avatar

tytuł: Helenkowy Świat :)

autor: joka789

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

Taką, żeby moje dziecko czuło się bezpieczne i kochane

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Cały wachlarz: od radości po płacz z bezsilnosci. Im dalej od porodu tym lepiej sobie radze w roli Mamy ale zorganizowanie pozostawia wiele do życzenia ;D

Mała Helenka jeszcze w szpitalu

http://www.tinypic.pl/rha3lguximtm

Dziś ma tydzień i jeden dzień i uczymy sie razem żyć

http://www.tinypic.pl/vn9umw2m65sn

0
Dodaj komentarz

Dzis zalozylam obrączkę i pierścionek zaręczynowy i ucieszyłam sie jak nie wiem
Waga dzis 54,5 kg (pod koniec ciąży 64 kg) wiec jest pięknie . Jeszcze ok 4 kg i jestem jak nowa
Byliśmy dzis z Mężem i Helenka na pierwszym spacerze. Zajęło nam to ok godzinę ale to byl wspanialy spacer, Mala spala, ja w końcu wyszłam z domu i przeszłam kawal drogi bez odpoczynku a ostatni mc ciąży to praktycznie tylko tu blisko do sklepu i do domu, bo tak się męczyłam. W końcu wracam do żywych, mój dzień wygląda na bardziej ulozony, chaos znikl, strach prawie ze tez, choc czadem jeszcze sie zastanawiam jak to będzie potem ale teraz jest bardzo w porządku a pamiętam pierwszy i drugi dzień po przyjeździe ze szpitala- totalne zdezorientowanie, labilnosc emocjonalna, przybicie i nieumiejętność pogodzenia ciągłego karmienia z tym zeby wziac prysznic, wyjść do ubikacji itp. Teraz wiem ze się da i jest bardzo fajnie, a z Malutka lapie więź i cyce juz tak nie bola- laktacja chyba sie normuje plus sutki sie zahartowaly juz troche choc jeszcze pierwsze przystawienie do nowej piersi boli ale da się zyc ogólnie jest bardzo dobrze.
Przy wieczornej toalecie albo kąpieli troche sie denerwujemy z Mężem, bo Helenka placze (wyje w nieboglosy w wanience) ja cala spocona bo chce szybko wszystko zeby juz nie plakala choc zdaje sobie sprawę ze nic się zlego Malej nie dzieje i łatwo o jakas sprzeczke ale szybko gadamy i wyjaśniamy i zaraz jest ok Kochany Mąż widzi zawsze kiedy się na niego wkurzę o cos

2
komentarzy
avatar
gratuluje rozwiązania ... teraz życze wszystkiego co najlepsze !!
avatar
gratulacje! życzę samych szczęśliwych chwil i zdrówka!
Dodaj komentarz

Już się ogarnelam, że muszę poczekać z ćwiczeniami do około pół roku. Jest mi łatwiej bo dziś minęło 6 tygodni od porodu CC a moja waga to 51,2 kg czyli jeszcze 0,7 kg i mam wagę sprzed ciąży brzuch sie zmniejszyl i wygląda nawet ok- mysle że nie widać że urodziłam półtora miesiąca temu
Helenka waży ok 4300 g i jest cudowną a jej uśmiech jest najwspanialszy na świecie za dwa tyg. chrzciny, robimy je w restauracji i będą prawie Ci sami ludzie co na weselu
Doceniał każdy dzień i czuje, że moje życie nabrało sensu jakiego nie miało wcześniej :*

0
Dodaj komentarz

14 miesiąc Helenki. Pojutrze ide do pracy na pół etatu jako psycholog (w koncuuuuu!! Tyle czekalam na to). Będę dojeżdżać 13 km ale co tam.
Helenka dziś się rozchorował. 39 stopni gorączki, przestraszylismy się, ją prawie spanikowalam i już chciałam jechać na pogotowie... na szczęście dostaliśmy sie do lekarza i przepisał leki i pomogły, póki co gorączka zbita, Helcia spi. Dzisiejsze popołudnie przy piersi i dużo snu, zobaczymy jak będzie w nocy. Strasznie ją Kocham i Uwielbiam.

