Wysłany: 2016-10-12, 12:37

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Czy udaje wam się pielęgnować malucha tak książkowo? Wszędzie piszą jakie to ważne, żeby masować, balsamować, że maluszek tak to lubi i rozwija to więzi. Nie mówiąc o myciu dziąseł, buźki itp. Moja mała jak się budzi na jedzenie to już zaczyna płakać przy zmianie pieluszki i im dłużej to trwa tym bardziej jest zła i głodna. Szybko myję pupę, zmieniam pieluchę, przemywam raz dziennie buźkę i oczka, nosek (wszystko w biegu i płaczu) i nie wyobrażam sobie, żeby jeszcze ją całą rozbierać jak ma czyste ubranko i masować balsamem całe ciałko + robić masaż dziąseł jak tak krzyczy. A znowu po jedzeniu to już podsypia i też nie widzę rozbierania jej i rozbudzania. Jak wam się to udaje? W którym momencie to robicie?
Wysłany: 2016-10-12, 13:20

Leticia
avatar

Postów: 547
2

Mi się nie udaje Wszystko wygląda podobnie jak u ciebie.
Pusty śmiech mnie też ogarnia jak słyszę o "relaksującej kąpieli wieczornej" dla malucha. Póki co młoda drze się w kąpieli jakbyśmy ją co najmniej żywcem ze skóry obdzierali Tylko czekam aż sąsiedzi naślą na nas opiekę społeczną
Wysłany: 2016-10-12, 19:28

MonikaDM
avatar

Postów: 4243
0

Moj synek nie znosil masazu, do dziś jak glaszcze go po plecach to zabiera mi rękę. Zmienianie pieluchy przed jedzeniem to jakas porazka i nie wiem kto tak kazal robic ale szybko to zmieniłam. O mycie dziasel pytalam nasza dentystke i powiedziala, ze po co draznic dziecko, jak dziecko lubi to mozna masowac dziasla zwlaszcza przy zabkowaniu (tego moj synek tez nie lubil, on kocha do szis zyrafe Sophie) a dla profilaktyki to nic nie daje poki zeby się nie pokazuja. Relaksująca kapiel...wiecej przygotowań niz kapieli bo trwala 5 minut, szybkie balsamowanie ze wzgledu na azs, butla i spanie, choc zaznacze ze "wieczorny rytual" do dziś jest mega wazny, tylko od dawna jest juz najpierw kolacja a pozniej kapiel.
Czemu robisz to wszystko przed jedzeniem? Ona sie zlosci bo glodna a Ty stresujesz. Sprobuj po jedzeniu, nie od razu, odczekaj chwilkę, zobacz co jest dla Was indywidualnie dobrze, jak Wam się najlepiej organizowac. Nie wstystko co dobre i sprawdza się u innych bedzie takie samo u Was Rob wszystko po swojemu a jak się nauczycie siebie nawzajem to bedzie duzo lzej. Pamiętaj ze jak raz mala pojdzie spac bez kapieli, czy raznue przemyjesz jej noska, to nic sie nie stanie.

Ps. Polozna mowila ze jak dziecko nie ma problemow skornych to mycie w wodzie z dodatkiem np. oliwy z oliwek wystarczy i balsamowac nie trzeba.
Wysłany: 2016-10-13, 00:19

edyś
avatar

Postów: 1338
0

Z noworodkiem to trochę ciężko. Ileż nerwów było jak chciałam zmienić pampersa przed karmieniem. Balsamowanie też nie od początku, dopiero jak trochę podrosła i zrobiła się bardziej kumata. Trzeba troszkę czasu żeby się siebie nawzajem nauczyć Później już mniej więcej będziesz wiedziała co Twojemu dziecku pasuje a co nie.
Wysłany: 2016-10-13, 09:22

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

a kiedy dziecko robi sie bardziej kumate? kiedy da sie z nia pobawic bez placzu? bo jak na razie to jak pisalam: spi albo je albo chce byc przy cycku. malo ma chwil spokojnego czuwania, gdzie mozna cos porobic i nie denerwuje sie. z reszta mam stracha obecnie, ze sie zdenerwuje i znowu do cyca, wiec jej wtedy nie ruszam.
Wysłany: 2016-10-13, 10:36

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Nie robię żadnego masażu dziąseł, nie balsamuje. Robię praktycznie to co Ty. Mała nie ma problemu ze skórą dlatego do kąpieli dodaję odrobinę oleju kokosowego i wydaje mi się, że to załatwia sprawę
Co do samej kąpieli to tak jak napisała Monika - sama akcja trwa kilka minut a przygotowań kupa Plus taki, że moja Weronika chyba będzie lubiła kąpiel bo nawet jeśli płacze przed to po wsadzeniu do wody przestaje
Wysłany: 2016-10-13, 10:52

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Nasza też, ale pod koniec zaczyna płakać znowu, ale to pewnie przez nas, że się grzebiemy i może znowu jej się zimno robi albo co.
Wysłany: 2016-10-13, 11:01

