Forum: Szkrab (13 – 36 miesięcy) - Dzieci z IV kwartału 2015 roku
Wysłany: 2015-11-09, 13:35

Kasia Kraków
avatar

Postów: 101
0

Witam mamusie!

Z racji tego ze na forum powstaly juz grupy dzieciaczkow urodzonych we wczesniejszych miesiacach roku chcialam aby nasze pociechy tez mialy tutaj swoje miejsce.

Zapraszam do rozmowy o kupkach jedzeniu trawieniu oraz naszym samopoczuciu przy uroczych szkrabach!

Ja jestem mama od calych 10 dni nasz syn urodzil sie 30 pazdziernika majac 3330 gram i 54 cm.
Wysłany: 2015-11-09, 14:14

madu
avatar

Postów: 1252
0

To melduję się też ja:-) Leon urodził się 21 października, 3580 Kasia ja też z Krakowa
Wysłany: 2015-11-09, 14:52

Kasia Kraków
avatar

Postów: 101
0

O to super moze uzbiera sie nas wiecej mamusiek a co tam u was jak pierwsze chwile z maluszkiem? Gdzie rodzilas? I sztandarowe moje juz pytanie jak u was z karmieniem?
Wysłany: 2015-11-09, 15:12

madu
avatar

Postów: 1252
0

Rdzilam w Żeromskim:-)
U nas powolutku, uczymy sie siebie ale mały jest raczej spokojny. A karmienie ech, stresująca sprawa, po początkowych trudnościach jest już o niebo lepiej ale nadal maly się nie najada i muszę odciągac. Poza tym od kilku dni coś go męczy brzuszek.więc zaczynam uważać na to co jem.a u Was jak tam? Gdzie Ty rodziłas, sn czy cc?
Wysłany: 2015-11-09, 16:16

Kasia Kraków
avatar

Postów: 101
0

Ja rodzilam na Ujastku mialam CC juz w 37 tygodniu poniewaz okazalo sie sie lozysko sie starzeje. U nas z karmieniem tez masakra maly po cc dostal butelke teraz jestem na etapie dodatkowego odciagania i dokarmiania niestety bo sama mama za malo pokarmu
Wysłany: 2015-11-09, 17:04

madu
avatar

Postów: 1252
0

Ja też po cc, dodatkowo z płaskimi brodawkami, ale dzięki super poloznym że szpitala od 5 doby mały jest tylko na moim mleku. Pobudzaszjakos laktacje?
Wysłany: 2015-11-09, 20:09

Kasia Kraków
avatar

Postów: 101
0

Tak caly czas laktatorem i przystawianiem
Wysłany: 2015-11-09, 22:59

Asik87
avatar

Postów: 23
0

To ja też się zgłoszę Zuzia urodziła się 2 października, więc już ponad miesiąc za nami Miała 3120 i 53 cm. Widzę, że kp nie tylko mi przysparza kłopotów. Chociaż ja już nie powinnam narzekać, bo już można powiedzieć że mi się rozbujała
Wysłany: 2015-11-10, 09:54

madu
avatar

Postów: 1252
0

Jak tak obserwuje to raczej dużo z nas początkowo ma problemy z laktacja, mam nadzieję że jednak się unormuje. Ja teraz najbardziej się martwię tym, że o ile w dzień wszystko fajnie, mleka starcza tak im bliżej nocy tym w piersiach bardziej pusto. I to mnie mega stresuje.
Też odciagam ale nie widzę żeby to sprawiało żeby ta produkcja się zwiększyła...
Wysłany: 2015-11-10, 09:55

Kasia Kraków
avatar

Postów: 101
0

U mnie niestety tez sie nie zwieksza dzisiaj nawet byla polozna i stwierdzila ze maly jest takim glodomorem ze ciezko bedzie mi go wykarmic tylko moim pokarmem
Wysłany: 2015-11-10, 11:05

lisiaczek
avatar

Postów: 53
0

Witam i ja Nasze drugie "maleństwo" urodziło się 9 października - Lilianka miała 60 cm i ważyła 4450. Pierwszy miesiąc za nami, a łatwo nie było Od urodzenia mała była bardzo wymagająca, mało spała, dużo krzyczała, uspokajała się tylko przy piersi, przy której chciała być właściwie non stop... Przy posiadaniu drugiego dziecka to istny koszmar. Z powodów zdrowotnych karmiłam piersią jedynie 2 tygodnie, teraz Lilka jest na butli. Rośnie błyskawicznie, jest coraz bardziej "kumata" i już znacznie spokojniejsza. Brat zaakceptował ją w pełni, zapatrzony w dzidzię jak w obrazek, chętnie pomaga i póki co nie jest zazdrosny. Wpadliśmy już w miarę stały rytm dnia, więc jest sporo łatwiej.
Wysłany: 2015-11-10, 12:42

