Forum: Niemowlę (2 – 12 miesięcy) - Dieta naszych Maluszków i jej rozszerzanie
Wysłany: 2014-12-14, 10:23

MamaMadzia
avatar

Postów: 1101
1

To ja w mam na odwrót Filip juz w ogole nie pije mleka a za dwa dni kończy rok Jak go karmilam piersią to pil bardzo często a juz odciagnietego w butelce nie chce ani mojego ani mm w nocy juz od dwoch tygodni nie je nic. Przemycam mu z kaszkami czy kleikiem rano ok 140 ml mojego albo 120 mm i wieczorem ok 90 ml bo więcej nie zje Wodę i soki wypija w sekunde z tej samej butelki a jak tylko poczuje mleko to wypluwa. Lekarka mi sie nie kazała martwić tylko mam mu zwiększyć nabiał ( kefiry jogurty ) ale on ma uczulenie na nabiał i teraz nie wiem jak to rozkminic. Dodaje mu do jaglanki czy owsianki amarantusa. Na szczęście ma ogromny apetyt i je wszystko co mu przygotuje
Wysłany: 2014-12-14, 21:53

polska_dziewczyna
avatar

Postów: 880
0

Mama Madzia

To ja bym chciała tak jak ty masz... Bo ile ja się nagotuje ile dań i deserów przyrządzam i powoli mam serdecznie dość jak ona mi ciągle odmawia
Wysłany: 2014-12-14, 22:04

m_f
avatar

Postów: 4300
1

My się przerzuciliśmy na mm w niekapku przed myciem zębów i kanapeczkę do tego. Żeby już w nocy nie pił mleka. No dziwnie zareagował na taki napój, trochę wypił, potem nie chciał.. Ale dodaję karobu troszkę i jest ok, lepszy ma smak.
Wysłany: 2014-12-14, 22:08

Kropka
avatar

Postów: 2135
2

MamaMadzia wiele jest artykułów o szkodliwości mleka. Mleko każą pić ze względu na wapń a jest bardzo dużo warzyw + orzechy które mają więcej i lepiej przyswajalnego wapnia niż mleko. Ja bym się nie martwiła.
Ja powoli odstawiam młodego od cyca i zaczęłam podawać mm - wypija 150-200 ml dziennie.

Polska dziewczyno współczuję braku chęci jedzenia
Wysłany: 2014-12-14, 22:41

polska_dziewczyna
avatar

Postów: 880
0

Kropka
Ja sobie sama współczuje heh nigdy nie myślałam, że będę mieć takiego niejadka ..
Wysłany: 2014-12-14, 22:50

pasia27
avatar

Postów: 13367
4

Polska dziewczyno jeszcze sie wszystko moze zmienić..nie chcodzi o niejadla a o to ze dla Roksanki numer 1 to na razie mleczko skoro mleczka nie odmawia to jest ok..przecież nie będzie do 18stki mleka pila Bartus tutaj u teściów do 4lat pil mleko z butli a jadl tylko jajko,pomidorowa i ogórka zielonego,czasem udko...a teraz ma 6lat i nienawidzi mleka hehe swoje juz wypil
Wysłany: 2014-12-14, 22:56

polska_dziewczyna
avatar

Postów: 880
1

no to rzeczywiście Bartuś swoje wypił ha ha ha

ale ja sie czuje jakoś tak źle z tym, ze ona tylko mleko pije... no właśnie w głowie mam , że to tylko mleko!!! my tu takie dobrocie zajadamy a ona nie... ach może masz rację....dzięki
Wysłany: 2014-12-15, 09:33

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Polska dziewczyno, mi lekarka mówiła, żeby nie przesadzać z dużą ilością mleka, ze względu na zbyt dużą ilość białka. No i ze względu na prawdopodobne "utuczenie" dziecka, z czym się akurat nie do końca zgadzam...

A co pediatra na to?
Wysłany: 2014-12-15, 16:35

polska_dziewczyna
avatar

Postów: 880
0

Pediatra mi powiedziała, że po roku zacznie jeść i, że mam się na razie nie martwić.. miną rok a mała jak nie je tak nie je... tzn co nie co zje... odłożyłam już jej jedno karmienie z 6 więc na plus ale i tak nie jestem zadowolona z porcji jakie je... cały czas próbuje i wpycham jej jak to nie przed bajką, to ją sadzam przy biurku gdzie jest "dużo pierdół" i jak jest zajęta to też coś tam zje... innym razem jedzie samolocik drugim razem jeszcze coś... ech ...
Wysłany: 2014-12-16, 07:32

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Polska dziewczyno no jedyna szansa to przemycac jakoś te wszystkie składniki.... bo wiem, ze w żaden sposób dziecka do jedzenia się nie zmusi. a ciekawa jestem jak tam badania krwi małej, robiłas jej może? żelazo, itd.?
Wysłany: 2014-12-17, 23:08

Matylda36
avatar

Postów: 1304
0

Coraz więcej potraw staram się sama małej przygotowywać i jak na razie je wszystko co jej dam. Znalazłam fajny przepis na zapiekane placuszki z ziemniaków,a le jest tam cebula. Zastanawiam się czy dla takiego malucha to nie za wcześnie by cebulę podawać? jak to u Was było?