Miley24
avatar

Postów: 586
4

daj spokój, jak ktoś ma dziecko "z reklamy" to może i robi masaże i myje dziąsła. ja do dziś po kąpieli mam wrzask, nie lubi się ubierać, zmieniać pampersów, a mycie zębów to już w ogóle porażka więc robie tylko to co niezbędne byle szybko przestał się drzeć
Wysłany: 2016-10-13, 11:07

Leticia
avatar

Postów: 547
0

sznurowka napisała:
a kiedy dziecko robi sie bardziej kumate? kiedy da sie z nia pobawic bez placzu? bo jak na razie to jak pisalam: spi albo je albo chce byc przy cycku. malo ma chwil spokojnego czuwania, gdzie mozna cos porobic i nie denerwuje sie. z reszta mam stracha obecnie, ze sie zdenerwuje i znowu do cyca, wiec jej wtedy nie ruszam.



Może już niedługo Moja córa od kilku dni ma jakby "trzeźwiejsze" spojrzenie, zaczyna się spokojniej rozglądać, skupiać wzrok i mówi "uuu" oraz "eee"
Wysłany: 2016-10-13, 13:44

Laurka
avatar

Postów: 2415
1

A ja pierwsze slysze o jakichs codziennych masazach, ha ha ha! Jak moja corka byla noworodkiem, to pielegnacja polegala na czestych zmianach pieluchy i wieczornej kapieli. Ona akurat od poczatku kocha wode. Byly jakies skorne reakcje po drodze, to wtedy ja czyms smarowalam.

A co do kumania, to pierwszy swiadomy usmiech pojawia sie w okolicach 6-8 tygodnia - milowy krok
Wysłany: 2016-10-13, 16:28

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

A skad wiemy, ze swiadomy?
Wysłany: 2016-10-13, 17:22

zokeia
avatar

Postów: 886
0

Sznurówka,zacznie Ci się wydawać, że rozumnie spojrzała. To kwsestia wyczucia. Myślę, że to tak jakby opisywać komuś przed pierwszą ciążą jak to jest czuć ruchy dziecka. Na początku nie wiesz czy to gazy, czy bąbelki, czy dziecko. W drugiej ciąży wiesz już to od razu

Mój kąpieli też nie znosił. Dopiero jak po miesiącu nabrał masy (urodził się 2800g) to mogliśmy mówić o relaksującej kapieli. My akurat nigdy nie balsamowaliśmy, a do mycia używałam tylko wody. Przy kp na początku nie myliśmy dziąseł.

Ponieważ moje dziecko było małe i wrażliwe na zimno, to pieluchy trzymałam na grzejniku, tak samo bawełnianą chustę lub podkład na których przewijałam. Do przemywania pupy używałam wacików z Rossmana (takich 10 x 10cm) zamoczonych w letniej wodzie z kranu. Wszystko miało być ciepłe, włącznie z moimi rękami, które także grzałam pod wodą. I to było ok. Niestety w nocy wymagało dużo zachodu i aż nie mogę uwierzyć, że chciało nam się wstawać do tego przewijania. Jak młody był starszy to przewijałam go w łóżku i używałam nawilżanych chusteczek. Ale może dzięki temu wolnemu od chemii dbaniu o niego nigdy nie miał problemów skórnych.
Wysłany: 2016-10-13, 17:26

Laurka
avatar

Postów: 2415
0

sznurowka napisała:
A skad wiemy, ze swiadomy?


Bo odpowie usmiechem na Twoj usmiech. Teraz to tylko grymas twarzy przez sen lub przy jedzeniu.
Wysłany: 2016-10-13, 20:22

Magdula
avatar

Postów: 827
1

Laurka napisała:
Bo odpowie usmiechem na Twoj usmiech. Teraz to tylko grymas twarzy przez sen lub przy jedzeniu.


Ale jaki kochany grymas
Wysłany: 2016-10-13, 20:25

Magdula
avatar

Postów: 827
1

Miley24 napisała:
daj spokój, jak ktoś ma dziecko "z reklamy" to może i robi masaże i myje dziąsła. ja do dziś po kąpieli mam wrzask, nie lubi się ubierać, zmieniać pampersów, a mycie zębów to już w ogóle porażka więc robie tylko to co niezbędne byle szybko przestał się drzeć


Naprawdę czasami lepiej nie czytać tych wszystkich mądrości. Jak czytam wypowiedzi dziewczyn, które piszą, że aktywizują, wyciszają i sama nie wiem co jeszcze robią ze swoimi 3-4 tygodniowymi maluchami to stwierdzam, że chyba jestem okropna i leniwa, że żadnych z tych rzeczy nie robię.
Ale potem stwierdzam, że może nie okropna i leniwa ale po prostu normalna i przeciętna i tej wersji się trzymam
Wysłany: 2016-10-13, 20:50

