Wojtek przesypia noce już od dawna chyba jak skończył miesiąc w ciągu dnia jest aktywny coraz bardziej śpi czasami 2 godziny a czasami 45 minut. Od 2 tygodni rozszerzamy dietę Wojtkowi na początku dostawał małe ilości zupek 'słoiczków' aż doszlismy do całego słoiczka deserki też zjada ale od tygodnia gotuje mu sama tylko się cieszyć, że zjada wszystko i mu smakuje Wczoraj był przełom obrócił się sam z brzuszka na plecy nie opanował jeszcze by przewrócic się spowrotem. Gaworzy, krzyczy, piszczy zaczął pełzać. Wojtek poprzewracał nam całe życie do góry nogami ale nie wyobrażam sobie życia bez niego mimo iz czasem źle śpię to wystarczy, że się uśmiecha i wszystko przechodzi Od jakiegoś czasu najchętniej to siedział by non stop i podnosi się już sam i dźwiga. Opanował już trzymanie główki

Wszystko ok od rana dobry humor

Wojtek od 3 dni gorączkuje.. Dziś o 6 miał znów 38,5 podałam syrop i póki co gorączki nie ma jeśli dziś znów będzie idziemy z nim do lekarza ale odzyskał apetyt i energię i jest póki co ok Innych objawów nie ma ani kaszlu ani kataru wydaje mi się, że idzie ząb noce przesypia no nic czekamy dalej co będzie do wieczora

Okazało się, że to trzydniówka mamy wysypke mój syn wrócił do żywych jak mi tego brakowało

Znam już przyczynę marudzenia Wojtka jak tylko znikam mu z oczu na pare sekund krzyczy nie możliwie czasem nie da się nawet mysli zebrać czy leży czy siedzi i tak krzyczy. 5 skok rozwojowy bomba no nic skok