Mój synek od wczoraj ma gorączkę i to taką przekraczającą 38 stopni.Widać, że mu to doskwiera.Jest słaby, marudny.Nie chce za bardzo jeść.Przy jedzeniu mleka zagęszczonego kaszką dosłownie ma odruch wymiotny, a dziś rano jedząc spokojnie nagle zwymiotował.Innych objawów nie ma.To nasze drugie chorowanie i za pierwszym razem mimo że gorączka była na podobnym poziomie to znosił to o wiele lepiej.Podawałam mu pedicetamol i na kilka godzin pomaga, później gorączka wraca.Dziś byliśmy u pediatry, po raz pierwszy akurat u tej Pani.Pani nieprzyjemna i w podeszłym wieku.Zbyt wiele się nie dowiedziałam.Mały płakał i nie dawał się zbadać, więc diagnoza to trzydniówka.Gardło podobno miał delikatnie zaczerwienione.Obecnie wychodzą mu dolne i górne czwórki, więc podejrzewałam ząbkowanie, ale do tej pory żadnych ekscesów z gorączką nie mieliśmy z powodu zębów.Ale piszę tu bo chciałam się poradzić czy to co zaleciła nam Pani doktor jest bezpieczne dla dziecka i czy warto się do tego stosować.A więc:
-Argentin T na zmianę z Tantum Verde podawać co godzinę (na zmianę)
-zrobić mu syrop z cebuli
-podawać L-52 (co godzinę 2 krople na łyżeczkę wody) - ten lek zawiera alkohol!
-przy gorączce ponad 38 stopni co 4 godziny pedicetamol 2 ml na zmianę z ibuprofenem forte 3,3 ml
Mamy czekać te 3 dni i obserwować.