Forum: Problemy i komplikacje - Zatrzymanie laktacji
Wysłany: 2015-03-11, 08:28

Mama Marty
avatar

Postów: 35
0

Możecie pi pomóc w naturalnym zatrzymaniu laktacji?
Ogólnie na razie zrezygnowałam z dwóch karmień w ciągu dnia,(karmię 6 razy) wczoraj zdecydowałam się na rezygnację z kolejnego karmienia, ale myślałam, że umrę z bólu piersi. Mleko lało się strumieniami, pierś była cała obrzmiała, modliłam się tylko, żeby mały obudził się na karmienie i mi ulżył. Od 5 dni biorę szałwię w tabletkach, ale nic mi nie pomaga. Myślałam, ze dam radę zakończyć latktację naturalnie, ale chyba nic z tego
Od gina dostałam receptę na Dostinex na zatrzymanie laktacji, ale boję się brać bo wiem, ze pewnie mi piersi wysadzi a odciągać pokarmu nie mogę jak biorę ten lek.
Sama nie wiem co mam robić, bo czy naturalnie czy sztucznie i tak mnie piersi bolą niemiłosiernie.
Może ktoś pomoże?
Wysłany: 2015-03-11, 08:37

belladonna
avatar

Postów: 787
1

1. Stopniowo zmniejszyć ilość karmień, aż do momentu, że dziecko nie ssie w ogóle Twojej piersi
2. Jak nie karmisz, a pierś robi się obrzmiała, trzeba odciągnąć mleko, ale tylko tyle żeby odczuć ulgę. To może być np 5-10 ml. Oczywiście nie za często, żeby nie pobudzać laktacji.
3. Zamieniłabym tabletki z szałwi na napar z liści szałwi
4. Okłady z kapusty lub zimne okłady na pierś (jeżeli karmisz to po karmieniu, a jak już dziecko nie je Twojego mleka, to jak poczujesz nabrzmiałe piersi)

Jeżeli chcesz od razu odstawić, to tylko z lekami. Odstawienie naturalne zajmie z kilka dni.
Laktacja nie ustanie z dnia na dzień. Nawet jak odstawisz w 100% dziecko, to piersi jeszcze przez kilka dni będą produkować mleko, a zupełnie mleko może zniknąć nawet po kilku miesiącach. Wtedy trzeba cierpliwie czekać, nie odciągać za dużo jeżeli się napełniają piersi, tylko do odczucia ulgi, szałwia i zimne okłady lub okłady z kapusty.
Wysłany: 2015-03-11, 09:24

Mama Marty
avatar

Postów: 35
0

belladonna stopniowo zmniejszam ilość karmień, ale o to właśnie chodzi, że jak zrezygnuję z jednego karmienia to po prostu nie mogę wytrzymać z bólu tyle mleka mi się produkuje, okłady z kapusty też robię ale niewiele pomagają
Wysłany: 2015-03-11, 11:37

belladonna
avatar

Postów: 787
0

No to delikatnie odciągnij do uczucia ulgi, ale to naprawdę kilka tylko "psików" mleka. Organizm dopiero po kilku dniach "załapie", że nie potrzebuje tyle mleka. Jeżeli miałaś bardzo dużo mleka i karmiłaś często to niestety musisz sobie dać z tydzień-dwa na całkowite odstawienie. Ja przy córce odstawiłam ją z dnia na dzień, ale karmiłam ją już tylko w nocy (1-2 razy). Pomimo to piersi się napełniały. Jeżeli było to bolesne, odciągałam troszkę. Z każdym dniem było lepiej. Najważniejsze, żeby nie odciągać aż pierś będzie zupełnie miękka, bo wtedy znowu organizm dostaje informację, żeby produkować mleko.
Wysłany: 2015-03-11, 12:11

Mama Marty
avatar

Postów: 35
0

belladonna a lepiej nie byłoby Go chyba karmić tylko nadmiar odciągnąć laktatorem, bo tak to mały do końca mi opróżnia pierś i cały czas powoduje laktację
Wysłany: 2015-03-11, 12:22

belladonna
avatar

Postów: 787
0

Laktatora w ogóle bym nie używała. Jeżeli odstawiasz dziecko to nie rezygnujesz z ilości wypijanego mleka w jednej sesji, tylko z kolejnych karmień. Czyli niech pije ile chce, ale nie np 5 razy dziennie, tylko najpierw 4 razy dziennie, potem 3, 2 aż zostanie Ci jedno karmienie. Można to rozłożyć w czasie np na 2 dni po 4 karmienia, potem 2 dni 3 karmienia, 2-3 dni - jedno karmienie. Wtedy też Twój organizm będzie produkował mniej. Oczywiście zastępując mleko Twoje, mlekiem modyfikowanym.
Jeżeli odstawiasz wszystkie karmienia od razu, to może się okazać, że bez pomocy farmakologicznej będziesz się męczyć z obrzmiałymi piersiami. Odciąganie laktatorem jest wg mnie zbędnym pobudzaniem laktacji. Lepiej odciągnąć ręką z kilka "psików" żeby tylko piersi ulżyć. Poza tym pamiętaj, że jeżeli nie ma jakichś ważnych wskazań do nagłego odstawienia, to jednak dla dziecka może być to stresujące. Chyba więc lepiej zrobić to stopniowo. Wg mnie przez 1-2 tygodni da się sprawę załatwić, że tak powiem, polubownie - bez stresu dla dziecka i bez eksplodujących piersi mamy.
Trzymam kciuki.
Wysłany: 2015-03-11, 16:40

