Forum: Problemy i komplikacje - komplikacje po nacięciu krocza
Wysłany: 2017-01-15, 10:23

AgaTrójmiasto30
avatar

Postów: 24
0

Witam,
5 dni temu urodziłam synka sn. Cały poród przebiegł bardzo błyskawicznie, zostałam nacięta oraz mocno popękałam w środku. Po 3 dobach wyszliśmy do domu. Z moim kroczem zamiast być lepiej jest gorzej. Ból jest tak silny, że nie mogę chodzić, stać, o siedzeniu to nawet nie myślę. Jedynie nie boli mnie w pozycji leżącej po tej stronie gdzie nie było cięcia. Ranę przemywam tantum rosa, oscetniseptem ale wg to nic nie daje. Zajrzałam sobie lusterkiem, żeby zobaczyć jak to wygląda, tam gdzie mam szycie miejsce jest zaczerwienione, zasinione. skóra w tym miejscu jest tak jakby naprężona i boli przy dotyku, lekko opuchnięta, w szpitalu było trochę bardziej opuchnięte. Jak leżałam w szpitalu to na obchodzie lekarz codziennie sprawdzał kroczę i mówił, że jest ok. Ale już sama nie wiem, to chyba powinno boleć mniej a nie bardziej??? wydaję mi się, że szwy mam już mocno naprężone i też mogą ciągnąć ? ale żeby powodować aż taki ból. Naczytałam się teraz o krwiakach po cięciu, i płaczę ze strachu. Czy któraś z was miała, takie problemy z kroczem? i skończyło się to dobrze. Przeraża mnie wizja powrotu do szpitala i ponownego cięcia, gdyby był tam jakiś krwiak którego trzeba będzie usunąć. To mój 2 poród, 1 zakończył się cc, z zagrożeniem zamartwicy, i wspominam go rewelacyjnie. a teraz o jakaś masakra jest ;/ nie mogę normalnie funkcjonować.
Wysłany: 2017-01-15, 11:10

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Ja rodzilam 1. raz, nie popekalam, ale bylam nacieta. Nie bolalo mocno i szybko sie zagoilo, takze twoje odczucia to chyba nie norma. Potem, faktycznie mnie ciagnely szwy, ale to nie byl bol. Polozna pewnie powinna byc u ciebie na dniach to popros ja, zeby spojrzala. Z reszta pewnie i tak bedzie ci sciagac szwy, a jak mialas rozpuszczalne to popros. A w miedzyczasie mozesz brac paracetamol albo nospe.
Wysłany: 2017-01-15, 11:32

AgaTrójmiasto30
avatar

Postów: 24
0

szwy mam rozpuszczalne ale i tak ja poproszę żeby ściągnęła, bo mam wrażenie ze te szwy już mi się w skórę wrzynają. paracetamol łykam, ale to średnio łagodzi ból. ;/
Wysłany: 2017-01-15, 20:07

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

A no możliwe, że właśnie coś od szwów. Powinno być lepiej jak zdejmie.
Wysłany: 2017-01-15, 21:42

Syl89wia
avatar

Postów: 45
0

Koniecznie daj to do obejrzenia położnej gdy Was odwiedzi. Jeśli mimo to będziesz miała wątpliwości, udaj się do lekarza. Przemywaj delikatnie szarym mydłem + psikaj octeniseptem. Mi położna mówiła że jest wszystko super, a ja odczuwałam ciągły ból (i czuję nadal, ponad 5 miesięcy po porodzie), nawet nie zdjęła mi szwów mimo próśb - miałam pecha... Obecnie czeka mnie wycięcie ziarniny i polipa z blizny po nacięciu Dodam, że byłam mocno pocięta, synek rodził się z rączką, położna szyła mnie w pośpiechu. Nie wolno tego lekceważyć, jeśli będziesz czuła się niepewnie, zaufaj swojej intuicji i odwiedź lekarza lub po prostu szpital, w którym rodziłaś. Straszne męczarnie z tą raną, współczuję Z tym paracetamolem też nie ma co przesadzać.
Wysłany: 2017-01-15, 22:07

