Forum: Problemy i komplikacje - UWAGA !! Szczepienia ..
Wysłany: 2017-01-12, 11:47

bursztynowa.lady
avatar

Postów: 131
1

Chcialam podzielić się z Wami naszą historią .. Każda z Was niech sama przemyśli, może skłoni Was to do poszerzenia swojej wiedzy, jakiejś refleksji ..
. Byliśmy i jesteśmy zwolennikami szczepień w ogólności, ale już nigdy dziecka nie zaszczepimy z uwagi na to z czego są i co powodują współczesne szczepionki.
Dziecko było całkowicie zdrowe i rozwijające się prawidłowo. Grzecznie przesypiało całą noc, nie miałam problemów z usypianiem, kładłam do łóżeczka i po 5 min dziecko spało bez wiercenia, marudzenia itp.małą była brdzo spokojna i grzeczna.
Po 3 dawce Pentaximu po skończonym 4 mies. w dzień szczepionki dziecko zaczęło wyginać się do tyłu i ryczeć. Pojawiły się problemy z zasypianiem polegające na machaniu nogami, rękami i głową bez ładu i składu, dziecko stało się nedpobudliwe i nerwowe. Próby obracania na brzuch i plecy przybrało formę robienie rogala poprzez wspieranie się na głowie.
Po skończonym 6 mies na kontroli nagle lekarz orzekł, że dziecko ma obniżone napięcie mięśniowe w miednicy i wzmożone napięcie w obręczy barkowej co objawia się problemami, które opisałam powyżej. Mimo to zamiast skierować nas na konsultację do neurologa, który powinien ocenić czy należy dalej szczepić, dziekco zostało zakwalifikowane do kolejnej szczepionki 3 dawka WZW B. Po tej szczpeionce dziecko przestało gawrzyć i pojawiły się probelemy z rączkami. Stwierdzono asymetię ciała i problemy z błędnikiem. Od neuloroga usłyszałam, że dziekco wymaga bezwzględnej rehabilitacji, pytanie kiedy i jak będzie chodzić.
Zostaliśmy pozostawieni sami sobie. Dostałam skierowanie do ośrodka na rehabilitację, ale usłyszałam, że trzeba czekać kilka mies, a dla dziecka które cofnęło się w rozwoju, każdy mies jest ważny w 1 roku życa. Z łaską lekarka dopisała na skierowaniu pilne, że niby każdy przypadek jest pilny nie tylko mój. Po miesiącu znalazło się miejsce w innym mieście. Zaproponowano nam 30 min zajęć tygodniowo z czego ćwiczenia trwały 20-25 min. Po 2 mies ćwiczeń efektów żadnych, bo co to za rehablitacja 20 min tyg. Do tego terapeutka wybrała się na 2 tyg urlop, przez 5 tygodni !!! nie rozpisano nam żadnych zajęć. W tym czasie zorganizowlaiśmy prywatną rehabilitantkę i udało się dostać miejsce u nas w mieście uwaga rewelacja 45 min tygodniowo !! - kolejna kpina. Przez pół roku wydaliśmy 4 tyś na prywatne ćwiczenia. Dzisiaj dziecko chodzi, z mową gorzej, ale niby ma jeszcze czas. Czekamy na konsultację z dobrym neurologiem.
Zgłaszałam wszystko w ośrodku i jeszcze mają czelnośc przysyłać mi przypomnienia o kolejnych szczepionkach.
Nigdy też nie zapomnę jak mąż jechał pilnie do pracy zastąpić kolegę, którego syn w 5 min po szczepionce był reanimowany i wylądował na OIOMI-e.
Rehabilitantka z ośrodka mówiła nam, że ma kilkoro dzieci, które chodziły, mówiły, a po szczpionce są roślinkami, które na nową uczą się nawet obracać. Ta Pani nie wierzyła, nie rozumiała czemu rodzice zgłosili się kiedy dzieci były już starsze. Uwierzyłajak rodzice pokazlai nagrana chodzących i mówiących dzieci.
Wiecie, że NOP to nie tylko zaczewienienie i gorączka jak to się ludziom wciska ? Wiecie, że NOP nie jest w większości zgłaszany przez lekarzy do Sanepidu stąd twierdzi się, że dotyczy znikomego odsetka, lub że objawy NOP-u są błahe ?
Wiecie, że po niektórych szczepionkach dzieci zarażają innych do 4 tygodni. Wiecie, że szczepionki działaja kilka lat i dorośli nie są już chronieni? Wiecie, że niektóre szczepionki powodują zachrowalnoś na chorobę, na którą jest się szczepionym ? Wiecie, że dożywotnią ochronę przed niektórymi chorobami daje tylo przejście tej choroby, a nie szczepienie na nią ? Wiecie, że włoski sąd wydał wyrok zgodnie z którym orzekł, że szczepionka MMR podawana dzieicom także w PL wywołuje autyzm ?
Wiecie, że w szczepionkach są patogeny obych oganizmów, patogeny nowotworowe itd. Wiecie,że u nas nie ma programu odszkodowawczego za wywołany NOP, że chyba tlyko PL i Rumunia ma obowiązkowe szczepionki w tak dużej ilości, że nie ma uzasadnienia dla podawania niektorych
Wysłany: 2017-01-12, 11:57