urocza
avatar

Postów: 1631
1

Mój maluch też krzyczał od samego początku przy przewijaniu i zmianie ubranka, uspokajał się dopiero jak go ubraliśmy, myśleliśmy, że nie lubi być goły.
Na wizycie lekarka powiedziała nam, że jest malutki, chudziutki, nie ma tłuszczyku i dlatego płacze jak jest rozebrany bo mu po prostu zimno.
Zaraz przy pierwszym przewijaniu włączyliśmy farelkę z ciepłym nawiewem i maluszek przestał płakać
To samo przy kąpaniu, nagrzewamy pokój i już nie ma płaczu jak jest goluśki
Ta temperatura otoczenia 21-23 stopnie są okej jak maluch jest ubrany, gdy rozbieramy takie maluszki najlepiej zwiększyć temperaturę.
Wysłany: 2016-10-13, 20:55

urocza
avatar

Postów: 1631
0

Toaletkę robimy dwa razy dziennie po zmianie pieluszki, rano i wieczorem: oczka, uszy, nos, buzie myjemy wacikiem zmoczonym w ciepłej przegotowanej wodzie i pępek octeniseptem. Balsam tylko po kąpieli, którą robimy co drugi dzień.
Wysłany: 2016-10-14, 12:33

ewelia
avatar

Postów: 79
0

sznurowka napisała:
a kiedy dziecko robi sie bardziej kumate? kiedy da sie z nia pobawic bez placzu? bo jak na razie to jak pisalam: spi albo je albo chce byc przy cycku. malo ma chwil spokojnego czuwania, gdzie mozna cos porobic i nie denerwuje sie. z reszta mam stracha obecnie, ze sie zdenerwuje i znowu do cyca, wiec jej wtedy nie ruszam.


Ja myślę, że to duużo zależy od dziecka, każde inne. U naszego maluszka kilka razy przed pierwszym uśmiechem widziałam że robi takie bystre śmiejące się oczka i machała rączkami ale zwróciłam uwagę kiedy tak robi (przy zmianie pieluszki i kiedy mówię do niej piskliwym głosem ) i po kilku dniach już były uśmiechy:-)te pierwsze i tak są zarezerwowane tylko dla mamy ale już i do taty się uśmiecha. Nawet jeśli obudzi się głodna i płacze, przy przebieraniu zazwyczaj chwilka jest na uśmiechy. A kiedy ja przebieram gdy zbliża się pora jedzenia ale nie płacze jeszcze- to tego czasu jest więcej.
Nasza też nie lubi kapieli ale zauważyłam, że mimo odpowiedniej temperatury-jest jej zimno po prostu..więc szybko a później zawijam w ręcznik i płacz mija. I wtedy zazwyczaj oliwka lub balsam.
Wysłany: 2016-10-14, 15:49

FreshMm
avatar

Postów: 1144
0

sznurowka napisała:
a kiedy dziecko robi sie bardziej kumate? kiedy da sie z nia pobawic bez placzu? bo jak na razie to jak pisalam: spi albo je albo chce byc przy cycku. malo ma chwil spokojnego czuwania, gdzie mozna cos porobic i nie denerwuje sie. z reszta mam stracha obecnie, ze sie zdenerwuje i znowu do cyca, wiec jej wtedy nie ruszam.



Dziecko zaczyna się interesować światem, jak skończy miesiąc.
Wysłany: 2016-10-14, 15:51

FreshMm
avatar

Postów: 1144
0

sznurowka napisała:
A skad wiemy, ze swiadomy?



na pewno będziesz wiedzieć, zobaczysz
Wysłany: 2016-10-14, 18:27

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Dziewczyny, a smarujecie czymś buzię wychodząc na spacer? Moja mała ma wysuszoną skórę na twarzy ale położna mówiła, żeby niczym jej nie smarować. No ale jak przyjdą jakieś niższe temperatury to chyba czymś trzeba?
Wysłany: 2016-10-14, 21:01

urocza
avatar

Postów: 1631
0

Moja położna i pediatra też mówiła, żeby na początku niczym nie smarować buzi, a w szczególności kremami z filtrem.
Na mróz jednak już trzeba i polecono mi sztyft Mustela.
Wysłany: 2016-10-14, 21:59

kasza
avatar

Postów: 608
0

U nas na początku było suche czółko to położna poleciła ciekłą parafinę a teraz na spacery w sumie niczym nie smarowałam
Wysłany: 2016-10-17, 12:12

Magdula
avatar

Postów: 827
0

urocza, w szpitalu dostałam próbkę kremu Mustela. Raz posmarowałam małej tym buzię i później jakieś pryszcze jej powychodziły. Nie wiem czy to od tego czy zbieg okoliczności ale wolałam nie ryzykować i wyrzuciłam.

kasza, no właśnie u nas też jest suche czułko, może w takim razie spróbuję tej parafiny.
Wysłany: 2016-10-17, 21:14

sylwciaaa
avatar

Postów: 90
0

Jakich kosmetyków uzywacie lub używałyście do pielęgnacji noworodka? Chce dla mojego maleństwa jak najlepiej,ale trzymam się takiej zasady by używać jak najmniej kosmetyków. NIe zapychać nie potrzebie skóry noworodka. Z tego co słyszałam to dla noworodka wystarczy tylko woda i ewentualnie później nawilżenie olejkiem. Chętnie poczytam opinii mam z minimalna pielęgnacja
Odpowiedz