Forum: Szkrab (13 – 36 miesięcy) - Odpieluchowanie, kiedy i jak sie do tego zabrac???
Wysłany: 2015-10-23, 17:08

martyna1989
avatar

Postów: 207
0

No wlasnie jak w temacie... Moja Lena ma 14 miesiecy, chetnie siada na nocnik jak ja posadze i nie ma zadnego protestu choc nigdy nie zrobila nawet siku na niego. Niestety jeszcze nie chodzi- niedawno zaczela dopiero wstawac na nóżki przy meblach. Zastanawiam sie czy to jest dobry czas by juz zaczynac bo ja narazie to konsekwencji u mnie brak i przyznam ze nie wysadzam jej regularnie a nieraz w ogole.Tak sobie zawsze myslałam ze zaczniemy sie uczyc na nocnik jak mała zacznie chodzic zeby mogła sama pojsc po nocnik i pokazac a wyszlo tak ze długo nie chodzi. Wiem kiedy robi kupke w pampersa ale jak juz zaczyna to boje sie do niej leciec ,rozbierac i sadzac na nocnik zeby nie zaczela mi wstrzymywac. Co myslicie?
Wysłany: 2015-10-24, 14:34

belladonna
avatar

Postów: 787
0

Wg mnie dziecko osiąga samodzielność w tej kwestii około 2 roku życia. 14 miesięczne dziecko na pewno nie będzie w tej kwestii 100% samodzielne, tzn na pewno nie da znać, że chce się załatwić. Myślę, że na Twoim etapie postawiony nocnik, sadzanie od czasu do czasu jest wystarczające. Dobrze, żeby dziecko oswoiło się z nocnikiem, ale nic na siłę. Jak już zaczyna robić kupkę, to chyba nie ma co w nerwach lecieć na nocnik. Ale pewnie robi z reguły w podobnych sytuacjach, więc możesz ją kolejnego dnia posadzić np. po obiadku i może zrobi. Oczywiście jak zrobić cokolwiek, to euforia, gratulacje i takie tam
Moim zdaniem lepiej poczekać na wiosnę/lato. Lenka będzie już samodzielnie chodzić, będzie próbować mówić, więc będzie potrafiła dać znać, czy chce, czy nie. A Ty sama zobaczysz, że jest na to gotowa.
Moja córa została odpieluchowana w 100% (czyli łącznie z nocą) w wieku 2 lat i 2 miesięcy. Syn tak samo. Z córką próbowałam wcześniej, ale to było bez sensu i za wcześnie. Nie współpracowała w ogóle. Skończyła 2 lata i nastąpił przełom. W ciągu tygodnia mieliśmy załatwioną sprawę w dzień. Po miesiącu od zdjęcia pieluszek w dzień - zdjęłam również pieluszki w nocy.
Wysłany: 2015-10-26, 20:30

Malenq
avatar

Postów: 11092
0

Moja mała ma 10m, od 2tyg 80% wszystkiego trafia do nocnika, jak kończy to na je brawo, i coraz częściej sygnalizuje czyt. Raczkuje w stronę łazienki že chce na nocnik....
Większość to moje "wyczucie" ....ale mała śmieje się w głos jak uda jej się "2" zostawić w nocniczku..
A dla mnie lżej, bo mam mniej prania - używamy pieluch wielorazowych
Wysłany: 2015-10-26, 22:18

Sapphire
avatar

Postów: 55
1

Malenq jestem pełna podziwu. Jak Ci się to udało u takiego maluszka?
Wysłany: 2015-10-27, 14:34

Malenq
avatar

Postów: 11092
0

Nie wiem...któregoś dnia postanowiłam posadzić mała i ona od razu siusiu zrobiła, następnego dnia pomyślałam żeby ją co 40-60min wysadzać i tak się potoczyło, że dzisiaj z nocnikiem mała jest zaprzyjaźniona....
Wysłany: 2015-10-27, 15:34

zokeia
avatar

Postów: 886
1

A mi się z tym wcale nie śpieszy. Kiedy młody zrobi do pieluchy, to zmieniam ją raz dwa, zwijam, zaklejam 'rzepami' i sru do kosza. A wylewanie tego świństwa z nocnika... łee. Jeszcze sobie oszczędzę babrania
Wysłany: 2015-10-27, 15:45

pakima
avatar

Postów: 582
0

Spróbowąć można zawsze ale nic na siłę. Ja najpier zanim 2 latka skończyłą córka oduczyłam smoczka i aż w szoku byłam że tak szybko poszło może i nie gładko ale udało się

a pampersy to biorę się od listopada ale nie chce mi się zwijać tych dywanów i chyba zaczekam do wiosny
Wysłany: 2015-10-27, 17:13

