Forum: Ogólne - Tym chcemy sie pochwalic :)
Wysłany: 2014-06-17, 23:05

kaja1991
avatar

Postów: 1631
6

Filip trzyma sie wszystkiego co sie da i radzi sobie doskonale kiedy obejmie sobie jakis cel,by tam,dojsc
Wysłany: 2014-06-18, 07:11

asia__u
avatar

Postów: 215
6

Poza pierwszym ząbkiem to Zosia zaczyna chodzic. Sama jest jeszcze ostrozna, ale trzymajac sie pchacza chodzi po calym domu! poza tym pokazuje jak jedzie auto, jak robi krowka i jaka jest duza. Robi papa, przesyla buziaki i robi oj oj.A naszego psa uwielbia
Wysłany: 2014-06-18, 10:08

pasia27
avatar

Postów: 13367
8

Kleopatro,Asiu gratuluje pierwszych ząbków

kurde u nas to samo Pati.kacper cos zbroi i ucieka albo patrzy czy,patrze i probuje dotykać kontakta albo kabli itp a jak powiem NUNu to zwyzywa po swojemu i idzie obrażony haha.tate tez wyzywa jak go,wola a Kacperek ma inny plan hehe.nauczyl sie otwierać drzwi,żeby z pokoiku uciec do taty hehe albo do kuchni pomagac mi i rozwalać garnki i pokrywki

no i wstaje wszydzie,bez,problemu a,ostatnie dni pcha to,duże,autko na akumulator i idzie caly pokój..ma sposób zamiast pchacza hehe eh dzieciaki.
no i cyca z każdej,pozycji pociągnie hehe

wczoraj sie,zawstydzil,i,wtulil jak przyszla,do nas,kolezanka,i zaczela do niego mówić to,sie,wtulil w cycusie jak na kolanach,siedzial Hehe.ale zrobil pieknie papa.tak konkretnie pierwszy raz

kurde super jest!kocham,go,bardzo!

jak każda z,nas pewnie swój skarbek
Wysłany: 2014-06-18, 10:40

JEDRNA5
avatar

Postów: 495
3

Juhasek też tak robi jak jakis obcy facet do niej mówi, to buzia w cyce i zawstydzona tak mi sie ostatnio chcialo śmiac
Wysłany: 2014-06-18, 17:53

justa24
avatar

Postów: 4388
3

Alan sie dziś tak u lekarza zawstydził, pani dr do niego coś mówiła a on głowę na bok i wtulony w mamusie hehe takie to słodkie jest
Wysłany: 2014-06-18, 20:14

JEDRNA5
avatar

Postów: 495
3

A dzis bąku próbował próbował i zahycał z plecków na bok z boku na brzuszek- i zonk na twarzy_ mamo co ja zrobiłam...???? 30 sekund później... raz za razem, hycanie i tak kobity 20min ( ale tylko przez lewe ramie myjemy sie a ta w wannie chce się przekręcać szalona i potem leży w reczniku, 2 sekundy patrzę i już na bebzolku... ciekawe czy jutro będzie pamietała
Pewnie dzięki nowym ćwiczeniom z rehabilitacji
W pt pochwalę się naszemu rehabilitantowi
Wysłany: 2014-06-18, 20:23

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Super!
Wysłany: 2014-06-22, 22:28

Kropka
avatar

Postów: 2135
7

Mój synek nauczył się wstawać w łóżeczku z lezącego Jak ustanie to jest prze szczęśliwy, stoi i się śmieje

Umie też już troszeczkę raczkować - na kolankach i rączkach przemieszcza się do celu Jeszcze mu to dość powoli idzie, ale idzie

Dziś pierwszy ząbek się przebił
Wysłany: 2014-06-23, 22:29

kaja1991
avatar

Postów: 1631
12

pierwsze samodzielne kroczki mamy zaliczone zawołałam chodz do mamy a Filipek sie puscil i przyszedł
Wysłany: 2014-06-24, 22:24

DzejKej
avatar

Postów: 1443
1

Kaja,
ale szybko!

Moja dawno temu nauczyła się stać i chodzić trzymając się jedną ręką, ale nie puszcza się sama choćby nie wiem co. No może kilka razy jej się zdarzyło, ale to raczej przypadek.

