Forum: Problemy i komplikacje - Szczepić czy odroczyć szczepienie?
Wysłany: 2016-02-25, 12:50

Adala
avatar

Postów: 23
1

Zastanawiam się, czy szczepić odrazu po urodzeniu, czy nie odczekać kilku miesięcy, skonsultować dziecko z pediatrą, neurologiem, dopiero wtedy podjąć decyzję o szczepionkach. Czy jest sens szczepienia BCG, czyli gruźlicę? W Niemczech się tej szczepionka nawet nie zaleca, argumentując to brakiem skuteczności i licznymi powikłaniami. W Niemczech system odszkodowań ma się bardzo dobrze, funkcjonuje bez większych zastrzeżeń. W przypadku szczepionki na gruźlicę ministerstwo zdrowia podkreśla, że osoba która zaszczepi w przypadku powikłań nie ma prawa do rościć odszkodowania. W Polsce średnia zachorowalnosc to 7,2 na 100 tysięcy, w Niemczech 5 na 100 tysięcy. U nich mniejsza zachorowalnosc, mimo że wycofali się z tej szczepionki w 1998 roku. Niemcy przecież podróżują o wiele więcej od nas, i mają ogrom niezaszczepionych imigrantów. Mimo to nie zalecają szczepić przeciwko gruźlicy. Co robić?
Wysłany: 2016-02-25, 14:18

Kaj
avatar

Postów: 896
0

My szczepiliśmy dopiero bodajże w 8tyg szczepionką 6w1. Na gruźlicę nie szczepiliśmy wcale do tej pory.
Wysłany: 2016-02-25, 14:43

Elaria
avatar

Postów: 2686
4

My szczepiliśmy wszystkimi zaleconymi przez pediatrę, zgodnie z kalendarzem szczepień. Osobiście obawiam się, że wraz ze wzrostem niezaszczepionych dzieci, powrócą dawne choroby.
Wysłany: 2016-02-25, 19:44

zokeia
avatar

Postów: 886
0

Szczepić.
Wysłany: 2016-02-26, 13:45

Adala
avatar

Postów: 23
1

W Niemczech nie szczepi się na gruźlicę od 1998 roku wcale, wprawdzie zachorowolność niższa, bo 5 na 100 tys, u nas 7,2 na 100 tysięcy. Aczkolwiek Niemcy jak mało kto w Europie podróżują wiele, poza tym przyjeżdża do nich wielu migrantów, zewsząd, mimo to nie szczepią.
Wysłany: 2016-02-26, 13:50

Adala
avatar

Postów: 23
0

Kaj napisała:
My szczepiliśmy dopiero bodajże w 8tyg szczepionką 6w1. Na gruźlicę nie szczepiliśmy wcale do tej pory.


Czy mieliście jakieś wskazania do odroczenia? Czy przed rozpoczęciem szczepień konsultowaliscie się z neurologiem? Co mówili w szpitalu? Jak to wygląda z tą gruźlica od strony sanepidu? Też chyba zrobimy podobnie,zastanawiam się, żeby pierwsze obowiązkowe szczepienia zrobić od 3 -4 miesiąca, a z gruźlicy póki co zrezygnować, tak jak jest w Niemczech.
Wysłany: 2016-02-26, 13:56

Adala
avatar

Postów: 23
0

Kaj, a czy mogłabyś polecić dobrego, przede wszystkim mądrego i świadomego pediatrę w Wawie? Taki, który nie będzie się obrażać za to, że nie będę chcieć szczepić dziecka przeziębionego lub z tzw. Lekkim katarkiem ?
Wysłany: 2016-02-26, 14:01

Adala
avatar

Postów: 23
0

Elaria napisała:
My szczepiliśmy wszystkimi zaleconymi przez pediatrę, zgodnie z kalendarzem szczepień. Osobiście obawiam się, że wraz ze wzrostem niezaszczepionych dzieci, powrócą dawne choroby.


Elaria, tu nie chodzi o to, żeby nie szczepić, tylko szczepić z odroczeniem, np. Od 3-4 miesiąca życia.
Zresztą te choroby tak szybko nie powrócą, jeśli już to pojawią się inne, nowe, odporne. Taki nasz świat.
Wysłany: 2016-02-28, 12:22

Kaj
avatar

Postów: 896
1

Adala napisała:
Kaj, a czy mogłabyś polecić dobrego, przede wszystkim mądrego i świadomego pediatrę w Wawie? Taki, który nie będzie się obrażać za to, że nie będę chcieć szczepić dziecka przeziębionego lub z tzw. Lekkim katarkiem ?

