Wysłany: 2015-07-16, 21:10

MłodaDama
avatar

Postów: 1738
0

Witajcie otóż mam pytanie do mam dokarmiajacych. Ile razy dziennie dokarmiacie sztucznym mlekiem dzieciątka?

Ja karmilam sama piersią 3 miesiace potem zaczelam dawac raz dziennie MM ale nie kazdego dnia poniewaz sa dni kiedy odczuwam , ze mleka jest w sam raz a sa dni kiedy pod wieczór suchota maly niespokojny masakra. Podalam MM bez konsultacji z lekarzem a wy? Ile razy dziennie dokarmiacie i po jakim czasie od kp zaczelyscie podawac MM z konsultacja czy bez u lekarza? ??
Wysłany: 2015-07-20, 10:35

MłodaDama
avatar

Postów: 1738
0

Halo?? Nikt nie dokarmia?
Wysłany: 2015-07-21, 18:46

MMadlen
avatar

Postów: 59
0

Dokarmiałam od początku 3x 60ml, a teraz wystarcza 1x 90ml.
Nie konsultowałam tego z lekarzem.
Wysłany: 2015-08-19, 08:12

Mirosława
avatar

Postów: 3
0

Nadal karmie głównie piersią, ale zdarza się, że trzeba zrobić małej mleko modyfikowane, albo po prostu dać wody czy herbatki. Wtedy używam butelek z canpol, bo u mnie sprawdziły się najlepiej. Malutka od razu je zaakceptowała i co ważniejsze - nie oduczyła się od piersi dzięki szerokiemu smoczkowi. Butelka ma szeroki otwór, więc łatwo ją i napełnić i potem umyć. Pasuje do innych produktów canpola, m.in. laktatora, a dzięki zaślepce z butelki łatwo można zrobić pojemniczek do przechowywania mleka. Do tego ma skuteczny system antykolkowy. Zdecydowanie je polecam.
Wysłany: 2015-08-27, 09:35

PaulaJ
avatar

Postów: 58
0

Od 3 tyg dokramialam córkę mm raz dziennie do spania a ja siedziałam na laktatorze. I tak 11 miesięcy. Dodam, że miałam mało pokarmu i brzuch laktatorze i silnej woli szybko bym skończyła.
Wysłany: 2015-11-11, 23:15

MotylekKira
avatar

Postów: 35
0

Mój maluch dużo je więc nie dawałam rady. Od początku 2-3 razy dziennie 90-120 ml dokarmiam. Bebilon na kolki i zaparcia CUDO !!!
Wysłany: 2015-11-29, 22:53

mamusiaaa1
avatar

Postów: 93
0

Dokarmiałam wieczorem po piersi, jeśli widziałam, że mała nadal była niespokojna. Oprócz tego dostawała czasem w weekendy, jak miałam zjazdy i zosawała z tatusiem zaczęłam podawac bez konsultacji z lekarzem, to było ok. 3 mca, ale na najblizej wizycie o tym poinformowałam i mówiłam, jakie mleko wybrałam.
Wysłany: 2016-01-01, 22:05

natalka0887
avatar

Postów: 1103
0

Hej. Jestem mama 4 tygodniowego synka, ktory urodzil sie jako wczesniak w 35tc. Jako ze mialam cesarke w szpitalu podawali mu mlego pre nan dla wczesniakow, ale piersi nie umial zlapac. Dopiero na 3 dzien sie nauczyl ssac przez oslonki. I od tamtej pory karmie tylko piersia. Ostatnio maly jest niespokojny czasami wola o jedzonko nawet co godzine, staram soe siedziec z nim tak dlugo az sam przestanie jesc, jak mu malo to po chwili dokarmiam. Ale dzis probowalam sciagnac laktatorem (mam taki tani reczny z tlokiem) i odciagnelam ledwo 20ml. Ale czuje ze jest wiecej pokarmu bo piers z jednej strony jest twarda i wieksza od tej z ktorej przred chwila karmilam. Kiedys sciagalam to sciagnelam 70ml w 15min. Czemu teraz tak malo? Slaby laktator moze? No i sie waham czy dokarmic malego mm. Boje sie mu podac MM zeby pozniej nie odrzucil piersi. Bylam na kontroli u neonatologa i doktor mowila ze moge go dokarmic 1-2 razy dziennie. Ale jak nie moge sciagnac to bez sensu dawac mu MM a mnie beda piersi bolaly.
Do tej pory maly przybieral ladnie w niecale 4 tyg z wagi 2210 doszedl do 2790. Lrekarz mowi ze dobrze przybiera choc pewnie na MM przybieral by wiecej
Wysłany: 2016-01-02, 16:14

