Forum: Problemy i komplikacje - Problemy z kupkami...czy to przez żelazo?
Wysłany: 2014-10-06, 12:13

Misty87
avatar

Postów: 2668
0

Wszystkiego probowalam, sama pije rumianek, ale niestety ja nie mam az tyle pokarmu,musze dokarmiac. Mam Pre Nan dla wczesniakow,ktore tez jest naszpikowane zelazem..
Rowerek,masowanie brzuszka,lezenie na brzuszku..wszystko. Teraz zrobily kupki,bo dalam cozpki glicerynowe...
Juz mi sie plakac chce, bo tyle z nich wyszlo

Jutro jade na morfologie i mam nadzieje,ze nasza przygoda z zelazem sie skonczy...
Wysłany: 2014-10-06, 12:13

Misty87
avatar

Postów: 2668
0

Wszystkiego probowalam, sama pije rumianek, ale niestety ja nie mam az tyle pokarmu,musze dokarmiac. Mam Pre Nan dla wczesniakow,ktore tez jest naszpikowane zelazem..
Rowerek,masowanie brzuszka,lezenie na brzuszku..wszystko. Teraz zrobily kupki,bo dalam cozpki glicerynowe...
Juz mi sie plakac chce, bo tyle z nich wyszlo

Jutro jade na morfologie i mam nadzieje,ze nasza przygoda z zelazem sie skonczy...
Wysłany: 2014-10-06, 15:40

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

O kurczę to wspolczuje.mam nadzieje ze juz skończycie suplementacje żelazem..
Wysłany: 2014-10-06, 15:40

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

O kurczę to wspolczuje.mam nadzieje ze juz skończycie suplementacje żelazem..
Wysłany: 2014-10-06, 15:40

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

O kurczę to wspolczuje.mam nadzieje ze juz skończycie suplementacje żelazem..
Wysłany: 2014-10-07, 10:29

misiakowa
avatar

Postów: 83
0

Misty w swoim powyższym poście napisałam ci o ziołach, je albo pija mama albo dodaje się kilka kropelek do butelki z mlekiem, na prawdę dobrze działają, może spróbuj, w nich jest chyba koperek, melisa, rumianek i coś jeszcze więc na pewno nie zaszkodzi
Wysłany: 2014-10-07, 10:29

misiakowa
avatar

Postów: 83
0

Misty w swoim powyższym poście napisałam ci o ziołach, je albo pija mama albo dodaje się kilka kropelek do butelki z mlekiem, na prawdę dobrze działają, może spróbuj, w nich jest chyba koperek, melisa, rumianek i coś jeszcze więc na pewno nie zaszkodzi
Wysłany: 2014-10-07, 10:29

misiakowa
avatar

Postów: 83
0

Misty w swoim powyższym poście napisałam ci o ziołach, je albo pija mama albo dodaje się kilka kropelek do butelki z mlekiem, na prawdę dobrze działają, może spróbuj, w nich jest chyba koperek, melisa, rumianek i coś jeszcze więc na pewno nie zaszkodzi
Wysłany: 2014-10-07, 11:06

JEDRNA5
avatar

Postów: 495
1

Julka nie mogłą robić kupek oj pamietam,,, ja karmiłam piersią i dokarmialam bebilonem, czasami po 7dni kupki nie robila, tylko czoki mi pomagaly, stekala plakala brzuszek twrdy, potem jak zaczela przyjmowac zelazo powtorka z rozrywki. Nam pomogla zmiana mleka na Humane na kolki... teraz czasem tez sie zdazy że jak robi kupke to placze, albo steka tak,ze nie moze powitrza zlapac, ale juz 8mcy ma je duzo normalnego jedzenia...
a ne mozesz zmienic mleka? po co zelazo skoro mleko masz naszprycowane zelazem,,, nie przedobrzaja ci lekarze?
Wysłany: 2014-10-07, 11:06

JEDRNA5
avatar

Postów: 495
1

Julka nie mogłą robić kupek oj pamietam,,, ja karmiłam piersią i dokarmialam bebilonem, czasami po 7dni kupki nie robila, tylko czoki mi pomagaly, stekala plakala brzuszek twrdy, potem jak zaczela przyjmowac zelazo powtorka z rozrywki. Nam pomogla zmiana mleka na Humane na kolki... teraz czasem tez sie zdazy że jak robi kupke to placze, albo steka tak,ze nie moze powitrza zlapac, ale juz 8mcy ma je duzo normalnego jedzenia...
a ne mozesz zmienic mleka? po co zelazo skoro mleko masz naszprycowane zelazem,,, nie przedobrzaja ci lekarze?
Wysłany: 2014-10-07, 11:06

