Witam.
Czy dziecko którejś z Was ma ten problem? Jak on się objawia?
U nas były dwa "incydenty" po podaniu kaszki mlecznej. Karmię piersią, Synek ma 8 miesięcy. Codziennie je wieczorem kaszkę bezmleczną. Pierwszy raz podałam kaszkę mleczną w pażdzierniku, 2 godziny później wymioty i szpital. Wtedy obstawialiśmy, że kaszka to przypadek i nie wiązaliśmy raczej tych dwóch rzeczy. Drugi raz podałam kaszkę mleczną (z innej firmy) w listopadzie i to samo - wymioty i szpital. Pobrali nam krew na testy alergiczne i czekamy na wyniki. Pediatra powiedziała, że to może być alergia, ale jeśli nie wyjdzie, to może być też nietolerancja, a to podobno można potwierdzić tylko trzecią prowokacją mleczną
Czy któraś z Was ma podobne doświadczenia?

u nas (córka 13 miesięcy) po podaniu jogurtu naturalnego albo serka są czerwone policzki. Ja byłam na diecie bezmlecznej, ale teraz już nie jestem. Dalej karmie piersią, ale córka nie może albo mleka albo jajek. Po podaniu jogurtu koziego nie było aż takich plan na twarzy. Wymiotów u nas na razie nie było nawet po jajku, ale za to strasznie marudzenie i kłopoty ze snem w nocy. U nas jajek nie może jeść mój dziadek, a tak to wszyscy mogą.

Paola87 a może rano spórbuj podać tą kaszkę mleczną? to będziesz miała potwierdzenie, ale mało najlepiej.