Dobra w końcu mam chwilę żeby coś naskrobać :-P a więc co u nas, ogólnie wszystko dobrze Zosia rośnie jak na drożdżach :-) zaraz kończy 8m :-o olaboga kiedy to zleciało :-( te chwile kiedy była malusia ulecialy jak motyle :-( mamy dwa ząbki dolne a u góry dziąsła spuchniete od miesiąca :-P od paru dni na noc Zosi usypia sama w łóżeczku bo wcześniej kołysałam ją na rękach ;-) w ciągu 10 min usypia, śpiewam jej piosenki ale mam zamiar czytać bajki ;-) jeszcze nie raczkuje,sama z,płaskiego nie usiądzie ale ogólnie już,stabilnie siedzi sama, dalej chodzimy na rehabilitację choć myślę że to dla niej nie potrzebny stres gdyż ona jak tylko zobaczy materac to od razu płacze aż się zanosi chyba się mocno zaraziła tymi ćwiczeniami :-( byliśmy ostatnio na Mazurach i tam poszliśmy na basen z,początku nie była zadowolona ale później nawet jej się spodobało :-P więc i do nas chodzimy żeby się rozluźnila bi ona jest strasznie napięta jak struna :-( każde podejście do ćwiczeń to katorga bo strasznie się pręży i wygina :-(
Nadal walczymy o to żeby zjadła więcej zupek,oporna jest strasznie :-P woli dalej owoce i serki ;-) a tak ogólnie dla mnie jest wspaniała,kochana,mądra i najwspanialsza wogole jest moim cycem, nawet do łazienki nie mogę wyjść bo zaraz płacze :-( niewiem jak to będzie jak ja pójdę do pracy a ona do żłobka, naprawdę niewiem już się martwię :-( :-( :-(
Wogole nie lubi zostawać sama nawet na sekundę, umie bawić się sama ale musi ktoś koło niej być :-) w nocy śpi ładnie,zasypia o 20,00 i raz się budzi na jedzonko i wstaje o 6,00 lub 7,00 :-) także nie jest źle :-) to chyba na tyle :-P
Przepraszam że tak rzadko pisze ale więcej siedzę na swojej grupie na fb z bbf niż tu :-) a jak zajrzę tutaj to na chwilę i zawsze nie mam czasu napisać co u nas albo nie mam weny twórczej :-P mam nadzieję że mi wybaczycie ;-) buziaki :-D oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie wrzuciłam fotek zwierzaka :-D
tytuł: NADZIEJA nie umiera nigdy!!!Moja Blastusia przetrwała :-))
autor: justa1234