martyna1989
avatar

Postów: 207
0

Ja tez nie mam jakiejs potrzeby oduczania na juz bo mi sie wydaje ze wlasnie to nie jest jeszcze dobry czas ale poczułam presje otoczenia i postanowiłam zalozyc watek. Najbardziej blokuje mnie chyba to ze mała nie chodzi tak jak pisałam i stoi tylko przy czyms wiec nawet gdybym chciala ja na szybko posadzic na nocnik to zanim zdejme jej pieluche i wszystko to musze ja polozyc bo mi nie stanie sama na nozkach jeszcze wiec i tak nie zdaze. Belladonna dzieki za odpowiedz,zrobie tak jak mowiszi tak jak myslałam,narazie siadamy na nocnik dla zabawy a skupiamy sie na nauce chodzenia
Wysłany: 2015-10-27, 19:55

Malenq
avatar

Postów: 11092
0

U nas nic nie było na siłę, mała szybko złapała o ci chodzi, zawsze bije brawo i się śmieje.... I dlatego uważam za każdą mama może próbować, a jak dziecko nie polubi to poczekać na odpowiedni moment, u nas on właśnie nastąpił....
Wysłany: 2015-10-28, 07:35

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Od sikania na nocnik do odpieluchlwania to bardzo dluga i ciezka droga hehe tym bardziej ze dziecko ok 2rz odczuwa swoje potrzeby i zawola,zdejmie samo gacie..
Ja zaczelam 3raz w drugie urodzinki i w tydzień bylo świadome załatwianie potrzeb czyli wolanie siku,kupy w domu i na dworze a takze gdzies w trasie i w czasie drzemek,nocy..budzi się w nocy i robi siusiu a w dzień pomimo ze sam zdejmuje gacie to w ostatniej chwili idzie na nocnik hehe a czasem lape kupę w locie bo nie ma czasu zrobić bo jest tak zajęty zabawa..he
Wysłany: 2015-10-28, 10:21

belladonna
avatar

Postów: 787
2

Dla mnie sensowne odpieluchowanie jest wówczas, tak jak pisała pasia27, gdy dziecko samo mówi kiedy chce, siada na nocnik/toaletę (ja wybrałam toaletę z nakładką, żeby nie trzeba było myć nocnika) i udaje mu się załatwić. Wiem, że są mamy, które zdejmują pieluchę wcześniej, żeby dziecko zauważyło kiedy siusia. Dziecko wówczas chodzi i siusia gdziekolwiek, a mama lata ze ścierką i sprząta. Jeżeli ktoś lubi sprzątać non-stop to ok. Nie zaobserwowałam, żeby takie podejście cokolwiek przyspieszyło. Dla mnie milowym krokiem nie jest to, żeby złapać siusiu, tylko żeby dziecko samo potrafiło zawołać i co najważniejsze "przytrzymać" toiowo aż do posadzenia na nocniku/toalecie. A to dziecko osiąga około 2 roku życia. 2latkowi da się to wytłumaczyć, pokazać i dużo mniej nerwowo załatwić sprawę

Oczywiście rozumiem podejście Malenq, bo dzięki temu unika brudzenia pieluch. I to na pewno jest oszczędność (przy pieluchach jednorazowych) i duża wygoda (przy pieluchach wielorazowych) Ale nie jest to jeszcze odpieluchowanie, tylko pilnowanie dziecka przez mamę. Niemniej jednak, myślę, że jak dziecko Malenq będzie już na etapie odpieluchowania, to szybciutko przyswoi umiejętność samodzielnego załatwiania się.

Uważam że nocnik warto dziecku pokazać jeszcze zanim zacznie chodzić, bo wówczas będzie chętniej na niego siadać. Potem jak już zacznie chodzić, może stracić zainteresowanie siedzeniem w jednym miejscu. Poza tym dziecko nie będzie się bało nocnika, co również ma znaczenie.
Wysłany: 2015-10-28, 12:48

tasha
avatar

Postów: 144
0

Wiem po mojej córce że dziecko zaczyna rozumieć swoje potrzeby około 2 roku życia. Próbowałam z nią wcześniej ale bez efektu. Z synkiem tez będę próbowała wcześniej ale bez presji. U chłopców ponoć trudniej. .. Zobaczymy
Wysłany: 2015-10-28, 18:39

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Może i trudniej ale za to łatwiej sie wysadzić chlopca na dworze..hehe
Mój miał opory sikania na trawkę..to byl u nas ostatni krok..ale pewnego dnia wysiusial sie i od tej pory nie ma oporów..w taka chlodniejsza pogodę tez jest łatwiej załatwić sie chlopcu niz wystawiać cala dupcie na wiater dziewczynce..a mysle ze wprowadzenie dziecka w błąd to tez nie dobrze..raz w pampersie na spacerze raz bez w domu..
Wysłany: 2015-10-29, 07:12

Malenq
avatar

Postów: 11092
0

Moja bratanica odpieluchowana 14m... Już brała za rączkę i pokazywała że chce siusiu.

