avatar

tytuł: jestem bobo, pępek świata :)

autor: eM

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

taką jaka jestem dla Maksa

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Raz radość, raz strach. Boję się powtórki, ale wierze że tym razem znowu się uda!

Dokładnie rok temu miałam tę owulację która wszystko zmieniła ten cały świąteczny zgiełk sprawia że chcę płakać ze szczęścia. Rok temu tak bardzo o tym marzyłam, a dziś jest to moja codzienność Marzenia się spełniają! A ja zawsze mówiłam, że 13-nasty nie jest pechowy

6
komentarzy
avatar
<3
avatar
Pamiętam jak oglądałam zdjęcia z prezentem dla męża jakie nam tu wrzuciłaś... a to już tyle czasu tulisz swoje szczęście
avatar
o kurde, o kurde może i ja dziś mam owulację?
avatar
Dla mnie 13tka zawsze była szczęśliwa
avatar
Rok temu miałaś wspaniały świąteczny prezent Jak ten czas leci...?!
avatar
Marzenia się spełniają Coś pięknego <3
Dodaj komentarz

Dokładnie rok temu zobaczyłam 2 cudne kreseczki i pomyślałam ‘no naaaaaaareszcie’ coś było w tym nareszcie, bo wcześniej ciężko było mi uwierzyć w te pozytywne testy, może gdzieś jakoś czułam że to jeszcze nie to... No ale nie o tym Jestem mamą Maksa już 3,5 miesiąca i muszę przyznać, że macierzyństwo jest dokładnie takie, jak sobie wyobrażałam . Maks jest zdecydowanie dzieckiem które widziałam gdzieś tam w głowie, spokojny, prawie nie płacze, potrafi się zająć sobą i co najważniejsze jest dzieckiem sprzedajnym Nigdy nie płacze u obcych na rękach i całkowicie akceptuje gdy ktoś poza mamą się nim zajmuje. Jestem z niego dumna bo nie ma być maminsynkiem bez względu na to jak wiele przyjemności by to mamie sprawiło, bo wiadomo że każda mama czuje się doceniona gdy jej dziecko uspakaja się właśnie w jej ramionach. Hmmm dalej ciężko mi mówić o sobie mama . No ale żeby nie było tak kolorowo, to choć macierzyństwo spełnia moje założenia, to prowadzenie domu okazało się znacznie bardziej męczące i czasochłonne niż myślałam. Jak to jest że tyle robię a ciągle tyle do zrobienia? I jak to było gdy pracowałam? Chyba od kiedy jestem mamą mam mniejszą tolerancję na brud, albo więcej się brudzi?
No ale, co jeszcze u Maksa. Od jakiegoś miesiąca obraca się z brzuszka na plecki, w drugą stronę jeszcze nie ogarnia baaaaaaaaardzo uparcie chce siadać i strasznie złości go to że nie potrafi. Czasem składa się jak scyzoryk przy próbie siadania Zaczynamy też okres ślinienia, fuuuuuuuuuuuj fuuuuuuuuuuuj No to by było chyba na tyle

Pozdrawiamy wszystkie ciocie i zapraszamy na wspomnienie tego cudownego roku który jest za nami:
https://youtu.be/6ZVu61B-Q


Życzę przede wszystkim, tym z cioć które jeszcze czekają na ich 2 kreski by się wreszcie doczekały i by ich cud został z nimi.

Tym ciociom, które ciążą życzę szczęśliwego rozwiązania, pociechy z maluszków i cierpliwości

A tym które mają już mają maluszki, życzę by były super mamami swoich super dzieci

A sobie i mężowi życzę by może nie za rok, ale za rok i ciut zmów doczekać takich cudownych dwóch kreseczek i byśmy mieli 2 gamonie tu i nigdy nie zapomnieli o tych 2 aniołkach tam w niebie
To tyle

http://liczniki.org/gif2/an-wesoFc5F82ychF20Fc5F9bwiFc4F85t-660000ffffff66006624002-1-0-200-silver011.gif
http://liczniki.org/gif2/an-iF20szczFc4F99Fc5F9bliwegoF20nowegoF20roku-660000ffffff66006620002-1-0-200-silver011.gif

