ale nie wyszlo teraz gdybym byla w drugiej ciazy to tez chcialabym cc. Zasmakowalam poczatkowych boli porodowych- odeszly mi wody i zaczely sie skurcze, dopiero po 6 godz mialam zabieg i wole nie wiedziec jaki to ból przy 10 cm rozwarcia. Bol po operacji jest niczym w porównaniu z tym przy porodzie sn jest tylko bardziej rozciagniety w czasie
Odpowiedz