loki-koki
avatar

Postów: 229
0

to akurat chyba mit ze na mleku mm przybiera dziecko wiecej bo ja karmie na mm i mimo ze ma apetyt i je normalnie to od poczatku słabo przybieral nawet szukano przyczyny ale nic nie znależli wiec uwazam że to zależy od dziecka i że czasami moze byc na odwrot ze własnie na mleku matki niemowle wiecej bedzie wazyło
Wysłany: 2016-01-02, 21:30

Kaj
avatar

Postów: 896
1

Natalko jeśli karmisz tylko piersią to karm tak dalej i nie idź w dokarmianie, chyba że dziecko odrzuci pierś i nie będzie chciało ssać. To że wisi na tobie ciągle- tak czasem jest przy kp, np przy skokach rozwojowych. Maluchy potrzebują wtedy więcej jedzenia. Trzeba przeboleć 2-3 takie dni aż piersi się przyzwyczają i już jest ok.
Co do laktatora- nawet najlepszy laktator nie ściągnie ci tyle, co ssące dziecko. Piersi są przyzwyczajone do trybu ssania dziecka- do laktatora trzeba przywyknąć i nauczyć się odciągania. Jeśli jednak możesz to karm tylko piersią- ja żałuję, że mi się to nie udało i po jakimś czasie przeszłam tylko na odciąganie. Dziecko nauczy ci się pić z butelki i nie będzie chciało ssać. Jeśli zależy ci na karmieniu piersią nie dokarmiaj i nie ucz dziecka karmienia butelką- naprawdę kilka dni męczenia się z przyssanym ciągle brzdącem i wszystko wraca do normy. Zamiast dokarmiać częściej go przystawiaj i będzie wam dużo lepiej i łatwiej. Niestety karmienie piersią nie jest takie kolorowe jak się o tym mówi- butelką jesteś w stanie nakarmić dziecko do syta co 3h i masz pomiędzy spokój. A z piersią jest tak, że są maluchy (co ponoć nawet jest zdrowsze) które jedzą często a po troszku. Musicie oboje do tego przywyknąć.
Wysłany: 2016-01-04, 12:45

natalka0887
avatar

Postów: 1103
0

No wlasnie nie wytrzymalam i dalam mu butle zeby sprawdzic co mu dolega. Od 3 dni spi po 5 minut budzi sieni od razu placze. Dziala tylko noszenie na rekach. Polozenie go na chwile skutkuje placze. Nie mpge zmienic spokojnie pieluszki, przebrac czy wykapac bo az sie zanosi placzem. Brzuch go nie boli bo ma miekki, pielucha zmieniona, zimno? No moze czasem bo jako wczesniak moze byc mu zimno ale bez przesady w domu cieplo, na czas kapieli podrzewam farelka. Nie moge go przegrzac. Piersi sie zrobily miekkie i nie wiem ile jest pokarmu, ale mam wrazenie ze nie nadaza sie produkowac. Dlatego przetestowalam butelke zjadl 90ml ale troche rzadsze zrobilam. Mysle ze nie przyzwyczai sie do butli bo ja karmie przez oslonki silikonowe, a jak wyciagnie sutka do przystawiam go bez oslonki i nie ma problemu ze zlapaniem.

