Forum: Problemy i komplikacje - CHOROBY.UCZULENIA I LECZENIE MALUSZKOW
Wysłany: 2014-04-30, 11:43

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Marysia ok, ale obrzęk czy zaczerwienienie to też niepożądany objaw. jednak zagraża on w jakimś stopniu zdrowiu dziecka? Chyba nie, a jest tak pospolity przecież, wręcz normalny.
tak jak napisałaś, każdy ma swoje zdanie na temat szczepień i nie ma sensu przekonywac nikogo aby szczepił, lub aby nie szczepił. szczepisz - liczysz się z ewentualnymi konsekwencjami. nie szczepisz - też liczysz się z konsekwencjami. Więc cięzko zadecydowac co robić tak naprawdę.

Ale czy lekarz powiedział Ci, ze przez te węzły chłonne powiększone coś może się dziecku stać?
Wysłany: 2014-04-30, 14:39

Adka
avatar

Postów: 1974
1

Szczepienia temat trudny chyba dla każdego rodzica. Ale ostatnio oglądałam program i było jasno powiedziane dlaczego dzieci nieszczepione nie chorują bo większość dzieci jest zaszczepionych.
Wysłany: 2014-04-30, 22:43

Marysia0312
avatar

Postów: 1497
0

agga84aa napisała:
Marysia ok, ale obrzęk czy zaczerwienienie to też niepożądany objaw. jednak zagraża on w jakimś stopniu zdrowiu dziecka? Chyba nie, a jest tak pospolity przecież, wręcz normalny.
tak jak napisałaś, każdy ma swoje zdanie na temat szczepień i nie ma sensu przekonywac nikogo aby szczepił, lub aby nie szczepił. szczepisz - liczysz się z ewentualnymi konsekwencjami. nie szczepisz - też liczysz się z konsekwencjami. Więc cięzko zadecydowac co robić tak naprawdę.

Ale czy lekarz powiedział Ci, ze przez te węzły chłonne powiększone coś może się dziecku stać?


Powiedział że nie ma przeciwwskazań do kolejnego szczepienia - ja się nie zgodziłam i poszłam zrobić badanie krwi crp - wyszło że w organizmie jest stan zapalny. Kto wie co by się stało jeśli dziecko zostało zaszczepione?
Wiadomo że szczepić można jedynie zdrowe dzieci.
Póki co jeśli węzły u mojego małego nadal bedą powiększone to na szczepienia nie pojedziemy.
A ty swoje dziecko szczepisz jak ma powiększone węzły ?
Wysłany: 2014-05-01, 08:51

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Nigdy nie sprawdzałam czy ma powiększone węzły chłonne przed szczepieniem. Ale jeśli tak do tego podchodzić, to przed każdym szczepieniem trzeba by robić badania krwi itp....
Laura była szczepiona jak miała ospę - też nikt o tym nie wiedział, bo wyprysków jeszcze nie miała, a wirusa już w sobie nosiła. Też się zamartwiałam co będzie, no ale to sa rzeczy, których się nie przewidzi. Nie mamy na to zbytnio wpływu - jedyne wyjście to takie, żeby nie szczepić i tyle. Zawsze jest ryzyko, ze jakas infekcja już się rozwija w momencie gdy szczepimy (a jeszcze nie daje objawów typu gorączka, katar, kaszel itp.).
Wysłany: 2014-05-01, 08:53

agga84aa
avatar

Postów: 4575
1

Zresztą Laura jest alergikiem i węzły chłonne będzie miała powiększone praktycznie cały czas, lekarka mówiła, że ząbkowanie też się do tego przyczynia.

A właśnie miałam wczoraj Wam pisać, ze lekarka zauważyła, że lada chwila wyjdzie nam prawa dwójka
Wysłany: 2014-05-01, 12:38

Marysia0312
avatar

Postów: 1497
0

agga to tylko należy się cieszyc ,że żadnych powikłań niema u Was.
Zdrówka Wam życzę
Wysłany: 2014-05-01, 17:24

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Aga to czekamy na waszego zabka
Wysłany: 2014-05-01, 18:31

patti
avatar

Postów: 2928
0

agga, a macie juz jedynke ,ze wychodzi dwojka?

