Powoli nadrabiam zaległości.. bardzo powoli.. z belly/ovu, sprzataniem, prasowaniem, odpisywaniem na maile i wiadomości..
Lila powoli nabiera, przedwczoraj wazyla 3370g, ale to wciąż nie jest waga urodzeniowa. I jeszcze cos doszło jak na zlosc, miała usg bioderek i się okazało, że oba luźno siedzą w panewce i będzie musiala nosić specjalne szelki przez 6 tygodni. Ale jak podjęli o tym decyzje, to nie dali mi jednego dnia, żeby ja na to przygotować, tzn. wykapać, a po prostu założyli te szelki na body i powiedzieli, że raz w tygodniu mam przyjeżdżać do szpitala, będą jej te szelki zdejmować, będę ja tam kąpać, smarować oni spowrotem szelki będą dopasowywać na kolejny tydzień, wiec masakra, kapiel raz w tygodniu, a nawet nie zdążyliśmy się pozbyć suchych miejsc na skórze, a teraz nie ma do nich dostępu.
Ogólnie jest naprawdę dobrym dzieckiem, jeśli płacze, to zazwyczaj wiemy o co chodzi, a nie płacze dużo.
Jak bylam jeszcze w szpitalu to pytalam co mogę jeść i tu nie ma mowy o diecie matki karmiącej, powiedzieli, żebym odżywiala się zdrowo i jadła to, co przed porodem, wiec jem wszystko, próbuje jedynie ograniczyć kapustę i fasoli, bo wiem, że może brzuszek zabolec, ale jak do tej pory nic nie świadczy o żadnym bólu. Muszę ja dokarmiac po
każdym karmieniu mlekiem modyfikowany, bo mam ciągle za malo mleka. Ona potrafi godzine bez przerwy być na jednym cycku, godzine na drugim i jeszcze jej malo, a ja mam puste cycki. Budzimy ja w nocy na karmienie co cztery godziny, a w dzień co trzy, choć czasem się częściej upomni.
No i tak mijają dni. W następna środę będą już trzy tygodnie.
Wchodze co jakis czas na wagę i waze już mniej, niż miałam przed ciąża. W tydzień 12litrow wody że mnie spłynęło, a ogólnie to 18kg mniej, mimo, że przytylam w ciąży tylko 7kg.
Wiec wielki pozytyw jest, choć fajnie by było jeszcze tak z 15kg schudnąć do wymarzonej wagi, ale to się da zrobić.
Macierzyństwo to ciężka, lecz cudowna sprawa. Jak mala patrzy tymi swoimi slepkami na mnie, to najcudowniejsze uczucie na świecie
no kg Ci zleciały pięknie super!