Szukam też przepisu na chlebek lub bułeczki wlasnej roboty, dobre dla niemowlaków. Któraś z Was ma może coś?
Wysłany: 2014-12-17, 23:11

m_f
avatar

Postów: 4300
1

Matylda, spokojnie możesz cebulę dawać.
Wysłany: 2014-12-17, 23:18

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Matyldo jezeli masz obawy to sparz cebulkę pokrojona w kosteczke lub zeszklij na oleju..ja tak kiedys robilam do mielonaskow bo moj Tomek grubo kroil k cala surowa cebule mialam w kotlecie..
A przepisu na bułeczki nie mam -( nie biorę sie za to bo w poeczeniu jestem kiepska .
Wysłany: 2014-12-18, 11:53

sasanitka
avatar

Postów: 9
0

powiem szczerze, że przerażają mnie kobiety, które usiłują karmić dzieci jak małych dorosłych. Synek mojej koleżanki ma 7 miesięcy. Je już danonki (które na opakowaniu mają, że są od 2 roku życia), czekoladę, parówki (bynajmniej nie te z 90& mięsa). A ona się cieszy, że on szybciej rośnie. Chyba puchnie.
Wysłany: 2014-12-18, 12:13

polska_dziewczyna
avatar

Postów: 880
0

aga

Nie nie robiłam jeszcze po nowym roku się wybieramy wszyscy...
chce jej zrobić morfologię krwi i mocz... no właśnie i zastanawiam się jak jej go pobrać... macie jakieś sposoby?... Ja w sumie do niedawna myślalam, że z moczem będzie prosto bo co ją posadziłam na nocnik to ładnie zrobiła, aż do poprzedniego tygodnia... zachowuje się tak jakby ją nocnik parzył i tez nie wiem czym ta odraza może być spowodowana...
Wysłany: 2014-12-18, 12:17

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Najlepiej łapać siki do kubeczka lub założyć woreczek. Do nocnika chyba to zbyt mało sterylnie będzie.... tak mi się wydaje.
Wysłany: 2014-12-18, 12:17

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Sasanitka, np. mój Jasiek je wszystko, dosłownie wszystko za wyjątkiem tego co niezdrowe, sztuczne itd. (np. właśnie smakowe serki czy jogurty), grzybów i słodyczy. Też de facto od początku jest karmiony jak dorosły.
Wysłany: 2014-12-18, 12:18

m_f
avatar

Postów: 4300
1

Polska dziewczyno, chyba, że wyparzysz nocnik u nas w żłobku jest wyparzacz do nocników.
Wysłany: 2014-12-18, 12:24

agga84aa
avatar

Postów: 4575
1

Własnie ja jak próbowałam łapać siki do nocnika to psikałam nocnik najpierw cały octeniseptem
Wysłany: 2014-12-18, 16:36

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Zrobilam dzis Kacprowi do odmiany kaszke z mm Nestle i w ogóle nie ruszył hehe ale kanapki i kielbaske zjadl
Wysłany: 2014-12-18, 21:37

polska_dziewczyna
avatar

Postów: 880
0

dzięki dziewczyny za rady..

a na temat rodzynek się wypowiecie?...moja rodzynki tak bardzo lubi i żurawinę wcina jak szalona... i zastanawiam się czy to dobrze, że jej daje... w sumie to wole to, niż słodycze... moja, jeszcze czekolady w ustach nie miała... i mam nadzieję, że długo mieć nie będzie...
Wysłany: 2014-12-18, 21:39

m_f
avatar

Postów: 4300
1

Ja daję rodzynki i inne suszone owoce od 7 mc.
Wysłany: 2014-12-18, 21:49

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Ja tez daje suszki ,dzis teściów kupila pyszne wędzone śliweczki na kompocik wigilijny ale.zapomnialam malemu dać spróbować
Wysłany: 2014-12-18, 23:45

Matylda36
avatar

Postów: 1304
0

Na śliwki suszone uważajcie, bo niektore jakieś siarczany zawierają. Trzeba czytać na opakowaniu.

A te suszone owoce jakoś przygotowujecie specjalnie, moczycie może w wodzie? Kupiłam morele suszone, takie na wagę i one strasznie twarde są, ja pogryźć nie mogę, a co dopiero niemowlak z kilkoma zębami
Wysłany: 2014-12-19, 00:10

m_f
avatar

Postów: 4300
1

Matylda, a morele żółte czy brązowe? Jak żółte, to pewnie też z siarczanami, bo to nie dotyczy tylko śliwek, ale każdych suszonych owoców

Ja nie moczę, płuczę tylko i np. dodaję do gotowania, a do jedzenia na surowo wybieram Jaśkowi te miękkie, ale jeśli wszystkie są twarde, to opłucz i namocz na chwilę we wrzątku.
Odpowiedz