Mam wyrzuty sumienia ze mu dalam te butle ale juz tyle metod przerobilam zeby usnal ze juz nie moge patrzec jak sie meczy i placze wnieboglosy...
Wysłany: 2016-01-04, 13:05

Miley24
avatar

Postów: 586
0

ja miałam to samo na początku, wycie było ciągle. Teraz troche mniej ;P U nas to problemy z brzuchem. karmiłam odciaganym wiec mniej wiecej widzialam ze dojada no tyle ze do tej pory po moim mleku z tym brzuchem ma jakies historie...wzdecia mial, kupe dziwna robil i placz i placz. Zmienilam diete to kupy ani sladu, prezenie placz, jem wszystko i co - to samo. dopiero jak daje hippa dwie porcje to kupe robi sam bez czopa...

wiem ze to zabrzmi dziwnie, ale juz mi niedobrze sie robi z nerwow jak slysze znowu ten wrzask...szczegolnie w nocy to nerwa mam juz takiego ze mam ochote wyjsc i olac to wszystko ^^
Wysłany: 2016-01-04, 13:24

natalka0887
avatar

Postów: 1103
0

Miley zebys mojego meza widziala, on jak maly placze to spazow dostaje. Tak go to stresuje i denerwuje ze mi sie to udziela, az w panike wpadam. Jak jestem sama to placz nie dziala na mnie stresujaco.
Co do brzucha - bylam tydzien temu na kontroli u neonatologa i kazala mi podawac dziecku
Espumisan 3x5 kropli
Dicoflor 1x5 kropli
Delicol 3x5 kropli.
Generalnie problemow z brzuchem nie ma. Czasem tylko jak kupe robi to sie meczy i prezy ale nie wiem czemu bo kupa jest normalna. Ale moja szwagierka zaczela podawac dziecku 3tyg delicol i mowi ze jest lepiej, a bolal go brzuch i kupe robil 2 razy dziennie
Wysłany: 2016-01-04, 14:11

Miley24
avatar

Postów: 586
0

mój maz tak samo sie denerwuje u nas to jest tak, raz ja go uspokajam raz on mnie zalezy kto ma lepszy dzien akurat. Gorzej jak oboje mamy zly ^^ dziecko sie drze, my najchetniej tez bysmy zaczeli...

dawalam przerozne specyfiki, raz dzialalo raz nie teraz mu nic nie daje
bo juz sie wkurzylam ze tylko kase bule a dziala tylko na poczatku. po kolaktazie bylo sporo lepiej przez jakis czas (to cos jak delicol wlasnie)

ogolnie to juz jestem zakrecona totalnie, jednego dnia jest fajnie, malo placze gaworzy smieje sie, na drugi dzien caly dzien ryk. i za cholere nie wiem od czego to zalezy. raz jak ma gazy to placze widac go to boli moze cos mu nie tak, innym razem pierdzi sobie, za przeproszeniem, az milo i nawet nie jeknie.
jak zjem cos nieteges to rozumiem ze moze to wywolac jakies problemy, ale czasem to nic podejrzanego nie zjadlam a darcie jest i tak.

powiem Wam, ze juz strasznie jestem tym zmeczona...
Wysłany: 2016-01-05, 18:40

natalka0887
avatar

Postów: 1103
0

Ja na swojego malucha wczoraj krzyczalam, bo tak sie darl ze juz nie wytrzymalam. Dzis tez placze, ale po karmieniu godzinnym o 16 spi juz 1,5godz. Fajnie, pewnie zaraz wstanie bo juz troche jeczy. Oby potem tez tak spal. Ale tak placze ze mam wrazenie ze zachrypl. Bylam dzis u lekarza skontrolowac zoltaczke i darl sie na cala przychodnie... Spocilam sie tam nad nim strasznie. A jeszcze zimno i wez tego maluch rozbieraj i ubieraj fuj
Wysłany: 2016-01-05, 19:36

Kaj
avatar

Postów: 896
0

Naalko gdy u nas były takie problemy, że dziecko nie chciało spać to okazało się, że ma alergię na mleko krowie. Przy kp trzeba wyeliminować wtedy wszelki nabiał także od innych zwierząt- np kozi. Spróbuj może. Po 2-3 dniach powinna być już poprawa jeśli to to
Wysłany: 2016-01-06, 07:00

natalka0887
avatar

Postów: 1103
0

Ja wlasnie od poczatku karmienia pilam szklanke mleka dziennie a od swiat przestalam. Od 3 dni dodaje mleko do inki. Nie jem jogurtow, serow. Ale poobserwuje jeszcze pod tym katem.

