Forum: Problemy i komplikacje - Szczepienia dzieci
Wysłany: 2017-04-18, 14:08

Leticia
avatar

Postów: 547
0

My szczepimy się 5w1 - przychodnia ją jakoś specjalnie dla nas zamawia, nie wiem na jakiej zasadzie. U nas po 6w1 dziecko bardzo płakało przez 3 godziny, a że lekarka jest z natury panikująca, to wysłała nas do neurologa po zaświadczenie, że należy szczepić 5w1. Neurolog nic niepokojącego nie znalazła, ale dla świętego spokoju zaświadczenie wystawiła. Tym sposobem mamy już prawie 7 miesięcy, a dopiero za 3 tygodnie będzie 3 dawka szczepionki skojarzonej, a potem dopiero lecimy z WZW. Nikt się jakoś nie przejmował, że to zbyt późno. Odstęp między 2 a 3 dawką będzie teraz 10-tygodniowy.
Wysłany: 2017-04-18, 14:10

Leticia
avatar

Postów: 547
0

Dodam tylko, że o ile po 6w1 był srogi płacz, to 5w1 spłynęło po małej - absolutnie zero objawów.
Wysłany: 2017-04-18, 14:10

Leticia
avatar

Postów: 547
0

Dodam tylko, że o ile po 6w1 był srogi płacz, to 5w1 spłynęło po małej - absolutnie zero objawów.
Wysłany: 2017-04-18, 14:10

Leticia
avatar

Postów: 547
0

Dodam tylko, że o ile po 6w1 był srogi płacz, to 5w1 spłynęło po małej - absolutnie zero objawów.
Wysłany: 2017-04-18, 14:41

Mala1989
avatar

Postów: 21
0

Nie wiem czemu nie ciągnie tej głowki, neurolog stwierdzila, ze wszystko jest ok, ze moze dziecko potrzebuje wiecej czasu... Podczas proby podczas lezenia na plasko mala napina miesnie i trzyma glowke z tylu. Widac, ze probuje podnosic kiedy jest na pol lezaco, a trzymana pionowo troche się chwieje, ale potrafi przez troche te glowe utrzymac. Do ktorego momentu Twoim zdaniem najlepiej poczekac? Az bedzie probowala podnosic glowke z pozycji lezacej?

Neurolog dala zaswiadczenie o szczepionce acelularnej mowiac, ze dmucha na zimne, wiec podobnie jak u Leticii.

W przychodni powiedziano mi, ze maja 5w1, a w aptece dowiedzialam sie ze DTPa moze byc w tym miesiacu, wiec zastanawiam się co z tego dwojga wybrac.

Leticia, my do tej pory szczepilismy sanepidowskimi i byl straszny placz za kazdym razem (3 klucia) Ostatnio mielismy 2, bo pediatra zadecydowala o DTPa. Jesli nie doczekam sie DTPa w aptece, to ta jedna dawka, z ostatniego szczepienia ma zostac pominięta.
Wysłany: 2017-04-18, 14:41

Mala1989
avatar

Postów: 21
0

Nie wiem czemu nie ciągnie tej głowki, neurolog stwierdzila, ze wszystko jest ok, ze moze dziecko potrzebuje wiecej czasu... Podczas proby podczas lezenia na plasko mala napina miesnie i trzyma glowke z tylu. Widac, ze probuje podnosic kiedy jest na pol lezaco, a trzymana pionowo troche się chwieje, ale potrafi przez troche te glowe utrzymac. Do ktorego momentu Twoim zdaniem najlepiej poczekac? Az bedzie probowala podnosic glowke z pozycji lezacej?

Neurolog dala zaswiadczenie o szczepionce acelularnej mowiac, ze dmucha na zimne, wiec podobnie jak u Leticii.

W przychodni powiedziano mi, ze maja 5w1, a w aptece dowiedzialam sie ze DTPa moze byc w tym miesiacu, wiec zastanawiam się co z tego dwojga wybrac.

