Forum: Problemy i komplikacje - Czy to wzmożone napięcie mięśniowe?
Wysłany: 2016-04-19, 21:23

marzenka
avatar

Postów: 36
0

Cześć dziewczyny, mój 3,5 miesięczny synek od urodzenia ma problemy z ulewaniem (karmimy mm). W związku z tym od początku mieliśmy zalecenia karmić go praktycznie w pozycji pionowej + spanie w pozycji półleżącej. Synek już od paru tygodni jak leży na plecach próbuje się jakby dźwignąć do pozycji siedzącej, podnosi główkę i opiera się na łokciach.. nie chce spędzać czasu na leżąco i domaga się siedzenia na rączkach. Siedzi u nas na kolanach i jak go nosimy na rękach to też w pozycji siedzącej. W innych pozycjach synek się złości, płacze. Wiem, że chce poznawać świat, jest bardzo ciekawski wszystko go interesuje ale znajoma mi podszepnęła, że może to być wzmożone napięcie mięśniowe. Dodam że synek obraca się już od kilku dni z plecków na brzuszek i bardzo ładnie trzyma główkę. Parę razy udało mu się również przekręcić z brzuszka na plecki. Nie wiem czy to kwestia, że jest silny czy może faktycznie coś jest nie tak. Nie chcę przesadzać ale może któraś z was ma podobne doświadczenia i się podzieli..

Dodam, że oczywiście przy najbliższej wizycie u pediatry wspomnę o swoich wątpliwościach.
Wysłany: 2016-04-20, 23:09

rudaska
avatar

Postów: 7
0

Fachowej porady ci nie udzielę ale na pocieszenie mój 25 kwietnia kończy 4 miesiące i robi to samo co twój. Podnosi głowę z pleców i jak leży na boczku, obraca się, dźwiga się tak jakby chciał usiąść. Dodatkowo jest spory, wazy prawie 7 kg i nosi rozm. 74. Też się martwiłam tak samo jak ty, rozmawiałam z pediatrą, ale ona nie zauważyła nic niepokojącego przy badaniu. Mój synek spędza dużo czasu na macie, sięga po zabawki, dużo tez leżał na brzuszku. Może niektóre dzieci szybciej łapią. A w brzuszku jaki był? Bo mój non stop się ruszał, ciągle kopał, i tak mu zostało
Wysłany: 2016-04-21, 07:01

MonikaDM
avatar

Postów: 4243
0

Marzenka moj synek robil tak samo w tym wieku. Mnie sie to nie wydaje dziwne bo skoro caly czas mieliscie go w pozycji pionowej to on teraz nie chce lezec i patrzec na sufit bo w pionie swiat jest ciekawszy. Dla swietego spokoju zapytaj lekarza, ale moim zdaniem jest ok. A co do aktywnosci w brzuchu i pozniej to nie ma zwiazku. Vincent byl spokojny w brzuch a teraz jest w ruchu non stop, siedzi tylko jak je.
Wysłany: 2016-04-21, 10:17

marzenka
avatar

Postów: 36
0

Dzięki dziewczyny za odp. Odetchnęłam wiedząc, że nie tylko mój synek tak się zachowuje. Sama bym pewnie nie pomyślała, że to coś nienormalnego, ale jak ktoś nam coś zasugeruje to potem faktycznie zaczynamy się zastanawiać. Mam świadomość, że synek bardzo szybko był pionizowany i poznał świat już od tej strony więc lezelnie nie jest takie fajne.. ale tyle się słucha żeby niemowlak jak najdłużej leżał, że to dla niego najlepsze. No ale chyba już tego nie zmienię. Mam tylko nadzieję, że nie będzie to miało znacznego wpływu na jego kręgosłup.
A co do aktywności w brzuszku i po porodzie. Synek faktycznie w brzuszku był bardzo aktywny od początku, mimo iż to była moja pierwsza ciąża pierwsze ruchy poczułam już w 16-17 tyg. Pod koniec ciąży pojechałam nawet na IP żeby zrobili USG bo synek tak się niesamowicie wiercił, że bałam sie, że może owinął się pępowiną, ale na szczęście było wszystko ok no i oczywiście już po porodzie synek odrazu był dosyć aktywnym dzieckiem.. zresztą do tej pory nie "usiedzi" w miejscu. Nawet jak dostanie butle to się namacha rączkami i nóżkami.. taki nam się wiercioszek trafił.
Wysłany: 2016-04-21, 11:24

Pianistka
avatar

Postów: 6765
0

Moja córka podnosiła główkę wysoko mając tydzień (z leżenia na brzuszku)...
Obróciła się z brzuszka na plecy mając 1,5 miesiąca... tak jak piszesz, leżąc na pleckach podrywa głowę do góry i kuli się jakby chciała siadać... nie lubi leżeć na płasko i musi wszystko widzieć, lubi być noszona pionowo... no taka jest, wyjątkowo silna... jak leży na brzuszku to próbuje pełzać. pediatra powiedział że nie ma w tym nic niepokojącego, nie widzi wzmożonego napięcia.
Wysłany: 2016-04-21, 14:35

Miley24
avatar

Postów: 586
0

tez mam silacza wiercipiete, jeszcze w szpitalu zwrocilo moja uwage to ze tak ladnie dzwiga glowke, przekladal sobie z boku na bok, patrzyl chwile przed siebie. tak ogolnie wszystko u nas ok, aczkolwiek na wizycie u neurologa gdzies w okolicy 3-4 mies chyba, nie pamietam, stwierdzila ze wydaje jej sie ze za bardzo ma spiete nozki. sprawdzala to tak ze raczki swobodnie mogla ona poruszac, w sensie ze maly nie blokowal, a nozki nie mogla mu podniesc do gory i naprostowac bo byly spiete, jedna bardziej druga mniej. to byla potencjalnie stresujaca sytuacja wiec myslalysmy ze moze to to, ale w domu przy zabawie to samo (na brzuchu robil lodke - nogi prostowal, "stawal" jak sie go zblizalo do podloza) zobacz moze czy Twoj synek sie nie spina za bardzo a jak tak to troche zmian w zabawie i codziennej pielegnacji i bedzie ok. ja poszlam do fizjo zeby mi pokazala jak mam sie z nim obchodzic (okazalo sie ze zle go nosilam, podnosilam i za to spinal te nozki) i po problemie.
Odpowiedz