A w ogole gdzies przeczytalam ze w okolicach 6 tyg dziecko przezywa skok rozwojowy i zaczyna inaczej odczuwac bodzce z otoczenia, dlatego moze byc niespokojne. Ciekawke czy to prawda
Wysłany: 2016-01-06, 08:19

zokeia
avatar

Postów: 886
2

Natalka to normalne, że piersi zrobiły się miękkie. Karmisz juz miesiąc i takie wrażenie mogło się pojawić. Nie świadczy to o tym, że masz za mało pokarmu. Niedostateczna produkcja zdążą się chyba w 1 procencie przypadków. Dlaczego tak miałoby być u Ciebie? No chyba, że podasz butle, to produkcja może się zakończyć. Ilość odciagniętego mleka w ogóle nie świadczy o możliwościach produkcyjnych! To stary mit. Możesz się tylko zdołować. Proponuje znaleźć dobrego doradcę laktacyjne, a młodego pokazać lekarzowi. A Już to zrobiłaś i super Jeśli noszenie i przytulanie pomaga, to nosiłabym i przytulała. Moje dziecko było podobne. Niemal nie mogłam go odłożyć. Też jadło co godzinę, czasem przez 1,5 h. Wyrósł z tego (trochę) po prostu miał silna potrzebę bliskości. Wiem, że jest to dla Ciebie trudne i nie daje chwili wytchnienia, ale jeśli tu leży przyczyną i masz możliwości tak zajmować się dzieckiem (nie masz innych dzieci, pracy itp) to zapewniam, że da się to przetrwać

No i tradycyjnie, w sprawie wątpliwości laktacyjnych odsyłam tu:
http://www.hafija.pl/karmienie-piersia
i tu:
http://mataja.pl/2015/04/karmisz-piersia-a-czy-wiesz-jaka-masz-pojemnosc-piersi/
Wysłany: 2016-01-07, 18:58

natalka0887
avatar

Postów: 1103
0

Ja jednak mam za malo pokarmu... Wczoraj mlody tak sie darl, ze az ochrypl. O 24 podalam mu butle bo juz nie moglismy nic zrobic. A ja odciagnelam pokarm z piersi, z jednej (tej co mialam karmic) sciagnelam 60ml, z drugiej 20zl Wypil, pospal do 3-4 potem podalam mu piers i poszlismy spac dalej. Kolo 7 podawalam znow piers, na lezaco, ale on chwile possal, potem spal. O 9 go nakarmilam piersia i usnal. Potem karmienie kolo 12 i nastepne 14. Kolejne o 16, maly zjadl puscil piers a po pol godzinie znowunszukal. Podalam wiec to mleko co odciagnelam i zjadl cale 80ml. Mimo ze dopiero jadl. Wiec chyba to co z piersi pociagnal mimo ze wygladalo ze pojadl to jednak chyba nie. Dzis pierwszy dzien od tygodnia ze nie placze ciagle i duzo spi. A ja sie martwie ze taka ze mnie matka byle jaka. Najpierw ciazy nie donosila, teraz dziecka nie potrafi wykarmic
Wysłany: 2016-01-07, 19:13

Miley24
avatar

Postów: 586
0

natalka, co to za brednie sa... a jaki Ty na to masz wplyw daj spokoj z takim mysleniem. ja tez i wiele innych kobiet nie donosi ciazy, karmia tylko butla i co? ja to olewam, ile moge to daje swojego mleka i tyle w tym temacie.
nie powiem, na samym poczatku tez sie okrutnie zadreczalam tym calym karmieniem piersia, ale na szczescie maz mi przemowil do rozsadku
Wysłany: 2016-01-07, 19:25

natalka0887
avatar

Postów: 1103
0

Moj maz tez mi mowi, ze przeciez nic sie nie stanie jak bedzie dostawal MM bo przeciez nie on jedyny. U nas jeszcze jest taka sytuacja, ze moja szwagierka tez urodzila synka tydzien po mnie. Tylko u niej wszystko super w ciazy, teraz mleka ma duzo, (co prawda mysle ze go przekarmia bo urodzil sie 10.12 z waga 3004g a w tym tyg wazyl juz 4230g. Wiec chyba za duzo jak na 3tyg) i tak jakos sie do niej przyrownuje i mi jakos przykro. W ogole jakiegos dola mam. Wiem, to nie pomaga, ale moze od dzis maluch bedzie spokojniejszy to ja tez wyluzuje
Wysłany: 2016-01-07, 20:14

zokeia
avatar

Postów: 886
0

Natalka myślę że nie można przekarmić dziecka. Przecież nie karmi go na sile jak gęsi na pasztet. Skoro dziecko je, to potrzebuje. Jeśli miałaby pilnować mniejszego przybierania na wadze, to musiałaby nie dawać dziecku jedzenia. Wyobrażasz sobie co by się działo? Głodzenie jest niehumanitarne. Zwłaszcza glodzenje noworodka.