I ten nowy rok nie musi być lepszy niż ten, wystarczy, że nie będzie gorszy

6
komentarzy
avatar
piękny wpis serducho się raduje jak się czyta takie pozytywne opisy macierzyństwa! ja też uważam że następnym rok wcale nie musi być lepszy niż ten kończący się ten przyniósł nam tyle radości i szczęścia że więcej się chyba nawet nie da piękne wspomnienie początków ciąży w filmie ja o tej porze rok temu borykałam się z dylematem czy jechać na święta do rodziców 350km stąd a to już był 33 tc Wesołych i spokojnych Świąt!
avatar
Wesołych Swiąt i Szczęsliwego Nowego Roku ;*
avatar
Wzruszający film, przypomina cały miniony rok i to, jak maleńkie były nasze dzieci, a jakie są teraz Hehe... z tym mamisynkiem to poczekaj, aż Maks będzie miał 8 miesięcy i zacznie się tak zwany kryzys separacyjny... xD ja już się boję, bo póki co też Arturo idzie do każdego na ręce, ale już widziałam kryzys ósmego miesiąca u innych dzieci w mojej rodzinie xD na szczęście to mija Wesołych, pogodnych i równie szczęśliwego Nowego Roku, jak szczęśliwym był ten miniony rok pozdrówka
avatar
Ps. acha, piękna sesja świąteczna i z prowadzeniem domu mam to samo
avatar
Zdrowych i wesołych Świąt
avatar
Przyznaję się nie obejrzałam i chyba nie obejrzę póki co
Dodaj komentarz

Uwielbiam, ten moment gdy po całym dniu Maks przy odbijaniu po karmieniu taki wtulony we mnie zasypia. Choć wiem i walczę by zasypiał sam, wieczorem mu na to pozwalam, bo i tak w dzień zasypia sam i ogarnia, a ja tak bardzo ten moment uwielbiam. Kocham go całym serduchem jak nigdy nikogo... i właśnie wtedy, wieczorem tak eksploduje miłością, że aż płakać mi się chce.

9
komentarzy
avatar
Cudownie...
avatar
<3 aż mnie zazdrość zżera, ja też tak chcę
avatar
Oj tak to cudowne jak dziecko sie tuli do mamy
avatar
Najpiękniejsze uczucie w zyciu kiedy Twoim naszyjnikiem nie sa diamenty a rece Twojego dziecka <3
avatar
<3
avatar
Co do babyswimmer`a, polecam Kosztuje około 35 zł i można kupić na allegro na przykład. Niektórzy sa sceptyczni co do karku czy kręgosłupa dziecka, ale ja nie... grunt, to trzymać się instrukcji, czyli nalewać tyle wody, by dziecko dotykało dna wanny. nawet mi się wydaje, że się wzmocnił, po babyswimmerze zaczął podnosić wyżej główkę, jest silny, a ostatnio się zaczął przewracać z brzucha na plecy.
avatar
Pięknie <3Doczekać się nie mogę kiedy i ja tego doświadczę!
avatar
<3 :*
avatar
<3 <3 <3
Dodaj komentarz

Postanowienia noworoczne
1. schuść wprawdzie mam wagę sprzed tej ciąży, ale nie sprzed 1 ciąży po której depresje leczyłam czekoladą. Nie żeby moja figura przed 1 ciążą była taka jak w dniu ślubu... mmm... moim celem jest figura ślubna! I żebym na luzie się wcisnęła w najciaśniejsze spodnie z kartonu spodni nie pasujących

1.1 żeby ułatwić sobie 1, słodycze nie częściej niż raz w tygodniu. Wyjątkiem są jakieś wyjścia.
1.2 ćwiczenia 3 razy w tygodniu: basen, bieżnia i chodakowska. Mam kartę benefita na 8 wejść w miesiącu więc trzeba ją wykorzystać
1.3 jeść regularnie co 3h, to też mi ułatwi mi stratę kilku cm

2. Wrócić do pracy i wywalczyć podwyżkę może wrócę w kwietniu na pół etatu? Myślę, że Maksowi dobrze zrobi trochę więcej kontaktu z dziadkami, ale zobaczymy jak się dziadkowie będą sprawować i czy mi nie będą dziecka rozpuszczać za bardzo... A im szybciej wrócę do pracy, tym większa szansa że zdążę dostać podwyżkę zanim będziemy walczyć o kolejne dziecko...

