Forum: Problemy i komplikacje - Mamy wczesniakow Jak rzowijaja sie Wasze dzieci?
Wysłany: 2016-09-06, 11:40

Anna 23
avatar

Postów: 190
0

Dziewczyny jestem Mama 9 miesiecznej Coreczki urodzonej 5 tygodni wczesniej> Czy sa tu Mamy podobnych dzieciaczkow? Chodze z Corka na rehabilitacje gdyz ma Ona opozniony rozwoj fizyczny , jestem ciekawa jak Wasze Dzieci sie rozwijaly jakie posiadały umiejetnosci w wieku 9 miesiecy. Troche sie martwie chodz widze postepy po rehabilitacji ale wiecie jak to jest najbardziej denerwuje mnie otoczenie sczegolnie Tesciowa te wszystkie pytania; Ile ona ma juz 9 miesiecy i jeszcze nie raczkuje ? Powinna juz stawac na nogi. Masakra poprostu jak o slysze mam dosc. Czy to moja wina ze tak jest kazde Dziecko sie rozwija w innym tepie a szczegolnie Dzieci wczesnie urodzone. Moze do rzeczy Corka jak wspomnialam ma 9 miesiecy skonczone od miesieca siedzi stabilnie ale jak jest posadzona przez kogos, sama nie potrafi jeszcze usiasć , nie raczkuje chodz przymierza sie do tego ale ma za slabe raczki nie potrafi sie podtrzymac opada na buzke i ma slaby brzuszek ale pracujemy nad tym. Ogolnie jest jeszcze malutka jak na 9 miesiecy jak sie urodziła wazyla 2100 i mierzyla 47 cm teraz wazy cos ponad 8 kg i oczywiscie od kazdego slysze pytanie Ty jej dajesz jesc co ona taka mala juz mam dosc poprostu. Jak sa tutaj Mamy dzieci urodzonych w czasie podobnym jak moja Corka czyli miesiac wczesniej lub ponad miesiac prosze opowiedzcie jak wasze dzieciaczki ile wzyly przy porodzie jak sie rozwijaja teraz czy dogoniły rowiesnikow? Pozdrawiam
Wysłany: 2016-09-06, 13:37

Miley24
avatar

Postów: 586
0

Ja urodziłam równo miesiąc wcześniej mały ma ponad 11 msc teraz i jest wszystko książkowo. miał 2,5 kg przy ur a teraz z 8,7 - to wcale nie jakoś dużo a je za dwóch co najśmieszniejsze. jest taki...ubity ^^

olej komentarze, co będziesz ludziom tłumaczyć, co ich to w ogóle obchodzi. mój Staś nie chciał się turlać (tu ćwiczyliśmy bo było trochę zwiększonego napięcia), siadać i takie tam. martwiłam się i zwykle z dnia na dzień zdobywał jakąś tam umiejętność. ostatnio się zamartwiałam że nie siada, nie raczkuje tylko pełza i nagle (jakoś w 11 msc) na prawde z dnia na dzień poczworakował i co za tym idzie zaczął siadać - ze stania, z czworaka z przeróżnych pozycji.
jak miał 9 msc to tylko pełzał. i siedział jak się posadziło i to tak że leciał do tyłu.
Wysłany: 2016-09-06, 14:21

