Forum: Ogólne - teściowa
Wysłany: 2015-03-22, 11:16

Matylda36
avatar

Postów: 1304
1

Teściowe są różne. Mojej koleżanki teściowa nie uszanowała zdania synowej i syna. Mimo ostrych słów i płaczów mojej koleżanki powiedziała, że ona jako babcia ma takie samo prawo do wnuka jak rodzice i nikt nawet syn nie może jej wyrzucić. Wszystko wiedziała lepiej. Mały miał żółtaczkę leżał pod lampami, a ta go non stop wyjmowała mimo zakazów personelu i mówiła, że szybciej dojdzie do siebie jak będzie się do babci przytulać. Nie mogłam uwierzyć w to, ale niestety miałam wątpliwą przyjemność poznać panią teściową i jej zachowanie mnie przeraziło. Widziała mnie 3 minuty, ale nawet mi, obcej osobie bez pytania próbowała wciskać złote rady dotyczące zajmowania się moją córką. Nic nie pomagało w stosunku do tej pani, a znajomi próbowali chyba wszystkich sposobów by się jej pozbyć i wierzę, że niektóre teściowe czy matki mogą takie być i nic na nie nie działa. No, ale próbować trzeba może wreszcie coś zadziała na intruza.
Wysłany: 2015-03-22, 11:19

zokeia
avatar

Postów: 886
1

Marakuja a gdzie w tym wszystkim jest Twój mąż? Może wyjaśnij mu, ze w ciąży musisz oszczędzać swoje nerwy i niech to on idzie na front walki z WŁASNĄ mamą. A Ty wtedy na jej propozycje będziesz odpowiadać enigmatycznie 'dziękuję, będziemy pamietac'.
Wysłany: 2015-03-22, 14:28

Maracuja
avatar

Postów: 746
0

Mąż twierdzi, że jej powiedział, ale przy mnie nigdy taka rozmowa się nie odbyła. Powiedzenie jak widać nie pomogło i ja uważam, że należałoby porozmawiać skuteczniej. Sytuacja jest dla nas niestety kością niezgody i kłócimy się o to dosyć często. Wysuwałam niejednokrotnie argument, o którym napisałaś, że ciąża to jest szczególny stan ,w którym powinnam mieć spokój bo moje emocje w pełni przechodzą na dziecko, ale nie pomogło. Moja odpowiedz na wszelkie propozycje brzmi dokładnie jak napisałaś, ale smutne jest to, że nie dla każdego ten zwrot jest zrozumiały.
Wysłany: 2015-03-22, 14:55

Kropka
avatar

Postów: 2135
1

A może wystarczy powiedzieć szczerze teściowej czego chcesz, powiedzieć jej dokładnie to co piszesz tutaj - mamo dziękuję za ofiarowanie pomocy, ale ten czas chciałabym spędzić sama z mężem, postarać się nauczyć dziecka, sama próbować co lubi a czego nie, jak i co robić. Boje się, ze rady, nawet te najlepsze będę odbierać jako atak i mogą zaburzyc poczucie mej pewności siebie jako matka itp. Zapraszamy w odwiedziny do wnuka, ale na razie z pomocy i rad dziękuję i zapewniam, ze jak pomocy będę poyrzbowala, to do mamy się zgłoszę.
Szczere i kulturalne powiedzenie o swoich potrzebach może pomoże teściowej zrozumienie to czego chcesz.
Wysłany: 2015-03-22, 14:59