3. Najważniejsze wychowywać Maksa na jak najlepszego człowieka ciężko mówić o jakiś celach wychowawczych, ale chciałabym widzieć że moje ponad roczne dziecko jest dość samodzielne i nie zależne od mamy

A tak na marginesie, marzy mi się kolejna ciąża i za razem boje się jej i nie mogę doczekać Boję się oczywiście powtórki z pierwszych 2 ciąż. Wierze, że tak nie będzie, ale boję się już samego strachu w pierwszych miesiącach. Nie w tym roku, ale w przyszłym roku mam nadzieje, że zajdę w ciąże i urodzę kolejnego cudnego bobasa. Myślami cały czas wracam do tego najważniejszego momentu w moim życiu, gdy po raz pierwszy przytuliłam mojego synka . Chcę tego znowu! Kiedyś myślałam, że nie mogłabym żyć bez pracy, ale dziś, dziś widzę że moją ambicje zawodową spokojnie zaspokoiła by mała gromadka dzieci do wychowania, tylko piniądzów by było brak...

No to tyle Szczęśliwego nowego roku :*

edit: add 3. Już wiem, cel wychowawczy by jeszcze w tym roku moje dziecie samo jadło choć czasem

5
komentarzy
avatar
ach postanowienia noworoczne trzymam kciuki za ich realizację, choć te związane z dietami nigdy nie są łatwe
avatar
Trzymam kciuki za sukces w realizacji tych wszystkich planów No tak, priorytety się zmieniają Sama wiem o tym dosyć sporo
avatar
Powodzenia w dążeniu do celu
avatar
Ja też zaczynam ćwiczyć,pewnie jak zwykle intensywnie do owulacji,a potem się skończy
Ale najlepsze jest to ,że wczoraj szukałam w necie jakiś programów treningowych,a dzisiaj mam zakwasy pośladków !
avatar
Życzę Ci spełnienia wszystkich marzeń
Dodaj komentarz

Mamuśki proszę o radę
Maks kończy w piątek 4 miesiące i chcę zacząć eksperymenty kulinarne przez najbliższy czas tylko w formie ciekawostki smakowej żeby Maks poznał nowe smaki, pewnie troszkę nam na tym zejdzie, no ale chciałam się poradzić. Jakie kaszki mają dobry skład? Jakich unikać? To samo ze słoiczkami, które firmy są fajnie, które nie? Na co zwracać uwagę? Gdzie tanio i dobrze kupić? Przyjmę wszystkie rady

7
komentarzy
avatar
Na początek polecam kaszkę sinlac jest bezglutenu, najtaniej to na promocji w Rossmanie można dostać. Jeśli chodzi o sloiczki to u nas tylko awaryjnie, od początku starałam się gotować sama.
Życzę Wam udanego rozszerzania diety i dużego apetytu u Maksia :*
avatar
Kaszki - nie polecę / odradzę Ci konkretnej firmy bo ten etap jeszcze przed nami, ale niektóre kaszki mają mnóstwo cukru w składzie i takie bym sobie z miejsca darowała (kiedyś chciałam sobie kaszkę kupić i prawie padłam jak zobaczyłam, że cukru jest 1/3 opakowania...)
avatar
Ja bym od kaszek nie zaczynała bardziej z tego względu że to sama słodycz. A najlepiej zacząc od warzyw powodzenia :*
avatar
Z kartą rossne są w Rossmanie fajne promocje, np. kup 3 słoiczki i 4. jest gratis. Będę kupować w Rossmanie i nawet przy promocji to lepsze niż w kauflandzie, jak porównywałam.
avatar
My tez zaczęliśmy od warzyw gotowanych samemu. Kaszek do tej pory nie lubi i owoce musza byc kwasne,jablko tarte nie ze słoiczka. Lepiej zjada obiady kiedy nie posmakuje slodkiego.
Te kaszki niby bez cukru ale jak skosztujesz np malinowa to az mdli.
avatar
Miru jak nie posmakuje słodkiego? Musiałabyś spróbować moje mleko on mi ostatnio modyfikowanego nie chce pić bo moje takie słodkie!
avatar
Mama słodka kobieta jest :-)
Dodaj komentarz

Odkryłam dziś w sobie prawdziwą matkę Siedzę sobie na kanapie, jem kolacje i piję świeżo zaparzoną herbatę. Nagle jakoś kubek mi się wysunął i się oblałam. Wrzątkiem. No i byłam przerażona, nie dlatego że bolało, nie dlatego że dekolt jest mega czerwony, byłam przerażona bo czasem piję herbatę z Maksem na kolanach, w ramionach itp. Tak, wiem nie było go tam i nic mu nie jest, ale i tak byłam przerażona. Taka to już jestem ja, nowa ja

ps. przyjmuję zakłady, skóra mi zejdzie czy nie?

