Forum: Problemy i komplikacje - Przelewanie w brzuszku i kupa raz na tydzien
Wysłany: 2016-12-18, 21:54

Daria89(2)
avatar

Postów: 19
0

Hej dziewczyny,
Moja Kaja ma 11tygodni i caly czas przelewa jej sie w brzuszku, prezy sie jeszcze czesto i robi kupke raz na tydzien tylko i bardzo duzo puszcza bąków lub próbuje i sie meczy. Lekarka nie widzi w tym nic dziwnego ale akurat jej nie ufam bo nie potrafi nawet rozpoznac zapalenia gardla wiec nie wierze jej a do innego lekarza nie mam akurat opcji isc dopiero po nowym roku. Ma tez taka szorstka kaszke na ciałku. Kiedy chce masowac jej brzuszek prezy sie jeszcze bardziej, jak zginam nozki do brzuszka to natychmiast prostuje nozki i nie pozwoli juz dociskac nozek do brzucha.
Wysłany: 2016-12-18, 22:26

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Mojej tez się przelewa czasem i puszcza dużo bąkow, ale baki to akurat chyba dobrze. Może to kolki ? Moja miała długo i się prezyla z tymże zawsze robiła kupki. A może ma zatwardzenie i to przez to. Albo jakaś nietolerancja. Jest dobry lek debridat, ale na receptę. Na pracę jelit, bóle i chyba tez zatwardzenie. Mojej zdaje się , że pomógł.
Wysłany: 2016-12-18, 23:20

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

Przerabiam właśnie ten sam temat z moim najmłodszym i podobnie jak Ty Daria mam jakiegoś lekarza z przypadku zdaje się.Gabryś ma problem z kupką,przelewaniem w brzuszku i bąkami,które bardzo nieładnie pachną,a i zaczął jeszcze ulewać czego nie było od urodzenia.W ostatnim czasie doszedł też duzy niepokój,pobudki nocne co godzina i płacz bez powodu-do tej pory był naprawdę spokojnym dzieckiem.Skóra też nie jest taka jak być powinna,ale mamy stwierdzone azs(jak i u córki,z tym walczymy emolientami,troszkę maścią sterydową no i moja dieta.I co jakby najważniejsze u nas,mały ponad dwa mies temu złapał infekcję-katar,kaszel...ciągnie się to od wtedy i skończyć nie chce.W ośrodku zdrowia to ja chyba niedługo zamieszkam,bo co chwila latam go osłuchiwać czy nie schodzi na oskrzela lub gorzej.Nasz pediatra uznał,że to normalne,bo córka żłobkowa to mały łapie od niej wszystko-za każdym razem osłuchowo czysto.W ten piątek się wkurzyłam,bo młody się męczy,że patrzec nie idzie.Znalazłam na szybko prywatną wizytę i raczej dostałam odpowiedź na to wszystko.Oskrzela nie są czyste-pani dr złowróży początki astmy oskrzelowej co ma być wynikiem alergii pokarmowej(domniemania,ale jak to wszystko połączyć w całość wychodzi jak nic niestety).Na ten moment dostaliśmy ventolin i nebbud do inhalacji,zalecenie kontroli po tygodniu.Ufam tej lekarce i teraz muszę to przekazać naszemu cudownemu lekarzowi, by pokierował nas dalej.Idę dzień przed wigilią,zobaczymy co on na to...
Odpowiedz