Więc co dziecko to inny schemat..
Oczywiście że pilnuje ale tak jak napisała Bella mam nadzieję, że mała jak już będzie kumata to szybko sama zacznie pokazywać że chce na nocnik.


W każdym razie powodzenia dziewczyny...
Wysłany: 2015-10-29, 10:40

belladonna
avatar

Postów: 787
2

Do pełnego odpieluchowania potrzebne są 2 rzeczy: ochota dziecka do w/w przedsięwzięcia i ochota rodziców żeby zakończyć etap pieluszek.

Pierwsze jest konieczne, bo jeżeli dziecko nie współpracuje, to trudno liczyć na sukces, a raczej może pojawić się frustracja (i ze strony dziecka i rodzica)
Z kolei podejście rodziców jest kluczowe, żeby trzymać się konsekwencji. Często rodzice dla własnej wygody zakładają pieluszkę np. na spacer, do auta, na noc (tu jestem zwolenniczką podejścia, że jeżeli dziecko przesypia kilka nocy z rzędu z suchą pieluszką, to należy pieluchę zdjąć, tylko zabezpieczyć materacyk na wszelki wypadek). Dziecko wówczas zaczyna mniej kontrolować swoje potrzeby, bo zauważa, że można się zsiusiać w pieluszkę i nic się nie dzieje. Jeżeli zakładamy pieluszkę w jakiejś mega awaryjnej sytuacji (np. super eleganckie wyjście do cioci mieszkającej w pałacu, a dziecko chodzi bez pieluszek krócej niż 2-3 tygodnie), to należy dziecku powiedzieć, że pieluszka jest tylko na wszelki wypadek, że w nią nie siusiamy i że nadal ma wołać że chce siusiu, mimo, że dziecko będzie w pieluszce. A po powrocie od razu zdjąć pieluszkę. Dzieci, które mają zakładane pieluszki w ciągu dnia na takie "awaryjne" sytuacje znacznie częściej się zasiusiają, bo przestają tego pilnować.

No i znam kilkoro rodziców, którzy mają problem z odstawieniem pieluch w nocy, ponieważ ich dzieci piją mleko w nocy. Dziecko ma 3-4 lata a śpi w pieluszce. Do tego potrzebna jest konsekwencja. Jeżeli dziecko ma się w nocy nie zsiusiać, to nie może pić mleka w nocy, albo pić dużo przed snem.
Wysłany: 2015-11-12, 09:37

Lollis
avatar

Postów: 179
1

Moja Lilę zaczęłam odpieluchowywać, lub raczej nocnikować gdy skończyła siedem miesięcy i pewnie siadała kupiliśmy zwykły nocnik w Pepco i zaczęliśmy sadzanie Lilci po każdym spaniu, gdzie było wiadomo, że na pewno pojawi się siusiu. W końcu dorosłemu też po spaniu się chce nie protestowała, nie płakała, do tej pory tak jest. Większość kupek jest obecnie robiona w nocnik, mieliśmy pojedyncze wypadki w których się nie udało.
Zużywamy teraz 3-4 pieluszki dziennie, częstsza zmiana jest nie potrzebna, bo pieluszki są suche
Wiele osób z ogromnym zdziwieniem patrzy na mnie i na męża, gdy mówimy o tym, że nasze dziecko załatwia się na nocnik. Dla mnie jest to nic nadzyczajengo. Moja mama sama sadzała mnie na nocnik po szóstym miesiącu a mając rok i trzy miesiące już wołołam, że chcę.
Najwazniejsze jest sadzać dziecko w odpowiednim momencie (godzinę po jedzeniu lub zaraz po spaniu), nie zostawiać go (bo może spaść!) i nie sadzać wtedy gdy mnie ma humoru.
Wysłany: 2015-11-17, 10:18

pakima
avatar

Postów: 582
0

ja moge czesciowo juz sie pochwalic ze moje dziecko samo zdecydowało o tym, ze koniec z pieluchami i od tygodnia korzysta z nocnika. Ale chce spowrotem pampersa wiec tłumacze jej ze ja tez mam majteczki itp. jakos nie bardzo chce mi sie wierzyc ze bedzie koniec z tymi pieluchami...
Wysłany: 2015-11-29, 22:47

