Forum: Ogólne - CC -kilka pytań do mam
Wysłany: 2014-12-10, 20:44

zozol
avatar

Postów: 1380
0

belldandy napisała:
1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)


1. Sam zabieg ok, nic nie czułam, przy znieczulenia nawet nie poczułam wkłucia, ale jak widziałam jak moje nogi latają w powietrzu a wcale ich nie czułam to było bardzo dziwne uczucie, moje nogi a jak nie moje ciało.

2. Pierwsze godziny jak schodziło znieczulenie ból straszny, środki przeciwbólowe łagodziły ale nie niwelowały całkowicie bólu. Stawiali mnie 24 h po cc i było ciężko, zakręciło mi się w głowie musiałam mieć drugie podejście, przejście z sali pooperacyjnej na normalną salę masakra,ale jak chwilę postałam, troszkę pochodziłam to już było lepiej i nie miałam problemu z wzięciem prysznica. najgorsze było wstawania i siadanie na łóżko zwłaszcza z dzieckiem na ręku. W trzeciej dobie zrezygnowałam ze środków przeciwbólowych bo rana już nie bolała jedynie zwijanie się macicy bolało za każdym razem po podaniu oxytocyny. W 5 dobie gdy wychodziłam to już całkiem dobrze śmigałam i nie było żadnego problemu z wejściem na 4 piętro w moim bloku. Szwów do zdjęcia miałam tylko dwa po zewnętrznej stronie blizny które zostały usunięte przy wyjściu ze szpitala-nawet nie poczułam.

3. przytyłam 14 kg wróciłam do wagi po 5-6 tygodniach a w kolejnych miesiącach waga jeszcze spadła o 1 kg.

4.Mój brzuszek nie jest całkiem taki sam jak przed ciążą, też pewnie dlatego ze ostatnio wpierdzielam słodycze jak głupia

5. Rzeczywiście miałam na początku nad blizną fałdkę ale teraz jest znacznie mniejsza, całkiem jeszcze się nie "wyprostowała".

6. zaczęłam chodzić na zumbę po 10 tygodniu po cc

7. u mnie nie było żadnego problemu z karmieniem, młody był przystawiony zaraz jak zostałam przewieziona na salę pooperacyjną (mogłam nakarmić nawet na sali operacyjnej ale ze względu na moje dość "płytkie" sutki wolałam poczekać aby móc założyć nakładki silikonowe aby młody nie miał problemu z "przyssaniem" się) W moim szpitalu bardzo pomagają mamom które chcą karmić, przystawiają na różne sposoby i robią wszystko aby się udało. Nie miałam nawału pokarmu, mleko nie lało się strumieniami a jednak karmię do teraz (7 miesięcy)

8. Miałam cc ponieważ młody był ułożony poprzecznie, od początku chciałam rodzić sn i było mi przykro że jednak cc ale miałam czas nastawić się na to psychicznie więc luzik. A po tym jak urodził się Maksio z wagą 3790 to nawet się cieszyłam ze nie musiałam takiego "klocka" rodzić sn Dlatego nie wiem czy bym się świadomie zdecydowała drugi raz na cc. Ale była ze mną na sali laska której był to drugi poród cc i powiedziała że już kompletnie nie pamięta pierwszego cc i zapomniała że to tak boli.

Ważne jest też aby od początku na sali pooperacyjnej dużo się ruszać, w miarę możliwości oczywiście-próbować się przekręcić choćby troszkę biodrem, raz w prawo raz w lewo a nie leżeć jak kłoda dopóki nie każą wstać. Tak nam mówiono w szkole rodzenia i chyba rzeczywiście pomaga szybciej dojść do siebie, mimo że każdy ruch na początku boli jak diabli.
Wysłany: 2014-12-10, 20:44

zozol
avatar

Postów: 1380
0

belldandy napisała:
1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)


1. Sam zabieg ok, nic nie czułam, przy znieczulenia nawet nie poczułam wkłucia, ale jak widziałam jak moje nogi latają w powietrzu a wcale ich nie czułam to było bardzo dziwne uczucie, moje nogi a jak nie moje ciało.

2. Pierwsze godziny jak schodziło znieczulenie ból straszny, środki przeciwbólowe łagodziły ale nie niwelowały całkowicie bólu. Stawiali mnie 24 h po cc i było ciężko, zakręciło mi się w głowie musiałam mieć drugie podejście, przejście z sali pooperacyjnej na normalną salę masakra,ale jak chwilę postałam, troszkę pochodziłam to już było lepiej i nie miałam problemu z wzięciem prysznica. najgorsze było wstawania i siadanie na łóżko zwłaszcza z dzieckiem na ręku. W trzeciej dobie zrezygnowałam ze środków przeciwbólowych bo rana już nie bolała jedynie zwijanie się macicy bolało za każdym razem po podaniu oxytocyny. W 5 dobie gdy wychodziłam to już całkiem dobrze śmigałam i nie było żadnego problemu z wejściem na 4 piętro w moim bloku. Szwów do zdjęcia miałam tylko dwa po zewnętrznej stronie blizny które zostały usunięte przy wyjściu ze szpitala-nawet nie poczułam.