Anna 23
avatar

Postów: 190
0

Wiesz ogolnie mam te komentarze gdzies ale ostatnio juz mam dosc tych zlotych rad kolezanek czy kogos innego i juz mi sie samej zaczelo w glowie mieszac i zaczelam zadawac sobie pytanie ze moze faktycznie cos jest nie tak bo kazdy Idz z nia do lekarza to dziwne ze ona nie siedzi czy cos tam innego nie robi a powinna. Wiktoria siedzi dosc stabilnie jak ja sadzam jak juz cos chce dosiegnac czy sie obraca to upadnie na plecy, przymierza sie do raczkowania stawia raczki i kleczy ale jak sie chce na rekach podepszec to spada i juz sie nie podniesie sama tylko obraca sie na plecy, pelzac nie umie. Ogolnie jest zywym dzieckiem i wesolym juz zaczela troszke mowic umie Mama, tata , Baba i nie Mam nadzieje ze szybko nadrobi te umiejetnosci bo widze ze chciałaby bardzo raczkowac ogolnie przyjac inna pozycje ale jest za slaba. A co do jedzenia to tez je dosc sporo ale jest drobnej budowy moze tez ma to po mnie bo jestem niskiego wzrostu i zawsze bylam szczuplutka przynajmniej przed ciaza;P Tesciowa oczywiscie twierdzi ze jest mala bo malo je i dlatego nie ma sily zeby raczkowac itd masakra poprostu Czlowiek sie stara a i tak zle. Czyli tez chodziłas z Synkiem na rehabilitacje ? Pomaga to duzo widzialas postepy ?
Wysłany: 2016-09-06, 16:33

bobas2015
avatar

Postów: 1647
0

Ze spokojem. Daj jej czas dzieci urodzone o czasie raczkuje czasem kolo 10 czy 11 miesiąca. Waga tez nie jest wcale mala ka chodziłam na rehabilitację bp do 6 miesiąca nie chciał się turlac i leżał jak kloda. Byłam 3 razy no ciężko to znosił , trochę to pomogło a ja postanowiłam dać mu czas. W 8 miesiącu sam usiadł w 9 Raczkowal i wstawał. Teraz chodzi przy meblach. A uwierz ze on to robi mega szybko. Oczywiście teściowa moja za to mówiła wcześniej ze się nie rusza bo jest za gruby w 4 miesiącu miał 8kg teraz 10 wiec zwolnił. Też mnie wkurzalo to ale co miałam go odchudzać.. on jest też mega długi z reszta to genetyczne. Nie przejmuj się komentarzami. Daj dziecku czas. Nie sadzaj nie prowadzaj za rączki ona sama to wszystko zrobi najważniejsze to ćwiczyć z dzieckiem to co rehabilitacji robi
Wysłany: 2016-09-06, 20:25

MonikaDM
avatar

Postów: 4243
0

Anna skora Twoja coreczka zaczyna juz mowic i to moim skromnym zdaniem tyle słów jak na 9 miesiecznego szkraba to bardzo duzo (moj 20 miesieczniak mowi niewiele wiecej), to moze ona jest z tych dzieci co "szybciej mówią pozniej chodzą". Ja sie martwilam tym, te j j synek malo mowi, ale kiedysjak pytalam o to naszego lekarza, to powiedzial, ze rozwoj książkowy to usrednienie, jedne dzieci szybko mówią inne (jak moj) szybciej chodzą. Glowa do góry i sie nie przejmuj paplanina innych.
Wysłany: 2016-09-06, 21:03

Miley24
avatar

Postów: 586
0

noo bo teściowa pewnie je dużo i dlatego ma siłę chodzić. bzdury gada, wlasnie im ciezszy tylek tym ciezej go dzwignac

cwiczenia pomogly, rozwiazaly problem i mały wreszcie "ruszył w swiat". na raczkowanie i siadanie do 11 miesiecy mozna poczekac, a i dluzej jak to wczesniak, wg wieku korygowanego.
Wysłany: 2016-09-07, 11:26