angelcia
avatar

Postów: 2437
0

Polecam noszenie obciskujących biustonoszy np sportowych bądź owijanie piersi bandażem elastycznym - mnie pomagało.
Wysłany: 2015-03-11, 17:01

belladonna
avatar

Postów: 787
3

Jak jest dużo mleka w piersiach to owijaniem lub ściskaniem można nabawić się zapalenia piersi. Ja więc nie polecam.
W ogóle teraz uważa się, że piersi to zbyt delikatny organ, żeby go ściskać lub uciskać. Elastyczny bandaż polecano kiedyś. Teraz żadna konsultantka laktacyjna chyba nie poleciłaby takiej metody.
Wysłany: 2015-03-12, 10:23

Mama Marty
avatar

Postów: 35
0

Po dzisiejszej bolącej i obrzmiałej nocy decyduje się na tabletki.
Czy któraś z Was brała Dostinex?
Czy piersi podczas zatrzymywania laktacji bardzo Was bolały i były twarde?
Czy za nim wezmę tabletki mam całkowicie opróżnić obydwie piersi, żeby były puste?
Czy faktycznie działają w ciągu dwóch dni?
Wysłany: 2015-03-12, 12:28

pakima
avatar

Postów: 582
0

Moja droga autorko, nie chcę Cię straszyć ale nie pozbędziesz się mleka w piersiach tak o. Natura nas tak stworzyła jak stworzyła. Polecam słuchać Belladony, która ma dużą rację i czekać te minimum 2 tygodnie bo tyle to schodzi. Niestety mnie też to denerwowało ale udało się niektóre męczą się miesiąc bo tyle w zasadzie trwa hamowanie laktacji. Jeśli po miesiącu nie przejdzie naturalny sposób stosując się do kroków Belladony, to zostaje zażyć lek.
Wysłany: 2015-03-12, 13:40

Mama Marty
avatar

Postów: 35
0

Pakima już raz zatrzymałam laktację tabletkami i było to właśnie tak o. Bolało tak samo jak teraz, gdy robię to w sposób naturalny a trwało 4 dni. Więc po co mam się męczyć miesiąc czy dwa tygodnie skoro boli tak samo, a Mały już przyzwyczaił się do butli i nie robi Mu to żadnej różnicy. On ma jeden cel - najeść się.
Wysłany: 2015-03-13, 11:27

pakima
avatar

Postów: 582
0

No to dobrze że zatrzymałaś. Wydaje mi się że piersi mogły cię boleć nie od nadmiaru mleka ale od złej techniki przystawiania dziecka do piersi, bo normalne jest to że piersi bolą przez pierwszy miesiąc gdyż nie są hartowane, dlatego zmienia się technikę karmienia, jeśli się nie umie samej to idzie się do położnej albo do poradni laktacyjnej. Ja miałam ból tylko na początku karmienia a potem było ok.
Wysłany: 2015-03-13, 13:00

angelcia
avatar

Postów: 2437
0

belladonna napisała:
Jak jest dużo mleka w piersiach to owijaniem lub ściskaniem można nabawić się zapalenia piersi. Ja więc nie polecam.
W ogóle teraz uważa się, że piersi to zbyt delikatny organ, żeby go ściskać lub uciskać. Elastyczny bandaż polecano kiedyś. Teraz żadna konsultantka laktacyjna chyba nie poleciłaby takiej metody.



to ja jestem chyba inna, bo mleko z cycków leciało mi non stop i przez ciasny biustonosz i tabsy powtrzymałam to po 2 tygodniach, jednak do dziś coś pokapie.
Wysłany: 2015-03-13, 19:24

Mama Marty
avatar

Postów: 35
0

pakima napisała:
No to dobrze że zatrzymałaś. Wydaje mi się że piersi mogły cię boleć nie od nadmiaru mleka ale od złej techniki przystawiania dziecka do piersi, bo normalne jest to że piersi bolą przez pierwszy miesiąc gdyż nie są hartowane, dlatego zmienia się technikę karmienia, jeśli się nie umie samej to idzie się do położnej albo do poradni laktacyjnej. Ja miałam ból tylko na początku karmienia a potem było ok.



Mały ssał bardzo dobrze i przy unormowanej laktacji nie bolały mnie w ogóle piersi. Piersi zaczęły boleć jak małego odstawiałam od piersi i starałam się zlikwidować pokarm naturalnie, były przepełnione i bolące i niestety nie o technikę tutaj chodziło tylko o dużą ilość mleka.
Wysłany: 2015-03-14, 12:42

pakima
avatar

Postów: 582
0

Ja takiego problemu nie miałam na szczęscie bo jak lekko bolało albo grudki wyczułam odrazu do ulgi ściągałam.

Tyle nas jest na świecie, że każda z nas ma nowości do powiedzenia

Na szczęście masz to już za sobą
Wysłany: 2016-12-31, 19:31

Jiji
avatar

Postów: 392
0

Mam to samo z tymże mam mega grudy nie wiem co robić nie karmilam piersią tylko butla i laktatorem.. I teraz niewiem ściągać żeby pozbyć się guzów?
Wysłany: 2016-12-31, 19:32

Jiji
avatar

Postów: 392
0

Są twarde i bolące narazie altacet obkladam.. Boję się że skończy się na chirurgii, jem ketonal przeciwzapalny
Odpowiedz