Leticia, my do tej pory szczepilismy sanepidowskimi i byl straszny placz za kazdym razem (3 klucia) Ostatnio mielismy 2, bo pediatra zadecydowala o DTPa. Jesli nie doczekam sie DTPa w aptece, to ta jedna dawka, z ostatniego szczepienia ma zostac pominięta.
Wysłany: 2017-04-18, 14:41

Mala1989
avatar

Postów: 21
0

Nie wiem czemu nie ciągnie tej głowki, neurolog stwierdzila, ze wszystko jest ok, ze moze dziecko potrzebuje wiecej czasu... Podczas proby podczas lezenia na plasko mala napina miesnie i trzyma glowke z tylu. Widac, ze probuje podnosic kiedy jest na pol lezaco, a trzymana pionowo troche się chwieje, ale potrafi przez troche te glowe utrzymac. Do ktorego momentu Twoim zdaniem najlepiej poczekac? Az bedzie probowala podnosic glowke z pozycji lezacej?

Neurolog dala zaswiadczenie o szczepionce acelularnej mowiac, ze dmucha na zimne, wiec podobnie jak u Leticii.

W przychodni powiedziano mi, ze maja 5w1, a w aptece dowiedzialam sie ze DTPa moze byc w tym miesiacu, wiec zastanawiam się co z tego dwojga wybrac.

Leticia, my do tej pory szczepilismy sanepidowskimi i byl straszny placz za kazdym razem (3 klucia) Ostatnio mielismy 2, bo pediatra zadecydowala o DTPa. Jesli nie doczekam sie DTPa w aptece, to ta jedna dawka, z ostatniego szczepienia ma zostac pominięta.
Wysłany: 2017-04-18, 14:49

Leticia
avatar

Postów: 547
0

My też mieliśmy obawy co do główki, bo córka przy próbie trakcji długo zostawiała główkę z tyłu. Badało ją dwóch neurologów i obaj zgodnie stwierdzili, że jest okazem zdrowia, tylko tą główkę ma po prostu dużą. Po tacie
Trakcja poprawiła się chyba jakoś ok. 4 miesiąca, może chwilę później.
Wysłany: 2017-04-18, 14:49

Leticia
avatar

Postów: 547
0

My też mieliśmy obawy co do główki, bo córka przy próbie trakcji długo zostawiała główkę z tyłu. Badało ją dwóch neurologów i obaj zgodnie stwierdzili, że jest okazem zdrowia, tylko tą główkę ma po prostu dużą. Po tacie
Trakcja poprawiła się chyba jakoś ok. 4 miesiąca, może chwilę później.
Wysłany: 2017-04-18, 14:49

Leticia
avatar

Postów: 547
0

My też mieliśmy obawy co do główki, bo córka przy próbie trakcji długo zostawiała główkę z tyłu. Badało ją dwóch neurologów i obaj zgodnie stwierdzili, że jest okazem zdrowia, tylko tą główkę ma po prostu dużą. Po tacie
Trakcja poprawiła się chyba jakoś ok. 4 miesiąca, może chwilę później.
Wysłany: 2017-04-18, 15:03

Mala1989
avatar

Postów: 21
0

Nasza ma raczej glowke "normalnych" rozmiarow i zaraz bd miala 5 miesiecy wiec sie martwie... Piszesz, ze dopiero zaczynacie szczepic WZW, rozumiem, ze nie szczepilas corki kiedy byla noworodkiem? Jak to zalatwilas w szpitalu? Kiedy mieliscie pierwsze szczepienie? Ja zaluje, ze nie interesowalam sie tym tematem bedac jeszcze w ciazy, nie fundowalabym dziecku od pierwszych dni tego kombajnu...
Wysłany: 2017-04-18, 15:03

Mala1989
avatar

Postów: 21
0

Nasza ma raczej glowke "normalnych" rozmiarow i zaraz bd miala 5 miesiecy wiec sie martwie... Piszesz, ze dopiero zaczynacie szczepic WZW, rozumiem, ze nie szczepilas corki kiedy byla noworodkiem? Jak to zalatwilas w szpitalu? Kiedy mieliscie pierwsze szczepienie? Ja zaluje, ze nie interesowalam sie tym tematem bedac jeszcze w ciazy, nie fundowalabym dziecku od pierwszych dni tego kombajnu...
Wysłany: 2017-04-18, 15:03

Mala1989
avatar

Postów: 21
0

Nasza ma raczej glowke "normalnych" rozmiarow i zaraz bd miala 5 miesiecy wiec sie martwie... Piszesz, ze dopiero zaczynacie szczepic WZW, rozumiem, ze nie szczepilas corki kiedy byla noworodkiem? Jak to zalatwilas w szpitalu? Kiedy mieliscie pierwsze szczepienie? Ja zaluje, ze nie interesowalam sie tym tematem bedac jeszcze w ciazy, nie fundowalabym dziecku od pierwszych dni tego kombajnu...
Wysłany: 2017-04-18, 15:33

