Forum: Problemy i komplikacje - Zapalenie piersi
Wysłany: 2017-12-04, 21:50

Minionkowa
avatar

Postów: 6

Miała któraś?? Jak się skończyło? 
Wysłany: 2017-12-10, 18:49


avatar

Postów:

Miała któraś?? Jak się skończyło? 




No jeśli jest temperatura, to może się skończyć antybiotykiem... A jak jest u Ciebie? Próbowałaś robić okłady z kapusty? 
Wysłany: 2017-12-20, 17:05

Minionkowa
avatar

Postów: 6

U mnie skończyło się antybiotykiem. 2 dni dreszcze, stan podgoraczkowy i ogromny ból piersi, nie mogłam ruszać ręką
Wysłany: 2017-12-21, 09:22

monia2015
avatar

Postów: 2

Okłady z kapusty są najlepsze...i trzeba zawsze ale to zawsze odciągać pokarm jak poczujesz że piersi są już pełne a dziecko nie chce jeść..zwłaszcza w nocy!!!
Wysłany: 2018-05-05, 19:40

Rene
avatar

Postów: 12

Miała któraś?? Jak się skończyło? 

miałam zaczęło się od gorączki 39 stopni dreszcze ogólne uczucie rozbicia,zaczerwienienie i ból piersi w jednym miejscu,pomogło ściąganie mleka,ciepłe okłady plus lek p bólowy,p zapalny,na szczęście obyło się bez antybiotyku
Wysłany: 2018-09-20, 18:12

klarka
avatar

Postów: 21

Ja też kiedyś miałam zapalenie, ale to nie od karmienia. Musiałam zrobić usg http://www.arciszewski.pl/uslugi/ginekologia/usg-piersi ale na szczęście nic nie wykazało. Wystarczyły tylko leki. Ale cieszę się że się przebadałam, bo przynajmniej wiem że nic mi groźnego nie dolega
Wysłany: 2019-01-23, 10:09

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

Od niedawna jestem mamą i to jest moje pierwsze dziecko. W związku z tym mam mnóstwo pytań i wątpliwości. Karmię piersią, ale od wczoraj poczułam, że moje piersi zaczynają boleć i są jakby twardsze, a ilość pokarmu także jakby mniejsza. Czy to może być chwilowy problem? a może zapalenie piersi?? I jak to się leczy?
Wysłany: 2019-01-23, 12:52

/Natalka
avatar

Postów: 156
9

goraczki przy tym nie masz?
staraj sie duzo karmic zeby dziecko sciagnelo ewentualny zastoj i bierz ieply prysznic/oklady na piersi
Wysłany: 2019-01-24, 09:36

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

Własnie pisałam o tym we innym wątku o karmieniu piersią ściągałam pokarm i było tego może z 30-40 ml, a tydzień temu potrafiłam ściągnąć z ponad 50 mljutro wybiorę się do położnej, bo zaczyna mnie to coraz bardziej niepokoić. A teraz to już siedzę od rana z okładami na piersi...
Wysłany: 2019-01-24, 20:22

/Natalka
avatar

Postów: 156
9

nie napisałas w jakim wieku jest dziecko. sa kryzysy laktacyjne(np ok 3 miesiaca), ponadto po 6 tyg laktacja sie stabilizuje. skoro dociagasz 50ml to zakladam ze dzieko jest jeszcze malutki lub czas od karmienia/odciagania poprzedniego jest nieduzy. karmisz piersia czy kpi?
Wysłany: 2019-01-25, 11:21

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

/Natalka karmię piersią i córcia ma niecałe 2 miesiące. Może to jeszcze trwa stabilizacja pokarmu? Z tych nerwów skontaktowałam się z położną i w poniedziałek się z nią zobaczę. 
Wysłany: 2019-01-25, 13:36