co do tych liszajkow, to tomek ma ostatnio 2 przy kacikach ust.ja to wiaze ze slinieniem sie , nadmiernym ostatnio wkladaniem wszystkiego do buzi, no i na pewno raczkowanie sie do tego przyczynilo.wiadomo, staram sie ,zeby bylo czysto ,ale przeciez nie da sie wszystkiego wysterylizowac.myje mu czesto rece i buzie, a liszajki i tak sa.
jak sie tego pozbyc?nigdy nie mial zadnych krostek ,uczulen ,dopiero teraz te liszajki ,troche go szpeca hehe.
nie przeszkadzalyby mi tak ,ale 15 maja mamy sesje zdjeciowa i chcialabym ,zeby jakos wygladal!
myslicie ,ze jakby cos to da sie to zamaskowac na zdjeciach w specjalnym programie?
Wysłany: 2014-05-01, 20:01

anilorak
avatar

Postów: 2792
1

Patti, niestety nie znam sposobu na pozbycie się liszajków, ale na pewno nie masz co się martwić jak Tomcio będzie je miał na sesji. W photoshopie można wszystko u nas został wymazany krwiaczek na czole chociaż nie powiem, żeby tak normalnie był jakiś strasznie widoczny i żeby mi przeszkadzał, chyba fotografka nie miała raczej dużo pracy
Wysłany: 2014-05-01, 20:35

patti
avatar

Postów: 2928
1

anilorak ,to mi ulzylo hehe
Wysłany: 2014-05-02, 13:23

michaela
avatar

Postów: 2349
0

dziewzyny czy mozecie polecic jakiegos pediatre i alergologa w Krakowie?co robic gdy podczas rozszerzania diety pojawia się alergia na marchew?
Wysłany: 2014-05-02, 14:13

patti
avatar

Postów: 2928
0

michaela ,a jak sie objawia ta alergia na marchew?
Wysłany: 2014-05-02, 21:58

michaela
avatar

Postów: 2349
0

wysypka i zaczerwienienie wokół nosa i ust, terz kilka kropek tez na kolanach i na szczęście to by było na tyle
Wysłany: 2014-05-02, 22:07

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Michaela nie podawaj marchwi na razie poczekaj aż,zniknie i daj cos innego i znów obserwuj.wrocisz później do marchwi to sie upewnisz ze uczula..
Wysłany: 2014-05-03, 12:57

agga84aa
avatar

Postów: 4575
1

patti napisała:
agga, a macie juz jedynke ,ze wychodzi dwojka?

co do tych liszajkow, to tomek ma ostatnio 2 przy kacikach ust.ja to wiaze ze slinieniem sie , nadmiernym ostatnio wkladaniem wszystkiego do buzi, no i na pewno raczkowanie sie do tego przyczynilo.wiadomo, staram sie ,zeby bylo czysto ,ale przeciez nie da sie wszystkiego wysterylizowac.myje mu czesto rece i buzie, a liszajki i tak sa.
jak sie tego pozbyc?nigdy nie mial zadnych krostek ,uczulen ,dopiero teraz te liszajki ,troche go szpeca hehe.
nie przeszkadzalyby mi tak ,ale 15 maja mamy sesje zdjeciowa i chcialabym ,zeby jakos wygladal!
myslicie ,ze jakby cos to da sie to zamaskowac na zdjeciach w specjalnym programie?


Patti, no jasne, ze fotograf obrobi zdjęcia tak, ze buxka będzie nieskazitelna U nas tez tak było - wielki bąbel po szczepionce na gruxlicę, wysypka, do tego te nasze krwiaczki na buzi.... na zdjęciach jest buzia jak z czasopisma, więc nic się nie martw!!

A co do ząbków to własnie Laura nie ma jedynek jeszcze i nie ma też na nie widoków Pierwsza na pewno pójdzie dwójka, lekarka powiedziała, ze tak się zdarza
Wysłany: 2014-05-03, 12:58

agga84aa
avatar

Postów: 4575
2

Michaela, tak jak pisze Pasia - zaczekaj aż wysypka zniknie, nie wprowadzaj póki co nic nowego.
Wysłany: 2014-05-03, 13:58

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Katar mokry,leci Kacusiowi do brody eh oczywiscie kupilam Nasivin bo,zapomnialam z domku i maść majerankowa i,takie cos do smarowania klatki piersiowej na lepszy oddech.
tesciowa mówi ze ostre i czyste powietrze tu dlatego Kacus za każdym razem,tu,ma katar.ze uczuleniowe to raczej..
Wysłany: 2014-05-05, 13:31

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Oj Pasia, biedny Kacuś....
Ale my też dziś znów u lekarza bo katar nie mija i do tego charczy w klatce piersiowej. Ale osłuchowo wszystko ok, to prawdopodobnie alergia albo zęby.
Wysłany: 2014-05-05, 20:47

