Martita88 napisała:
Mam 11-tygodniowego synka. Urodził się w 36tc. Gdy leży na brzuszku bardzo słabiutko podnosi głowę i zaraz płacze. Macha nóżkami i rączkami jak oszalały.. czy to może być wzmożone napięcie? Oprócz tego nie patrzy mi ani mężowi na twarz, nie interesuje się zabawkami tylko patrzy gdzie w przestrzeń i jest tak jakby w swoim świecie... jak byliśmy na pierwszym szczepieniu to pediatra powiedziała że jest ok ale to było miesiąc temu strasznie mnie to niepokoi..

Aby zdiagnozowac to najlepiej udaj sie do neurologa i polecam tez osceopate- oni wspaniale zajmuja sie dziecmi z wzmozonym napieciem miesniowym. Dwumiesieczne dziecko powinno juz przekladac z latwoscia glowe z prawej do lewej i odwrotnie, synek nie byl skrajnym wsciesniakiem. Wiec proponuje wizyte i u osceopaty i neurologa. A usmiecha sie swiadomie? Reaguje na Wasz usmiech? mial robione usg przeciemieniowe w celu wykluczenia dzieciecego porazenia mozgowego? To wszytsko moja Droga musisz zweryfikowac.

Martita88 napisała:
Dzięki za podpowiedź. Jeszcze nic w tym kierunku nie robiliśmy uśmiecha się ale raczej do ściany niż świadomie do naa

tylko ze spokojem- pamietaj ze kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie- jednak warto wszytsko zbadac i skonsultowac ze specjalistami.

Ja też myślę, że najlepiej po prostu wybrać się do lekarza. Diagnozy przez internet nigdy się nie sprawdzają.