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Masz całkowitą rację. W bliskim otoczeniu jedno dziecko po szczepieniu ma zwapnienia w mózgu - rozwój jego jest na poziomie miesięcznego dziecka. Drugi przykład uaktywniony autyzm bo rodzicie na jednej wizycie szczepili 6 w 1, pneumokoki, rotawirusy i meingokoki. Pamietam jaki chłopczyk był kontaktowy w wieku 8 miesiecy jeszcze a teraz ma 7 lat jest sliczny, ale co z tego we własnym świecie.

Osobiscie szczepiłam, ale nie na wszystko. Boje sie szczepien jak cholera.
Wysłany: 2017-01-12, 12:15

bursztynowa.lady
avatar

Postów: 131
0

Jeszcze jest coś takiego jak bariera KREW-MoZG, która u dzieci dopiero się wykształca, a to oznacza, że wszelkie skłandiki konserwujące znajdujące się w szczpeionkach w tym min, aluminium może trafić do mózgu dziecka. Aluminium takie nie jest z tego mózgu usuwane, a udowodniono, że w mózgach wszystkich dzieci autystycznych znajduje się ali\uminium.
Wysłany: 2017-01-12, 12:56

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Ale co zrobić jak mamy obowiązkowe szczepienia? U mnie mała obecnie jest po 2 dawkach 6w1 i rota i odpukać zmian w niej nie widzę. ..
Wysłany: 2017-01-12, 13:00

bursztynowa.lady
avatar

Postów: 131
2

Jak to co ? Walczyć o życie i zdrowie swoich dzieci . Poza tym obowiązkowe nie znaczy przymusowe . My już nie chodzimy na szczpeienia. Na razie przysyłają tylko smsy .. potem najwyżej będziemy się sądzić . Masz prawo odmówić zabiegu medycznego na sobie i swoim dziekcu.
Wysłany: 2017-01-12, 13:01

Laurka
avatar

Postów: 2415
0

To jest bardzo, bardzo trudny temat. Przeraza mnie jak czytam takie rzeczy. Jaki to bol, cierpienie I frustracja dla rodzicow w obliczu takich konsekwencji

Korzystajcie z wolnosci wyboru, poki taki istnieje. Ja mieszkam w USA i do niedawna w wiekszosci Stanow mozna bylo odmowic szczepien w tylko trzech przypadkach - jednym z uzasadnien bylo uzasadnienie swiatopogladowe tzw. religijne. Obecnie na to ostatnie nie mozna juz sie powolywac. I rodzic nie moze decydowac o odwleczeniu albo rozbiciu szczepien. 6 w 1 i koniec!
Wysłany: 2017-01-12, 15:00

Sidney
avatar

Postów: 546
0

sznurowka napisała:
Ale co zrobić jak mamy obowiązkowe szczepienia? U mnie mała obecnie jest po 2 dawkach 6w1 i rota i odpukać zmian w niej nie widzę. ..


