Forum: Ogólne - Tym chcemy sie pochwalic :)
Wysłany: 2014-03-31, 10:50

DzejKej
avatar

Postów: 1443
17

Witam wszystkie oczarowane osiagnieciami swoich dzieci mamuski

Nie wiem jak u was, ale ja mam czasami wrazenie, ze eksploduje jak nie opowiem komus czego nauczyła sie moja perełka. Jak tylko cokolwiek nowego zrobi, łapie za telefon i dzwonie do dziadkow, meza itd. i wciaz mi mało!

To watek dla tych, ktore maja potrzebe sie POCHWALIC! I nie wazne czy jest to pierwszy zabek, pierwsza zjedzona marchewka, pierwsza przespana noc, czy pierwsza wyplywajaca z pieluchy kupa Wszystko jest piekne! Wiec piszcie!

Ja jeszcze nie dawno zastanawiam sie jak pomoc mojej corce usiasc, bo strasznie sie denerwowała (pomoc sie nie dało, bo jak ja sadzałam to płakala ). W ostatni wtorek poszłam na trening, wracam, a tu maz pokazuje mi zdjecie jak nasza mała coreczka STOI trzymajac sie ławy i kradnie ciastka!
Prawie płakałam, ze mnie to omineło.
Za to w piatek moja mała usiadła Jak widac robi wszystko troche nie pokolei.. Pekam z dumy!!! Łozeczko juz obnizone, bo sie bałam, ze wypadnie. Pierwsza noc i dzien - masakra... Mała ciagle sie budziła, a w dzien nie chciała tam w ogole spac. Teraz juz jest ok.

Nie wiem jak u was, ale ja mam wrazenie, ze dzieci ucza sie od siebie nawzajem. W ten wtorek kiedy Diana wstała był u niej roczny kolega, ktory jej "pokazal" jak sie podkrada ciasteczka ze stołu i co? Kolega poszedł, a Dianka wstała

I jeszcze jej włosy. Zdjecie zrobione jakos ponad miesiac temu:
Wysłany: 2014-03-31, 11:54

patti
avatar

Postów: 2928
5

dzej kej, super gratuluje nowych umiejestnosci Dianki
a wlosy ma przepiekne

ja tez dzwonie glownie do meza ,siostry ,swoich rodzicow i chwale sie postepami Tomka hehe -wiem ,ze oni bardzo czekaja na takie wiesci, bo zachwycaja sie Tomeczkiem.
ciesze sie ,ze beda mogla z nim byc do konca 3 roku zycia i towarzyszyc mu kazdego dnia i obserwowac jak sie zmienia.

powiem Wam, ze wiele osob strasznie sie mnie zaluje, ze ja taka biedna ,ze siedze sama z tym Tomkiem, bo maz pracuje ciagle nawet w weekendy, bo moja rodzina daleko, bo nie mam w nowym miescie wielu znajomych itp.
ja za to uwielbiam towarzystwo Tomcia i jakos nie meczy mnie przebywanie z moim synkiem, wiadomo czasem chcialoby sie gdzies wyjsc sam na sam z mezem,ale nie jest tak zle,dajemy rade.

Takze ciesze sie,ze mam mozliwosc ,ze moge z nim siedziec i nie chce zeby inni sie uzalali nade mna , bo dla mnie to nie męka lecz przyjemnosc hehe
Wysłany: 2014-03-31, 14:08

agga84aa
avatar

Postów: 4575
3

Dzejkej, jestem pod wrażeniem, mamy przecież rówieśnice, ale Lauruni jeszcze daleeeeeeeko do stawania Z drugiej strony czasem się nie spodziewamy a tu myk i nowa umiejętność podłapana.
No a włosy Dianki są genialne!!!!

Patti, masz rację, ja na początku chciałam wracać (jak jeszcze byłam w ciąży) do pracy po pół roku. jednak teraz sobie nie wyobrażam, ze ominęłoby mnie tyle pięknych i niepowtarzalnych "pierwszych razów" !!!
Wysłany: 2014-03-31, 14:21

DzejKej
avatar

Postów: 1443
2

Ja chciałam dac Dianke od wakacji do zlobka, ale nie dostała nigdzie miejsca. Teraz sie ciesze i planuje kolejne dziecko Tzn. decyzja juz zapadła kiedy, ale jeszcze nic nie mowie, bo troche czasu jeszcze mi zostało "sam na sam" z Dianulka

Ja sobie nie wyobrazam byc 24h/dobe z dzieckiem. Potrzebuje moich treningow i randek z mezem sam na sam. O ile treningi sa 3 razy w tygodniu o tyle randki 1-2 w miesiacu - jak jedziemy do rodzicow. Ale rozumiem matki, ktore nie moga sie od dziecka oderwac - dzieci to wspaniałe istoty i tak szybko sie zmieniaja!