Maracuja
avatar

Postów: 746
0

Problem w tym, że już to zrobiłam.
Wysłany: 2015-03-22, 15:09

pakima
avatar

Postów: 582
0

Na jej teściową nie ma rady. Ciekawa jestem czy jak drzwi będą zamknięte czy oknem nie wejdzie? Jak widzę co pisze Maracuja i wy co jej doradzacie, to wydaje mi się że wszystkie możliwe kulturalne i szczerze słowa już zostały wypowiedziane. One nie działają na nią. Ta teściowa ma jednego syna, stąd jej nadopiekuńczość. Nie odczepi się od nich, ona nie rozumie że potrzebują młodzi czasu na to żeby do tej sytuacji przystosować. Wiem co mówię bo urodziłam dziecko i mam jedno za sobą. I teraz choć będe mieć drugie to wcale niczyjej pomocy nie chce. Jedynie żeby ktoś zabrał moje starsze dziecko na spacer i ugotował obiad przez 2 tygodnie ale to tyle. Dam sobie radę bo nic innego to dziecko nie bedzie robić jak spać, srać i płakać. Przepraszam za bezpośredniość.
Wysłany: 2015-03-22, 15:42

Maracuja
avatar

Postów: 746
0

no właśnie to jest najgorsze, że człowiek chce coś załatwić delikatnie, ale nie zawsze jest to możliwe. Nie widzę niczego złego w pomocy, pod warunkiem, że jej potrzebujemy i chcemy. Jeśli jednak odmawiamy, to powinno być to brane pod uwagę i szanowane. Wiem, że się powtarzam, ale to są dla mnie najważniejsze zasady. Stresujące jest dla mnie ciągłe odmawianie i też nie przychodzi mi to łatwo, bo jest to Mama mojego Męża i próbuję być w miarę kulturalna, ale coraz mniej wierzę, że ma to jakikolwiek sens.
Wysłany: 2015-03-30, 20:56

patti
avatar

Postów: 2928
2

Battinka,z tego co piszesz, to jest troche twojej winy...

jak mozna mowic malemu dziecku, ze jej babcia jest zla kobieta?nic nie piszesz ,ze babcia zle traktuje wnuczke ...
to ze nie lubisz tesciowej ,nie znaczy ,ze twoje dzieci maja jej tez nie lubic
dlaczego odbierasz dziecku babcie?zastanow sie ,czego uczysz dziecko takim postepowaniem?
Wysłany: 2015-03-30, 21:35

DzejKej
avatar

Postów: 1443
1

patti napisała:
Battinka,z tego co piszesz, to jest troche twojej winy...

jak mozna mowic malemu dziecku, ze jej babcia jest zla kobieta?nic nie piszesz ,ze babcia zle traktuje wnuczke ...
to ze nie lubisz tesciowej ,nie znaczy ,ze twoje dzieci maja jej tez nie lubic
dlaczego odbierasz dziecku babcie?zastanow sie ,czego uczysz dziecko takim postepowaniem?

Dokładnie. Ja za teściową nie przepadam, ale cieszy mnie, że mała ją lubi. Pierwszy rok płakała na jej widok, teraz są kumpelami i cieszy mnie to. Dopóki babcia jest dobrą babcią naszą niechęć powinnyśmy zatrzymać dla siebie.
Wysłany: 2015-03-30, 21:39

m_f
avatar

Postów: 4300
4

My nie musimy lubic naszych tesciowych. Ale nadal sa to matki naszych mezow i babcie naszych dzieci, wiec nalezy im sie szacunek..
Wysłany: 2015-03-31, 07:37

Adka
avatar

Postów: 1974
4

Dokładnie, ja też nie przepada za swoją teściową ale to matka mojego M. I nie wyobrażam sobie wmawiać dziecku, że babcia to jędza.
Wysłany: 2015-03-31, 08:19

Adka
avatar

Postów: 1974
1

Battinka pamiętaj, wszystko kiedyś wraca. Czy dobro czy zło...
Wysłany: 2015-03-31, 08:58