Sznórówka bo u większości dzieci nie ma odczynów poszczepiennych, bądz są minimalne np goraczka. Ponieważ większość szczepionek jest "nowych" np 6 w 1, rotawirusy, pneumokoki, meingokoki to nie wiadomo jakie spustoszenie robia. U jednych dzieci nie bedzie kompletnie nic, u innych goraczka a u dzieci obarczonych (o czym rodzic moze nie wiedziec - bo nie ma objawów) pojawi sie AZS, drgawki, autyzm, czy inne powazne powikładnia. Nigdy nie wiadomo jak dziecko zareguje. Ogładałam filmik o rodzicach trojaczków, ponieważ dzieci urodzone w USA ta jest obligatoryjne szczepienie jak napisala Laurka nie zaszczepisz dziecka to nie przyjma Ci go do zadnej placówki przedszkola, szkoly itp. Do czego zmierzam z fajnych dzieciaków, kontaktowych (rodzice pokazywali filmy i zdjecia) zaszczepili na pneumokoki i dzieci w jednym dniu cała 3 się wyłączyła. Dosłownie stały sie roslinkami ktore oddychaja i wydalaja... strasznie przykre.
Wysłany: 2017-01-12, 21:49

Paolaaa
avatar

Postów: 747
6

My jesteśmy po trzech szczepieniach 6w1+pneumo+rota. Nawet gorączki nie było.
Gadanie ze u kogoś coś było, u mnie ... pozostając anonimowa osoba? Nie wierzę.
Pochodzimy z rodziny lekarzy, znamy sprawę od troszkę innej strony.
Przeciwników szczepień jest wielu. Ale opieramy się na badaniach naukowych, a nie na forach gdzie piszą anonimowe osoby , amen
Wysłany: 2017-01-12, 22:05

bursztynowa.lady
avatar

Postów: 131
1

Paolaaa
Akurat nie zaskoczyłaś mnie. Ogólnie każdy lekarz twierdzi, że nie wierzy, że NOP to tylko gorączka itp. Tracę coraz bardziej zaufanie do lekarzy, bo jedyne co robią to bagatelizują, umniejszają problem, uciszają nas, traktują jak kretynów - za wyjątkiem neurologów.
Chcesz mogę się przedstawić, podac adres itp. wysłać Ci swoje zdjęcie. Masz z tym problem bo ja nie ?
Kobieto pochodzisz z rodizny lekarskiej i wstyd, że tak się wypowiadasz. A jakby moja cóka była kimś z Twojej rodziny to co byś mi powiedziała ? Nie wierzysz bo dla Ciebie liczą się statystyki, których nie ma bo tacy lekarze mający myślenie takie jak Ty nie chcą niczego zgłaszać do Sanepidu. Skoro nie ma statystyki to problemu nie ma.
Jest pełno relacj rodziców pokrzywdoznych dzieCI i co myślisz, że ktoś nudzi się w domu i nie wiadomo z jakieGO powodu pierdzieli na forum co mu ślina przyniesie ?
Kobieto zastanów się nad sobą troszkę. Badania naukowe buhehe jakie badania ? Bierzesz w nich udział sama je przeprowadzasz, sama publikujesz wyniki, że jesteś pewna tego co się w nich umieszcza ?
Uważasz, że to co ja opisuje to brednia ? Ludzie dają wiele sygnałów, że życie czy zdrowie ich dziecka zostało zagrożone a Twoja reakcja jest jaka ? Jęśli chociaż jedno dziekco straciło zdrowie, albo życie z powodu szczpeienia to znaczy, że warto uważniej przyjrzeć się szczepionkom. Takich dzieci jest bardzo wiele niestety, na całym świecie.

