Forum: Problemy i komplikacje - Problemy laktacyjne-za malo mleka
Wysłany: 2015-02-16, 08:30

bella84
avatar

Postów: 2573
0

Czesc dziewczyny, jestem juz 2 tyg po porodzie a mleka mam ciagle za malo by nim wykarmic corcie... Waze ja przed i po cycu i roznica jest 20 g, potem jak mocno placze dokarmiam i dalej dzialam z laktatorem w systemie 775533, odciagam wtedy z reguly ok 30 ml w te 30 min.. Korzystalam z doradcy laktacyjnego ale w sumie nic nowego sie nie dowiedzialam poza tym ze dalej mam smigac tak jak tp robie... Zrobilam trz test- 1 dzien na cycu i wtedy wyszlo ze waga w porownaniu z dniem poprzednim sie nie zmienila, ani nie spadla ani nie wzrosla... Bardzo chce karmic sama ale brakuje mi juz sil i lomyslow na rozbujanie laktacji... Pije herbatki laktacyjne- femaltiker, bocianek, lactosan ale nie wiele to daje... Czy ktoras byla w podobnej sytuacji? Ze rozbujanie laktacji trwalo az tak dlugo i w koncu sie udalo? Dodam ze jestem po cc ale jest wiele innych kobiet po cc i mimo wszystko po tygodniu ten pokarm leci strumieniami.. Doradca stwierdzila tez ze u mnie mleko jest dobre jakosciowo aleleci go jakby tylko z 2-3 kanalikow a powinno ze wszystkich....juz trace chwila,i sily wiec moze znajdzie sie ktos kto to przerabisl i sie udalo? A moze juz sie nie uda jak tyle to trwa?
Wysłany: 2015-02-16, 08:47

m_f
avatar

Postów: 4300
1

Ja byłam po cc, walczyłam z młodym miesiąc o kp i się udało. Jest tu temat karmienie piersią, poszukaj tam informacji, bo już wiele zostało tu napisane na ten temat.
Wysłany: 2015-02-16, 08:59

bella84
avatar

Postów: 2573
0

Dziekuje
Wysłany: 2015-02-16, 10:58

pakima
avatar

Postów: 582
0

Myślę że nie powinnaś się denerwować i mierzyć co chwila dziecko to bez sensu. Skup się na tym że masz dzieciątko i jak przykładasz je do piersi to myśl o czymś przyjemnym. A przede wszystkim moje zdanie jest takie że pokarm to ma się bardziej w głowie. Tez miałam kryzys jak przyszłam do domu i nie miałam mleka, ale cierpliwie bez żadnych złych emocji uspokoiłam się i mleko przyszło. Drugi kryzys miałam jak dostałam gorączki i mleka nie miałam nic dosłownie nic. I dziecko płaczące bo czas na jedzenie a ja? spokojnie przytuliłam je do siebie i głaskałam dziecko i mleko przyszło po 1-2 minutach w takiej ilości że musiałam je przebierać całe to dziecko. I karm dwoma piersiami jeśli jest to nie wystarczające.
Wysłany: 2015-02-26, 11:32

Mlenka
avatar

Postów: 255
5

Ja też miałam problemy laktacyjne, też po cc. Mleka było co kot napłakał. Ja stosowałam przez pierwsze tygodnie system mieszany- jedno karmienie pierś, potem drugie karmienie butelka z mm. Stopniowo jedno karmienie mm zastępowałam karmieniem piersią (zaczęłam od nocnych karmień). W końcu mleka było tyle ile powinno.
Koleżanki mają też rację- nie denerwuj się, nie mierz mleka, bo nie da rady tego zrobić laktatorem. Najlepszą miarą mleka jest to czy dziecko się najada, a miarą tego czy dziecko się najada są przyrosty wagowe. Nie należy jednak ważyć dziecka codziennie. Najlepiej co tydzień lub dwa. A! I liczą się średnie przyrosty, także trzeba obserwować. Bo w jednym tygodniu dziecko przybierze 200g, a w drugim może tylko 100g.
Karm najpierw jedną, potem drugą piersią, a jak trzeba to wróć do tej pierwszej. Jeśli to nie wystarczy to przystaw znowu do drugiej itd. Laktacja się rozbuja. Przystawiaj dziecko do piersi bardzo często, w zasadzie jak tylko zacznie marudzić, płakać, zauważysz oznaki głodu. Na wszystko podawaj pierś! Jeśli nie masz jakiś fizjologicznych problemów z wypływem pokarmu itp. to laktacja na pewno się rozbuja! Uwierz mi! Powodzenia!
Wysłany: 2015-02-26, 14:19

sebza
avatar

Postów: 1907
1

Mlenka, dajesz mi nadzieję, bo u mnie to samo...
Wysłany: 2015-02-27, 12:02

pakima
avatar

Postów: 582
1

Ale tak jest mamuśki karmiące kryzysów przed wami wiele albo i w ogóle. Jednak nie możecie zbytnio przywiązywać wagi do tego ile wazy wasz maluch, jednak musicie bacznie obserwować jego rytm jedzenia. Dziecko karmione piersią je na żądanie, ale też staracie się za dnia dawać pierś co 3 godziny. W nocy natomiast nie chyba że się obudzi i będzie zalecenie lekarza. Ale wierzcie mi że jak chce sie karmić bardzo to mleko będzie się produkowało
Wysłany: 2015-02-27, 12:54

Mlenka
avatar

Postów: 255
1

sebza napisała:
Mlenka, dajesz mi nadzieję, bo u mnie to samo...