Anna 23
avatar

Postów: 190
0

Dzieki Dziewczyny Mam nadzieje ze Corka to nadrobi wszystko Monika DM tak mozlwie ze tak jest bo Corka sie rozgadała strasznie sama jestem w szoku jak powiedziala Mama wiadomo bylam wzruszona ale w szoku tez zaraz pozniej Tata wczesniej bylo baba a teraz caly czas Nie nie nie Miley24 masz racje tesciowa duzo je;D i ma ciezki charakter nic jej nie przegada ona ma racje i tyle kaze mi faszerwoac corke jajam na miekko bo po jajach nabierze sily jak mowie ze na miekko jeszcze czas ze daje jej zoltko na twardo do zupki to ze zle robie masakra poprostu ale lepiej puscic to mimo uszu niz sie sprzeczac kto ma racje. No mam nadzieje ze rehabilitacja cos pomoze choc nie chce robic niczego na sile bo wiem ze kazde dziecko rozwija sie inaczej najwazniejsze ze jest Zdrowa
Wysłany: 2016-09-07, 13:55

MonikaDM
avatar

Postów: 4243
0

Anna to powiedz teściowej, ze juz od miesiąca dajesz malej jaja na miekko 3 razy dziennie i nic nie dają, do tego pajdę chleba z salcesonem i herbate z cukrem
Wysłany: 2016-09-07, 16:46

nanu
avatar

Postów: 403
0

Spokojnie, wszystko w swoim tempie
Podstawowa zasada - dziecko ma SAMO coś zrobić. Możesz je zacząć sadzać gdy samo usiądzie. Zacząć stawiać gdy samo wstanie przy meblach itp.
Wiem, że gdy dziecko robi coś później to już sporo matek wpada w popłoch ale pamiętaj - widełki na to, co mieści się w normie obejmują dwa miesiące. Skoro to wcześniak to ma jeszcze miesiąc zapasu.

Uwierz mi - córka będzie raczkować, chodzić, biegać, skakać, gadać, śpiewać i któregoś dnia z rozrzewnieniem będziesz wspominać dzisiaj, gdy nie zadawała po raz setny pytania "dlaczego ona nie umie czarować tak jak Elza", nie usiałaś ściągać jej z jakiejś drabiny lub łapać żeby nie wpadła do dziury
Wysłany: 2016-09-07, 20:29

Kropla
avatar

Postów: 594
0

Po pierwsze: spokojnie. Po drugie: nie sadzaj dziecka, gdy nie siada samodzielnie, nie stawiaj, gdy nie wstaje, i nie prowadzaj za rączki, gdy nie chodzi samo. Może uda Ci się coś przyspieszyć, ale możesz też zaszkodzić, a umiejętności te i tak dziecko zdobędzie. Nie rób tego w trosce o jego kręgosłup w przyszłości, o ułożenie miednicy względem kręgosłupa itp. Dzieci w różnym czasie osiągają różne umiejętności. Normy są bardzo szerokie, np niektóre dzieci zaczynają chodzić w wieku 10 mcy, a inne, mając półtora roku. Jedno i drugie jest normalne. Tak samo jest z siadaniem, czworakowaniem - a część w ogóle przecież nie czworakuje, przesuwają się na pupie, turlają. Moja córka z kolei zaczęła szybciej wstawać niż siadać, urodziła się na granicy wcześniactwa, trzy tygodnie przed terminem. I jeszcze jedno: Twoje dziecko jest zdrowe, zastanów się, czy znasz kogoś dorosłego (zdrowego), który nie potrafi siadać? Chodzić? Czy osoby, które zaczęły chodzić wcześniej, chodzą lepiej od tych, którzy zaczęli później?

Cierpliwości, Twoja córka na pewno osiągnie wszystkie umiejętności w czasie, gdy będzie na nie gotowa.
Wysłany: 2016-09-18, 23:37

Agsha
avatar

Postów: 866
0

Hej hej! Wita sie mama 3,5 miesiecznego Olka urodzonego w 27tc....
Przed nami duuuzo a ja jestem wrecz przerazona!
Wysłany: 2016-09-19, 11:17