Wkurzyłaś mnie laska, ale już nie pierwszy raz jakiś lekarz czy ktoś z rodizny lekarzy traktuje innych jak gówno.
Gdybym wcześniej wiele rzeczy przeczytała moje dziekco nie przeszłoby czegoś takiego. Może inna mama przeczyta zastanowi się, poczyta o składzie szczepionek o tym co powodują i przemyśli. JAk możesz być taką ignorantką ? Nie wiesz, że w innych krajach wydaje się wyroki i wypłaca odszkodowania za utratę zdrowia a NAWET ŻYCIA w wyniku podana szczepionki ? Nie masz takiej wiedzy, czy udajesz, że nie masz ? W obydwu wypadkach to źle o Tobie świadczy jako o oosbie szczycącej się, ż epochodzi z rodizny lekarzy
Ciekawe jak Ty byś zareagowała gdyby Twojemu dziekcu coś się stało po szczpeionce ? Powiedziałabyś, że nie wierzysz, że badania mówią coś tam ... ?
JAk można w ogóle taki komentarz rzucić. Kobieto zachowałaś się tak jakbyś mnie i mojemu dziekcu dała w twarz i na nas napluła bo badania, bo nie wierzysz.
SKANDAL !!!!

TAK JESTEM PRZECIWNICZĄ SZCZEPIEŃ BO JAKAŚ NIEZIDENTYFIKOWANA ORGANIZACJA PŁACI MI ZA SIEDZENIE NA FORUM I WYMYŚLANIE DZIWNYCH HISTORII STAWIAJĄCYCH SZCZEPIENIA W ZŁYM ŚWIETLE.

o TEMPORA, O MORES !

Jeszcze mi się przypomniala wypowiedź Ministra Zdrowia, że ludzie nie szczepią dzieci bo dzisiaj taka moda. Chyba po prostu powtarzasz jak papuga po innych , a sama nie masz żadnej wiedzy. Z rodziców dzieci poszkodowanych robi się właśnie takich oszołomów , że niby moda, że nieodpowiedzialni itp. Ciekawa jestem w czyim interesie jest takie bagatelizowanie zdrowia i życia dzieci, bagatelizowanie szkodliwości szczepionek ?

Nie życzę Ci tego, ale w Twoim wypadku uwierzysz w szkodliwośc szczepionki tlyko wtedy kiedy Twoje dziecko zostanie sparaliżowane. Ciekawe jak wtedy zareagujesz kiedy ktoś Ci powie, że zmyślasz. Ciekawe co poczukjesz w stosunku do Twojego dziecka , wiedząc, że mogłaś je ochronic podejmując inną decyzję.
Wysłany: 2017-01-13, 07:37

Paolaaa
avatar

Postów: 747
4

Nawet nie przeczytałam Twojej wypowiedzi w połowie. Chamstwo i agresja. Skoro piszesz cokolwiek na forum licz się z tym, że ktoś może mieć swoje zdanie- odmienne zdanie.
Jeżeli czujesz się pokrzywdzona to zamiast wylewać gorzkie żale w necie zgłoś to gdzieś i walcz sobie publicznie, ujawniając swoją tożsamość.
Wysłany: 2017-01-13, 09:12

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Dziewczyny, nie ma się co kłócić. Szczepienia to sprawa bardzo trudna i indywidualna. No i przez takie historie emocjonalna tez. Ja sama przed każdym szczepieniem boje się NOPu. Nawet głupia gorączka mnie martwi, bo przecież nie chcę, żeby moje dziecko się męczyło nawet w najmniejszym stopniu. Przy 1 dawce rota małą bolał brzuch i juz miałam nie dawać 2, ale chrzestna mnie przekonała i było OK na szczęście. Ale będę wniebowzieta jak juz zakończymy, a na pneumokoki nie zaszczepie raczej mimo niebezpiecznych skutków choroby, bo właśnie słyszałam, że mają pneumokoki najgorsze NOPy. A ogólnie jestem zdania, żeby szczepić. Co nie zmienia faktu, że mam obawy za każdym razem.
Wysłany: 2017-01-13, 09:20

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Paola tez jestem z rodziny lekarzy, jedni maja POZ drudzy NZOZ wielu lekarzy zatrudniamy z roznych dziedzin, wielokrotnie rozmawialam z doktorkami ktore maja male dzieci i w cale nie jest tak ze szczepia na oslep wszystkim. O nie. Bardzo przemyslane. W odstepach. Nidgy nie laczone. Wiekszosc oprocz jednej zrezygnowalo z rota i pneumokokow. Tak, ze nie wszyscy lekarze sa sa slepym szczepieniem jak leci. Moze uznasz mnie za kolejnego anonima, ale ja naprawde wiem jak wyglada dziecko po NOP i jakie skutki tragiczne moze miec dla dziecka.