UK
avatar

Postów: 48
0

Oczywiscie na wszelki wypadek skontaktuj sie z lekarzem. Ja mialam bole krocza po pierwszym porodzie okolo miesiac. Polozna polecila mi dodawac do kapieli olejek z drzewa herbacianego, moze sprobuj mi pomoglo, lagodzilo bol.
Wysłany: 2017-01-15, 22:43

ayka
avatar

Postów: 1174
0

Też rodziłam sn i ponieważ poród był bardzo szybki to głęboko pękłam. Nie nacinano mnie, rodziłam w dyżurce, zszyto po prawie 3 godzinach od porodu, gdy w końcu przenieśli mnie na porodówkę. Szyto mnie bez znieczulenia, bo nie mieli środka, na który nie byłabym uczulona, więc robiono to szybko. Po 5 dniach zauważyłam, że zmieniła się wydzielina, zaczęła się ciągnąć, zapach się zmienił, krocze mnie ciągnęło i bolało. Zgłosiłam to położnej, która przychodziła do mnie do domu. Zajrzała tam i stwierdziła, że chyba puścił jeden ze szwów, ale wszystko jest OK. Od razu zdecydowałam się jechać do lekarza. Okazało się, że owszem puścił jeden ze szwów, ale i wdało się zakażenie. Dostałam antybiotyk i zalecenia: podmywać się Tantum Rosa, naparem z kory dębu, szarym mydłem, suszyć to miejsce tylko ręcznikiem papierowym. Do tego jak najwięcej wietrzyć to miejsce, chodzić w koszuli nocnej, bez majtek, siadać w rozkroku, by dostarczyć jak najwięcej powietrza. Do tego miałam robić nasiadówki nad naparem z kory dębu. Siadać tylko na poduszce poporodowej, by szwy ciągnęły jak najmniej (taka okrągła z dziurą w środku). Kuracja dość szybko przyniosła efekty.
Koniecznie zgłoś problem położnej, ale dla pewności lepiej udaj się do lekarza.
Wysłany: 2017-01-16, 08:59

AgaTrójmiasto30
avatar

Postów: 24
0

dzisiaj przychodzi do mnie położna, opuchlizna już w sumie zeszła, jak dotykam szwy przy ujściu pochwy to ok nic nie boli itp, natomiast ostatnie 2 szwy po prostu już wrzynają sie w skóra, sa mocno ściśnięte i robią się ranki, a sa tak jakby trochę na pupie. poruszanie powoduje klujący ból w tym miejscu.
Wysłany: 2017-01-16, 09:01

AgaTrójmiasto30
avatar

Postów: 24
0

napisze jeszcze ze lekka ulgę przynosi zamoczenie skór w tym miejscu, natomias jak juz przeschnie to jest masakra, tak ciagnie ;/
Wysłany: 2017-01-16, 15:12

Paolaaa
avatar

Postów: 747
0

Ja miałam krwiaka po nacięciu krocza, ale wyszedł w tej samie dobie co rodziłam. W szpitalu robili mi takie lodowate okłady z jakiegoś specjalnego płynu i w 4 dobie gdy wychodziłam mogłam niemal normalnie iść. Ból przy siadaniu oraz sam krwiak zniknął ok 2 tygodnie po porodzie także sam krwiak to nic strasznego

U mnie też niby położna oglądała krocze, ale mam wrażenie, że ona tylko sprawdza jak wyglądaja szwy a o całej reszcie nie ma pojęcia, choć bardzo stara się, aby wrażenie wywrzeć zupełnie inne. Poszłabym na Twoim miejscu do lekarza. Może Cię źle zszyli skoro czujesz jakiś dyskomfort i ciągnięcie. Lub idź do szpitala?
Wysłany: 2017-01-16, 16:33

AgaTrójmiasto30
avatar

Postów: 24
0

była położna, ściągnęła szwy, ten co mnie bolał to jest lekko zaczerwieniony i mówiła że ropa tam się zbiera albo jakaś inna wydzielina. kazała robić okłady z rivanolu, psikać ocetniseptem jak nie będzie poprawy to do lekarza. ledwo chodzę bo to bardzo boli, taki klujący ból. masakra, jestem załamana
19mcy temu miałam cesarkę, po 3 dniach już biegałam, a teraz ryczę z bólu
Wysłany: 2017-01-16, 17:56

Sidney
avatar

Postów: 546
1

Aga nie czekaj tylko idz jutro do lekarza. Jeśli zbiera się tam ropa lub inny płyn to masz stan zapalny krocza po nacięciu, aby nie zrobiła się z tego większa infekcja - wizyta u ginekologa obowiązkowa. Dziewczyno szkoda Twojego bólu.
Wysłany: 2017-01-16, 18:09

Paolaaa
avatar

Postów: 747
1

Popieram. Nie ma co czekać. Idź do lekarza jak najszybciej
Wysłany: 2017-01-16, 18:40

ayka
avatar

Postów: 1174
0

Koniecznie do lekarza, by zakażenie nie poszło dalej!
Odpowiedz