Diana wstala tylko kilka razy i potem padła na ziemie z hukiem... Tak a propos... Zdarzyło sie waszym dzieciom uderzyc w głowke? Mi serce peka jak Diana sie uderzy, a zdarza sie to dosc czesto odkad robi te swoje wygibusy na podlodze. Boje sie, ze w koncu cos jej sie stanie...

A co do włoskow, po swietach maszynka idzie w ruch i obcinamy je Nie na zero, ale tak na max. 4cm, bo mam wrazenie, ze jej przeszkadzaja i moim zdaniem Diana latem ich nie potrzebuje
Wysłany: 2014-03-31, 16:51

patti
avatar

Postów: 2928
1

dzej kej, nie kazdy ma mozliwosc oderwac sie od dziecka hehe, np ja nie mam tu nikogo, choc tesciowa 10 km ode mnie ,ale w zyciu jej nie zostawie Tomcia, bo by mi wypominala ,ze mi pomogla itp.rodzina 400 km ode mnie, ale jakby mieszkali blizej to pewnie bysmy czesciej byli sam na sam z mezem.o

z opiekunka tez nie zostawie tomcia, bo jest za maly,jak juz bedzie mowil itp, to moze kogos poszukam hehe


Dzej Kej, rozpoczelas juz starania o kolejne dziecko ???

moj tomcio ,juz od miesiaca mowi pieknie mama ,baba, od tygodnia tata hehe
tez juz stanal w lozeczku ,na poczatku na kolankach ,teraz na nozkach,jak obnizylam lozeczko

Tomek czesto sie uderza w glowe itp, ale rzadko placze.takie dzieci sa odporne na uderzenie, ich czaszki tez ,mam takie wrazenie.wiadomo ,nie moze spasc z wysokosci ,ani na nic ostrego itp
Wysłany: 2014-03-31, 17:26

she
avatar

Postów: 1378
5

DzejKej - gratulacje dla Diany. A jakie ma piękne włosy! U nas w tej materii posucha ale u mnie w rodzinie dzieci nigdy nie były zbyt 'owłosione' jak były niemowlakami

Maja wstaje w łóżeczku - nawet w nocy. Oprócz tego wstaje non stop przy stoliku kawowym w salonie i ściąga różne rzeczy z niego. Trzeba więc go wysprzątać
Robi papa, kosi-kosi. Pracujemy nad dawaniem buziaków jak dorwie się do mojego telefonu to palcem przesuwa już skubana wie, że to ekran dotykowy
Mówi mama, bam, pa. Tata jej jeszcze jakość nie wychodzi A ostatnio mówi też am jak ja szykuję się, żeby podać jej pierś

I mam nadzieję, że kiedyś na tym wątku napiszę, że przespała całą noc + chce pić mleko modyfikowane
Wysłany: 2014-03-31, 19:02

m_f
avatar

Postów: 4300
8

Ja się pochwalę, że mój Jasiu od jakichś 3-4 tygodni przeżył jakiś skok w sensie motorycznym i emocjonalnym. Motorycznie rozwijał się do tej pory dość powoli, a w ciągu kilku tygodni nauczył się sprawnie turlać, siadać z pozycji leżącej, wstawać, po podaniu mu rączek lub chwytaniu pod pachy wie, że aby przejść kawałek trzeba przenieść nogę do przodu mówić mama, tata, tam, pokazuje rączką zapytany gdzie coś lub ktoś jest, uczymy się naśladowania dźwięków zwierząt. Nauczył się głaskać delikatnie - robi "moja mama, moja mama", papa, przybija piątkę, otwiera buzię do całusów pokazuje "jaki będzie duży", od miesiąca śpi sam całe noce w swoim łóżeczku. mnóstwo tego jest.. Zauważyłam, że to wszystko się pojawiło, jak sama zaczęłam nad tym pracować, bo z babcią nie ma na to szans..