Miley24
avatar

Postów: 586
0

ojej 27, śpieszył się łobuz ^^ i ile ważył przy ur?
Wysłany: 2016-09-20, 07:37

Skali89
avatar

Postów: 1792
0

Ja mam Szymka co prawda urodzony 37i4 więc donoszona ale wazyl 2690 I now trzymal ciepla Więc go traktowali jak wczesniaka ogólnie na poczatku się nie ruszal jak leżał w inkubatorze nie chciał jeść ale po 2 tyg w szpitalu jest coraz lepiej już nawet umie zaplakac. Ma asymetrir główki bo leżał w brzuchu na jednym boczku ale jutro mamy wizytę rehabilitantki więc zobaczymy co powie dziś wizyta u pediatry to będę wiedzieć ile przybrał ostatnio tydzień temu miał 2890 teraz ma 3 tyg i 2 dni i jestem ciekawa bo nie chce z piersi jeść bo był w szpitalu na butelkach bo się męczył za bardzo ale na moim mleku cały czas mu odciagam liczę że się nauczy ogólnie jak minął termin porodu to zrobił się bardziej aktywny
Wysłany: 2016-09-22, 18:20

Żabcia_
avatar

Postów: 520
0

.
Wysłany: 2016-09-22, 19:51

Donek
avatar

Postów: 47
0

Cześć Dziewczyny mój synek urodził się w 34 tc ważył 2500 i miał 49 cm, więc sporo jak na ten tydzień. Byliśmy dwa tygodnie w szpitalu od początku oddychal samodzielnie ale nie trzymał temperatury i był w inkubatorze. Nie miał siły ssać praktycznie wlewałam mu moje odciagniete mleko z butelki ale gdy przekroczył 3 kg odżył i nauczył się ssać pierś o tak jest do teraz. Obeszło się bez rehabilitacji chodzimy tylko na basen ale bez wskazań od lekarza. Nauczył się sam siadać kiedy miał 7 mc i wówczas zaczął raczkowac od kiedy ma 10 mc sam wstaje chodzi przy meblach myślę, że jeszcze chwila i będą samodzielnie kroczki. Myślę, że dobrze kiedy dziecko dużo swobodnie bawi się np na dywanie ma pole do popisu i nie warto tak jak pisałyscie wyżej sadzac dziecka na siłę bo to nic nie przyspieszy a może mieć swoje konsekwencje.
Wysłany: 2016-09-23, 20:07

Kropla
avatar

Postów: 594
0

Żabciu, nie rób swojemu maluszkowi próby trakcji, nie podciągaj go do siadania, to normalne, że przy tym "ćwiczeniu" główka zostaje tak jakby w tyle u tak małego dziecka. Najważniejsze dla dziecka w tym wieku jest kładzenie go w pozycji na brzuszku, ona umożliwia prawidłowy rozwój dziecka i skoro synek zaczyna trzymać główkę w tej pozycji, to znaczy, że jest ok.
Wysłany: 2016-09-26, 23:29

adm
avatar

Postów: 59
0

Witam,
mam pytanie w zwiazku z wczesniaczkami niestety nie moge znalezc zadnego tematu w ktorym moglabym szukac odpowiedzi na pytania w mojej glowie...
Wysłany: 2016-09-28, 10:45

Miley24
avatar

Postów: 586
0

no dobra, ale jakie to pytanie?
Wysłany: 2016-10-02, 18:58

Martynka30
avatar

Postów: 3967
0

Witajcie, ja również jestem mamą wcześniaka, Tymonek przyszedł prawie miesiąc wcześniej z wagą 2800 i 54cm ale zaczął szybko spadać na wadze: ma poszerzoną nereczkę, nieustanne problemy z brzuszkiem, refluks, ulewanie. Do tej pory byliśmy obarczeni, że Tymonek ma problem ze słuchem, a może nawet nie słyszy. W poniedziałek miał badanie na słuchawkach w głębokim śnie i wyszło,że słyszy.
Martwię się wszystkim, obserwuje go, latam ciągle do lekarza... a to ulewanie, a to kupa, a to brzuszek itp
W 5dobie zachłystnął mi się nie oddychał, był cały siny i zabrała nas karetka, przeżyłam grozę, naszczęście wyszedł z tego bez zachłystowego zapalenia płuc
Mam do Was pytanie, jak to jest z wiekiem mój synek urodził się 13 lipca i zgodnie z datą ma 11 tygodni a jak obliczyć wiek korygowany?
Wysłany: 2016-10-02, 20:08

