Wysłany: 2015-05-12, 15:18

pakima
avatar

Postów: 582
0

Witam was. Męczy mnie ten połóg psychicznie bo nie wiem jak się skończy. Po pierwszym dziecku gdzie miałam dużo ruchu, prałam, dźwigałam,dzieckiem się zajmowałam, odkurzałam no i spadłam ze schodów na kości ognowej zakończył się gorączką i zabiegiem łyżeczkowania co powodowało że musiałam iść do szpitala. I tak sobie myślę czy mogą te przeciążenia wpływnąć na zatrzymanie odchodów połogowych? Boje się teraz że powtórzy to się mimo, że oszczędzam się do maksimum to znaczy że nie dźwigam, nie sprzątam i nie odkurzam itp. jedynie to ruszam się, chodzę pomału po schodach. No ale wyszukuje znowu jakieś objawy, że mogę się wrócić do szpitala choć bardzo tego nie chcę. Czy miałyście uczucie zimna? Nadmiernej potliwości w nocy? Bo ja mam tak że w nocy to prawie mokra jestem. W internecie wyszukałam że to normalne, gdyż organizm pozbywa się nadmiaru wody zgromadzonej w ciąży. A wy jak sądzicie?
Wysłany: 2015-05-12, 18:57

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Potliwosc jest normalna. Tez to mam. A jesli chodzi o to, o co pytasz, to po prostu bym uwazala na siebie i sie nie przeciazala i tyle.
Wysłany: 2015-05-15, 16:02

pakima
avatar

Postów: 582
1

Dziekuje za odpowiedź
Wysłany: 2015-05-16, 21:33

gosia86
avatar

Postów: 7756
0

Jestem 9 dni po porodzie i krwawienie prawie ustało
Tylko czasem po karmieniu pojawi się trochę krwi a tak to czysto
Czy to normalne?
Krwawienie nie powinno trwać dłużej?
Wysłany: 2015-05-16, 22:34

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Gosia ale w ogole nic juz nie ma? U mnie krwawienia jako takie tez ustaly ok 9-10 dnia, ale mam nadal takie brazowe plamienia.
Wysłany: 2015-05-17, 02:32

gosia86
avatar

Postów: 7756
0

Zdarza się po karmieniu że pojawi się jakaś krew jeszcze
A twej brązowej wydzieliny jest bardzo mało w ciagu dnia coś jak na ostatni dzień miesiączki raczej takie skąpe brudzenie
Wysłany: 2015-05-17, 14:49

pakima
avatar

Postów: 582
0

o widzę że nie tylko ja mam problem, ja z kolei miałam lekkie krwawienia brązowe po tygodniu od porodu a dzisiaj raz mam raz nie mam.

Co na to lekarz? Jak nie gorączkuję to nie muszę przyjeżdzać do szpitala. W razie jakikolwiek wątpliwości to mogę o każdej porze jechać sprawdzić co się dzieje.

Tylko że u mnie po porodzie z obawy o transuzję krwi, przyciskali mi mocno brzuch z 4 razy aż chlustało bardzo, po dwóch dobach krwawienie ustało i okazało się ze zalegały dwa duże skrzepy w pochwie, lekarz wyjął i miałam lek przeciw zapalny podany. Przed wyjsciem okazało się ze mam jakieś 9mm odchodów. Po weekendzie dostałam znowu uczucia zimna na przemian z uderzeniem gorąca. Więc musiałam dokończyć resztę tych tabletek przeciw zapalanych. A dzisiaj niedziela i odchody zatrzymały się chwilowo. Nie mam temperatury. Jak się pojawi to wiem że będzie zabieg i teraz pytanie jak nie zwariować? Po pierwszym połogu to mam traumę i złe doświadczenie, chcę się uchronić przed tym ale jak pojadę do szpitala w celu sprawdzenia to będą mi stulać że nie musze tego przechodzić jeszcze raz i że musze myśleć pozytywnie. Najgorsze moje 6 tygodni w życiu.
Wysłany: 2015-05-17, 17:19

gosia86
avatar

Postów: 7756
0

U mnie dzisiaj więcej tych odchodów
Tyle że mam jeszcze problem z raną po nacieciu bo nadal boli a do lekarza najszybciej mogę się dostać dopiero w środę
Wysłany: 2015-05-17, 17:49

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

gosia86 napisała:
U mnie dzisiaj więcej tych odchodów
Tyle że mam jeszcze problem z raną po nacieciu bo nadal boli a do lekarza najszybciej mogę się dostać dopiero w środę

To wilgotne miejsce wiec i gojenie trwa dluzej..ppdmywaj sie szarym mydelkiem,wycieraj papierowym ręcznikiem i psikaj octeniseptem..w miare możliwości lez i wietrz..kurde tam szycie wiec nim.sie zagoi..
Wysłany: 2015-05-18, 19:53

pakima
avatar

Postów: 582
0

Wszystko przejdzie nie bójcie się jednak trzeba na to zwracać uwagę. Jesli jest obrzęk lub zaczerwienienie albo ropa się wydostaje to trzeba iść do lekarza.

A na ból mówią że jest okład zimny np. butelkę wody dać do lodówki i potem między nogi na ranę ponoć pomaga.
Wysłany: 2015-05-19, 13:08

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Mi sie zrobił krwiak po porodzie w okolicach nacięcia, bardzo mnie bolało i czułam takie ciągnienie jakby. lekarz to zobaczyl i skwitował: narazie operowac nie trzeba. Dali mi taki duży wał lodu, opakowali go ligniną i między nogi. tak musiałam leżeć. Ale ból odczuwałam bardzo bardzo długo.

Gosia, Ty jesteś dopiero 12 dni po porodzie jak Cie ma to nie boleć
Wysłany: 2015-05-19, 13:10

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Aha i mi zalecali podmywanie się żelem do higieny intymnej z korą dębu. To łagodzi. No i tak jak Pasia pisze, wietrzenie i wycieranie delikatnie, a raczej przykładanie tam w ramach wycierania ręcznika papierowego .
Wysłany: 2015-05-19, 13:19

gosia86
avatar

Postów: 7756
0

Też miałam krwiaka i w szpitalu kazali mi przykładać zimne okłady
Ale wkurzało mnie że ta lignina klei sie do rany
Poza tym na sali siedziała teściową wspolokatorki i jakoś niezręcznie mi było tak siedzieć z gołą dupa wiec oktywalam sie kocem

Jeśli chodzi o ranę to jest spora poprawa bo już nic sie nie sączy z niej ale nadal czuje uczucie ciągnięcia po większym wysiłku fizycznym typu spacer czy sprzątanie ale pewnie delikatnie muszę się wprawiać w ruch i wszystko wróci do normy
Wysłany: 2015-05-19, 13:23

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Gosia, tak jak pisałam, mnie naprawdę długo bolało. A z każdym dniem będzie lepiej, zobaczysz!!! A położna nie sprawdza Ci rany ?
Wysłany: 2015-05-19, 21:17

gosia86
avatar

Postów: 7756
1

W zeszłym tygodniu nie sprawdzała po mimo tego że zadzwoniłam do niej i powiedziałam że wypadł mi jeden szew
A teraz ma być w czwartek ale wątpię żeby chciała zobaczyć

A tak ogólnie to się zastanawiam czy mogę ogolić Bożenkę już?
Wysłany: 2015-05-20, 13:51

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

A ogol ale tam nie zajezdzaj
Odpowiedz