Forum: Ogólne - Rozszerzanie diety - początki
Wysłany: 2017-06-01, 14:12

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

A owoce suszone? Morele, żurawina.. ?
I owoce egzotyczne jak np mango, kiwi albo cytrusy? Czy na to jest jakaś granica pewnego miesiąca czy już można dawać wszystko i obserwować?
Wysłany: 2017-06-01, 16:23

Leticia
avatar

Postów: 547
0

Ja kiwi dawałam, ale nie zasmakowało. Suszone to wydaje mi się, że można - tylko trzeba je w jakiś bezpieczny sposób podać dziecku.
Co do cytrusów to są rozbieżne opinie, ja jeszcze nie dawałam. Ale z mango to chyba spróbuję
Wysłany: 2017-06-01, 16:31

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Ja dziś dałam jedną truskawkę ale jeszcze kwaśne to już drugiej nie chciała
Wysłany: 2017-06-01, 18:14

Leticia
avatar

Postów: 547
1

Ja dawałam wczoraj i jadła chętnie. Krzyczała na mnie jak nie dawałam ugryźć
Wysłany: 2017-06-02, 08:01

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Weronika też się krzywiła, pogoda była do kitu i jeszcze nie mają tej słodyczy
Wysłany: 2017-06-02, 08:28

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

Ja jeszcze truskawek nie dawalam
Ale muszę się pochwalić ze wczoraj kupilam Zosi bidon i zalapla o co chodzi
Wysłany: 2017-06-05, 17:10

Allmita
avatar

Postów: 1920
0

Dziewczyny za jakis msc chce rozszerzać diete mojemu maluchowi...czy znacie jakies fajne strony o zywieniu zdrowym malucha i przy okazji jakie ksiazki polecacie na poczatek? Zalezy mi nq zdrowym zywieniu dziecia, chcialabym wiekszosc sama przyrządzać a jesli sloiczki to takie bez chemii itp...znajde gdzies jakies fajne zestawienie,porownanie różnych sloiczkow?
Wysłany: 2017-06-06, 09:08

sznurowka
avatar

Postów: 1222
1

gdzieś w tym wątku dawałam linka do pdfa obszernego właśnie o rozszerzaniu diety, a na końcu były przepisy. Co do słoiczków ja daję Hippa, bo ponoć najmniej cukru ma, ale moja mała średnio je je, chociaż to pewnie przez to, że ona tylko cyc i cyc, a nie że jakoś jej nie smakuje bardzo
Wysłany: 2017-06-06, 09:09

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Dariah napisała:
Ja jeszcze truskawek nie dawalam
Ale muszę się pochwalić ze wczoraj kupilam Zosi bidon i zalapla o co chodzi

bidon taki bidon jak np na rower? czemu bidon, a nie niekapek czy ten 360 kubek czy coś?

btw właśnie co do mojej Lenki to ostatnio marudzi okropnie, wyrywa się z fotelika jak tylko śliniak jej zakładam (ząbki już wyszły ostatnio). Ale jak daję jej np suszonego banana do ręki czy kawałek jabłka to ciumka. Czy to może oznaczać, że powinnam przejść na BLW? Tylko że jak tak ciumka to nie zje zbyt za dużo
No ale w każdym razie jakbym miała spróbować BLW to nie wiem... faktycznie podawać wszystko w kawałkach swoich naturalnych czy to kroić na jakieś mniejsze?

ale ogolnie i tak jak daje jej inne jedzenie to zaraz sie odwraca do piersi i pokazuje, ze mleko chce mam nadzieje, ze to skok jakis
Wysłany: 2017-06-06, 17:20

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

Sznurówka,
Kupiłam taki bidon ze slomka Canpolu, najzwyklejszy za 15 pln żeby zobaczyć czy zalapie
Zalapala i chyba wymienie na jakis lepszy bo kapie z niego...tak jakby był niedokrecony a jest dokręcony..
Hmm
Ale ciesze sie ze zalapala bo teraz dużo więcej pije!
Mam jakis kubek typu niekapek i Doidy.. z kubka od jakiegoś czasu wcale nie chce pić traktuje go jak gryzak. ..a z Doidy jako tako ale tez słabo
Wysłany: 2017-06-06, 18:46