Sebza będzie dobrze! Spróbuj tych rad, które napisałam. Ja się bardzo spinałam żeby karmić piersią, wydawało mi się, że jestem wyrodną matką, ale to błąd. Nawet jeśli nie uda Ci się rozbujać laktacji i będziesz karmiła butelką to nie rób sobie wyrzutów.
Wysłany: 2015-03-01, 16:52

sebza
avatar

Postów: 1907
0

Robię wszystko,a mleka nie przybywa.. Niestety zapalenie i wysoka gorączka zbierają żniwo.. Nie wiem czy jestem gotowa na karmienie mieszane... Po rozmowie z położną daję sobie jeszcze trochę czasu, ale jeśli nic się nie zmieni, to raczej zdecyduję się tylko na mm..
Wysłany: 2015-03-01, 18:31

Malenq
avatar

Postów: 11092
0

Mlenka napisała:

Karm najpierw jedną, potem drugą piersią, a jak trzeba to wróć do tej pierwszej. Jeśli to nie wystarczy to przystaw znowu do drugiej itd. Laktacja się rozbuja. Przystawiaj dziecko do piersi bardzo często, w zasadzie jak tylko zacznie marudzić, płakać, zauważysz oznaki głodu. Na wszystko podawaj pierś! Jeśli nie masz jakiś fizjologicznych problemów z wypływem pokarmu itp. to laktacja na pewno się rozbuja! Uwierz mi! Powodzenia!


Wiesz to nie jest takie PROSTE (też mam kryzys laktacyjny).......
moja mała bardzo się "wkurza" rzuca się, krzyczy i płacze (nawet łzami), że z cyca nic nie leci...i nie jestem w stanie przykładać ją od piersi do piersi (chociaż wiem, że to najlepsza metoda) bo wtedy mam HISTERĘ murowaną i nijak mi się nie uda dziecka uspokoić.......
moja mała nie pokazuje oznak głodu (bo jak mogłaby pokazywać jak jest dokarmiana?) więc przystawiać bardzo często nie jestem w stanie, tym bardziej, że jak PISAŁAM pustego cyca to nawet do buzi nie weźmie.......

więc.........
Wysłany: 2015-03-02, 09:36

sebza
avatar

Postów: 1907
0

Dokładnie u mnie to samo. Zazdroszczę tym, które mogą się na cały dzień położyć do łózka z dzieckiem i dawać cycka co 30 min i coś z niego leci. W taki sposób to można szybko rozbujać laktację, ale ja też mojego nie zmuszę do ssania piersi bez mleka.
Położna mówi, ze to niemożliwe, żeby nic w piersi nie było, bo to nie magazyn, tylko fabryka i się na bieżąco produkuje. No cóż, pewnie się produkuje, tylko mój syn wynik tej produkcji ściąga jednym pociągnięciem i potem krzyczy.

Podobno kp jest w głowie.. Może ktoś ma głowę do sprzedania??
Wysłany: 2015-03-02, 11:39

pakima
avatar

Postów: 582
0

Przez pierwszy miesiąc to żadnej nie zazdroszczę leżenia i podawania piersi co 30 minut. To boli jak się dziecku pierś podaje. Ja płakałam przez pierwszy miesiąc z bóli i zaciskałam zęby i teraz szukam sposobu na zaharftowanie brodawek.
Wysłany: 2015-03-05, 09:47

Mlenka
avatar

Postów: 255
1

No to nie wiem jak Wam pomóc dziewczyny. Ja tylko napisałam, że ja też byłam dosyć beznadziejnym przypadkiem i wszystko fajnie brzmi z perspektywy czasu, ale jak rzeczywiście przeżywałam tę sytuację to byłam mega załamana. Do tego jeszcze presja otoczenia. Do tego wszystkiego strasznie bałam się karmić córkę bo mnie tak pogryzła na początku, że miałam traumę. No u nas się jakoś to udało z tym karmieniem mieszanym. Spróbujcie po każdym karmieniu z piersi odciągać jeszcze laktatorem no i jak karmicie dziecko mm to potem też odciągać z piersi. Wiem, że to trudne i czasochłonne, u mnie różnie z tym bywało.
Sebza a położna ma rację, w piersi zawsze coś jest, ale wiadomo, że dziecko się denerwuje, jak słabo leci.
Generalnie nie namawiam na siłę na karmienie piersią, sama byłam bardzo bliska karmieniem tylko mm. Jak czujesz, że będziesz spokojniejsza psychicznie to jak najbardziej lepsze to dla Was będzie.
Wysłany: 2015-03-07, 17:34

pakima
avatar

Postów: 582
0

Ja jak dostałam gorączki i dziecko chciało jeść nie miałam nic mleka a potem jak przyszło to trzeba było dziecko przebierać. Więcej przystawiania dziecka do piersi, ale przede wszystkim wyluzuj i nie martw się to hamuje laktację, musisz być wyluzowana i odprężona Jak trzeba to śpiewaj nuć sobie jakąś piosenkę, musisz być uspokojona, żeby dziecko też było spokojne i mogło ssać prawidłowo.
Odpowiedz