3. przytyłam 14 kg wróciłam do wagi po 5-6 tygodniach a w kolejnych miesiącach waga jeszcze spadła o 1 kg.

4.Mój brzuszek nie jest całkiem taki sam jak przed ciążą, też pewnie dlatego ze ostatnio wpierdzielam słodycze jak głupia

5. Rzeczywiście miałam na początku nad blizną fałdkę ale teraz jest znacznie mniejsza, całkiem jeszcze się nie "wyprostowała".

6. zaczęłam chodzić na zumbę po 10 tygodniu po cc

7. u mnie nie było żadnego problemu z karmieniem, młody był przystawiony zaraz jak zostałam przewieziona na salę pooperacyjną (mogłam nakarmić nawet na sali operacyjnej ale ze względu na moje dość "płytkie" sutki wolałam poczekać aby móc założyć nakładki silikonowe aby młody nie miał problemu z "przyssaniem" się) W moim szpitalu bardzo pomagają mamom które chcą karmić, przystawiają na różne sposoby i robią wszystko aby się udało. Nie miałam nawału pokarmu, mleko nie lało się strumieniami a jednak karmię do teraz (7 miesięcy)

8. Miałam cc ponieważ młody był ułożony poprzecznie, od początku chciałam rodzić sn i było mi przykro że jednak cc ale miałam czas nastawić się na to psychicznie więc luzik. A po tym jak urodził się Maksio z wagą 3790 to nawet się cieszyłam ze nie musiałam takiego "klocka" rodzić sn Dlatego nie wiem czy bym się świadomie zdecydowała drugi raz na cc. Ale była ze mną na sali laska której był to drugi poród cc i powiedziała że już kompletnie nie pamięta pierwszego cc i zapomniała że to tak boli.

Ważne jest też aby od początku na sali pooperacyjnej dużo się ruszać, w miarę możliwości oczywiście-próbować się przekręcić choćby troszkę biodrem, raz w prawo raz w lewo a nie leżeć jak kłoda dopóki nie każą wstać. Tak nam mówiono w szkole rodzenia i chyba rzeczywiście pomaga szybciej dojść do siebie, mimo że każdy ruch na początku boli jak diabli.
Wysłany: 2014-12-11, 10:48

DzejKej
avatar

Postów: 1443
0

Przy okazji, ciekawa sprawa, ze tak roznie po cesarce stawiaja. Ja o 10 urodziłam, a ok. 15 kazali mi juz wstawac na siku... Myslalam, ze umre z bolu. Gorszego bolu to ja w całym zyciu nie poznałam...
Wysłany: 2014-12-11, 10:48

DzejKej
avatar

Postów: 1443
0

Przy okazji, ciekawa sprawa, ze tak roznie po cesarce stawiaja. Ja o 10 urodziłam, a ok. 15 kazali mi juz wstawac na siku... Myslalam, ze umre z bolu. Gorszego bolu to ja w całym zyciu nie poznałam...
Wysłany: 2014-12-11, 10:48

DzejKej
avatar

Postów: 1443
0

Przy okazji, ciekawa sprawa, ze tak roznie po cesarce stawiaja. Ja o 10 urodziłam, a ok. 15 kazali mi juz wstawac na siku... Myslalam, ze umre z bolu. Gorszego bolu to ja w całym zyciu nie poznałam...
Wysłany: 2014-12-11, 10:48

DzejKej
avatar

Postów: 1443
0

Przy okazji, ciekawa sprawa, ze tak roznie po cesarce stawiaja. Ja o 10 urodziłam, a ok. 15 kazali mi juz wstawac na siku... Myslalam, ze umre z bolu. Gorszego bolu to ja w całym zyciu nie poznałam...
Wysłany: 2014-12-11, 10:58

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Ja miałam cesarkę o północy, wstałam następnego dnia popołudniu, 2 dni miałam cewnik..
Wysłany: 2014-12-11, 10:58

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Ja miałam cesarkę o północy, wstałam następnego dnia popołudniu, 2 dni miałam cewnik..
Wysłany: 2014-12-11, 10:58

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Ja miałam cesarkę o północy, wstałam następnego dnia popołudniu, 2 dni miałam cewnik..
Wysłany: 2014-12-11, 10:58

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Ja miałam cesarkę o północy, wstałam następnego dnia popołudniu, 2 dni miałam cewnik..
Wysłany: 2014-12-11, 19:01

mada_lena
avatar

Postów: 1501
0

belldandy napisała:
1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)


1. Sam zabieg krotki, ok.
2. Szybko doszłam do siebie. Dwa dni i chodziłam kilometry do małej.
3. Waga jest na plus ale nie wiąże tego z cc.
4. Jest coraz lepiej.
5. U mnie fałdki brak
6. Nie ćwiczę, brak czasu ale lek pozwolił wszystko oprócz brzuszków i sztangi
7. Mleko było, ale mała na patologi i tak wyszło ze jestesmy na mm
8. Tak. Najgorszy jest bol przy pionizacji, ale jak sie " rozchodziłam" było ok
Wysłany: 2014-12-11, 19:01

mada_lena
avatar

Postów: 1501
0

belldandy napisała:
1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)