6
komentarzy
avatar
Bepanthenem sobie posmaruj "Świeżo zaparzona herbata", a słyszałam legendy, że matki takiej nie piją
avatar
piją pod warunkiem, że kolację jesz gdy dziecko już śpi
avatar
Nic nie będzie schodzić,nie dawno przeżyłaś poród organizm pewnie nawet nie zauważył herbaty
avatar
kilka dni temu śniło mi się że moja mała miała poparzoną całą twarz wrzątkiem (okropny sen) i po przebudzeniu obiecałam sobie że nigdy nie będę piła girących napoi trzymając małą na rękach, nawet teraz jak pomyślę o tym śnie to słabo mi się robi :/
avatar
Skóra nie zejdzie, wiem, bo sprawdzałam to nieraz na własnej skórze, nieudolnie obsługując czajnik dlatego więc, że miałam już dziurawe ręce, nie tykam gorącego przy Arturku ale czasami śnią mi się koszmary, że coś mu się stało, tak o niego się boję czasem ^^
avatar
rób zimne okłady oj zdarza się i najlepszym mi kiedyś Lilka złapała za kubek z kawą
Dodaj komentarz

Najbardziej niesamowite w byciu mamą jest to, że dziecko całą Cię obrzyga i mam na myśli takie ulanie, że aż z ciebie kapie do łóżka w którym leżysz i mimo że jest 1 w nocy i kąpałaś się 3h temu no musisz iść pod prysznic, oczywiście zaraz po tym jak przebierzesz dziecko, no i najbardziej niesamowite jest to, że ani tyci tyci się nie gniewasz ... tylko zastanawiasz czy karmić za chwile znowu skoro tyle tego wyleciało?
No i jeszcze niesamowite są hormony, które mimo braku snu sprawiają że jakoś człowiek funkcjonuje

6
komentarzy
avatar
Najpierw to sobie wyobraziłam i zaczęłam się śmiać a po chwili dotarło, że za chwilę czeka mnie to samo i już mi nie jest tak bardzo do śmiechu
avatar
tjaaaaaaa tak to na razie się Maksowi raz zdarzyło i to z przejedzenia, aż się dziwiłam że on ciągle je i je i je ...
avatar
Oj tak
avatar
He he mam dokładnie tak samo ! Nie przejmuję się sobą tylko zastanawiam czy znów cyca nie podać bo Nasz Maks też nieźle ulewa ;-) Buziaki dla imiennika i mamuśki Jego :-*
avatar
Macierzynstwo to taki eksperymet dowodzący że sen nie jest wcale potrzebny do życia
avatar
Ha,ha,ha
Dodaj komentarz
5
komentarzy
avatar
I dobrze, że Twoje słowa dotrą do tak wielu innych <3
avatar
Samych komplikacji przy CC się nie obawiam, bardziej przeraża mnie fakt, że w międzyczasie może się coś wydarzyć :/ Że ja sobie tu leżę zadowolona, że dotrwałam do bezpiecznego terminu a młodemu może się właśnie dziać coś złego i nie mam na to wpływu... Zazdroszczę kobietom, które żyją w błogiej nieświadomości. Ja wiem, że spokojna będę dopiero w momencie, gdy usłyszę płacz i dostanę synka w ramiona. Dobrze, że to już niedługo
avatar
Co do chusty i wózka - może jedno i drugie? Z chustą łatwiej wyjść na chwilę do sklepu z dzieckiem niż specjalnie wynosić wózek. A wiążąc dziecko na plecach można np. ugotować obiad Na plażę czy na łagodną ścieżkę w górach też z chustą wejdziesz. No.. my też bez problemu zwiedzamy sklepy, bo Arturowi nie robi się tak szybko za ciepło, jak się zagrzewał w wózku i trzeba było wyjść na zewnątrz.
avatar
To znowu ja Jak pokazywałaś zdjęcia, to Maks wydawał mi się bardzo do Ciebie podobny.
avatar
Na razie stanęło na tym, że czarno-białe zabawki sensoryczne dla maluszków, np. na karuzelę, do wózka oraz przytulanki sensoryczne... zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Dodaj komentarz