Niestety to zupełnie nie mój rejon Polski.
Nie mieliśmy przeciwwskazań do szczepienia- to była tylko nasza prywatna decyzja podjęta głównie dlatego, że dziecko urodziło się przez cc w 38tc ze względu na spadki tętna na ktg. Bałam się szczepić tak wcześnie- po 2 dniach nie znasz dziecka i nie wiesz czy pewne jego zachowania są związane ze szczepieniem czy nie. Dlatego zdecydowaliśmy się odroczyć szczepienie do czasu gdy dziecko będzie już na tyle duże i rozwinięte, że szczepienie mu nie zaszkodzi a ew. anomalie uda się wychwycić szybko.
W szpitalu nikt nie miał nic przeciwko. U naszej lekarki potem dostaliśmy tylko skierowanie do poradni ds. szczepień, ale nie byliśmy tam- potem na gruźlicę zaszczepić może cię tylko sanepid. Ze strony sanepidu również nie było póki co żadnych uwag ani straszenia.
Co do szczepienia z katarkiem itp- najlepiej zdać się na siebie i do szczepienia po prostu nie podchodzić nawet gdy masz podejrzenie, że coś się dzieje. Ja niestety raz zlekceważyłam wysypkę i zawierzyłam lekarce, że to potówka. Po szczepieniu rozwinęło się zakażenie układu moczowego- "potówka" zeszła po podaniu antybiotyku w szpitalu. Moja koleżanka ma lekarkę która nie szczepi dzieci nawet gdy rodzeństwo jest chore- i tak powinno być. Dlatego jeśli się boisz to po prostu szczepienie odrocz.
Wysłany: 2016-02-28, 13:17

Adala
avatar

Postów: 23
0

Kaj, napisz mi proszę, kiedy rozpoczęliście szczepienia i jakimi szczepionkami? Skojarzone trochę przerażają. Co zrobicie z gruźlicą? Czy są na gruźlicę jakieś aceluralne? Z tego co czytałam są tylko te żywe.
Wysłany: 2016-02-28, 13:44

Kaj
avatar

Postów: 896
0

Szczepienie rozpoczeliśmy w 8tyg szczepionką 6w1. Szczepionki nie polecam. Po pierwszej dawce Igor dostał skazy białkowej- nie wiadomo czy po szczepionce, czy tylko przyspieszyła reakcję alergiczną ale jednak. Po drugiej dawce jak wspominałam- szpital i zakażenie układu moczowego, najprawdopodobniej przez zaniedbanie lekarki podczas szczepienia. Po 3 dawce na szczęście nic się nie działo. Na żadne dodatkowe szczepienia się nie zdecydowaliśmy i najprawdopodobniej zrezygnujemy także z MMR.
Szczepionki na krztusiec i inne obowiązkowe dla niemowląt uważam za jak najbardziej słuszne. Szczepionka na gruźlicę jest mało skuteczna i nie ma uzasadnienia dla szczepów które atakują w dzisiejszych czasach. Szczepionka MMR jest bardzo kontrowersyjna i uważam ją za bezsensowną- nasze pokolenia chorowały na odrę/świnkę/różyczkę i rzadko kiedy słyszało się o jakiś powikłaniach- natomiast o powikłaniach po szczepionce słyszę co chwilę.
Wysłany: 2016-08-13, 22:52

Tami
avatar

Postów: 326
0

Podbijam temat. Jak świeżo upieczone mamusie zapatruja sie na kwestie szczepień? Ja zaczynam byc 60% na odroczenie a 40 % na podaniach dobie zerowej.
Wysłany: 2016-08-14, 00:10

majusia222
avatar

Postów: 4
2

Sceptycznie jestem nastawiona do naśladowania zachodniej mody unikania szczepień. Już dziś widzimy, że przez to wracają tam dawne choroby, bardzo groźne... Kiedy my zrozumiemy, że to błąd? Czemu nie uczymy się na cudzych błędach??
Wysłany: 2016-08-14, 12:18