0
Dodaj komentarz

Muszę sie pochwalić, ze od dwóch tygodni karmie Hele tylko w nocy w dzień juz jest dobrze, potrafi sie przytulić do piersi przez ciuchy i nie zaczyna płakać, ze chce cici. Usypia na rękach. Cieszę sie strasznie z tego, ze udało nam sie połowicznie odstawić, w końcu moge chodzić cały dzień w staniku i nie muszę ubierać sie pod karmienie. Dla mnie to wielki progres. Byłam zmęczona tym karmieniem, tym, ze ciagle muszę być obok. Kocham moja córkę ale mysle ze Helcia bedzie szczęśliwa jak jej mama tez bedzie szczęśliwa. Ot co
Od 23 stycznia pracuje w przedszkolu integracyjnym jako psycholog. Jest dobrze
A i z Mężem zaczęliśmy myśleć o drugim dziecku, ale jeszcze kilka miesięcy zanim zaczniemy sie starać
Edit: Helenka jutro kończy 20 miesięcy

0
Dodaj komentarz

Helenka skończy w tym miesiącu 22 miesiące
Plany na braciszka lub siostrzyczkę dla Helci są na koniec roku, zaczniemy się starać koło listopada. Zakładam, że nie uda się od razu
Plany na nadchodzące miesiące są takie: chodzenie na zajęcia grupowe do joy'a chociaż raz w tygodniu, żeby się wzmocnić fizycznie, bo jestem strasznie słaba. Jestem niedożywiona, zdarza się, że kręci mi się w głowie, że jest mi mdło (to nie ciąża). Za mało ważę ale zaczęłam już brać magnez, kwas foliowy, wit c i d3k2mk7 w kroplach. Poza tym chcę ograniczyć cukier, bo zajadam głód batonami, ogólnie słodyczami. Czas z tym skończyć i radzić sobie bez słodyczy. Zobaczymy jak będzie.
Helenka jest przekochana, taka mądra. Dużo powtarza po nas, np ostatnio płukałam gardło bo jestem chora i ona to widziała i zaczęła robić to samo- głowa do góry i gul gul gul Tak ją kocham, że normalnie aż mi się ta miłość wylewa uszami. Coraz więcej mówi, włosy jej urosły, zaczynają rosnąć z przodu też, kręcą się w loczki.
Ja jestem chora co najmniej raz w miesiącu, bóle gardła, katar, powiększone migdałki itp. Mam strasznie słabą odporność, Helenka też co chwile ma katar.. może przynoszę bakterie i wirusy z przedszkola... staram się myć ręce jak wracam do domu ale widocznie to za mało. Mam nadzieję, że się uodpornię po jakimś czasie. Kolejny argument, żeby zdrowiej się odżywiać.

1
komentarzy
avatar
Fajnie się Ciebie czyta bo jesteś chyba bardzo pozytywnym człowiekiem. Nawet jak piszesz o jakichś przeciwnościach czy problemach to wydajesz się je akceptować jako normalną część życia i nie dramatyzować. Dziękuję za wywołanie uśmiechu na mojej mordce dziś
Dodaj komentarz

Przedwczoraj w sobotę rano zrobiłam test i wyszła kreska jestem przeszczęśliwa, bo stwierdziliśmy że jednak staramy się już i w pierwszym cyklu się udalo! Przy Helence to jeszcze mi testy nie wychodziły, bladzioch wtedy wyszedł w 30 dc i to taki że trzeba było się wpatrzec a teraz 27 dc i jasna ale dobrze widoczna krecha wyczuwam chłopca ale zobaczymy jak będzie do lekarza wybieram się pod koniec czerwca. Miewam mdłości, strasznie dużo jem i jest super! Tylko żeby Dzidzia była zdrowa, co tam objawy. Helenke uważam za mój Cud, drugie dzieciątko też jest Cudem, choć wiem że jeszcze wcześnie i wszystko może się zdarzyć ale ją mocno wierzę że w lutym 2018 urodzę moje drugie dzieciątko. Helunia będzie mieć wtedy 2 lata i 7 miesięcy

2
komentarzy
avatar
gratulacje! też jestem mama Helenki, urodzonej we wrzesniu 2015, a w tym roku, też we wrzesniu przyjdzie na świat jej siostrzyczka
pozdrawiam i życze wszelkiego dobra na czas ciąży
avatar
Gratuluję
Dodaj komentarz
avatar
{text}