mamusiaaa1
avatar

Postów: 93
0

Ja oswajałam córkę z tematem nocnika po roczku, ale na zasadzie zabawy - czasem siadała i udało się zrobić siusiu, a czasem jak widziałam, że robi kupkę, to pytałam czy chce na nocnik - jak mówiłą, że tak, to ją sadzałam i robiła do nocnika - była bardzo dumna Później przyszła jesień i zima i odpuściłam temat :p
Jak miała ok. 21-22 mcy, to zaczęły ją odparzać pampersy, więc po prostu postanowiłam, że koniec z nimi. Nie był to jeszcze jej czas, bo bardzo długo zdarzało jej sie zsiusiać, nie zawołać itd (miesiąc opanowywała do perfekcji wołanie itd). Ale nie miałam wyjścia.
Najważnijesze, żeby podchodzic na spokojnie i pamiętać, że dzieci czasem się czegoś nauczą, a potem jakby "cofają" - nie można się wtedy na dziecko złościć czy upominać, żeby się nie zniechęciło
Wysłany: 2015-11-30, 10:39

pakima
avatar

Postów: 582
1

Moje dziecko dnia 25 listopada zażegnało pieluchę nawet i w nocy czyli na 25 miesięcy swojego życia. Na jak długo? Tego nie wiem, narazie nigdzie już nie ma pieluchy bo była sucha, więc nie widziałam sensu jej zakładać. Do przedszkola idzie za rok więc obawiam się że może wrócić do sikania w pieluchy. Ale to się okaże w czasie.

Jednak jestem zdania że trzeba jak wspominałyście oswajać dziecko z nocnikiem. Gadać, gadać i tłumaczyć do czego służy i co się tam robi. Zabierać do wc kiedy to my się załatwiamy i mówić co robimy i najwyżej pokazać jak to wygląda. Ale najlepszą metodą jest jak dziecko widzi dziecko które już załatwia się w nocnik lub na kibelku.

I dużo cierpliwości i zero złości
Wysłany: 2015-12-18, 20:27

Emrica
avatar

Postów: 473
0

Jak dziecko zaczyna samodzielnie siadać to warto już sadzać na nocnik, ale trzeba to robić konsekwentnie mieć czas i ochotę bo dziecko jest w stanie tego się nauczyć, kiedyś nie było pampersów i nasze mamy używały tetry i co myślicie że bawiły się tak z tą tetra do 2 3 lat nie, bo dziecko czuło że ma mokro i mu się to nie podobało, a teraz pampersy niestety robią swoje dziecko nie czuje ze ma mokro to nie wie że można innaczej robić siku, dlatego my jesteśmy od tego aby go nauczyć. wiadomo pora wiosna lato jest lepsza do takiej nauki.
Wysłany: 2015-12-18, 23:07

pasia27
avatar

Postów: 13367
2

Ale kiedyś zagęszczali mleko maka albo dawali wode z cukrem..
A na każdego przyjdzie czas..nie będzie dziecko siuralo do pampersa do 18..

Nie każdy ma tez możliwość uczyć dziecko bo na przykład wraca po pól roku do prac a dziecko idzie do żłobka..tam się raczej nie cackają bo nie ma na uczenie czasu..sytuacje sa różne A MY JESTESMY OD TEGO by obserwować i pomagać dziecku a nie zmuszać bo kiedys bylo innaczej..
Wysłany: 2015-12-19, 08:37

agi88
avatar

Postów: 231
0

konsekwencją w działaniu da się wszystkiego nauczyć, mama miała nas trójkę i każda z nas w wieku 12 miesięcy sikała na nocnik, i żadna traumy nie ma, a dzisiaj niestety pampery to wygoda i rzadko która mama uczy tak wczas siku na nocnik...a może szkoda... takie czasy
Wysłany: 2015-12-19, 10:17

pasia27
avatar

Postów: 13367
3

No to tylko gratulować..bo mój ani myślał siedzieć na nocniku w wieku 12mc a zmuszać nigdy nie zmuszalam ..
Wysłany: 2015-12-19, 11:19

agi88
avatar

Postów: 231
1

sama się zastanawiam jak to zrobiła moja ma 20 miesiecy i ani nie myśli o nocniku czekam do magicznych 2 lat
Wysłany: 2015-12-19, 21:47

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

agi88 napisała:
sama się zastanawiam jak to zrobiła moja ma 20 miesiecy i ani nie myśli o nocniku czekam do magicznych 2 lat

No u nas to bylo magiczne tydzień po drugich urodzinach pampersy poszly w odstawkę..oczywiscie wraz z nocą,wycieczkami,zakupami,u kogoś,czy na Spacerku
Odpowiedz