KidzFriend

Forum: Ogólne - Mamy w Belgii

Wysłany:

nutelka

Postów: 89
0

Zapraszam wszystkie Mamy mieszkające w Belgii.
Jak się macie i jak rosną Wasze Maleństwa?

Wysłany:

Eskarina

Postów: 82
0

witam,
ja dalej jestem jeszcze w pl. Mam nadzieje, że jak wrócę do Brukseli to uda nam się w końcu wybrać na jakiś spacerek z wózkami. Chociaż w takim tępię,to koniec końców spotkamy się z dziećmi jak już będą siedzieć w piaskownicy.
Mój synek waży już ponad 6kg i z dnia na dzień robi się coraz fajniejszy

Wysłany:

nutelka

Postów: 89
0

Mam nadzieję, że może jednak trochę wcześniej

To czekamy na Wasz powrót. I jak Twój synek zniósł podróż, nie rozstroił się w Polsce? Sporo waży w takim razie

Mój tydzień temu ważył 7100 g i ma 67 cm

Byliśmy na szczepieniu i teraz mamy przerwę aż do pierwszych urodzin.

Wysłany:

asia888

Postów: 993
0

Hej dziewczyny tez pisze sie na spacer

Wysłany:

nutelka

Postów: 89
0

Asia888, fajnie, że się odezwałaś A w jakiej części Bxl Ci pasuje? I kiedy? Oby tylko pogoda dopisała.

Wysłany:

Eskarina

Postów: 82
0

Hej dziewczyny,
Dawno mnie nie było na forum. Najpierw ponad 6 tyg bylam w pl, a po powrocie tyle rzeczy musialam ogarnąć, ze nie miałam czasu nawet zjesc. Czy dalej ktos ma ochote na spacer? Chetnie bym sie zrelaksowała w jakims parku.

Wysłany:

nutelka

Postów: 89
0

Hej Eskarina,
W ciąży to każda miała czas, teraz z tym trochę trudniej

Kiedy Ci pasuje? Ja w zasadzie mogę zawsze oprócz weekendów.

Wysłany:

ulcia252

Postów: 2
0

NUTELKA zauwazylam ze rodzilas w szpitalu etterbeek-ixelles czy posiadasz jeszcze liste rzeczy potrzebnych do szpitala?

Wysłany:

nutelka

Postów: 89
0

Ulcia252,to lista rzeczy z listy
Dla mamy:
-przybory kosmetyczne - toaletowe (konkretnie nie napisali, czyli co tam zechcesz możesz wziąć, żel pod prysznic, szampon, szczotka/grzebyk itp.
-koszula nocna albo piżama rozpinana z przodu
-szlafrok
-ręczniki i myjki
-kapcie
-2 opakowania podpasek - te na noc, czyli dłuższe lub tzw super.
-20 x majtki jednorazowe
-staniki do karmienia, większe o rozmiar

Dla dziecka:
-8 śpiochów lub pajacyków, 8 bodów, 8 par skarpetek, 1 czapeczka (dodam od siebie, że rękawiczki niedrapki też się przydadzą.
-szczotka i grzebyczek
-3 ręczniki i 3 myjki
- butelka do karmienia, w razie braku laktacji.

Wysłany:

Vincent

Postów: 198
0

Część dziewczyny,
Jestem tu nowa, mój maż jest oddelegowany do pracy w Brukseli i mieszka teraz w Woluwe-Saint-Pierre, czy możecie polecić w tej okolicy polskojęzycznego lekarza ginekologa? Będę bardzo wdzięczna za pomoc.

Wysłany:

Vincent

Postów: 198
0

Dziewczyny proszę o jakiekolwiek namiary, zrobiłam test i wyszedł pozytywny, i teraz nie wiem czy lecieć samolotem bo mam powrót,a wiadomo w pierwszym trymestrze jest niezalecane. Chcę potwierdzić u lekarza ciaże, bo nie wiem co mam robić.

Wysłany:

nutelka

Postów: 89
0

Witaj Vincent, do niedawna mieszkałam na tej dzielnicy, chodziłam do dr Zarzyckiej, miałam do niej 15 minut piechotą. Nr tel 0476504937.Tylko ciężko się do niej dodzwonić, najlepiej próbować rano albo napisać sms

Wysłany:

ulcia252

Postów: 2
0

nutelka dzieki wielkie za ten spis Pozdrawiam

Wysłany:

Vincent

Postów: 198
0

Witam, dziękuje nutelka bardzo za namiary, będę próbować, na razie sie umówiłam z inna ginekolog, znalazłam z jakiegoś innego forum, nie mogłam sie dodzwonić, ale ona sama oddzwoniła.
Ja nie mam tutaj ubezpieczenia i maż jest tutaj od niedawna, wiec ciężko jest nam na razie wszystko ogarnąć. A Wy mieszkacie tutaj na stale, czy planujecie powrót do Polski?
Przeraża nas ta dwujęzyczność i nasz brak znajomości tych języków.

Wysłany:

nutelka

Postów: 89
0

My jesteśmy od 3 lat w Brukseli, zdążyliśmy się przyzwyczaić do życia tutaj, ale chcemy wracać do Polski. Rzeczywiście może być ciężko na początku. Mój mąż uczy się francuskiego, ale ja tylko po angielsku rozmawiam tutaj i zazwyczaj nie ma problemu, żeby coś załatwić w tym języku. Trzymam kciuki i powodzenia

Wysłany:

Vincent

Postów: 198
0

Właściwie nie wiem, czy jest sens się uczyć języka, gdyż nigdy już nie będę mówiła płynnie. Z drugiej strony gdybyśmy chcieli zostać dłużej, później będę żałowała, że tyle czasu straciłam i nić nie rozumiem, co do mnie mówią. A mąż uczy się prywatnie czy w jakieś szkole?
My mieszkamy bardzo blisko dużego parku, stawów. Gdzie robicie zakupy? czy są tutaj jakieś targi z warzywami, owocami? czy tylko markety zostają?
Czytałam, że chodziłaś do szkoły rodzenia, czy tam na przykład zajęcia są prowadzone po angielsku?
Wielki dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam

Wysłany:

nutelka

Postów: 89
0

Vincent, nie chodziłam do szkoły rodzenia. co do nauki języka,to w Brukseli jest dużo szkół, gdzie prowadzone są kursy od podstaw. Jeśli chodzi o zakupy, to najczęściej są to delhaize, colruyt (oba są niedaleko Ciebie), są też aldi i lidl z tańszych sklepów. Targi też są ale zazwyczaj w wybrane dni tygodnia.