P.s. i podkreslam: to co ściągniesz laktatorem ZUPELNIE nie jest wskaźnikiem tego ile masz w piersi mleka. Proszę poczytaj, bo jeśli chcesz kp to zawalcz o nie. Jeśli chcesz mm to oczywiście Twoja suwerenna decyzja. Najważniejsze nie stresuj sie.

P.S. 2. To zupełnie normalne, że noworodek ssie co chwile. Nawet co godzinę. Po to się dosysa, żeby się dossać do mleka. Podając butle zmniejszasz swoją produkcję.
Wysłany: 2016-01-07, 21:07

Kropla
avatar

Postów: 594
1

Potwierdzam, że laktator nie jest wyznacznikiem ilości pokarmu w piersiach. Sama obserwuję to u siebie, bo pokarmu mam dużo, ale laktator nie zawsze to potwierdza

Córki nie dokarmiam, ale i nie przekarmiam, choć startowała z wagą 3,420, a teraz, w wieku 9 miesięcy waży 10kg. A w ciągu pierwszego miesiąca życia przybrała 1,5kg. Lekarz mówił, że tak może być i tyle, choć moja akurat nie ssała co godzinę i bardzo szybko zaczęła przesypiać noce.

W każdym razie, Natalko, jeśli chcesz karmić piersią, to walcz, według mnie warto i wydaje mi się, że wcale nie masz jakoś bardzo mało mleka, a raczej głodomora (a może to skok rozwojowy u dziecka?), ale jeśli masz się tylko stresować, to wprowadź mm. Musisz się jednak liczyć z tym, że butla wpłynie negatywnie na laktację. Musisz to sama rozważyć. Powodzenia
Wysłany: 2016-01-08, 13:33

Miley24
avatar

Postów: 586
0

mój mały w jednym tygodniu przytył 600 g, ale to wczesniak i startowal z 2,5 kg wiec absolutnie nikogo to nie martwilo ^^ mialam wtedy tluste mleko jakies bo jak postalo w lodowce to sie smietany duzo zbieralo, teraz jest jej o wieeele mniej (chyba faktycznie to wszystko sie dostosowuje do biezacych potrzeb malucha). potem juz przbieral mniej nawet jak wydawalo mi sie ze je niewiadomo jak duzo i jak czesto.

po pierwsze, nie ma sie co spinac. ja sie spinalam i zamiast cieszyc sie maluchem to chodzilam wiecznie podk...rwiona na caly swiat. i na dziecko przy okazji bo sie darlo wnieboglosy, ssac nie chcialo a Ty rob czlowieku co chcesz ^^

porownywanie z kims tam sobie daruj bo to bez sensu, rob swoje tak zebys Ty byla szczesliwa i dziecko. matka to nie tylko cycek i kp to zaden wyznacznik bycia dobra mama - moje zdanie.
Wysłany: 2016-01-09, 23:45

natalka0887
avatar

Postów: 1103
0

No wlasnie bo ja juz chodze i rycze po katach, bo on ciagle placze. To mozliwe zeby byl wiecznie glodny? Je, wydaje sie do syta bo wypuszcza sutek i zasypia. Potem mu sie odbije, albo i nie a potem sa dwie opcje. Albo pospi pol godziny i budzi sie z krzykiem i szuka jedzenia. Albo odloze go do lozeczka i placze od razu. Czy moze byc tak ze od ciaglego jedzenia boli go brzuch? No kupy robi bardzo czesto i jak robi to sie prezy i steka. Daje mu 3 razy dziennje espumisan ii delicol zeby nie bylo problemow z brzuszkiem (zalecenie od lekarza)
Odpowiedz