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

No ja bym chciała, żeby piła z czegoś tak, żeby mogła przy tym zasnąć z butli pociągnęła przedwczoraj 100 ml, a wczoraj z 20 ale nagle załapała jak się ssie z tego, więc to mnie napawa nadzieją. Chociaż jak ją trzymam na kolanach i chcę dać to odwraca się do piersi, a raczej na krzesełku nie zaśnie

a w ogóle to dziś ją wzięłam na kolana do stołu, jej jedzenie na talerz dorosły i łyżkę dorosłą, że niby dla mnie to i wtedy jak ją karmiłam to jadła nawet otwierała buzię, a w krzesełku do karmienia wykręca się i płacze a to samo jedzenie tego samego dnia próbowałam..
Wysłany: 2017-06-06, 21:12

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Ale bidony są do wody a nie do zasypiania
Ja kiedyś kupiłam i jeszcze leży nie używany. Ale może spróbuję, a nóż też złapie
Wysłany: 2017-06-07, 09:31

Magdula
avatar

Postów: 827
1

Obkupiłam się wczoraj w różne mąki (kokosowa, gryczana, słonecznikowa i dyniowa) z zamiarem robienia z nich naleśników dla małej. Wprawdzie będą musiały jeszcze poczekać ale ja jestem w gorącej wodzie kąpana - jak coś zobaczę i mi się spodoba to muszę kupić
Byle nie czekały za długo
Wysłany: 2017-06-07, 14:05

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

Sznurówka,
Tak jak pisze Magdula, bidon to do picia a nie do zasypiania.
A dlaczego chcesz zeby Lenka zasypiala z bidonem czy tez innym kubkiem?

A co do krzesełka. .moze jest jej nie wygodnie w tym co ma? Bo skoro na kolanach zjadla?

Magdula,
Moja w papakach nadal siedzi wic naleśniki to narazie nie dla niej
Ale super pomysł!
Wysłany: 2017-06-08, 10:46

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Dariah, my też jeszcze na papkach ale liczę, że niebawem się to zmieni
Wysłany: 2017-06-08, 10:53

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

Czasami w tej papce sa kawaleczki i np natka pietruszki troszeczkę większa i nie wypluwa
Ostatnio dodalam pomidora i zmiksowalam ale zapomniałam o pestkacch które sie nie zmiksowaly...ale zjadla bez oporu hehe
Wysłany: 2017-06-08, 11:32

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Dariah napisała:
Sznurówka,
Tak jak pisze Magdula, bidon to do picia a nie do zasypiania.
A dlaczego chcesz zeby Lenka zasypiala z bidonem czy tez innym kubkiem?

A co do krzesełka. .moze jest jej nie wygodnie w tym co ma? Bo skoro na kolanach zjadla?

Magdula,
Moja w papakach nadal siedzi wic naleśniki to narazie nie dla niej
Ale super pomysł!


zjadla, ale nadal malutko
a co do bidona to nie chce, po prostu szukalam czegos zamiast butli, ale ostatnio zassala troche z butli. no a chodzi o to, ze mi ona zasypia tylko przy piersi i jestem przerazona odstawienia. nie dosc, ze nie je nic prawie innego. tzn no zje, ale w ilosciach sladowych to jeszcze zasypia przy cycu, budzi sie w nocy co chwila i chce cyca, wiec chcialam znalezc cos, co moze chociaz troche zlagodziloby przejscie. J eszcze chce karmic 4 miesiace, ale juz o tym mysle i sie boje
Wysłany: 2017-06-08, 16:46