JEDRNA5
avatar

Postów: 495
1

Julka nie mogłą robić kupek oj pamietam,,, ja karmiłam piersią i dokarmialam bebilonem, czasami po 7dni kupki nie robila, tylko czoki mi pomagaly, stekala plakala brzuszek twrdy, potem jak zaczela przyjmowac zelazo powtorka z rozrywki. Nam pomogla zmiana mleka na Humane na kolki... teraz czasem tez sie zdazy że jak robi kupke to placze, albo steka tak,ze nie moze powitrza zlapac, ale juz 8mcy ma je duzo normalnego jedzenia...
a ne mozesz zmienic mleka? po co zelazo skoro mleko masz naszprycowane zelazem,,, nie przedobrzaja ci lekarze?
Wysłany: 2014-10-08, 08:40

misia_k1
avatar

Postów: 1530
1

Zelazo na pewno jest przyczyna zaparć,
Woda z glukoza też...cukier utrudnia robienie kupki.
Czysta woda przegotowana letnia, podawaj miedzy karmieniami lub nawet przed-nieważne że nie będa Ci ssac..ale zawsze kilka łyczków wezmą zanim się zorientują, ze to woda a nie mleko.
U mnie Jas do tej pory kupki co 4 dni robi...dziś 5 i nie ma kupki(bedzie kacja rurka w dupke eh lub czopek) ehh wiec wiem z czym się borykasz,bo walczę z tym juz prawie 3 miesiące.
Pomaga woda i rumianek mu parze i staram się podawać, teraz jest trudniej, bo już ,,duży" jest i nei da sie oszukać ale zawsze te kilka łyczków weźmie. Rumianek parze i potem go jeszcze rozcieńczam w butelce.
POdawalam tez biogaje-lekarz mi kazał.
Wysłany: 2014-10-08, 08:40

misia_k1
avatar

Postów: 1530
1

Zelazo na pewno jest przyczyna zaparć,
Woda z glukoza też...cukier utrudnia robienie kupki.
Czysta woda przegotowana letnia, podawaj miedzy karmieniami lub nawet przed-nieważne że nie będa Ci ssac..ale zawsze kilka łyczków wezmą zanim się zorientują, ze to woda a nie mleko.
U mnie Jas do tej pory kupki co 4 dni robi...dziś 5 i nie ma kupki(bedzie kacja rurka w dupke eh lub czopek) ehh wiec wiem z czym się borykasz,bo walczę z tym juz prawie 3 miesiące.
Pomaga woda i rumianek mu parze i staram się podawać, teraz jest trudniej, bo już ,,duży" jest i nei da sie oszukać ale zawsze te kilka łyczków weźmie. Rumianek parze i potem go jeszcze rozcieńczam w butelce.
POdawalam tez biogaje-lekarz mi kazał.
Wysłany: 2014-10-08, 08:40

misia_k1
avatar

Postów: 1530
1

Zelazo na pewno jest przyczyna zaparć,
Woda z glukoza też...cukier utrudnia robienie kupki.
Czysta woda przegotowana letnia, podawaj miedzy karmieniami lub nawet przed-nieważne że nie będa Ci ssac..ale zawsze kilka łyczków wezmą zanim się zorientują, ze to woda a nie mleko.
U mnie Jas do tej pory kupki co 4 dni robi...dziś 5 i nie ma kupki(bedzie kacja rurka w dupke eh lub czopek) ehh wiec wiem z czym się borykasz,bo walczę z tym juz prawie 3 miesiące.
Pomaga woda i rumianek mu parze i staram się podawać, teraz jest trudniej, bo już ,,duży" jest i nei da sie oszukać ale zawsze te kilka łyczków weźmie. Rumianek parze i potem go jeszcze rozcieńczam w butelce.
POdawalam tez biogaje-lekarz mi kazał.
Wysłany: 2014-10-10, 09:41

misiakowa
avatar

Postów: 83
0

To prawda to co je mama bardzo wpływa na dziecko, trzeba bardzo uważać, szczególnie jeśli dziecko ma wrażliwy brzuszek
Wysłany: 2014-10-10, 09:41

misiakowa
avatar

Postów: 83
0

To prawda to co je mama bardzo wpływa na dziecko, trzeba bardzo uważać, szczególnie jeśli dziecko ma wrażliwy brzuszek
Wysłany: 2014-10-10, 09:41

misiakowa
avatar

Postów: 83
0

To prawda to co je mama bardzo wpływa na dziecko, trzeba bardzo uważać, szczególnie jeśli dziecko ma wrażliwy brzuszek
Wysłany: 2014-10-11, 12:59

