UDAŁO SIĘ JESTEM W CIĄŻY Cieszę się mega i teraz jestem od początku tylko pozytywnie nastawiona, teraz już wszystko będzie dobrze. Musi byc innej opcji nie przewiduje.
Teraz od początku w sobote zrobiłam test był to +/- 14dpo i wyszły dwie kreski, w poniedziałek beta 387,7, a w środę 832,4 więc rośnie i niech dalej pnie się w góre, a mój okruszek niech się zadomowi u mamusi w brzuszku i niech rośnie w siłę Byłam też wczoraj na wizycie z racji że miała być to kontrolna po biochemicznej, zdziwienia gina nie zapomnę jak powiedziałam że znowu jestem mimo że nie odczekałam cyklu. Zbadał mnie pobrał cytologie i ph okazało się że jest nie koniecznie wiec dał trivagin, zrobił szybkie usg, żeby za bardzo nie denerwować okruszka i coś tam była malutka kropeczka mój mały okruszek.
Ze względu na moje przeżycia dał mi luteinę i kolejna wizyta 21.12, już się doczekać nie umiem ale szybko zleci i mam nadzieje że już serduszko będzie i okruszka będzie lepiej widać jestem dobrej myśli. Więc teraz tylko czekam i powtarzam bez przerwy ze JESTEM W CIĄŻY.
A teraz co u Zuzi oj dzieje się w piątek odwiozłam ja do żłobka i pojechałam do pracy za pół godziny telefon że ma podwyższoną temp. więc biuro zamknęłam i pojechałam po moją księżniczkę widać że była nie swoja, nie spodziewała się mnie tak szybko ale jak już mama przyjechała do królika zabrała i pojechaliśmy do domu. W poniedziałek do lekarza bo jakieś krostki na języku okazało się wirusówka więc tydzień siedzenia w domu, M wziął opieke bo też chory i tak siedzą w domu i oglądają bajki bez przerwy bo niczym zająć się nie chce.
tytuł: Jest Zuzelka, będzie i rodzeństwo
autor: Kasiula09