Jak w temacie. Po powrocie ze szpitala miałam biegunki, dreszcze itp. Ale to położne powiedziały, że normalne, hormony itp. Ale też od powrotu, czyli już tydzień mam podwyższoną temp. Najpierw była do 37,4 teraz tak mam do 37,2, czasem spadnie poniżej 37. Niepokoi mnie to, chociaż wiele osób każe poczekać i obserwować i najwyżej zrobić potem krew. Ale dziś w nocy, mimo ogólnie dobrego samopoczucia, dostałam biegunkę 2 razy po tych 4-5 dniach bez problemowych. Czy możliwe, że było to np. po mleku? Bo wczoraj sporo go piłam i też takiego z lodówki. Czy macie jakieś jedzenie, które tak na was działa, a nie że to od razu jakaś infekcja

Akurat niestety wyszło mi wyższe OB, CRP i kiepski mocz. Miałam paciorkowca to moze to od tego ta infekcja. Jutro ide do lekarza.