Misty87
avatar

Postów: 2668
1

Dziewczyny problem sie poki co skonczyl. Bylismy na mirfologii kontrolnej i po konsultacji z lekarzem, zmienilismy Actiferol na Ferrum i jest o niebo lepiej. Kupki sa, przynajmniej raz dziennie, a zdarza sie i czesciej.
Mleko naszpikowane witaminami i zelazem owszem, ale moje dzieci to wczesniaki z 33tyg, Kubus mial przetaczana krew, bo anemia byla wysoka. Z tym nie ma zartow.

Wyniki teraz maja duzo lepsze ale maja brac zelazo jeszcze 2tyg i znow morfologia.
Wysłany: 2014-10-11, 12:59

Misty87
avatar

Postów: 2668
1

Dziewczyny problem sie poki co skonczyl. Bylismy na mirfologii kontrolnej i po konsultacji z lekarzem, zmienilismy Actiferol na Ferrum i jest o niebo lepiej. Kupki sa, przynajmniej raz dziennie, a zdarza sie i czesciej.
Mleko naszpikowane witaminami i zelazem owszem, ale moje dzieci to wczesniaki z 33tyg, Kubus mial przetaczana krew, bo anemia byla wysoka. Z tym nie ma zartow.

Wyniki teraz maja duzo lepsze ale maja brac zelazo jeszcze 2tyg i znow morfologia.
Wysłany: 2014-10-11, 12:59

Misty87
avatar

Postów: 2668
1

Dziewczyny problem sie poki co skonczyl. Bylismy na mirfologii kontrolnej i po konsultacji z lekarzem, zmienilismy Actiferol na Ferrum i jest o niebo lepiej. Kupki sa, przynajmniej raz dziennie, a zdarza sie i czesciej.
Mleko naszpikowane witaminami i zelazem owszem, ale moje dzieci to wczesniaki z 33tyg, Kubus mial przetaczana krew, bo anemia byla wysoka. Z tym nie ma zartow.

Wyniki teraz maja duzo lepsze ale maja brac zelazo jeszcze 2tyg i znow morfologia.
Wysłany: 2014-10-11, 19:38

ameritum
avatar

Postów: 20
0

Tak, żelazo zatwardza stolce. Coś o tym wiem bo biorę całą ciążę i mam z tym taki sam albo jeszcze gorszy problem. Odstawicie żelazo, kupki zrobią się automatycznie miększe i bardziej brązowe niż czarne.
Wysłany: 2014-10-11, 19:38

ameritum
avatar

Postów: 20
0

Tak, żelazo zatwardza stolce. Coś o tym wiem bo biorę całą ciążę i mam z tym taki sam albo jeszcze gorszy problem. Odstawicie żelazo, kupki zrobią się automatycznie miększe i bardziej brązowe niż czarne.
Wysłany: 2014-10-11, 19:38

ameritum
avatar

Postów: 20
0

Tak, żelazo zatwardza stolce. Coś o tym wiem bo biorę całą ciążę i mam z tym taki sam albo jeszcze gorszy problem. Odstawicie żelazo, kupki zrobią się automatycznie miększe i bardziej brązowe niż czarne.
Wysłany: 2014-10-12, 21:18

Misty87
avatar

Postów: 2668
0

Niestety falszywy alarm. Jeden dzien bylo normalnie. Dzis znow wrocily czopki. Kuba zrobil od razu giganta. Kamil sie meczyl i plakal. Ehhhh mam dosc tego zelaza
Wysłany: 2014-10-12, 21:18

Misty87
avatar

Postów: 2668
0

Niestety falszywy alarm. Jeden dzien bylo normalnie. Dzis znow wrocily czopki. Kuba zrobil od razu giganta. Kamil sie meczyl i plakal. Ehhhh mam dosc tego zelaza
Odpowiedz