Forum: Niemowlę (2 – 12 miesięcy) - Problem ze skórą głowy u 4 miesięcznego dziecka...
Wysłany: 2015-01-05, 11:07

Misty87
avatar

Postów: 2668
0

U nas dalej pod gorke... bylam u lekarza z dziecmi, zeby dala mi skierowanie na testy (chory kraj) ale jak ich zobaczyla to nadal sie upierala, ze skaza i nie ma sensu robic testy. Zaczelam wprowadzac Humane sojowa i lekarka powiedziala, ze ok. Dala recepte. Dzis Kamilek ma czerwone podpuchniete oczko i zalzawione...dostaja ta humane od tyg (mieszam poki co ze starym mlekiem), ale chyba sobie troche zawalilam, bo od 2 dni daje niewielkie ilosci jablka.
Moze uczulac???
Wysłany: 2015-01-05, 13:21

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Misty w tych czasach to wszystko może uczulac..począwszy od pierwszej marchewki i jabłko..moze wstrzymaj sie z rozszerzaniem diety przy zmianie mleka?
A moze po prostu zbieg okoliczności z tym oczkiem? Masuj kanalik i zbieraj ta ropke bo może się przypchal..
Wysłany: 2015-01-05, 13:21

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Misty w tych czasach to wszystko może uczulac..począwszy od pierwszej marchewki i jabłko..moze wstrzymaj sie z rozszerzaniem diety przy zmianie mleka?
A moze po prostu zbieg okoliczności z tym oczkiem? Masuj kanalik i zbieraj ta ropke bo może się przypchal..
Wysłany: 2015-01-05, 13:21

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Misty w tych czasach to wszystko może uczulac..począwszy od pierwszej marchewki i jabłko..moze wstrzymaj sie z rozszerzaniem diety przy zmianie mleka?
A moze po prostu zbieg okoliczności z tym oczkiem? Masuj kanalik i zbieraj ta ropke bo może się przypchal..
Wysłany: 2015-01-05, 13:25

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Ja bym nie rozszerzała diety do 6 mc co najmniej. Tak, jak Pasia pisze, wszystko może uczulać, a poza tym układy pokarmowe takich dzieci nie są jeszcze przystosowane do trawienia czegokolwiek innego niż mleko.
Wysłany: 2015-01-05, 13:25

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Ja bym nie rozszerzała diety do 6 mc co najmniej. Tak, jak Pasia pisze, wszystko może uczulać, a poza tym układy pokarmowe takich dzieci nie są jeszcze przystosowane do trawienia czegokolwiek innego niż mleko.
Wysłany: 2015-01-05, 13:25

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Ja bym nie rozszerzała diety do 6 mc co najmniej. Tak, jak Pasia pisze, wszystko może uczulać, a poza tym układy pokarmowe takich dzieci nie są jeszcze przystosowane do trawienia czegokolwiek innego niż mleko.
Wysłany: 2015-01-05, 23:22

Misty87
avatar

Postów: 2668
0

Poki co nie bede podawac nic innego, dopoki mleczko sie nie przyjmie. Jesli nic sie nie bedzie dzialo, to znaczy,ze jablko. Mnie lekarka mowila,zeby rozszerzac diete po 4mc. Na razie oczko tylko troche przypuchniete, ale nic nie ma zadnej ropki... daje chlopcom zyrtec w kropelkach.
Tak bym chciala wyjsc na prosta! Wyczytalam i naprawde w szoku jestem, ze wszystko moze uczulac, nawet marchew czy jablko...eh te czasy
Wysłany: 2015-01-05, 23:22

Misty87
avatar

Postów: 2668
0

Poki co nie bede podawac nic innego, dopoki mleczko sie nie przyjmie. Jesli nic sie nie bedzie dzialo, to znaczy,ze jablko. Mnie lekarka mowila,zeby rozszerzac diete po 4mc. Na razie oczko tylko troche przypuchniete, ale nic nie ma zadnej ropki... daje chlopcom zyrtec w kropelkach.
Tak bym chciala wyjsc na prosta! Wyczytalam i naprawde w szoku jestem, ze wszystko moze uczulac, nawet marchew czy jablko...eh te czasy
Wysłany: 2015-01-05, 23:22

Misty87
avatar

Postów: 2668
0

Poki co nie bede podawac nic innego, dopoki mleczko sie nie przyjmie. Jesli nic sie nie bedzie dzialo, to znaczy,ze jablko. Mnie lekarka mowila,zeby rozszerzac diete po 4mc. Na razie oczko tylko troche przypuchniete, ale nic nie ma zadnej ropki... daje chlopcom zyrtec w kropelkach.
Tak bym chciala wyjsc na prosta! Wyczytalam i naprawde w szoku jestem, ze wszystko moze uczulac, nawet marchew czy jablko...eh te czasy
Wysłany: 2015-01-05, 23:27