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

My jutro tez,na osluchanie idziemy bo ciezko mu,cycac jak z nosa leci.eh
tesciowa mówi ze to reakcja og górskiego powietrza hmm na zobaczymy
Wysłany: 2014-05-06, 07:25

agga84aa
avatar

Postów: 4575
1

Pasia no to daj znać co tam u lekarza.
Laura znowu od wczoraj ma większy katar, taki nosek zapchany bidulka Dostałam od lekarki Mucofluid na rozrzedzenie tej wydzieliny. I kupiłam wczoraj aspirator Katarek do odkurzacza, bo na Fridę to juz patrzeć nie mogłam a Laura tym bardziej - jest to rewelacja i polecam każdemu. Juz kiedyś Mała Mi o tym pisała, ze poleca. Zresztą... nie znam osoby niezadowolonej z tego cudeńka
Wysłany: 2014-05-06, 09:49

Adka
avatar

Postów: 1974
0

agga84aa napisała:
Oj Pasia, biedny Kacuś....
Ale my też dziś znów u lekarza bo katar nie mija i do tego charczy w klatce piersiowej. Ale osłuchowo wszystko ok, to prawdopodobnie alergia albo zęby.


Agga u nas za każdym razem jak wychodzącą zęby i mała się ślini to mamy charczenie. W czwartek byliśmy i lekarza i też powiedziała, że czysto. Dała Bactrim na osuszenie wydzieliny i oczywiście inhalację.
U nas ząbkowanie. W niedzielę M. zauważył z prawej strony a jak zaczęłam jej smarować dziąsła to okazało się, że bo obu stronach idą. Strasznie jest marudna a to trzonowe zęby więc musi boleć.

Dzisiaj mamy jeszcze wizytę u kardiologa bo lekarka wysłuchała jakieś szmery. Mam nadzieję, że to nic groźnego.
Wysłany: 2014-05-06, 09:50

Adka
avatar

Postów: 1974
0

pasia27 napisała:
My jutro tez,na osluchanie idziemy bo ciezko mu,cycac jak z nosa leci.eh
tesciowa mówi ze to reakcja og górskiego powietrza hmm na zobaczymy



Bidulek mam nadzieję, że to nic poważnego nie będzie.
Wysłany: 2014-05-06, 10:40

anilorak
avatar

Postów: 2792
0

A u nas od kilku dni znowu chrumkanie Podobnie miał przed Świętami + kaszelek i temp. 37,4. Byliśmy wtedy u lekarza, ale było wszystko ok. Po kilku dniach mu przeszło. Teraz nie ma kaszlu, to nawet nie jest katar, tylko chyba same kózki mu się zbierają i tam głęboko siedzą. Najgorzej jest rano, potem mu czyszczę nos, ale chyba nie do końca mi się udaje i potem jeszcze lekko słychać. Szczególnie słychać przy karmieniu, nawet chyba przez to gorzej je z cycka. Wczoraj wieczorem był głodny, ale z cycka popił parę sekund i już nie chciał i znowu widać, że głodny, ale cycka nie chciał. Zrobiłam mu kaszkę i euforia, dziecko szczęśliwe. Kurcze on mnie już chyba nienawidzi za to czyszczenie nosa. U nas aspirator do odkurzacza na razie odpada, bo Misiek to nawet czasem potrafi się rozbeczeć jak M. odkurza. Nic nie poradzę, że on taki delikatny. Podobno mój brat też się strasznie bał odkurzacza, ale z czasem już było ok, więc mój wrażliwiec chyba w końcu też go zaakceptuje.
Myślicie, że powinnam iść do lekarza z tym chrumkaniem, czy na razie nawilżać nos i czyścić?
Wysłany: 2014-05-06, 10:42

anilorak
avatar

Postów: 2792
0

Dodam, że na razie jest wesolutki i chyba na kolejne żeby się nie zapowiada, ale mogę się mylić.

Aha Patti, u nas dzisiaj też zauważyłam przy prawym kąciku ust parę krostek
Wysłany: 2014-05-06, 14:33

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

skoczylismy rano do lekarki bo ciezko mu ssac cyca przy tym katarku..osluchala i wszystko dobrze w gardle tez.dostal syrop na wzmocnienie i dalej nasuvin tantum verde masc majerankowa i mam takie smarowidlo zeby sie lepiej oddychalo.jakby olbas ale od pol roku,
kacus wazy 8700
Odpowiedz