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Dopinam się do pytania. Córka urodziła sie w 37 tyd i 5 dni. 18 dni wczesniej mozna przyjac ze 3 tyg. Czy nalezy ja korygowac jesli chodzi o wiek?
Wysłany: 2016-10-03, 07:11

Natka88
avatar

Postów: 2599
1

Sidney, 37tc to ciaza donoszona. Nie oblicxasz wieku korygowanego.

Martynka, na przykladzie bedzie najlatwiej wytlumaczyc
Posiedzmy,ze urodzilas synka 25 sierpnia 2015, a termin mialas na 25 wrzesnia. Wg daty urodzenia synek mialby w tej chwili 13 miesiecy, a wg wieku korygowanego 12. Odejmujesz od wieku faktycznego ilosc tygodni/miesiecy, ktore Twoje dziecko urodzilo sie wczesniej. Rozumiesz o co mi chodzi?
Czyli w realu: 11 tygodni Twojego synka minus 3-4 urodzone wczesniej (tak masz w suwaczku).
Wysłany: 2016-10-03, 09:14

Martynka30
avatar

Postów: 3967
0

Natka88 napisała:
Sidney, 37tc to ciaza donoszona. Nie oblicxasz wieku korygowanego.

Martynka, na przykladzie bedzie najlatwiej wytlumaczyc
Posiedzmy,ze urodzilas synka 25 sierpnia 2015, a termin mialas na 25 wrzesnia. Wg daty urodzenia synek mialby w tej chwili 13 miesiecy, a wg wieku korygowanego 12. Odejmujesz od wieku faktycznego ilosc tygodni/miesiecy, ktore Twoje dziecko urodzilo sie wczesniej. Rozumiesz o co mi chodzi?
Czyli w realu: 11 tygodni Twojego synka minus 3-4 urodzone wczesniej (tak masz w suwaczku).


Już rozumiem, dziękuję Ci kochana
Wysłany: 2016-10-03, 11:58

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Martynka30 nie jestem tego taka pewna czy nie koryguje się dzieci nawet w 37 tyg. Jakby nie było córka urodziła się 3 tyg przed terminem - i nie dlatego, że musiała tylko lekarze musieli rozwiązać ciąże wcześniej. Ciągle w szpitalu słyszałam, że jest z pogranicza wcześniactwa i ma takie cechy.
Patrząc na nią jak się rozwija to jeśli ją skoryguje o 3 tygodnie to rozwój ma książkowy wg tego co piszą i jakie umiejętności mieć powinna jeśli natomiast uznam, że jest donoszona to jest daleko za dziećmi w jej wieku.

Obecnie córka jest rehabilitowana i rehabilitant kazał nam ją korygować o minimum 2 tyg, podobnie pediatra i neonatolog - bo jesteśmy pod kontrola poradni.

Zreszta widze, że koleżanki syn który urodził się w 41 tyg a różnica między nim a moją córką to tylko 3 tyg to on wyprzedza ją przynajmniej o 1,5 miesiaca jesli chodzi o rozwój.
Wysłany: 2016-10-03, 14:20

Natka88
avatar

Postów: 2599
0

Ok, ale nie laczmy na rowni dziecka zdrowego,donoszonego i urodzonego w 37tc, z dzieckiem z 37tc i cechami wczesniactwa.

3 tygodnie to cale lata swietlne w rozwoju
Wysłany: 2016-10-03, 18:01

Sidney
avatar

Postów: 546
0

W przypadku 3-4 miesiecznego Bąbla to 3 tygodnie to jednak lata świetlne lub przepasc
Odpowiedz