Tami
avatar

Postów: 326
0

Ja mam zamiar szczepić. Tylko zastanawia mnie czemu ja w książeczce zdrowia mam pierwsze szczepienie po 5 miesiącach. Myśle jeszcze nad zakupem we własnym zakresie szczepionki na wzw b.
Wysłany: 2016-09-02, 04:08

ołowiana wrona
avatar

Postów: 568
0

Część dziewczyny, również mam dylemat odnośnie szczepienia. Miałam styczność z dzieckiem o zatwierdzonym NOP po szczepionce na gruźlicę w pierwszej dobie. NOP udowodniony pp ciężkiej batalii rodziców z lekarzami (wyhodowano 'pratka' zgodnego z tym w szczepionce gdy dziecko miało rok czasu) dziewxzynka nie widzi i ma niedowłady kończyn, a komplikacja wystąpiła dopiero gdy dziecko skończyło 10mcy.
Trochę po czytalam i nasz kalendarz szczepień to jakaś masakra i tylko państwa bloku wschodniego mają podobne szczepienia do naszych. Czesi szxzepia dopiero po 6tyg a Szwedzi po 3mcu - u nich śmiertelność wśród noworodków zdrowo urodzonych jest dwukrotnie niższa niż u nas!
Co do powrotu 'groznych' chorób to w dzisiejszych czasach te niegdyś śmiertelne choroby dzisiaj sa do wyleczenia i żadna epidemia nam nie grozi (z chorób na które są szczepione dzieci) wbrew temu co próbują wciskać niektórzy.
Nie ma sensu wdawać się w polemikę, jeśli ktoś chce to dotrze do rzetelnych informacji i samemu wyciagnie wnioski.
Ja zastosuje skandynawski model szczepienia i zaczne je od 3mca (czyli mniej szczepień, nie na wszystko i później). Radzę tylko uważać na szczepionki z tiomersalem i unikać tych 6w1 (sceptyczne niech przy okazji zapytają położną o tą szczepionkę- każda zna historię związane z NOP po tym szczepieniu, nawet moja która zarzucała mi ciemnogród i paranoję przyznała, że zna 'kilka takich dziwnych przypadków'gdy dziecko cofa się w rozwoju po 6w1)
Wysłany: 2016-09-05, 16:32

gama
avatar

Postów: 630
0

cześc Dziewczyny
ja szykuję sie do porodu i zgłębiam temat, obecnie jestem raczej zdecydowana na odroczenien szczepionek i unikanie kumulowanych......
tym samym podbijam temat....

Tami podobnie w ciąży jak Ty na kiedy masz termin? z jakich rejonów Polski jesteś? wyprawka juz skompletowana?

pozdrawiam
Wysłany: 2016-09-06, 19:12

gama
avatar

Postów: 630
1

oto link do filmu podejmujacego problem szczepień
http://www.sosrodzice.pl/wyszczepieni-tuszowania-faktow-katastrofy-wazny-film/
Wysłany: 2016-09-13, 11:56

Tami
avatar

Postów: 326
1

gama napisała:
cześc Dziewczyny
ja szykuję sie do porodu i zgłębiam temat, obecnie jestem raczej zdecydowana na odroczenien szczepionek i unikanie kumulowanych......
tym samym podbijam temat....

Tami podobnie w ciąży jak Ty na kiedy masz termin? z jakich rejonów Polski jesteś? wyprawka juz skompletowana?

pozdrawiam


Z OM na 2 listopada a z usg na 6 jestem z okolicy Katowic. Mam juz duzo kupione tzn ubranek, mam przewijak na łóżeczko choc łóżeczka jeszcze nie mam mam otulacze i kilka pluszaczkow zostały mi kosmetyki chociaż po przeczytaniu bloga sroka o kupie dosłownie tylko kilka rzeczy do mycia i to z biochemii urody. Po co tak małemu dziecku zbędna chemia. I rzeczy dla mnie do szpitala. A co do szczepionek to kurde tak mi nie siedzi to szczepienie w pierwszej dobie ze szok. Chciałabym je odroczyć tylko z tylu głowy mam myśl co jeśli moje dziecko bedzie potrzebowało jakiejs pomocy medycznej i mi go zaraza wzw. A z kolei zarażenie gruźlica jest chyba mało spotykane w pierwszych miesiącach życia. A poza tym to chyba nie jest az takie zaraźliwe - miałam kupę lat sąsiada drzwi obok na pietrze co miał gruźlicę i nie leczył jej (ile razy były jego odkaslywanki na schodach z krwią-fuj ) a ja sie nie zarazilam mimo ze na tamten czas nie byłam jeszcze szczepiona. Pozniej dopiero miałam szczepionkę w szkole. Wiec moze tylko podać dziecku ta na wzw .... Kurde....
Wysłany: 2016-09-16, 07:20