1. Sam zabieg krotki, ok.
2. Szybko doszłam do siebie. Dwa dni i chodziłam kilometry do małej.
3. Waga jest na plus ale nie wiąże tego z cc.
4. Jest coraz lepiej.
5. U mnie fałdki brak
6. Nie ćwiczę, brak czasu ale lek pozwolił wszystko oprócz brzuszków i sztangi
7. Mleko było, ale mała na patologi i tak wyszło ze jestesmy na mm
8. Tak. Najgorszy jest bol przy pionizacji, ale jak sie " rozchodziłam" było ok
Wysłany: 2014-12-11, 19:01

mada_lena
avatar

Postów: 1501
0

belldandy napisała:
1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)


1. Sam zabieg krotki, ok.
2. Szybko doszłam do siebie. Dwa dni i chodziłam kilometry do małej.
3. Waga jest na plus ale nie wiąże tego z cc.
4. Jest coraz lepiej.
5. U mnie fałdki brak
6. Nie ćwiczę, brak czasu ale lek pozwolił wszystko oprócz brzuszków i sztangi
7. Mleko było, ale mała na patologi i tak wyszło ze jestesmy na mm
8. Tak. Najgorszy jest bol przy pionizacji, ale jak sie " rozchodziłam" było ok
Wysłany: 2014-12-11, 19:01

mada_lena
avatar

Postów: 1501
0

belldandy napisała:
1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)


1. Sam zabieg krotki, ok.
2. Szybko doszłam do siebie. Dwa dni i chodziłam kilometry do małej.
3. Waga jest na plus ale nie wiąże tego z cc.
4. Jest coraz lepiej.
5. U mnie fałdki brak
6. Nie ćwiczę, brak czasu ale lek pozwolił wszystko oprócz brzuszków i sztangi
7. Mleko było, ale mała na patologi i tak wyszło ze jestesmy na mm
8. Tak. Najgorszy jest bol przy pionizacji, ale jak sie " rozchodziłam" było ok
Wysłany: 2014-12-12, 09:32

DzejKej
avatar

Postów: 1443
0

M_f, to ja mialam cewnik tylko podczas cc... Jak tylko mi czucie w nogach wrocilo wyjeli, czyli tuz po zaszyciu, po powrocie na normalna sale porodowa/tuz po porodowa, ale jeszcze nawet nie ta gdzie sie spi...
Wysłany: 2014-12-12, 09:32

DzejKej
avatar

Postów: 1443
0

M_f, to ja mialam cewnik tylko podczas cc... Jak tylko mi czucie w nogach wrocilo wyjeli, czyli tuz po zaszyciu, po powrocie na normalna sale porodowa/tuz po porodowa, ale jeszcze nawet nie ta gdzie sie spi...
Wysłany: 2014-12-12, 09:32

DzejKej
avatar

Postów: 1443
0

M_f, to ja mialam cewnik tylko podczas cc... Jak tylko mi czucie w nogach wrocilo wyjeli, czyli tuz po zaszyciu, po powrocie na normalna sale porodowa/tuz po porodowa, ale jeszcze nawet nie ta gdzie sie spi...
Wysłany: 2014-12-12, 09:32

DzejKej
avatar

Postów: 1443
0

M_f, to ja mialam cewnik tylko podczas cc... Jak tylko mi czucie w nogach wrocilo wyjeli, czyli tuz po zaszyciu, po powrocie na normalna sale porodowa/tuz po porodowa, ale jeszcze nawet nie ta gdzie sie spi...
Wysłany: 2014-12-12, 09:45

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Mi wyjęli dopiero, jak już szłam na tą docelową salę, na poporodowej miałam jeszcze cały czas.
Wysłany: 2014-12-12, 09:45

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Mi wyjęli dopiero, jak już szłam na tą docelową salę, na poporodowej miałam jeszcze cały czas.
Wysłany: 2014-12-12, 09:45

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Mi wyjęli dopiero, jak już szłam na tą docelową salę, na poporodowej miałam jeszcze cały czas.
Wysłany: 2014-12-12, 09:45

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Mi wyjęli dopiero, jak już szłam na tą docelową salę, na poporodowej miałam jeszcze cały czas.
Wysłany: 2014-12-12, 10:42

Kropka
avatar

Postów: 2135
0

Ja po cesarce juz na drugi dzień do domu wyszłam Urodziłam o 3 rano w sobotę i w niedziele o 15 byłam juz w domu
Wysłany: 2014-12-12, 10:42

Kropka
avatar

Postów: 2135
0

Ja po cesarce juz na drugi dzień do domu wyszłam Urodziłam o 3 rano w sobotę i w niedziele o 15 byłam juz w domu
Wysłany: 2014-12-12, 10:42

Kropka
avatar

Postów: 2135
0

Ja po cesarce juz na drugi dzień do domu wyszłam Urodziłam o 3 rano w sobotę i w niedziele o 15 byłam juz w domu
Odpowiedz