Leticia
avatar

Postów: 547
0

Moja z kolei je normalnego jedzenia dużo i chętnie, ale potem i tak chce cyca. Czasem napycha się aż do porzygu No i w nocy to potrafi jeść nawet 7-8 razy. Dziwię się, jak przy tym trzyma tak stosunkowo niską wagę
Ostawienia nie widzę w przewidywalnej przyszłości.
Lada dzień wyjeżdżam pierwszy raz w podróż służbową i ciekawa jestem jak się będzie zachowywać. Bo ostatnio zaczęła gardzić butlą A od urodzenia nie było z tym nigdy problemów.
Wysłany: 2017-06-08, 21:29

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

U nas tez apetyt jest meeega wielki!! Nie wiem gdzie to chowa, bo wczoraj ją wazylam i ma marne 6900 g...
Ale je wszystko co jej dam i z wielką chęcią az krzyczy jak za wolno daje

Jesli chodzi o odstawienie to tez nie wiem jak..i kiedy.. licze ze moze jak juz będzie w żłobku to się sama odstawi...
Bo w przeciwnym razie nie będzie spac bo bez cyca nie zasnie (tez licze ze w żłobku sie nauczy). O jedzenie sie nie martwie z jej apetytem...
Wysłany: 2017-06-09, 09:29

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

No właśnie te najgorsze spanie z cycem... ja mam plan zostawić ją moim rodzicom. Tak zacząć regularnie najpierw na pol dnia, potem na cały i w tym czasie być w pobliżu, ale nie w domu żebym tez nie słyszała jej jakby popłakiwala czy coś. No ale ona potrafi zapomnieć o mnie z moimi rodzicami jak się dobrze czuje i zjeść ładnie całkiem obiadek i nie wołać o pierś co chwile. I mojej mamie parę razy udało się ją uśpić to może by się nauczyła. A jak że mną znowu byłoby to samo to chociaż miałabym odskocznie jakby potrafiła żyć bez piersi z moimi rodzicami.
Wysłany: 2017-06-09, 10:52

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

Bo ja mam wrażenie ze one maja tadar cyckowy...jak wyczuja cycka w poblizu to bez niego nie zasna a jak go nie ma na radarze to dadza rade.
Mojej nawet sie udalo zasnac w mojego D na brzuchu gdy mnie nie bylo w domu. ..mozna? Mozna!
No i nie wspomnę juz o tym ze na każdym spacerze Zośka spi w wózku ledwo wyjdziemy a przecież nie leze obok niej z cyckiem....
Więc tez można. ..
Ale Zośka to terrorystka
Wysłany: 2017-06-09, 11:11

sznurowka
avatar

Postów: 1222
1

No.. u mnie gorzej już ze spacerami i z mężem, bo on w ogóle mało z nią siedzi.

A tak btw to to jest chyba fajna stronka z przepisami www.mamotatogotuj.com
na razie zrobiłam dziś papkę ryżową na mleku kokosowym z musem z hippa i zjadła całkiem ładnie, tylko za mało ryż zblendowałam.
Wysłany: 2017-06-09, 16:18

Magdula
avatar

Postów: 827
1

U nas dzisiaj debiut szpinaku i dorsza. Chyba został zaakceptowany
Wysłany: 2017-06-13, 00:34

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

Sznurówka a próbowałaś takich sakiewek, które da się uzupełniać przygotowaną przez siebie żywnością? U nas tylko to daje radę, bo młoda chce sama jeść.
Wysłany: 2017-06-15, 00:22

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Od dwóch dni Weronika zaczyna wykazywać chęć wkładania jedzenia do buzi. W końcu. I wszystko byłoby fajnie gdyby nie to, że nie kontroluje kawałków, które wkłada lub odgryza. Są po prostu za duże. A ja po akcji z arbuzem nie chcę już więcej sensacji.
No i nie wiem co z tym zrobić bo przecież musi sama się nauczyć jeść, nie mogę ciągle jej wyciągać/kontrolować. Poza tym boję się, że jak tak będę robić to się zniechęci i rozleniwi i będzie czekała aż mamusia poda do buźki
No i jak do tego podejść, żeby było dobrze?
Odpowiedz