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Mala ja bym się póki co wstrzymała całkowicie ze szczepieniami na Twoim miejscu. Dziecko już dostało pierwsze szczepienia więc odporność już ma. Do póki moje dziecko nie zaczełoby stabilnie trzymać głowy i ciągnąć jej w próbie trakcji to na pewno bym nie szczepiła.
A jak idzie dzieciaczkowi np. przewroty z pleców na brzuszek, wyciaganie rączek do zabawek, pacanie w zabawki itp?
Wysłany: 2017-04-18, 15:33

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Mala ja bym się póki co wstrzymała całkowicie ze szczepieniami na Twoim miejscu. Dziecko już dostało pierwsze szczepienia więc odporność już ma. Do póki moje dziecko nie zaczełoby stabilnie trzymać głowy i ciągnąć jej w próbie trakcji to na pewno bym nie szczepiła.
A jak idzie dzieciaczkowi np. przewroty z pleców na brzuszek, wyciaganie rączek do zabawek, pacanie w zabawki itp?
Wysłany: 2017-04-18, 15:33

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Mala ja bym się póki co wstrzymała całkowicie ze szczepieniami na Twoim miejscu. Dziecko już dostało pierwsze szczepienia więc odporność już ma. Do póki moje dziecko nie zaczełoby stabilnie trzymać głowy i ciągnąć jej w próbie trakcji to na pewno bym nie szczepiła.
A jak idzie dzieciaczkowi np. przewroty z pleców na brzuszek, wyciaganie rączek do zabawek, pacanie w zabawki itp?
Wysłany: 2017-04-18, 15:50

Mala1989
avatar

Postów: 21
0

Corka wcale nie przewraca sie z plecow na brzuszek, ze 2 razy udalo jej sie przewrocic z brzucha na plecy, ale przypadkiem. Przewraca sie tez tylko na jeden boczek z pleckow. Moze to byc spowodowane tym, ze za malo lezy na brzuszku? Raczki wyciaga i ladnie sie bawi, przeklada z jednej do drugiej raczki - od okolo 3 tygodni. Bardzo czekalam na to, az ruszy z raczkami...

Moze to glupie pytanie, ale w jaki sposob moge odroczyc szczepienia? Po prostu nie umawiac sie i nie przychodzic?
Wysłany: 2017-04-18, 15:50

Mala1989
avatar

Postów: 21
0

Corka wcale nie przewraca sie z plecow na brzuszek, ze 2 razy udalo jej sie przewrocic z brzucha na plecy, ale przypadkiem. Przewraca sie tez tylko na jeden boczek z pleckow. Moze to byc spowodowane tym, ze za malo lezy na brzuszku? Raczki wyciaga i ladnie sie bawi, przeklada z jednej do drugiej raczki - od okolo 3 tygodni. Bardzo czekalam na to, az ruszy z raczkami...

Moze to glupie pytanie, ale w jaki sposob moge odroczyc szczepienia? Po prostu nie umawiac sie i nie przychodzic?
Wysłany: 2017-04-18, 15:50

Mala1989
avatar

Postów: 21
0

Corka wcale nie przewraca sie z plecow na brzuszek, ze 2 razy udalo jej sie przewrocic z brzucha na plecy, ale przypadkiem. Przewraca sie tez tylko na jeden boczek z pleckow. Moze to byc spowodowane tym, ze za malo lezy na brzuszku? Raczki wyciaga i ladnie sie bawi, przeklada z jednej do drugiej raczki - od okolo 3 tygodni. Bardzo czekalam na to, az ruszy z raczkami...

Moze to glupie pytanie, ale w jaki sposob moge odroczyc szczepienia? Po prostu nie umawiac sie i nie przychodzic?
Wysłany: 2017-04-18, 16:31

Leticia
avatar

Postów: 547
0

Mala, możesz chyba po prostu dzwonić i przekładać na kolejne terminy.
Co do przewracania się, to moja na brzuch obróciła się dopiero tydzień przed skończeniem 6 miesiąca (na plecy i na boki już duuużo wcześniej) i nie było w tym nic dziwnego. Dzieci rozwijają się w różnym tempie.
Wysłany: 2017-04-18, 16:31

