Forum: Problemy i komplikacje - UWAGA !! Szczepienia ..
Wysłany: 2017-02-15, 09:58

Sidney
avatar

Postów: 546
0

xMadzik napisała:
W domu nigdy mu się to nie zdarzyło... Pierwszy raz ostatnio właśnie przy szczepieniach. Niepokojące jest to, że zarówno przy jednym jak i drugim szczepieniu, czyli moim zdaniem jest to reakcja na ból lub przerażenie... Jak już się odetkał to chwilkę cichutko popłakał po czym usnął na moim ramieniu jak gdyby nigdy nic. Lekarze, z którymi miałam okazję o tym rozmawiać bagatelizują sprawę i mówią tylko żeby w takiej sytuacji dmuchać mu w buzię lub klepać w tyłek, nie mówią nic o możliwych przyczynach...


Madzik odroczyłabym na Twoim miejscu szczepienia przynajmniej do roku czasu. Ból przy szczepieniu jest praktycznie znikomy a reakcja Twojego dziecka nieadekwatna do sytuacji. Myśle, że bym się wstrzymała, ewentualnie jak synek leży do szczepienia to go zagaduj rośmieszaj a w tym czasie pielegniarka niech zrobi zastrzyk nie powinnien sie nawet zorientowac. Tak mam w przypadku córki ona czesto nawet nie wiedziala, ze byla ukłóta.
Wysłany: 2017-02-17, 23:12

Jaspis
avatar

Postów: 1320
0

Każdy rodzic sam podejmuje decyzje o zdrowiu własnego dziecka. Warto przeczytać chociażby ulotkę szczepionki i się zastanowić czy chcemy naszemu dziecku fundować taki toksyczny koktajl.
Kupując jedzenie czytamy etykiety, podając szczepionkę ślepo wierzymy lekarzom, ale to my rodzice poniesiemy potem konsekwencje naszego wyboru, lekarz umyje ręce. Nikt nam nie pomoże w walce o powrót do zdrowia dziecka.

Mój najmłodszy syn jest nieszczepiony i cieszę się, że podjęliśmy taką decyzję.

Jest ryzyko, powinien być wybór, a nie przymus.
Wysłany: 2017-02-23, 14:26

Ksosia
avatar

Postów: 2261
0

Dziewczyny, weźcie pod uwagę, że kiedyś nie ratowano zagrożonych ciąż. Była selekcja naturalna.... Nie wiem jak u was, ale u mnie cmentarz maleńkich dzieci zajmuje dużą część. I muszę dodać - są to stare pomniki. Moich rówieśniczek, rówieśnikow i jeszcze starszych (mam 26 lat). Obecnie walczy się o życie dzieciątek już na etapie 7 tc. Moja ciocia była na podtrzymaniu od 5tygodnia!!!
To również ma ogromny wpływ na dalszy rozwój......

Co do szczepień nie wypowiem się. Jest to kontrowersyjny, burzliwi temat, przy którym ludzie tracą własną kulturę. Każdy wychowuje jak uważa.
Wysłany: 2017-02-23, 23:19

xMadzik
avatar

Postów: 105
0

Sidney napisała:
Madzik odroczyłabym na Twoim miejscu szczepienia przynajmniej do roku czasu. Ból przy szczepieniu jest praktycznie znikomy a reakcja Twojego dziecka nieadekwatna do sytuacji. Myśle, że bym się wstrzymała, ewentualnie jak synek leży do szczepienia to go zagaduj rośmieszaj a w tym czasie pielegniarka niech zrobi zastrzyk nie powinnien sie nawet zorientowac. Tak mam w przypadku córki ona czesto nawet nie wiedziala, ze byla ukłóta.


Dziękuję Ci za odpowiedź. Maluch do szczepienia był najpierw u mnie na rękach a potem u swojego taty i w obu przypadkach miał dobry humor i nie spodziewał się ukłucia. Wybieramy się w najbliższym czasie do neurologa i kardiologa w tej sprawie, bo tak mi poradziła pielęgniarka, która przyszła do nas na wizytę patronażową..
Wysłany: 2017-02-24, 10:10

Sidney
avatar

Postów: 546
0

XMadzik super. Skonsultujcie synka dla pewnosci i swietego spokoju. A przy ewentualnym szczepieniu baw sie z nim w akuku, rosmieszaj a nawet gilgaj. Pielegniarka sobie przytrzyma nozke i bedzie po zastrzyku. Malec bedzie spokojny a i Wy przy nim.
Wysłany: 2017-02-26, 21:35

Miley24
avatar

Postów: 586
0

zauważcie, że organizmy są teraz coraz słabsze bo ziemia zamienia się w jeden wielki syf.
skąd wiadomo czy to szczepionka czy syfiasta woda, żarcie i powietrze (w małych miejscowościach smog jest niejednokrotnie większy niż w dużych miastach tylko nikt tego regularnie nie mierzy tak jak w Krakowie czy Warszawie) wywołały raka czy co tam innego...
jedzcie rybki - samo zdrowie. łosoś może z "czystych wód" atlantyku, a może norweski w "czyściutkich" fiordach hodowany na jakiejś karmie-chemii. wklepujcie kremiki i balsamiki "naturalne" pełne rakotwórczego badziewia. dajcie spokój no wszystkiemu winne zawsze wyłącznie szczepionki.
Wysłany: 2024-02-21, 10:39

gwiazdya
avatar

Postów: 114
1

My młodszą corke szczepilosny 6 w 1 bo pierwsze szczepienie na NFZ zle przechodziła bardzo płakała i ciężko bylo ja uspokoic wiec wolałam oszczędzić jej ukluc. Pierwsza znów byla szczepiona na nfz i nic sie nie działo.
Najlepiej jest jednak przedyskutować to dokładniej z lekarzem
Od siebie polecam też ten serwis:
https://zdrowa-ona.pl/
Jest tutaj więcej porad na temat kalendarza szczepień maluchów. 
Odpowiedz