No i też mam plany na drugie dziecko
Wysłany: 2014-03-31, 19:54

patti
avatar

Postów: 2928
5

no wlasnie m_f, nie ma to jak mama
tomek nie potrafi nasladowac dzwiekow zwierzat, ale uwielbia jak ja to robie, codziennie cos mu nasladuje i smieje sie bardzo hehe
nasladuje tez rozne inne dzwieki, jak np policja, woz strazacki, pociag, kropla wody kap kap itp -to dobre cwiczenia na nauke mowy .dobrze tez miec obrazek i jednoczesnie pokazywac dziecku i nasladowac -osttanio gdzies to wyczytalam,
no ja nie moge sie doczekac jak bede miala dwojke dzieci , ktore razem beda sie bawily i uczyly -wiadomo mlodsze szybko chwyta ,co starsze potrafi -dzieci rozwijaja sie lepiej, dobrze to wplywa na inteligencje itp
Wysłany: 2014-03-31, 19:54

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Dzej kej widac na foteczce ze Dianka to kochana dzikuska slicznotka z niej i wloski jak duzia dziewczynka ma
Wysłany: 2014-03-31, 20:18

m_f
avatar

Postów: 4300
0

patti napisała:
no wlasnie m_f, nie ma to jak mama


No tylko ja nie mogę z nim zostać. Muszę pracować, inaczej nie dalibyśmy rady finansowo. Nad Jaśkiem pracuję więc popołudniami i w weekendy
Wysłany: 2014-03-31, 23:05

Adka
avatar

Postów: 1974
7

Super się czyta o tych wszystkich umiejętnościach naszych pociech. To ja się pochwalę, że nasz od kilku dnia raczkuje. Oczywiście najlepiej jej to wychodzi jak trzeba podejść do psa, żeby mu odebrać piłkę. Od czasu do czasu podchodzi pod tapczan i stara się podnieść ale nie bardzo jej to wychodzi. Jak się bawimy na podłodze i zapytam jej gdzie jest Todi to szuka go wzrokiem, więc już kojarzy psa z imieniem.



Ja tak jak DzejKej nie wyobrażam sobie bycia z dzieckiem 24h mimo, że bardzo ją kocham to potrzebuję też czasem odetchnąć.
Na chwilę obecną jestem na urlopie do połowy czerwca ale chyba zostanę z nią do końca sierpnia a od września mam nadzieję, że dostanie się do żłobka.
Wysłany: 2014-04-01, 08:08

fifi83
avatar

Postów: 539
10

Rzeczywiście fajnie się to czyta Ja na widok pierwszego świadomego uśmiechu mało nie padłam a tu jeszcze tyle rzeczy przed nami

A póki co to możemy się pochwalić przespanymi nocami co mamuśkę bardzo cieszy
Do łóżeczka kładę małego serdelka gdzieś około 21 i śpi do 5 a dziś do 6 W nocy wstaje tylko jak coś się wiercić zaczyna i przekładam na brzuszek, a później tylko jak się przebudzę to sprawdzam gdzie aktualnie się znajduje - leżąc na brzuszku wędruje z dołu łóżeczka do góry i niekiedy budzi się wściekły z głową 'wbitą' w górny kącik zdziwiony że dalej nie da rady
Wysłany: 2014-04-01, 10:00

asia__u
avatar

Postów: 215
11

Szok dziewczyny jak szybko nasze dzieci staja sie samodzielne. Moja Zosia sama juz wstaje trzymajac sie poreczy lozeczka albo moich rak.gada jak najeta, a najlepiej wychodzi jej mama i tata. Siedzi bardzo pewnie. Robi papa, kosi kosi. I lubi bawic sie w "nie ma zosi" zakrywajac sie kocykiem. Ehh a tak niedawno sie urodzila!
Wysłany: 2014-04-01, 10:06

moni_c
avatar

Postów: 1096
11

No to się chwalę: dwa zęby w natarciu i trzymanie sztywno główki w pionie od wczoraj .
Wysłany: 2014-04-01, 10:13

Lilka
avatar

Postów: 4343
10

Gratuluje Nowych Umiejetnosci Waszych Pociech
U nas Mlody sam sobie wklada butle do buzi i trzyma
Obraca sie czasem z szybkoscia wiatru na z plecow na brzuszek i odwrotnie
Robi ala mostki i sie przemieszcza glowa w gore i dol zabawnie piszczy i smieje sie w glos tak fajnie
Wysłany: 2014-04-01, 10:30

Blondi22
avatar

Postów: 6648
8

moja malutka zaczlea teraz ostatnio spac cala noc od 21 do 5 rano i tylko zje sobie i śpi dalej potem . wogole z niej to śpioszek caly czas by spała a tak co fajnie gaworzy sobie i zaczela ostatnio śmiac sie glosniej bo do tej pory tylko sie usmiechala
Wysłany: 2014-04-01, 10:33

Blondi22
avatar

Postów: 6648
1

DzejKej ale twoja coreczka ma przesliczne włoski ciekawe kiedy moja bedzie miala
Wysłany: 2014-04-01, 21:12

mała mi
avatar

Postów: 1014
7

DzejKej fajny wątek i gratulacje - Dianka robi ogromne postępy i cudowne ma włosy! Miałam nadzieje, że moje dziecko urodzi się z bujną czupryną, bo ja mam bardzo gęste włosy,no ale Leon chyba odziedziczył włosy po tacie, niestety. Nawet chyba na pewno, bo w dodatku ma blond