gama
avatar

Postów: 630
0

O Tami , ja jestem spod Gliwic

co do żółtaczki mam te same obawy, jednak z drugiej strony mama przekazuje dzidziusiowi przeciwciała, tak wyczytałam zdaje sie w liście prof. Majewskiej (znasz treść?
http://dziecisawazne.pl/wp-content/uploads/2010/01/Szczepienia.-List-prof.-Majewskiej..pdf


no tak a jak to zrobić żeby "zazyczyć" sobie tylko jedną? ja będę rodzić w Pyskowicach = wiem już, że tam szczepią Euvaxem i BCG, a są to szczepionki z większą ilością rtęci. Ja osobiście , jak byłam szczepiona na WZW to te ostatnie dawki miałam pamietam Engerix - on ma mniej rtęci......


a z wyprawki - to wózek już mam, ubranka w większości też - z odzysku nawet już poprałam i wyprasowałam
pozdrawiam
Wysłany: 2016-09-18, 16:20

Eklerka
avatar

Postów: 1330
0

majusia222 napisała:
Sceptycznie jestem nastawiona do naśladowania zachodniej mody unikania szczepień. Już dziś widzimy, że przez to wracają tam dawne choroby, bardzo groźne... Kiedy my zrozumiemy, że to błąd? Czemu nie uczymy się na cudzych błędach??

Jakie to są te wracające choroby? Polio POSZCZEPIENNE na Ukrainie? Wykreowana przez media epidemia odry?
Wysłany: 2016-09-18, 21:15

bobas2015
avatar

Postów: 1647
0

Eklerka napisała:
Jakie to są te wracające choroby? Polio POSZCZEPIENNE na Ukrainie? Wykreowana przez media epidemia odry?

Nie życzę Tobie by Twoje dziecko ta Odrę złapalo...
Wysłany: 2016-09-20, 14:31

pati87
avatar

Postów: 2466
1

Ja tez sie obawiam szczepien tym bardziej ze mam mthfr.
Na pewno najpierw dziecko zbadam na obecnosc tego genu a pozniej sie bede zastanawiala. Ale na pewno nie zaszczepie szczepionkami typu 5 czy 6w1 i nie na gruxlice, odre, swinke i rozyczke.

Czytalam jakies publikacje naukowe ze autyzm jest prawdopodobnie wywolywany przez niektore szczepienia z rtecia. Tzn niektore osoby maja taki gen gdy go sie polaczy z niektorymi szczepionkami wywoluje autyzm.
Wysłany: 2016-09-20, 14:46

polkosia
avatar

Postów: 8029
0

Ja chyba odroczę MMR... Większość znajomych mam robi dopiero po ukończeniu 1,5-2l przez dziecko.
Wysłany: 2016-09-20, 15:20

bobas2015
avatar

Postów: 1647
0

pati87 napisała:
Ja tez sie obawiam szczepien tym bardziej ze mam mthfr.
Na pewno najpierw dziecko zbadam na obecnosc tego genu a pozniej sie bede zastanawiala. Ale na pewno nie zaszczepie szczepionkami typu 5 czy 6w1 i nie na gruxlice, odre, swinke i rozyczke.

Czytalam jakies publikacje naukowe ze autyzm jest prawdopodobnie wywolywany przez niektore szczepienia z rtecia. Tzn niektore osoby maja taki gen gdy go sie polaczy z niektorymi szczepionkami wywoluje autyzm.

Pati podeślij te publikacje naukowe. Bo z całą dostępna mi wiedzą nie znalazłam nigdzie info ze autyzm może wynikać ze szczepienia.
Wysłany: 2016-09-20, 15:21

bobas2015
avatar

Postów: 1647
0

polkosia napisała:
Ja chyba odroczę MMR... Większość znajomych mam robi dopiero po ukończeniu 1,5-2l przez dziecko.

Ja też odraczam. A czemu taka decyzja i Ciebie?
Odpowiedz