A w ogole hitem to zawsze dla mnie jest to kiedy dziecko bylo szczepione a mimo tego zlapalo rotawirusa, krztusiec, czy inna chorobe i slyszy od lekarza dobrze, ze szczepione bo lzej przechodzi hahaha. A co maja powiedziec glupia babo nic szczepienie nie dalo dziecko i tak chore. Nie ma badan na to, ze dziecko po szczepieniu lzej przechodzi.

I jeszcze jedno w rodzinie dziewczynka zaszczepiona rotarixem, obecnie ma chorobe Lesniowskiego Crona bo jak miala kilka miesiecy to nikt nie widzial problemu z jelitami to jej dali bombe bakteryjna w chore jelita - brawo.
Wysłany: 2017-01-13, 09:59

bursztynowa.lady
avatar

Postów: 131
0

Paolaaa napisała:
Nawet nie przeczytałam Twojej wypowiedzi w połowie. Chamstwo i agresja. Skoro piszesz cokolwiek na forum licz się z tym, że ktoś może mieć swoje zdanie- odmienne zdanie.
Jeżeli czujesz się pokrzywdzona to zamiast wylewać gorzkie żale w necie zgłoś to gdzieś i walcz sobie publicznie, ujawniając swoją tożsamość.


Tego też się spodziewałam, ignoranctwo do potęgi. Jakbym chciała być chamska to nazwałabym wszystko po imieniu bardziej dosadnie. To Ty jesteś chamska w swoim ignoranctwie. Myślisz, że jak napiszesz kilka ładnych zdań to wyjdziesz na taką kulturalną.
Odwróciłaś kota ogonem, żeby nie odnieśc się do komentarza, bo Twoja wiedza jest zerowa. Jak ktoś nie ma nic do powiedzenia to twierdzi, że nie wierzy, że to bzdura itp. bo wiadomo, że trudno dyskutować z kimś kto uważa, że coś nie istnieje. Brawo wybieg bardzo niskich lotów.
Ciawe co być powiedziała matce, której dziecko nie zyje, albo jest sparaliżowane po szczepionce. To jest dopiero chamstwo ignorować krzywdę innych ludzi.
Wysłany: 2017-01-13, 14:27

Miley24
avatar

Postów: 586
0

problem w tym, że w kwestii szczepień nie traktuje się naszych dzieci indywidualnie. Jest tylko pytanie czy zdrowe, osłuchane, opukane i sru - nadaje się. A tu czasem okazuje się, że dziecko ma jakąś ukrytą chorobę, dolegliwość. Skąd wiadomo czy dziecko jest w pełni sił i zdrowia kiedy widzi się je od kilku godzin po narodzeniu. Ja zaszczepiłam w pierwszej dobie normalnie bo nie wiedziałam wtedy co może się stać, bloga nieswiadomosc i na szczescie nic malemu chyba nie było. Ale skad moge wiedziec czy to ze byl mega super hiper placzliwy i ulewal jak wsciekly to nie bylo jakieś powiklanie. Nie kazdy organizm jest taki sam i uwazam ze bez w pelni indywidualnego podejscia sie nie obejdzie. Przed nami mmr, na razie odciagam to w czasie i tyle, co bedzie dalej zobaczymy. Ale jak juz to przebadam malego przed szczepionka doglebnie. I jak jakis lekarz kaze laczyc szczepionki to zmieniam lekarza.

