Dla optymalna różnica to taka, kiedy starsze dziecko zajmie się już sobą i jest na tyle samodzielne, ze się ubierze,z je, posprząta, itp.
Mała, mamy dzieciaki o podobnych temperamentach i ja też obecnie bym się wykończyła psychicznie i fizycznie wychowując dwójkę.
Między mną a moją siostrą jest 8 lat różnicy, jej córki też mają 10 lat i 2 latka więc też jest 8 lat różnicy. Starsza zabawi młodszą, pomoże co trzeba, a z drugiej strony wychodzi z koleżankami na dwór i można wtedy zająć się tylko jednym dzieckiem. Dla mnie to nawet fajna różnica wieku. Oczywiście, ze długie lata pomiędzy nami była przepaść, np. gdy ja miałam 12 lat, a ona 20 więc raczej nie było o gadać. Ale miałam kuzynów, których dzieliły 2 lata różnicy wieku i wcale super się ze sobą nie dogadywali... więc to pewnie zależy od ludzi.
mało tego, nie wyrzucałam ich od razu, tylko po kilku godzinach znowu się gapiłam czy coś widać (mimo, ze podobno nie ma sensu, bo wynik potem może być fałszywy). No i pewnego dnia w końcu, po kilku godzinach od zrobienia testu, pojawiła się druga bladusieńka kreska, na następny dzień na kolejnym teście, już od razu było widać, ale też bardzo bladą Do tego robiłam dwa razy betę, zeby mieć pewność. Nie potrafiłam czekać do wizyty u lekarza, zresztą biegłam od razu jakk tylko testy zrobiłam, co teraz wiem, ze nie ma zbytnio sensu