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Misty, mleczko podajemy do skończonego 6 mc według najnowszych zaleceń. Niezależnie od sposobu karmienia, dzieci mają żołądki tak samo nieprzystosowane do trawienia czegokolwiek innego. Jeśli potrzebujesz, podam Ci linki do ciekawych artykułów na ten temat. Niektórzy karmią samym mlekiem nawet dłużej, bo np. dzieci nie chcą niczego innego.. Do roku mleko jest podstawą diety.
Wysłany: 2015-01-05, 23:27

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Misty, mleczko podajemy do skończonego 6 mc według najnowszych zaleceń. Niezależnie od sposobu karmienia, dzieci mają żołądki tak samo nieprzystosowane do trawienia czegokolwiek innego. Jeśli potrzebujesz, podam Ci linki do ciekawych artykułów na ten temat. Niektórzy karmią samym mlekiem nawet dłużej, bo np. dzieci nie chcą niczego innego.. Do roku mleko jest podstawą diety.
Wysłany: 2015-01-05, 23:27

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Misty, mleczko podajemy do skończonego 6 mc według najnowszych zaleceń. Niezależnie od sposobu karmienia, dzieci mają żołądki tak samo nieprzystosowane do trawienia czegokolwiek innego. Jeśli potrzebujesz, podam Ci linki do ciekawych artykułów na ten temat. Niektórzy karmią samym mlekiem nawet dłużej, bo np. dzieci nie chcą niczego innego.. Do roku mleko jest podstawą diety.
Wysłany: 2015-01-08, 12:59

Misty87
avatar

Postów: 2668
0

Nie wiem jak z tym rozszerzaniem diety, bo mnie kazdy lekarz mowil, ze mozna po 4 mc zaczac stopniowo wprowadzac. Sa rozne szkoly. Nikt tak naprawde nie wie co jest dobre a co nie, bo kazde dziecko rozwija sie inaczej...moja kolezanka dobe starszej corce (od moich chlopcow) podaje juz marchew z ziemniakami, chrupki kukurydziane! banana, jablko, zupke jakas jarzynowa... tego akurat nie pochwalam, chociaz z drugiej strony juz drugie dziecko wychowuje wiec nie jest jakas niedoswiadczona.

U nas mleczko sojowe sie przyjelo poki co w ten sposob, ze chlopcy jedza ze smakiem, skora glowy o tyle lepsza, ze nie ma juz zoltych lusek i nieprzyjemnego zapachu, tylko sie luszczy cala glowa i troche nadal na buzce i za uszami. Strasznie delikatna maja ta skore ;/
Aloes nam nie pomogl...
Musze wrocic do kapieli w oilatumie chyba...
Wysłany: 2015-01-08, 12:59

Misty87
avatar

Postów: 2668
0

Nie wiem jak z tym rozszerzaniem diety, bo mnie kazdy lekarz mowil, ze mozna po 4 mc zaczac stopniowo wprowadzac. Sa rozne szkoly. Nikt tak naprawde nie wie co jest dobre a co nie, bo kazde dziecko rozwija sie inaczej...moja kolezanka dobe starszej corce (od moich chlopcow) podaje juz marchew z ziemniakami, chrupki kukurydziane! banana, jablko, zupke jakas jarzynowa... tego akurat nie pochwalam, chociaz z drugiej strony juz drugie dziecko wychowuje wiec nie jest jakas niedoswiadczona.

U nas mleczko sojowe sie przyjelo poki co w ten sposob, ze chlopcy jedza ze smakiem, skora glowy o tyle lepsza, ze nie ma juz zoltych lusek i nieprzyjemnego zapachu, tylko sie luszczy cala glowa i troche nadal na buzce i za uszami. Strasznie delikatna maja ta skore ;/
Aloes nam nie pomogl...
Musze wrocic do kapieli w oilatumie chyba...
Wysłany: 2015-01-08, 12:59

Misty87
avatar

Postów: 2668
0

Nie wiem jak z tym rozszerzaniem diety, bo mnie kazdy lekarz mowil, ze mozna po 4 mc zaczac stopniowo wprowadzac. Sa rozne szkoly. Nikt tak naprawde nie wie co jest dobre a co nie, bo kazde dziecko rozwija sie inaczej...moja kolezanka dobe starszej corce (od moich chlopcow) podaje juz marchew z ziemniakami, chrupki kukurydziane! banana, jablko, zupke jakas jarzynowa... tego akurat nie pochwalam, chociaz z drugiej strony juz drugie dziecko wychowuje wiec nie jest jakas niedoswiadczona.

U nas mleczko sojowe sie przyjelo poki co w ten sposob, ze chlopcy jedza ze smakiem, skora glowy o tyle lepsza, ze nie ma juz zoltych lusek i nieprzyjemnego zapachu, tylko sie luszczy cala glowa i troche nadal na buzce i za uszami. Strasznie delikatna maja ta skore ;/
Aloes nam nie pomogl...
Musze wrocic do kapieli w oilatumie chyba...
Odpowiedz