To troche tak podobnie jak z ta nutella teraz, afera jest ze ponad 30% skladu tego to rakotworczy olej palmowy, i jest apel, żeby tego nie jesc. A Ferrero co? Oni tam uparcie twierdza, ze ten olej to atut bo dzieki niemu mamy wlasciwa konsystencjie i jest pyszniej No... super. A dzieciaczki w reklamie zajadaja się aż miło.
Wysłany: 2017-01-13, 15:34

Ola31
avatar

Postów: 481
0

najgorsze ze cały świat jest zanieczyszczony, więcej aut, smogu, złego jedzenia, wszędzie nadajniki i nie da się tego uniknąć. Dziś tyle dzieci choruje na nowotwory i inne okropne choroby. Kiedyś przeżywały najsilniejsze organizmy i było mniej "syfu".
My mamy mieć drugą dawkę 6w1 i pneumokoki i boje się.
Wysłany: 2017-01-13, 16:15

Sidney
avatar

Postów: 546
2

Ola 31 jak zwykle powiem nie łącz na jednej wizycie 6 w 1 i pneumokoków rozbij na 2 wizyty jesli koniecznie chcesz szczepic na pneumokoki.
Wysłany: 2017-01-13, 17:32

Ola31
avatar

Postów: 481
0

jedną dawkę już miał na pneumokoki i nie wiem czy teraz rezygnować? tym razem chcę rozbić, my mamy refundowane bo Jaś jest z 36+4 i nie wiem co robić może całkiem na razie odłożyć

ogólnie drugą dawkę 6w1 i pneumokoki ( zrobiłam błąd bo dziecko 1 dawkę dostało na jednej wizycie) mały powinien dostać 14 grudnia mamy już więc ponad 4 tyg opóźnienia, przeczytałam tę historię powyżej i strasznie się boję
Mały chodzi na rehabilitację raz w tyg, reszta ćwiczeń w domu. Słabo podnosi główkę podciągany za rączki ( stwierdził to lekarz) Ostatnio oglądał go neurolog i pytał czy idziemy zgodnie z kalendarzem odpowiedziałam, że tak. Nic więcej lekarz nie mówił na temat szczepień - dopiero po tej wizycie zaczęłam bardziej czytać.
Wysłany: 2017-01-13, 21:15

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Ola na Twoim miejscu wstrzymałabym się ze szczepieniem. Próba trakcji synkowi nie wychodzi. Co mówi neurolog? Synek ma obnizone napięcie mięśniowe czy jakiś inny problem. Z jakiego powodu rehabilitacja?

Szczepienie przeciwko pneumokokom jest dość obciążające.

Moja córa też jest rehabilitowana i szczepiłam tylko 6 w 1 wszystko dodatkowe odpuscilam. A szczepienie MMR najgorsze cholerstwo to w ogóle odłoże w czasie lub w ogóle nie zaszczepie.
Wysłany: 2017-01-13, 21:33

Ola31
avatar

Postów: 481
0

Sidney a nie wiesz czy szczepienie przeciwko pneumokokom mogę na razie odłożyć mimo, ze podana pierwsza dawka? pomysleć o tym za kilka miesięcy lub wcale?( mam w domu córke, która często przynosi katar ze szkoły) i co z 6w1 - w środę będziemy mieć 5 tygodni opóźnienia miałam szczepić przedwczoraj ale zabrakło szczepionek i teraz myślę czy to nie jakiś znak.

Synek jest rehabilitowany bo zgłaszałam pediatrze około 2 miesiąca życia, że się wyginał w literę c i prężył główkę do tyłu, do tego start miał nieciekawy bo był intubowany ale bardzo szybko doszedł do siebie. Z tego względu jest objęty opieką. Neurolog badając mówił, że napięcie niezłe ( jeśli chodzi o nogi) ale trochę osłabione jeśli chodzi o górne partie - kazał dalej rehabilitować. Szczepiłaś 6w1 już w trakcie rehabilitacji?
Jeśli położę małego na brzuchu to trzyma ładnie głowę ale za chwilkę płacze, na plecach kopie nóżkami w górę, czasami już łapie za nóżki ale nie obraca się na boki - w ogóle nie lubi leżeć na boku - wygina się.
Wysłany: 2017-01-13, 21:57

Natka88
avatar

Postów: 2599
0

Ola skonsultuj z neurologiem dalsze szczepienie, a nie z przypadkami na forum. Twoje dziecko nie jest dzieckiem Sydney zeby tym sie sugerowac. Co innego zasiegnac opini innych mam, co innego robic to samo bez konsultacji z lekarzem dot. Twojego dziecka.