DzejKej
avatar

Postów: 1443
1

Battinka, ale ty karzesz w ten sposób swoje dziecko zabierając mu babcie, a nie tylko teściowa. Obyś ty jako teściowa nie została kiedyś tak potraktowana.
Wysłany: 2015-03-31, 09:17

zeloth
avatar

Postów: 801
2

Dziękuje losowi, że znam mało tak mściwych osób jak Ty Battinka.
Wysłany: 2015-03-31, 10:36

pakima
avatar

Postów: 582
1

No ale z drugiej strony nie wydaje wam się, że ten mąż powinien coś zrobić? Czy było by jemu miło jakby jego teściowa tak nagadywała na niego? Ja szczerze powiedziawszy jakbym nie widziała reakcji mojego męża na to, to sama wzięła bym sprawę w swoje ręce niż dziecku wpajała złe metody radzenia sobie w życiu z wrogami. Czemu? Bo ono się tego nauczy i wychowa się w przekonaniu, że ten kto jest zły to trzeba do niego też źle się odnosić. Nie zależnie od tego kim ta osoba jest i dlaczego tak się zachowuje. Ja to bym dziecku wytłumaczyła, że nie powinna tak postępować jak babcia i że jeśli tak jeszcze raz by powiedziała, żeby mnie obroniła. W ten sposób nauczy się, że słabszym i atakowanym trzeba pomagać.
Wysłany: 2015-03-31, 12:36

zeloth
avatar

Postów: 801
1

To po chust mieszkasz z nią w domu? I to jeszcze w jej domu? Jak Ci tak bardzo nie pasuje to się wyprowadź i nie truj swoim jadem córki
Wysłany: 2015-03-31, 13:15

DzejKej
avatar

Postów: 1443
2

Każdy jest trochę egoista. Jednych zmienia małżeństwo, innych dziecko, jeszcze innych nic nie zmieni, wiec chyba nie ma sensu tłumaczenie Battince, że swoim egoizmem krzywdzi niczemu winne dziecko, bo myślę, że ona to wie, ale jej satysfakcja jest ważniejsza.

Swoją drogą obrażanie i atakowanie kogoś kto ci daje dach nad głową jest trochę nie na miejscu...
Wysłany: 2015-04-01, 11:23

pakima
avatar

Postów: 582
1

Battinka tutaj chodzi o to że swoim zachowaniem wg nas niszczysz psychikę dziecka, wychowujesz je w sposób, który nie odpowiada żadnej z nas. Niestety na forum trzeba liczyć się z krytyką. Wiem że Twoje życie to Twoja sprawa. Nie znamy Cię i dla nas to proste rozwiązanie jest bo nie przeżywamy tego co Ty. Z tego co piszesz to ja bym takiego chłopa teoretycznie zostawiła, ale skąd ja mam wiedzieć że on np. nie jest dobry ojcem dla córki? Przecież człowiek nie składa się z wady tylko. To wasze życie i musicie sami sobie poradzić. Jednak nie licz na pochwały pisząc że wmawiasz swojej córce że babcia to jędza. Niestety ja jakbym była na miejscu twojego dziecka to wolałabym usłyszeć od Ciebie coś mądrego np. widzisz córko babcia jest już starszą osobą i nie pilnuje się w słowach, ale możesz jej powiedzieć żeby tak się nie wyrażała o mnie jako matce.
Wysłany: 2015-04-27, 09:24

Maracuja
avatar

Postów: 746
0

pakima pytałaś w którymś z wątków jak u mnie po porodzie. W wolnej chwili napiszę kilka słów, ale muszę mieć chwilę czasu i ochoty, żeby poruszać ten temat..
Wysłany: 2015-04-28, 08:34

pakima
avatar

Postów: 582
0

Tak pytałam bo jestem ciekawa czy taki diabeł straszny jak go malują
Wysłany: 2015-05-02, 22:01

perelka1846
avatar

Postów: 90
0

Drogie Panie! Po pierwsze serdecznie gratuluję i wszystkim Wam i Waszym maleństwom życzę dużo zdrowia.

Przepraszam, że spamuję, ale we wrześniu na świat przyjdzie moje maleństwo, wzięłam udział w konkursie, głosować można do jutra (3.05) do godziny 20:00. Bardzo proszę Was o pomoc i głosy na historię nr 2. Dziękuję za zaangażowanie

http://mama-w-trampkach.blog.pl/wygraj-laktator-canpol-babies/
Odpowiedz