Forum: Noworodek – Pierwszy miesiąc życia - wspólny pokój od narodzin?
Wysłany: 2015-03-02, 11:47

pakima
avatar

Postów: 582
0

Już niedługo moje starsze dziecko (dziewczynka) będzie mieć rodzeństwo (dziewczynka). Śpi z nami w pokoju, w swoim łóżeczku, przesypia całą noc.

Pytanie brzmi gdzie dać drugie łóżeczko, czy w tym samym pokoju co śpimy wszyscy, czy w drugim pokoju tzw. gościnnym i ja przenoszę się z dzieckiem młodszym do tego pokoju gościnnego a oni zostają tam gdzie są?

Chcę poznać wasze opinie, gdyż jedni mówią że lepiej osobno bo będzie jedno drugie budzić, inni że razem od samego początku zwłaszcza że przez kilka lat będzie to ich wspólny pokój, a ja z mężem "wyniesiemy się" z niego jak to najmłodsze prześpi całą noc, czyli za 1,5 roku.
Wysłany: 2015-03-02, 15:18

zeloth
avatar

Postów: 801
1

Razem od samego początku.
Wysłany: 2015-03-02, 15:30

belladonna
avatar

Postów: 787
0

U nas było tak - syn miał 2 lata i 4 msc jak się urodziła córka. Jak skończył 2 lata przenieśliśmy go do osobnego pokoju na normalne łóżko i tam śpi sam. Córka zajęła łóżeczko dzidziusiowe. Teraz za chwilę urodzi się nasze kolejne dziecko i uznaliśmy z mężem, że brakuje nam jakieś pół roku do tej dojrzałości, którą osiągnął syn, żeby go przenieść. Ona co prawda nie je w nocy, ale czasami raz w nocy się budzi i woła "mama mama" wystarczy ją wówczas potrzymać za rękę i zasypia. Zdecydowaliśmy, że kupujemy mniejszy łóżeczko coś jak kołyska, tylko głębsze, żeby przez 4-6 miesięcy mieć jeszcze oboje w sypialni. Jak córka będzie miała bliżej 2 lat, myślę, że będzie mogła spać sama. Ale jeżeli się okaże, że dzidziuś będzie ją budził w nocy, to od razu zostanie wyeksportowana do pokoju synka.
U Ciebie będzie podobna różnica wieku. Ja bym spróbowała mieć oboje obok siebie. A jeżeli się okaże, że to się nie sprawdzi, to dopiero wówczas bym robiła jakieś roszady.
Wysłany: 2015-03-02, 17:10

patti
avatar

Postów: 2928
0

moje dzieciaki spia razem w jednym pokoju ;-)tez sie obawialam ,ze beda sie budzic wzajemnie ,ale to sa sporadyczne przypadki dodam ,ze w ciagu dnia ,w czasie drzemki to spia nawet w tym samym lozku, kazde z innej strony, a ja pomiedzy nimi hehe (rzadko to sie zdarza ale czasem zasypiam w ciagu dnia hehe)
zawsze przespia okolo 2 godz i razem budza sie
moje dzieci tez beda mialy wspolny pokoj, wiec niech sie przyzwyczajaja,oczywiscie podziele im pokoj ,tak zeby kazdy mial swoj kacik
Wysłany: 2015-03-02, 17:42

DzejKej
avatar

Postów: 1443
0

Moja córka śpi sama u siebie odkąd ma 4 miesiące. Wcześniej ja nocowalam w jej pokoju na materacu.
Kupiliśmy juz małej nowe łóżko i 2 miesiące przed porodem będzie zamiana (Didi będzie miała równe 2 lata jak urodzi się rodzeństwo). Ja wrócę na kilka dni do jej pokoju, żeby patrzeć czy nie wędruje po nocach i potem znów do sypialni.
Jak przyjdzie drugie będzie spało od razu w dziecięcym, a ja znowu na materacu aż dziecko zacznie przesypiać noce. Jak to będzie funkcjonować pokaże życie. Chyba nie ma sensu się nastawiać.

Znam tylko 2 mamy z dwójką z różnicą około 2 lata i obie od początku robiły tak jak ja planuje i obie mówią, że funkcjonowało super. Starsze dzieci na początku się budziły, a potem zaczęły spać jak kamień, a małe jak to małe - przyjmuje co zastanie. No i w brzuchu tez ciszy nie miało
Ale tak jak mówię to tylko dwa przypadki, więc żadna reguła.

A ty jak planujesz spróbować?
Wysłany: 2015-03-02, 18:20

pakima
avatar

Postów: 582
0

Dziękuję wam za porady. Ja właśnie chce żebyśmy wszyscy spali w jednym pokoju bo akurat jest miejsce. Dwa łóżeczka po przeciwnych ścianach, w tym pokoju jak wspominałam zostaną na jakieś kilka lat gdyż po pierwsze to dziewczynki a po drugie chce żeby nauczyły się od najmłodszych lat dzielenia się. Potem jak już przyjdzie odpowiedni wiek to urządzić im pokoje na poddaszu które obecnie jest strychem. A że nie chce brać kredytu a tym bardziej zrobić strych jako pomieszczenie mieszkalne które bedzie w zasadzie puste a grzać bedzie trzeba co wiąże się z kosztami.

Inna sprawa to taka że mój mąż chodzi do pracy wczesnie rano i nie miałby tak na dobrą sprawę gdzie się ubrać, czy zaświecić światło. Dlatego też chciałam wiedzieć czy jedno dziecko drugie budzi. Ja z bratem od małego byłam w pokoju i to sami, i obyło się bez problemów.
Odpowiedz