Tak, wiem, zaraz posypia sie pioruny, ze absolutnie nie szczepic, bo szczepionki sa zle, a lekarze maja dzieci gdzies, bo wciskaja szczepionki zeby zarobic, majac gdzies ich kondycje zdrowotna.
Wysłany: 2017-01-13, 22:23

Ola31
avatar

Postów: 481
0

Natka własnie neurolog nic nie mówił, żeby nie szczepić dopiero po wizycie zaczęłam się zastanawiać(wizyta na nfz w szpitalu). Będę we wtorek na rehabilitacji to zapytam czy mogę się jakoś skontaktować i umówić się chociażby prywatnie.

i tak jeszcze zastanawiam się czy wypada zapytać rehabilitanta czy mógłby przyjeżdzać jeszcze do domu w ramach prywatnej wizyty.
Wysłany: 2017-01-13, 22:30

Natka88
avatar

Postów: 2599
0

Czasami lekarz nie drazy glebiej danego tematu, bo sami nie dajemy sygnalow, ze cos jest nie tak. Przedstaw sytuacje i zobacz co uslyszysz.
A o rehabilitacje bym zapytala, nie masz nic do stracenia
Wysłany: 2017-01-13, 23:52

Ola31
avatar

Postów: 481
0

tak też zrobię na wtorkowych ćwiczeniach
Wysłany: 2017-01-14, 09:50

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Ola31 napisała:
Sidney a nie wiesz czy szczepienie przeciwko pneumokokom mogę na razie odłożyć mimo, ze podana pierwsza dawka? pomysleć o tym za kilka miesięcy lub wcale?( mam w domu córke, która często przynosi katar ze szkoły) i co z 6w1 - w środę będziemy mieć 5 tygodni opóźnienia miałam szczepić przedwczoraj ale zabrakło szczepionek i teraz myślę czy to nie jakiś znak.

Synek jest rehabilitowany bo zgłaszałam pediatrze około 2 miesiąca życia, że się wyginał w literę c i prężył główkę do tyłu, do tego start miał nieciekawy bo był intubowany ale bardzo szybko doszedł do siebie. Z tego względu jest objęty opieką. Neurolog badając mówił, że napięcie niezłe ( jeśli chodzi o nogi) ale trochę osłabione jeśli chodzi o górne partie - kazał dalej rehabilitować. Szczepiłaś 6w1 już w trakcie rehabilitacji?
Jeśli położę małego na brzuchu to trzyma ładnie głowę ale za chwilkę płacze, na plecach kopie nóżkami w górę, czasami już łapie za nóżki ale nie obraca się na boki - w ogóle nie lubi leżeć na boku - wygina się.


Szczepionke przeciwko pneumokokom mozesz odlozyc. Masz czas doszczepic ja do 5 roku zycia. Juz jakas odpornosc powinna nabyc. Opoznienie w przypadku 6w1 tez nie ma znaczenia.
Tak szczepilam w trakcie rehabilitacji. Do nas do domu przychodzi fizjoterapeutka. Ona jest antyszczepieniom, ja az taka skrajna nie jestem.
Wysłany: 2017-01-14, 10:58

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Dopisze tutaj, że przed chwila czytałam pamiętnik " Amelcia i Antos juz z nami:*** i co córka dostała nop bo mama z pediatra zafundowali jej kombajn szczepien 5 w 1, pneumokoki i rotawirusy i dziewczynka im straciła swiadomosc. Pani pediatra powiedziała, że z płaczu. Matka kompletnie nieświadoma tego co sie stało i założe się, że za 6 tyg znowu poda córce w dobrej wierze kolejny kombajn szczepionek. Jaki wpływ to ma na jej corke nie wiadomo. Nawet nie wiadomo po ktorej szczepionce tak gwałtwonie zaregowała. Tak, ze nikt mi nie wmówi, ze szczepienia sa super bezpieczne!!!
Odpowiedz