avatar

tytuł: Maksymilian 14.08.2015, depresja pokonana! Pora na rodzenstwo

autor: olusia24

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

najlepszą na świecie :) kochającą, wyrozumiałą, przyjaciółką taką jaką ja mam w mojej mamie. Jak będzie trzeba to przytulę a jak będzie trzeba to opiernicze

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Baaaardzo się cieszę :) już mówię do brzuszka i chciałabym żeby już ciąża była widoczna :) nie mogę doczekać się już mojego maleństwa!

Dzisiaj mija rok od dwoch kresek na tescie ciazowym! Jak ten czas zlecial! Mialam dzisiaj rano straszy atak i mysli samobojcze chcieli mnie zabrac do szpitala ale na szczescie mama szybko zalatwila wityze prywatna u psychiatry bo moja jest na urlopie... idziemy z mezem na terapie malzenska bo powodem mojej depresji prawdopodobnie nie jest tylko okres okoloporodowy. Nie chce isc do szpitala ale jesli taki atak sie powtorzy to chyba sie zgodze.... mam ciezki okres boje sie ze zwariuje calkowicie. Biore konskie dawki lekow...poranki sa w depresji najogorsze. Przerzucilam agresje z Maksia na meza... prosze dodajcie mi troche otychy...nie wiem jak ja sobie poradze... opadam z sily... dlaczego mnie to spotkalo???

0
Dodaj komentarz

Dzisiaj mija rok od dwoch kresek na tescie ciazowym! Jak ten czas zlecial! Mialam dzisiaj rano straszy atak i mysli samobojcze chcieli mnie zabrac do szpitala ale na szczescie mama szybko zalatwila wityze prywatna u psychiatry bo moja jest na urlopie... idziemy z mezem na terapie malzenska bo powodem mojej depresji prawdopodobnie nie jest tylko okres okoloporodowy. Nie chce isc do szpitala ale jesli taki atak sie powtorzy to chyba sie zgodze.... mam ciezki okres boje sie ze zwariuje calkowicie. Biore konskie dawki lekow...poranki sa w depresji najogorsze. Przerzucilam agresje z Maksia na meza... prosze dodajcie mi troche otychy...nie wiem jak ja sobie poradze... opadam z sily... dlaczego mnie to spotkalo???

9
komentarzy
avatar
trzymam mocno kciuki za Ciebie... i boję się, że u mnie dzieje się coś podobnego... ściskam
avatar
Depresja to straszna i podstępna choroba. Na dodatek trwa i trwa... trudno się jej pozbyć.
Z mężem idźcie na terapie. Najważniejsze, że chcecie o Was walczyć.
Nie bój się leków ani szpitala. Jeśli to może pomóc (a może) to się nawet nie zastanawiaj.
Najważniejsza jesteś Ty i Twoje samopoczucie.
Jeśli Ty będziesz szczęśliwa i zdrowa taka też będzie Twoja rodzina.
Bardzo, bardzo mocno trzymam cały czas kciuki za ciebie <3
avatar
Kochana trzymam za Ciebie kciuki od samego początku! Jesteś silna babka i dasz radę - wierzę w to! Jeśli szpital ma pomóc to idź. Ważne że wiesz z czym walczysz <3 trzymaj się ciepło <3
avatar
super, ze rodzina tak o ciebie dba i ze ty sama o sobie myslisz i szukasz pomocy- to najwazniejsze. Na pewno Twoja terapia jak i wasza wspolna cos pomoze, trzymaj sie dzielnie i jakby co to zawsze staraj sie na wszystko spojrzec z boku, na spokojnie. Mysl o tym, ze to glownie hormony (serotonina, dopamina itp), tzn ze duzo przyczyn zlego samopoczucia jest fizjologicznych, np jakies neuroprzekazniki przestaly stykac, to nie zalezy od Ciebie! Badz spokojna, daj sobie pomagac i pozwol o siebie dbac, na pewno bedzie dobrze. I pisz!
avatar
Najważniejsze, że chcesz sobie pomóc. Nawet nie wiesz, jak to jest istotne w takich chorobach. Czeka Cię długa droga, bo to co teraz z Tobą się dzieje jest konsekwencją nagromadzenia przez długi czas emocji, problemów i bólu. Ale dasz radę, bo (choć teraz tak o sobie nie myślisz) to jesteś niezwykle silną Kobietą! Daj sobie i organizmowi czas, a dzięki tabletkom i terapii wszystko wróci za jakiś czas do normy... Tylko ten, kto to przeszedł na własnej skórze, może coś wiedzieć na ten temat. Wyjdziesz z tego, zobaczysz.
avatar
Tak jak już napisały dziewczyny - najważniejsze, że sama chcesz sobie pomóc! Często ludzie w takich sytuacja wypierają się choroby, a Ty jesteś na tyle silna, że przyjmujesz to do siebie i chcesz z tym walczyć! I to jest super! Ja sama na początku zmagałam się z poważnym baby bluesem - przezwyciężyłam i teraz mogę się cieszyć w pełni z macierzyństwa. Ale tak - do tego potrzeba obojga rodziców więc dobrze że Twój mąż jest z Tobą. Wiem, że dasz radę - kibicuje Ci mocno! Ściskam wirtualnie :-)
avatar
Nadal jestem z Tobą i współczuję!! Jesteś wspaniałą mamą, żoną też i nie waż się inaczej myśleć!! Uporacie się ze wszystkim i jeszcze będzie pięknie :* Trzymaj się i bądź dzielna!!
avatar
Co u Was? Jak sie czujesz? Mam nadzieje, ze wyszlas na prosta i wszystko jest w jak najlepszym porzadku !
avatar
Co u Was słychać? Synuś już duuuuuży facet!
Dodaj komentarz