U nas po długiej przerwie kolejne zęby w natarciu. Trzeciego już widać - kropeczke. Inne tylko popuchniete. No i jestem Na emigracji, bo Diana krzyczy z tej okazji w nocy, a z dużego pokoju mam bliżej do pokoju dziecka niż z sypialni. Dzisiaj pierwsza noc Na wygnaniu, a ja już tęsknię za chlopem... Pierwsze 2 zęby kosztowały mnie 4 dni spania samemu, oby tym razem też szybko minęło.
Wysłany: 2014-06-24, 22:32

m_f
avatar

Postów: 4300
6

A ja chciałam się pochwalić, że od września będziemy mieli w domu żłobkowe dziecko na ostatnie miejsce w żłobku się załapaliśmy!
Wysłany: 2014-06-24, 22:59

kaja1991
avatar

Postów: 1631
0

Dzejkej aż sama sie zdziwilam bo pamietam jak pisalas ze Dianka wstaje chodzi a filip siedzial,wtedy i tyle i nagle wstal i chodzik tylko raczkować nie umie
Wysłany: 2014-06-25, 10:02

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

M f gratulacje! Ale sie Wam udalo
Wysłany: 2014-06-25, 11:52

DzejKej
avatar

Postów: 1443
0

Mf,
Pękam z zazdrości! Diana nigdzie się nie dostała. ((

Kaja,
No ją też myślałam, że szybciej to pójdzie. Trzymając się mebli zapiernicza jak nie wiem, ale nie chce się poscic. Dzisiaj jak stała to ją zawołałam to przyraczkowala.
Stabilności jej nie brak, bo jak ją postawie to stoi sama, ale ona zawsze boidupa była ale może to i dobrze.
Jeszcze raz gratulacje dla Filipka! Pierwszy "chodziarz" na forum.
Wysłany: 2014-06-25, 13:40

patti
avatar

Postów: 2928
0

kaja ,gratulacje

kuzyn Tomka tez juz chodzi, zaczal w wieku 9 miesiecy, a jest starszy od Tomcia 2 tygodnie i z tego co wiem ,to tez nie potrafi raczkowac ,w ogole nigdy tego nie robil.
tomcio na poczatku duzo pelzal, a od miesiaca potrafi tak jak piesek raczkowac i jest bardzo szybki w tym -zabawnie to wyglada hehe
chodzi przy kanapie, ma pchacz i przy nim tez sam chodzi, albo pcha samochod duzy .podobno okres raczkowania moze trwac nawet 3 miesiace zanim dziecko stanie na nozki.
Wysłany: 2014-06-25, 18:29

m_f
avatar

Postów: 4300
0

No udało się, ale prywatnie niestety ale w prywatnych też o miejsca ciężko z tego co widzę.. Powiedziała mi kobieta, że mieliśmy szczęście, że akurat ktoś od września rezygnuje i będą mieli to miejsce wolne, bo tak to nie byłoby szans. Mówi, że jak zaczyna się rekrutacja, to w ciągu 2-3 tygodni miejsca się zapełniają..
Wysłany: 2014-06-25, 21:10

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Dziewczyny moze to glupie pytanie i nie w temacie ale co dzieci robia w,zlobku?takie roczne albo dwu?tesciowa mi powiedziala ze Kacper sie nie nadaje bo nie umie siedziec,w lozeczku i sie dlugo bawic..no bo tam dzieci ponoc ciągle w lozeczkach ..hmm
nie to ze bym chciala go poslac ale,gadka byla..hmm
Wysłany: 2014-06-25, 21:14

m_f
avatar

Postów: 4300
1

Hehe, no tego jeszcze nie wiem, ale w tym żłobku, do którego idzie Jasiu, jest rytmika, malowanie łapkami, tańce, ćwiczenia, zabawy z językiem (z udziałem logopedy) - wszystko w formie zabawy, prace plastyczne, oczywiście jedzonko, spanie i duuużo zabawek w ogródku są huśtawki, dmuchane zabawki do skakania, a latem basenik. na pewno nie jest tak, że dzieci siedzą w łóżeczkach. Kiedyś może tak było. Teraz żaden rodzic by się na to nie zgodził. Dziecko naprawdę ma tam w czym wybierać.
Wysłany: 2014-06-25, 21:28

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Wlasnie dlatego sie,zastanawiam..no to fajnie jak tyle zajęć
Wysłany: 2014-06-26, 11:12

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Kaja to jak Filipek nie raczkuje to co robi?siedzi ciągle sobie w lozeczku?no bo chyba jeszcze tak dobrze nie chodzi żeby si przmieszczac..
Wysłany: 2014-06-26, 19:58

agga84aa
avatar

Postów: 4575
3

Dziewczyny, wieki mnie tu nie było Gratulacje dla maluszków na te nowe umiejętności