Asik87
avatar

Postów: 23
0

U mnie od paru dni Zuzia co 30 min jest przy cycku w nocy pięknie śpi bo nawet 5h ale w dzień to koszmar. Wszystko w biegu robię. Może od tego tez mi laktacja ruszyła. Chociaż jak próbuję odciągnąć w dzień laktatorem tak zeby mieć awaryjne na wieczór to udaje mi się z ledwoscia odciągnąć 50 ml. Ale Zuza ładnie przybiera na wadze więc myślę że jest wszystko dobrze.
Wysłany: 2015-11-10, 15:25

lisiaczek
avatar

Postów: 53
0

Najważniejsze, że dzidzia przybiera na wadze. Pamiętaj, że dziecko ściągnie zawsze więcej niż laktator
Wysłany: 2015-11-10, 17:21

madu
avatar

Postów: 1252
0

Własnie mój mały słabiej ściga niż laktator, przynajmniej mam takie wrażenie, ale to może wina nakładek sylikonowych których uzywam do karmienia- nie wiem.
Asik jeśli dobrze przzybiera to nie masz sie czym martwić
Wysłany: 2015-11-16, 16:30

Nala85
avatar

Postów: 324
0

To ja też się przywitam, 10 dni temu urodziłam synka Antosia. Poród dość cięzki, siłami natury, Mały ważył 3200, dł. 52 cm. My też mamy problemy z kp, początkowo nie chciało się rozkręcić, a mój synek nie lubi być głodny Teraz już jest lepiej, podobnie jak Wy w dzień jakoś daję radę, choć potrafi długo siedzieć na cycu, natomiast w nocy w ruch idzie butelka. Uczymy się siebie, różnie bywa
Wysłany: 2015-11-25, 20:28

Asik87
avatar

Postów: 23
0

Hej dziewczyny jak tam u Was? My byliśmy na szczepieniach w tamtym tygodniu no i niestety muszę ją dokarmiać Pani dr powiedziała że za mało przytyła. Powinna ważyć 600g więcej Niby na siatce centylowej znajduje się na 10 więc nie jest tak źle a jednak mam dokarmiać.
Wysłany: 2015-12-16, 16:41

mary84
avatar

Postów: 89
0

witajcie
Dołączam i ja urodziłam Jasia 14.11.2015, 3950g, 56 cm.

Karmię piersią i jak na razie jedyne problemy jakie się pojawiają to stękanie i prężenie się (gazy, kupka, albo ?? ) Czasem też ulewa. no i długie karmienie czasami, do tego konieczność noszenia na rękach..

tak poza tym wszystko ok, dziś idziemy na bioderka. Nie ważyłam dawno więc nie wiem czy dobrze przybiera..

z karmieniami też był problem na początku, stresowało mnie to bardzo. teraz myślę, że wszystko było ok tylko ja panikowałam..
Wysłany: 2015-12-16, 16:44

mary84
avatar

Postów: 89
0

madu napisała:
Rdzilam w Żeromskim:-)
ale nadal maly się nie najada i muszę odciągac.


dlaczego uważasz, że się nie najada?
Wysłany: 2015-12-25, 18:08

madu
avatar

Postów: 1252
0

Ten wpis był dosyć dawno, wtedy myślę wydawało mi się że się nie najadal, teraz myślę że może źle odczytywalam jego płacz. Chociaż wtedy zjadał odciagniete i było ok nie wiem teraz już nie umiem powiedzieć bo teraz po 2 miesiącach jz go dobrze rozumiem, piersią karmie, mały przybiera na wadze. Teraz mamy problem że sluzowatymi zielonymi kupami i chwilowo muszę zrezygnować z mleka i przetworów. Zobaczymy, duże ulewanie było u nas też, i wiąże to też z mlekiem krowim...
Odpowiedz