/Natalka
avatar

Postów: 156
9

z pewnoscia stabilizacja
Wysłany: 2019-01-28, 11:04

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

I tak jak już pisałam w innym wątku, byłam u położonej i tak jak podejrzewała /Natalka, być może to satbilizacja pokarmu. Mam odciągać pokarm i obserwować małą, zresztą jak będą duże problemy z laktacją, to mam do niej niezwłocznie zadzwonić. A tak dostałam od niej jeszcze próbki środków na laktację od prolaktanu po herbatki na tzw. "czarną godzinę". Chociaż wczoraj mała płakała całą noc i nie wiem, czy nie zaczynają się jej kolki:/
Wysłany: 2019-01-29, 07:09

/Natalka
avatar

Postów: 156
9

Herbatki nie musza czekac na czarna godzine. pij je. na pewno nie zaszkodza a nóż widelec pomoga... one nie dzialaja natychmiast i znaczaco. to dosc niezauwazalny efekt jesli w ogóle...
femaltiker lub humana pulatte chyba tylko maja jakies sensowne działanie aczkolwiek tez znikome. mozesz tez wspomagac sie słodem jeczmiennym-sa syropy. babcie tez zalecały kakałszale.
Wysłany: 2019-01-29, 19:40

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

Dziękuję za odpowiedź, właśnie dziś piję te herbatki i dziś rano zrobiłam sobie mlecznego shake z prolaktanu, zawiera słód, więc może pomoże. Tak się zastanawiam nad zakupem tego syropu ze słodem jęczmiennym, słyszałam, że można dodawać go do ciast, więc się nie zmarnuje a co to jest kakałszale?
Wysłany: 2019-01-30, 13:37

/Natalka
avatar

Postów: 156
9

łuski kakaowe
Wysłany: 2019-01-30, 19:50

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

A nie słyszałam jeszcze o tych łuskach kakaowych? Gdzie to można dostać? I w jaki sposób je przyrządzasz?
Wysłany: 2019-01-31, 19:28

/Natalka
avatar

Postów: 156
9

https://marketbio.pl/luska-kakaowa-500g.html
gotujesz dodajesz mleka, mozesz posłodic i pijesz jak kakao
Wysłany: 2019-01-31, 20:14

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

ooo super dziękuję, muszę jutro wybrać się na zakupy i może ją znajdę i jak często można to pić?
Wysłany: 2019-02-12, 10:05

julka_kulka
avatar

Postów: 74
3

ooo super dziękuję, muszę jutro wybrać się na zakupy i może ją znajdę i jak często można to pić?




też nie słyszałam, a sposób wydaje się fajny
Wysłany: 2019-02-12, 19:18

/Natalka
avatar

Postów: 156
9

ooo super dziękuję, muszę jutro wybrać się na zakupy i może ją znajdę i jak często można to pić?


nie ma ograniczen
Wysłany: 2019-02-18, 09:05

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

Dziewczyny, nie wiem dlaczego, ale skorzystaniu z łuski kakaowej, dostałam jakieś wysypki na ciele. Jak sądzicie, można mieć na to uczulenie? A może poczekać jak to zejdzie i wrócić do picia? 
Wysłany: 2019-02-18, 19:49

/Natalka
avatar

Postów: 156
9

mysl ze skoro kakao alergizuje to łuska tez moze
Wysłany: 2019-02-19, 19:19

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

tak właśnie myślałam, więc może zaprzestanę jej picia i zobaczę po jakim czasie zejdzie wysypka. A szkoda, jest pyszna, mieszałam z prolaktanem, mlekiem, dodawałam do jogurtu i super smakuje
Wysłany: 2019-02-24, 11:59

Tomcioija
avatar

Postów: 37
2

Oj dawno mnie tu nie było, ale tyle się w moim życiu działoo tych łuskach kakaowych słyszałam i piłam, ale na szczęście nie miałam wysypki. Podobnie jak Ty, dodawałam je do prolaktanu lub robiłam taki delikatny budyń. Pychota A jak twoja laktacja?
Odpowiedz