Forum: Szkrab (13 – 36 miesięcy) - Kiedy wasze dzieci skończyły spać w dzień
Wysłany: 2017-10-19, 19:00

sznurowka
avatar

Postów: 34
1

Jak w temacie. Moja mała ma dopiero rok i 2 tygodnie, ale pytam z ciekawości, bo ostatnio kiepsko mi drzemie i mam straszne problemy z położeniem jej spać na noc, bo dalej chce się bawić. Wczoraj mi zasnęła o 20, obudziła się o 21 i chciała wstać. Próbowałam uśpić przez 2h aż się poddałam. Posiedziała z godzinę z tatą, nakarmiłam, musiałam puścić szum, ale jak zasnęła po 24 to spała 4,5h a potem 3... sama nie wiem już jak i kiedy ją kłaść :/ od małego jej się zmieniają pory co chwila, ale teraz nie wiem co jest. Jeszcze dodam, że zdarza się, ze tylko wejdę do ciemnej sypialni i jest ryk i wycie w histerii. Nigdy tak nie było, nie wiem co jest. Może starsza i chce chodzić później spać, ale o 22-24? Dziś z drzemki wstała 14.10 a teraz mi hasa na zmywarce...
Wysłany: 2017-10-23, 08:44

Sidney
avatar

Postów: 39
4

Moja śpi w dzień ok 2-3 godzin między godz. 13-16. Chodzi spać z reguły ok 20:30. Choć nieraz jest tak, że nie chce iść spać tak było 2 dni temu i dopiero zasneła o 22. Ponieważ usypianie jej na siłę prowadziło do histerii i płaczu nie robimy tego. Czyli jesli nie chce isc spac to nie spi i sie bawi. W nocy natomiast potrafi się przebudzić na jedzenie, ale niestety wybudza sie o tak (nawet nie wiem czemu bo jak byla mlodsza to sie nie wybudzala) wtedy dziala wziecie jej na rece opowiadanie cicho glupot i po 5 min mozna ja odlozyc do lozeczka. W kazdym razie musisz chyba przyzywczaic sie do rytmu Leny i tyle. Nic z tym nie zrobisz.
Wysłany: 2017-10-24, 08:23

sznurowka
avatar

Postów: 34
1

Przyzwyczajona to chyba jestem już po roku... ale jestem bardzo zmęczona, bo nie można nic zaplanować, bo nigdy do końca nie wiadomo, o której wstanie czy o której będzie drzemka i jak długo. A w wózku już nie zaśnie, w samochodzie wyje, więc trzeba być w domu w tych porach.
Dodatkowo mamy noce czasem, że szybko zaśnie i śpi ładnie - ma 2-3 pobudki, a nie 5-7, czyli, że potrafi. Widocznie coś robię źle :/ może w złym momencie ją kładę, ale już sama nie wiem jak mam to wyczuć. Wiele stron pisze, że jak dziecko ziewa i trze oczy to już jest za późno :/ To jak niby poznać oznaki zmęczenia? U nas tak na prawdę właśnie ona musiała już marudzić i mnie ciągnąć i to była dobra pora, ale teraz już rzadko tak się dzieje. Czytałam z resztą, że po roczku dziecko aż tak nie pokazuje. No a że ona mi nie chodzi ciągle o stałej porze to w ogóle mam problem :/
Wczoraj byłyśmy na zajęciach dla dzieci i pod koniec już marudziła, ziewała. To w domu szybko kąpiel i trochę inaczej niż zawsze, bo testowałam, położyłam ją o 19 (bo przeważnie czekam do 20 w takich dniach). Ciumkała cyca aż godzinę! ale zasnęła. I wstałyśmy ostatecznie koło 8 rano, z tymże budziła się średnio co godzinę :/ czyli też chyba źle, chyba za wcześnie ją położyłam, mimo że zasnęła.
W ogóle ona jak śpi ładniej bez pobudek to śpi krócej, bo jest zregenerowana nawet po 4h, a tak żeby leżeć w łóżku z 12h to tylko z masą pobudek :/
Miał ktoś tak z was? Macie jakieś rady, żeby się wbić tak, żeby spała jak najdłużej i z małą ilością pobudek? Jak to wszystko wyczuć :/ Czy to kiedyś minie :/
Wysłany: 2017-12-10, 19:00

kapturnica
avatar

Postów: 1

Maksiu jak skończył dwa latka to przestał spać w dzień, wcześniej spał po 2,3 godziny i chodził późno bardzo.
Odpowiedz