Forum: Problemy i komplikacje - Dysplazja stawu biodrowego
Wysłany: 2017-07-03, 10:10

margaret94
avatar

Postów: 12
0

Witam. Czy są tu mamy u których dzieci stwierdzono dysplazję stawu biodrowego. U mojej córki stwierdzono dysplazję typu 2a(-) i wsadzono mi ją do ortezy tubingera. Mała strasznie się męczy. Jakiego typu dysplazję miały wasze dzieci i jak długo trwał okres leczenia?
Wysłany: 2017-07-07, 09:59

Karmin
avatar

Postów: 41
0

Ja również dołączam się do pytania U nas również stwierdzono dysplazję jednego z bioderka w stopniu 2b i lekarz zalecił noszenie pieluchy ortopedycznej całą dobę ;/ z przerwami na przewijanie lub leżenie na brzuszku oprócz tego noszenie w pozycji przodem do siebie tak aby nóżki szeroko obejmowały mój brzuch lub biodro. Dziecko nie cierpi leżeć na brzuchu ale pieluchę na szczęście toleruje...niestety nie wiadomo jak długo będzie ją nosić, wizyta za 4 tyg i zobaczymy czy będzie postęp
Wysłany: 2017-07-11, 15:57

MonjkaDM
avatar

Postów: 50
0

Nie moj synek ale ja urodzilam sie z dysplazja stawu biodrowego. Bylam szeroko pieluchowana ale krotki czas. Mama mowi ze sue nie znala a lekarz sprawe jakby olewal. Teraz mam okropne problemy z biodrami, nie moge dlugo stać, dlugo chodzic, nawet sprzatac. Przy samych czynnościach jest ok ale pozniej...jak juz usiade to ruszyc sie nie moge bo tak boli. Wiem, ze gdyby to takze dotyczylo mojego synka to molestowalabym wszystkich ortopedow o pomoc. Ja obecnie nie moge nawet zajrzec do dokumentacji medycznej bo w szpitalu gdzie sie urodziłam powiedzieli ze taka ponad 30-Sto letnia dokumentacje juz dawno zutylizowali a w ksiazeczce wzmianki brak. Takze pilnujcie tez dokumentacji.

Trzymam kciuki, oby wasze maluchy nie mialy żadnych problemów.
Wysłany: 2017-07-12, 11:51

margaret94
avatar

Postów: 12
0

My jesteśmy po tygodniowej kontroli. Lekarz powiedział że po tak krótkim okresie nie możemy mówić o przebudowie panewki, następna kontrola 27 lipca mam nadzieje że wtedy będzie już jakakolwiek poprawa. Mała się już do ortezy całe szczęście przyzwyczaiła, czasami tylko protestuje przy zakładaniu.
Wysłany: 2017-07-17, 09:39

Karmin
avatar

Postów: 41
0

margaret94 - tydzień to fakt mało, trzymam kciuki żeby się poprawiło. Ile ma twoje maleństwo? Jaką ortezę nosi? Moja ma 3 miesiące i nosi "orto-gatki" wizyte mamy 1 sierpnia
Wysłany: 2017-07-17, 11:47

margaret94
avatar

Postów: 12
0

Karmin- moja córeczka ma 9 tygodni, nosi orteze Tubingera. Twoje maleństwo musi te "orto-gatki" nosić przez cały czas czy możesz na jakiś czas ją z tego uwolnić. My orteze ściągamy tylko przy kąpaniu i przewijaniu. Również trzymam kciuki żeby się poprawiło
Wysłany: 2017-07-17, 11:55

Sidney
avatar

Postów: 546
1

Noszenie ortezy to często okres od minimum 4 do 12 a nawet więcej tygodni. Po tygodniu nie można mówić o żadnej protezie. Dodatkowo jeżeli rodzice nie przestrzegają zalecenia ortopedy i nie ma poprawy dzieciaczki są unieruchamiane za pomocą gipsu.
Wysłany: 2017-07-18, 21:46

Karmin
avatar

Postów: 41
0

margaret94 napisała:
Karmin- moja córeczka ma 9 tygodni, nosi orteze Tubingera. Twoje maleństwo musi te "orto-gatki" nosić przez cały czas czy możesz na jakiś czas ją z tego uwolnić. My orteze ściągamy tylko przy kąpaniu i przewijaniu. Również trzymam kciuki żeby się poprawiło



Musi cały czas nosić z przerwą na przewijanie lub noszenie w odpowiedni sposób lub gdy leży na brzuszku bo wtedy bioderka również są rehabilitowane. Narazie nie wiem ile będzie trwało u nas leczenie ale z tego co czytałam to leczenie trwa tyle ile ma dziecko czyli w naszym przypadku będzie to 3 miesiące...jakoś musimy to przetrwać...oby tylko nie leczenie szpitalne na wyciągu w gipsie bo to wygląda strasznie
Wysłany: 2017-07-28, 14:43

margaret94
avatar

Postów: 12
0

Karmin napisała:
Musi cały czas nosić z przerwą na przewijanie lub noszenie w odpowiedni sposób lub gdy leży na brzuszku bo wtedy bioderka również są rehabilitowane. Narazie nie wiem ile będzie trwało u nas leczenie ale z tego co czytałam to leczenie trwa tyle ile ma dziecko czyli w naszym przypadku będzie to 3 miesiące...jakoś musimy to przetrwać...oby tylko nie leczenie szpitalne na wyciągu w gipsie bo to wygląda strasznie


Wczoraj byliśmy na kontroli i po czterech tygodniach noszenia ortezy prawe bioderko zdrowe lewemu troszeczkę brakuje. 10 sierpnia kontrola, mam nadzieje że za te dwa tygodnie będzie również z lewym bioderkiem wszystko dobrze
Wysłany: 2017-07-29, 23:35

jasmine89
avatar

Postów: 388
0

Moja corka miala operacje w wielu 9miesiecy, pozniej 3 miesiace w gipsie I kolejne 4 w specjalnym pasie. Teraz ma dwa lata I czeka nas kolejna operacja... Takze sprawdzajcie Il sie da. My mielismy sprawdzane bioderka po urodzebiu w szpitalu(mieszkam w UK), powiedzieli ze ok I nie wysylali nigdzie dalej. Zaufalam I mamy...
Wysłany: 2017-12-03, 18:39

Agusia2312
avatar

Postów: 1

hej u nas synek mial dysplazje obustronna i nosil szelki pawlika przez 4 miesiace tylko sciagane do kapania. jest to straszny widok do rodzicow jak dziecko nie moze nozek wyprostowac, byly przez to prolemy ze spaniem i ciagle bujanie ale po 4 miesiacach wzystko bylo ok , synek ma terz 3 latka i bioderka zdrowe , wiec niekiedy trzeba to przezyc i i byc systematycznym, nasz lekarz twierdzi ze szelki tylko daja gwarancje zeby obylo sie bez operacji
Wysłany: 2018-04-19, 09:30

Gabrielka
avatar

Postów: 3

Cześć my jesteśmy po badaniu ale lekarz nie powiedział wprost że to dysplazja. Ujął to tak że nasza córeczka ma trochę gorsze biodra od innych dzieci. Zaczynamy od majtek odwodzących wklęsłych na 3 miesiące po 16 godzin dziennie  
Odpowiedz