Leticia
avatar

Postów: 547
0

Mala, możesz chyba po prostu dzwonić i przekładać na kolejne terminy.
Co do przewracania się, to moja na brzuch obróciła się dopiero tydzień przed skończeniem 6 miesiąca (na plecy i na boki już duuużo wcześniej) i nie było w tym nic dziwnego. Dzieci rozwijają się w różnym tempie.
Wysłany: 2017-04-18, 16:31

Leticia
avatar

Postów: 547
0

Mala, możesz chyba po prostu dzwonić i przekładać na kolejne terminy.
Co do przewracania się, to moja na brzuch obróciła się dopiero tydzień przed skończeniem 6 miesiąca (na plecy i na boki już duuużo wcześniej) i nie było w tym nic dziwnego. Dzieci rozwijają się w różnym tempie.
Wysłany: 2017-04-18, 19:06

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Mala1989 napisała:
Corka wcale nie przewraca sie z plecow na brzuszek, ze 2 razy udalo jej sie przewrocic z brzucha na plecy, ale przypadkiem. Przewraca sie tez tylko na jeden boczek z pleckow. Moze to byc spowodowane tym, ze za malo lezy na brzuszku? Raczki wyciaga i ladnie sie bawi, przeklada z jednej do drugiej raczki - od okolo 3 tygodni. Bardzo czekalam na to, az ruszy z raczkami...

Moze to glupie pytanie, ale w jaki sposob moge odroczyc szczepienia? Po prostu nie umawiac sie i nie przychodzic?


Odroczenie szczepienia to tak jak Leticia napisała, masz umówiony termin i nie przychodzisz i nie dzwoń do przychodni nie umawiaj się. Dopiero jak Mała się zbierze to wtedy się umówisz na szczepienie. Gdyby zapytali dlaczego Was tyle nie było to możesz powiedzieć, że była przeziebiona, że Was nie było cokolwiek wymyślisz.

Jeżeli coś Cię niepokoii to warto pokazać dziecko fizjoterapeucie. Na pewno nie zaszkodzi.
Wysłany: 2017-04-18, 19:06

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Mala1989 napisała:
Corka wcale nie przewraca sie z plecow na brzuszek, ze 2 razy udalo jej sie przewrocic z brzucha na plecy, ale przypadkiem. Przewraca sie tez tylko na jeden boczek z pleckow. Moze to byc spowodowane tym, ze za malo lezy na brzuszku? Raczki wyciaga i ladnie sie bawi, przeklada z jednej do drugiej raczki - od okolo 3 tygodni. Bardzo czekalam na to, az ruszy z raczkami...

Moze to glupie pytanie, ale w jaki sposob moge odroczyc szczepienia? Po prostu nie umawiac sie i nie przychodzic?


Odroczenie szczepienia to tak jak Leticia napisała, masz umówiony termin i nie przychodzisz i nie dzwoń do przychodni nie umawiaj się. Dopiero jak Mała się zbierze to wtedy się umówisz na szczepienie. Gdyby zapytali dlaczego Was tyle nie było to możesz powiedzieć, że była przeziebiona, że Was nie było cokolwiek wymyślisz.

Jeżeli coś Cię niepokoii to warto pokazać dziecko fizjoterapeucie. Na pewno nie zaszkodzi.
Wysłany: 2017-04-18, 19:06

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Mala1989 napisała:
Corka wcale nie przewraca sie z plecow na brzuszek, ze 2 razy udalo jej sie przewrocic z brzucha na plecy, ale przypadkiem. Przewraca sie tez tylko na jeden boczek z pleckow. Moze to byc spowodowane tym, ze za malo lezy na brzuszku? Raczki wyciaga i ladnie sie bawi, przeklada z jednej do drugiej raczki - od okolo 3 tygodni. Bardzo czekalam na to, az ruszy z raczkami...

Moze to glupie pytanie, ale w jaki sposob moge odroczyc szczepienia? Po prostu nie umawiac sie i nie przychodzic?


Odroczenie szczepienia to tak jak Leticia napisała, masz umówiony termin i nie przychodzisz i nie dzwoń do przychodni nie umawiaj się. Dopiero jak Mała się zbierze to wtedy się umówisz na szczepienie. Gdyby zapytali dlaczego Was tyle nie było to możesz powiedzieć, że była przeziebiona, że Was nie było cokolwiek wymyślisz.

Jeżeli coś Cię niepokoii to warto pokazać dziecko fizjoterapeucie. Na pewno nie zaszkodzi.
Odpowiedz