Mamuśki potrzebuję rady!
Jak namówić mojego dzieciaczka by spał całą noc? Ktoś coś? Komuś się udało? Jemy o 23 kaszkę z holle na spaniu, w nocy już od jakiegoś czasu daję mu tylko cyca, gdzie on nie je z cyca tylko z butelki, myśląc mniej zje szybciej się odzwyczai, a tu dupa dzieciakowi dobrze z tym faktem budzi się o 3 i 5 Marzy mi się caaaaaaała noc bez wstawania, oj marzy mi się

7
komentarzy
avatar
Ech, marzenia dobra rzecz Ja póki co nie pomogę ale daj znać, jak już się dowiesz
avatar
Hehe, Artur od Nowego Roku budzi się po 6-7 razy w nocy na cycusia... najczęściej o godz23, 1, 3, 5, 6, 7 i 8.30, więc zazdroszczę I nie znalazłam na razie sposobu na to, a jak rozmawiałam z dziewczynami z forum, większość tak ma. Jak Ci się uda znaleźć sposób na przespane noce, to koniecznie do mnie napisz, muszę wiedzieć <3
avatar
Hubert budził się raz do 5 miesięcy, nagle zaczął dwa razy... dzisiaj w nocy obudził się sześć... i bez cyca nie zasnął.No cóż, nie doradzę, bo myślę, że dzieci są teraz na etapie odkrywania świata, silnych wrażeń i bodźców i chwilowo raczej będę się więcej budzić niż mniej.
avatar
My odkąd się odstawiliśmy od piersi mamy 1 pobudkę na jedzenie. Potem ją przestawię na wodę/herbatkę. Ale potrafi przespać ciągiem 7 do 9 godzin czasem A na cyca budziła się 2/3 razy...
avatar
nie ma rady choć ja bym poszła w stornę drzemek w dzień. Jeśli spi źle w nocy to zabierz mu jedną drzemkę
avatar
Magic nie da rady, on jak jest zmęczony to po pierwsze gorzej sypia a po drugie jest taki marudny że nie da się żyć. Spróbuje zwiększyć ilość papu w dzień i dawać herbatkę w nocy.
avatar
Przespana noc to moje marzenie! Jak Anielka była na cycu to potrafiła się budzić dosłownie co pół godziny. Odkąd przeszliśmy na mm są minimum 2 pobudki na jedzenie plus czasem kilka ot tak, żeby ją ululać... Więc przespana noc nadal pozostaje bardzo odległym marzeniem Chyba nic nie da się na to poradzić...
Dodaj komentarz

Kto chce Maksiową walentynkę? No kto? Poproszę wiadomość prywatną jeżeli ktoś chce i w odpowiedzi wyślę Maksiową walentynkę
Przepraszam, że dopiero dziś aleeee Maks zrobił mi prezencior na walentynki, wyrzynają mu się chyba 2 górne 2ki, choć trochę mi to na 3ki wyglada, ale to chyba nie możliwe... Tak czy siak od wczoraj wiem, że mam dziecko. Tragedii nie ma, ale mojego aniołka który prawie cały dzień bawił się sam też nie ma... eh. Stosujemy Camilia od wczoraj wieczorem, chyba pomaga, ktoś coś jeszcze może polecić?

5
komentarzy
avatar
Możliwe, zęby mogą wychodzić w innej kolejności. Szwagierka ma 16-miesięczną córkę i mówi, że dologel był najlepszy na ząbki.
avatar
My smarowaliśmy dziąsełka dentinoxem jak już ewidentnie ją bolało.
avatar
A nie ,nie mam żadnych upławów i wydaje mi się że posiew wyjdzie w porządku i w marcu już będę się drzeć w pracowni rtg
Coś Ci się robi? A Ty teraz chyba leków nie za bardzo:/
avatar
To całe szczęście ,że nic nie piecze i oby się nie rozwinęło nic więcej do tego 29 Ja też mam zamiar opić 30 ,rzadko urządzam imprezę na urodziny,ale 30-stka będzie że ho hoAle to dopiero za półtora roku heh
avatar
U nas bardzo pomogła camilia + denitinox stosowane razem. Tak mi poleciła farmaceutka i powiem Ci, inne dziecko
Dodaj komentarz
avatar
{text}