Ciąża zakończona 15 września 2016

0
Dodaj komentarz

Depresja pokonana. Zaczynamy z mezem terapie malzenska zeby ustabilizowac nasz zwiazek i zaczynamy staranie o rodzenstwo dla Maksia. Maks wczoraj skonczyl 13miesiecy jest cudownym bardzo wesolym dzieckiem. Nie mam z nim zadnych problemow. Ladnie spi duzo je, szybko sie rozwija, biega tanczy, zastaje w zlobku bez placzu. Ja rozkrecilam bizen. Mam salon stylizacji paznokci. Wszystko u Nas ok... z mezem roznie. Juz nie nadarzam. Wazne ze depresja za nami a co bedzie dalej to sie okaze

7
komentarzy
avatar
Gratuluję, trudna i niewdzięczna droga za tobą. Teraz musi być już dobrze! Życzę Wam siły w ratowaniu małżeństwa, życzę żebyście przypomnieli sobie o tych uczuciach, które was do siebie zbliżyły. Jesteś dzielną kobietą! powodzenia w staraniach
avatar
Strasznie sie cieszę i trzymam kciuki za WAS
avatar
Cieszę sie Oluś. Cały czas śledziłam czy sie odzywasz bo martwiłam sie jak u Ciebie. Pisałam do Ciebie po Towim porodzie i sama bałam sie czy mnie nie dogadanie depresja a miałam jeszcze ponad miesiąc do porodu. Niestety dopadła i to z psychotycznymi lekami. Było strasznie. Ale już jestem po, tak samo jak Ty trzymajcie sie zdrowo
avatar
Cieszę sie Oluś. Cały czas śledziłam czy sie odzywasz bo martwiłam sie jak u Ciebie. Pisałam do Ciebie po Towim porodzie i sama bałam sie czy mnie nie dogadanie depresja a miałam jeszcze ponad miesiąc do porodu. Niestety dopadła i to z psychotycznymi lekami. Było strasznie. Ale już jestem po, tak samo jak Ty trzymajcie sie zdrowo
avatar
Wow super wieści ! Czekałam na takie i po cichu Wam kibicowłam z moim małym Maksiem ;-) 3 mam kciuki za rodzeństwo ;-)
avatar
Super!! Trzymałam za Was bardzo kciuki i nadal trzymam! wszystko się ułoży! Pozdrawiam Was serdecznie
avatar
Super!! Trzymałam za Was bardzo kciuki i nadal trzymam! wszystko się ułoży! Pozdrawiam Was serdecznie
Dodaj komentarz

Depresja pokonana. Zaczynamy z mezem terapie malzenska zeby ustabilizowac nasz zwiazek i zaczynamy staranie o rodzenstwo dla Maksia. Maks wczoraj skonczyl 13miesiecy jest cudownym bardzo wesolym dzieckiem. Nie mam z nim zadnych problemow. Ladnie spi duzo je, szybko sie rozwija, biega tanczy, zastaje w zlobku bez placzu. Ja rozkrecilam bizen. Mam salon stylizacji paznokci. Wszystko u Nas ok... z mezem roznie. Juz nie nadarzam. Wazne ze depresja za nami a co bedzie dalej to sie okaze

0
Dodaj komentarz

Depresja pokonana. Zaczynamy z mezem terapie malzenska zeby ustabilizowac nasz zwiazek i zaczynamy staranie o rodzenstwo dla Maksia. Maks wczoraj skonczyl 13miesiecy jest cudownym bardzo wesolym dzieckiem. Nie mam z nim zadnych problemow. Ladnie spi duzo je, szybko sie rozwija, biega tanczy, zastaje w zlobku bez placzu. Ja rozkrecilam bizen. Mam salon stylizacji paznokci. Wszystko u Nas ok... z mezem roznie. Juz nie nadarzam. Wazne ze depresja za nami a co bedzie dalej to sie okaze

0
Dodaj komentarz
avatar
{text}