Ja na razie nie mogę pochwalić się wybitnymi osiągnięciami pojego syna, bo straszny leń z niego - to też po tatusiu odziedziczył. Jeszcze nawet sam nie siedzi. Ale jak na swój wiek to wydaje mi się jakiś strasznie "rozgadany". Nie mówi jeszcze " mama" ani "tata", ale jakiś muzykalny jest - ostatnio w niedzielę ogladałam powtórkę the Voice of Poland - na scenę wszedł jakiś uczestnik, zagrała muzyka, a Leoś wydukał " la la"
Wysłany: 2014-04-02, 08:58

DzejKej
avatar

Postów: 1443
1

Wspaniale czytac co wasze dzieci umieja Az sie czlowiekowi humor poprawia

Diana tez lubi muzyke. Najlepiej jest grac z dziadkiem na gitarze... Dziadek naciska chwyty, a Diana nawala stopami w struny i wychodzi blues i to calkiem dobrze I nawet do tego jeczy czasami jak bluesmani Co prawda nie mozna nazwac tego umiejetnoscia, ale bawi mnie to niesamowicie

Lilka, to twoj mały szybko sie rozwija. Ja juz nie pamietam kiedy Diana zaczeła sie obracac, ale na poczatku obracała sie straaaasznie powolutku

Lubie ten watek Przynajmniej nie zapomne co i kiedy sie mała nauczyła. Tzn. jak zapomne to sobie tu przeczytam na poczatku jeszcze pisac miesiac i tydzien, zeby za kilka tygodni dalej widziec co i kiedy bylo

A co do gadania to Diana gada jak najeta, ale ani "mama" ani "tata" ani nic konkretnego nie da sie tam wysłyszec Raz tylko z mezem spojzelismy na siebie, bo Dianki gadanie zabrzmialo jak brzydkie słowo "K***a", a u nas w domu taki słow nie ma, ale to tylko przypadek, ale miny mielismy niezle...
Wysłany: 2014-04-02, 09:35

Lilka
avatar

Postów: 4343
1

Dzejkej szukam zdjecia Dianki z wloskami a tu przeciez w avatarku komorek mozgowych to mi niewiele zostalo sliczns Jest !
Wysłany: 2014-04-02, 10:23

kaja1991
avatar

Postów: 1631
3

Filipek od 2 dni ciągle powtarza baba. a tak to bardziej jego dzwieki to krzyki i piwko albo mruczenie ze zlosci
Wysłany: 2014-04-02, 10:24

kaja1991
avatar

Postów: 1631
1

Nie piwko tylko piski
Wysłany: 2014-04-02, 10:34

patti
avatar

Postów: 2928
1

Tomek tez zaczal od baby, pozniej mama ,a teraz ciagle tata hehe
Wysłany: 2014-04-02, 14:32

agga84aa
avatar

Postów: 4575
4

Niesamowite jest to, ze dzieci w tym samym wieku rozwijają się tak różnie Mała, Laura też jest małym leniuszkiem Tzn. siedzi juz od jakiegoś czasu stabilnie, ale do obracania z brzuszka na plecy nadal się nie kwapi. Tzn. dzisiaj jej się udało, ale był to zupełny przypadek.

Nie mówi jeszcze mama, tata, baba. Mówi tylko "am" i "mam". Z reguły 20 minut przed zaśnięciem odprawia jakieś modły - straaaaaasznie głośno mruczy, wygląda to jak modlitwa muzułmanów, hehehe. Często bije sobie brawo, albo robi kosi - kosi, nie wiem czy nauczyła się klaskać jako brawo, czy jako kosi

No i od wczoraj pięknie pokazuje swoje nerwy za pomocą krzyku i rzucania się jak rybka w sieci - tu akurat nie ma się czym chwalić...
Wysłany: 2014-04-02, 20:54

pasia27
avatar

Postów: 13367
4

A moj Kacus to rosnie maly silacz duze auta podnosi do jednej reki przeklada do drugie i wyrzuca niczym strong man dzisiaj wielka skrzynke z zabawkami sobie przewrocil na lozku i wybieral co mu pasuje..eh pewnie po tatusiu silacz a ha i paluszek poszedl w ruch bo kazda srubke ,plamke,dziurke wyczai i paliczka wklada ..mnie do oka,nosa i buzi tez zwlaszcza jak cyca
Odpowiedz