Na wakacjach Laura wreszcie nauczyła się raczkować, ma już 6 (krzywych ) ząbków i jest łobuzem nie z tej ziemi. Próbuje samodzielnie wstawać, ale jeszcze jej to nie wychodzi. Pierwsze próby wstawania zakończyły się wielką szramą na policzku i wielkim zmieniającym kolory siniakiem też na policzku A raczkowanie dla mnie to prawdziwa zmora!! Lizanie kół od wózka, wkładanie butów do buzi (już nauczyłam się je chować), grzebanie gdzie się da i w czym się da... zresztą same wiecie

No i najstraszniejsza nową umiejętnością jest tłuczenie sie po głowie lub buzi. Strasznie mnie to martwi... Ogólnie jest bardzo nerwowym dzieckiem, więc moze to jej sposób wyrażania negatywnych emocji, nie wiem. jak coś ją zdenerwuje to potrafi tak mocno uderzyć się pięścią w buzię, ze zaczyna płakać. Niebawem będe u lekarki to zapytam co moze być grane, bo już się tyle naczytałam o autyzmach i innych rzeczach, ze az słabo mi się robi.

Pewnie dzisiaj nie zdążę już nadrobic kolejnych tematów ale będę próbowała jutro
Wysłany: 2014-06-26, 20:39

anilorak
avatar

Postów: 2792
1

Agga, fajnie, że już wróciliście z wakacji! Brakowało Cię No i gratulację dla nowych umiejętności Laury!
Z tym biciem, to nie pomogę Ale wiem tylko jedno, że nie warto czytać dr googla. Ja swojego czasu dużo czytałam i tylko się stresowałam. Teraz jakoś wyluzowałam. Mimo, że Misiek nie będzie nigdy liderem w umiejętnościach codziennie widzę nowe postępy, które bardzo cieszą. A łobuziak też się zrobił straszny, a z drugiej strony jest strasznie wrażliwy, więc co z niego wyrośnie? he he
Wysłany: 2014-06-26, 22:36

Kleopatra
avatar

Postów: 3317
2

Agga mój starszy syn miał to samo!! Jak się denerwował to bił się po główce. Też się tym martwiłam i powiem Ci że trochę to trwało ale minęło
Gratuluje nowych umiejętności. My namiętnie pełzamy, zobaczymy co będzie dalej
Wysłany: 2014-06-27, 06:11

DzejKej
avatar

Postów: 1443
1

Pasia,
u nas w złobkach w okolicy dzieci bawia sie tak samo jak te starsze. Wychodza na dwor, biora udzial w zajeciach, rytmice itd. No, ale niestety Diane ominie ta przyjemnosc... Sprobujemy sie znowu dostac za rok

A ja sie pochwale, ze po 2 dniach na wygnianiu wrocilam do sypialni Diana mnie chyba w konia zrobiła, bo obie te 2 noce co spałam na kanapie w innym pokoju przespała jak aniołek, wiec wczoraj wrocilam do sypialni, a ona dalej spi. Czyli 3 zabek meczył ja w sumie 3 noce Juz widac biała kropeczke, ale jeszcze dziasła nie przebiła

A w ogole to Dianka ma swoja ulubiona piosenke. Jak jej właczam to az piszczy jak tylko zobaczy swojego ulubionego krolika Jak juz jest zmeczona i marudna to ta piosenka jest ostatnia deska ratunku. Jak to nie pomoze to tylko polozenie jej spac pomoze

Tak przy okazji i nie ma temat: Diana bojkotuje spiworki od jakiegos czasu. Jak były upały to spała w samej cienkiej pizamce i sie spodobało i teraz spi w takiej z polaru, ale zastanawiam sie co zrobie jak bedzie zimnej. Nie mowiac juz o tym, ze chcialam dokupic jej ciepłych pizam, ale latem to moge zapomniec...
Jak wy ubieracie dzieci do spania?
Wysłany: 2014-06-27, 08:44

patti
avatar

Postów: 2928
1

DZEJ KEJ,Tomcio nigdy nie lubil spiworkow, mam jeden ,zupelnie nowy ,nieuzywany z ktorego juz wyrosl hehe
wiesz ,jak dziecko spi z rodzicami to jest mu cieplo.obecnie tomcio spi tylko w body z krotkim rekawkiem,w domu mam okolo 20-21 stopni noca, oczywiscie latem takie temperatury, bo zima to i 17 bywalo i wtedy byl ubrany tylko w pajac spiac z nami.
wlasnie zima bardzo mi marzl ,gdy spal sam w lozeczku i tez dlatego wolalam go miec przy sobie.mysle ,ze w spiworku byloby mu cieplo, no ale nie lubi tego
Odpowiedz