Forum: Problemy i komplikacje - Dziecko śpi tylko z mamą
Wysłany: 2017-01-18, 15:21

bobas2015
avatar

Postów: 1647
2

No i przutulaj jak najwięcej! To ważne do rozwoju i uwierz ze do tego nie da się przyzwyczaić. Jakoś mój odkąd raczkuje nie każe się nosić.. a przytulać uwielbia do teraz.. ale przecież on ma być kochającym i wrażliwym człowiekiem a nie oduczonym potrzeby bliskości. Do dziś zdarzają się dni kiedy w nocy przychodzi do mamy i taty.. kiedy śpi z nami.. ale decyzja do bycia rodzicem wymaga decyzji do bycia juz nie tylko w dwójkę.. to część mas. Słuchaj jestem pedagogiem i psychologiem i moje dziecko dało ostro w kość ale każdemu rodzicowi mowie tu przytulaj lulaj.. nic tak nie uspokaja jak dotyk to jedyny bodziec który działa tak na niemowlę. Nie lubię wręcz nie znoszę podejścia ze dziecko ma leżeć w łóżeczku i pięknie się uśmiechać a Ty masz je tego nauczyć. Są dzieci różne. Jedne potrzebują mniej drugie więcej przytulania. Ale każde tego potrzebuje. Poza tym noszenie.. na litość boska jesteśmy z gatunku noszenikow i to działa ma niemowlę uspokajaco. Poza tym służy do rozwoju mózgu. Kiedy chcesz przytulać i nosić dziecko? Jak będzie miało 15 lat? Uwierz za późno.. poza tym powie ze na łeb upadłas ciesz się chwilą.. dzieci szybko rosną
Wysłany: 2017-01-18, 15:26

bobas2015
avatar

Postów: 1647
0

sznurowka napisała:
Bobas, no tatuś tutaj tez ma ciężki charakter... liczyliśmy, że mała wda się we mnie ;p sam zasypia twój od roczku, ale do roczku spał z wami? Kiedy zaczęłas go odkładać na brzuch? I czy na śpiocha czy był przytomny? Bo nie wyobrażam sobie mojej odlozyc przytomnej tak. Z resztą juz próbowałam tak, bo stwierdziłam, że jak tak u mnie spi to może tak woli i pospala, ale nie za długo i obudziła się z wrzątkiem, bo nie mogła się obrucic, więc wkurwik. Mi się dziś udało zostawić ją po karmieniu samą, ale pospala tylko 29 min. Zdążyłam prysznic wziąć chociaż.

Po lulaniu często z noszeniem odkladalam po 3 miesiącu. Jak był większy to usypia od powiedzmy 6 miesiąca po przytulania i lulaniu siedzący. Jak skończył rok to je mleko kładę do łóżeczka. Glaszcze. Całuje. Wychodzę. Usypia sam. Jasne do dziś są noce gdzie ląduje między nas bo zły sen bo ząbki. Wszystko wymaga czasu. Musisz obserwować kiedy dziecko jest ma cos gotowe.
Wysłany: 2017-01-18, 15:30

bobas2015
avatar

Postów: 1647
0

Acha obiady do dziś albo nie ma jak mniej sił ale widzisz ja w 7 miesiącu ciąży. Albo gotuje wieczorem. Po 17 wraca mąż i przejmuje zabawę albo bawimy się razem. W mieszkaniu może się nie błyszczy ale syfu tez nie ma. Nie mamy nikogo wsparcia. Dzielimy się obowiązkami a są dni ze każdy ma dość. Jasne mój rocznik potrafi mnie nieźle wkurzyć. Ale to też normalna emocja)
Wysłany: 2017-01-18, 15:32

bobas2015
avatar

Postów: 1647
0

Dodam tez ze gdy miał 4 miesiące ważył juz 8 i pół kg noszony był mimo wszystko)
Wysłany: 2017-01-18, 16:05

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

noszenie to nie taki problem, tez uwazam, ze to nic zlego. problemem jest, ze od 2,5 tyg nie moge jej uspic inaczej jak przy piersi. jak nie zasnie jedzac to nie zasnie wcale, ewentualnie z suszarka, ale nie zawsze. no i nie daje sie odlozyc, od razu pobudka wtedy i szloch tylko z mamusia na brzuszek albo do lozka.
Wysłany: 2017-01-18, 16:15

bobas2015
avatar

Postów: 1647
0

Mo tak ale dziecko bez jedzenia nie usnie. Wiesz ile ml odciagasz z jednej piersi? Mój był też glonomoren. Potrafił zjeść 120ml mojego ba to 120mm i za 2 g znowu
Wysłany: 2017-01-18, 19:53

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

No tak, ale nie zawsze po jedzeniu dzieci są śpiące nie wiec powiedzmy zje o 15 a i 15.30 marudzi mega bo śpiąca, ale jeść nie chce za bardzo bo przecież jadła dopiero co. Normalnie suszarka, noszenie i śpi. Teraz muszę poczekać, przeciągnąć trochę, żeby zjadła to już mega jest zła i zmęczona. To sytuacja rzadsza, bo jednak przeważnie zlapie pierś, ale się zdarza.
Wysłany: 2017-01-18, 21:05

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

Dziewczyny to nie jest taki czarno-biały temat. Jest noszenie i noszenie. Inne potrzeby ma miesięczne dziecko, inne trzymiesięczne, inne półroczne itd. Problem zaczyna się w momencie, kiedy dziecko po okresie noworodkowym jest noszone cały czas i nie chce w inny sposób poznawać świata. Nosząc dziecko cały czas ograniczamy jego rozwój psychomotoryczny. Można się z dzieckiem bawić, można się dużo przytulać, można masować, bo dotyk jest ważny, nie trzeba koniecznie non stop nosić.

Co do spania z rodzicami, to każdego indywidualna decyzja. Co do spania na rodzicu, przykład z dzisiaj. Mała bardzo gorączkuje, najchętniej cały czas bym ją tuliła, żeby było jej lepiej, żeby czuła się bezpiecznie, ale przytulanie ją zagrzewa. Na szczęście umie spać sama w łóżeczku.

Nie ma co popadać w skrajności w żadną stronę.
Wysłany: 2017-01-18, 21:24

szałwia
avatar

Postów: 1472
1

sznurowka napisała:
A jak wygląda twoja dieta, szałwia? Ja też byłam na dość restrykcyjnej, teraz nie jem nabialu tylko ani wiadomo, żadnych wzdymajacych, uczulajacych, smażonego. A Ty czego nie jesz?

Ja ostatnio mocno rozszerzylam, jem z warzyw i owoców ziemniaki, marchewke, zielony groszek, salate, ogorek, buraki, awokado, banany, jablka, gruszki, maliny (mam mrozone z sezonu), kasze, indyka, ges, kaczke, wieprzowine, kurczaka zagrodowego (ale rzadko), ostatnio wlaczylam ryby, troche kakao i orzechow, probuje wlaczac jajka, ale w minimalnych ilosciach. Nabial lekarz powiedzial, ze nie ma sensu probowac wczesniej niz 6 miesiecy od ostatniej reakcji, czyli u nas, jak bedzie miala 10 miesiecy. Smazone wyjatkowo, jak juz to bardziej duszone. Moze o czyms zapomnialam, z tego, co jem.
Wysłany: 2017-01-18, 21:53

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

A i Bobas nie napisałaś jak z tym odkładaniem dziecka na brzuch. Czy robiłaś to na przytomnego czy na śpiocha. Bo dziś położyłysmy się do łóżka na karmienie. Przysnela potem. Potem się obudziła, nakarmilam, ale patrze ze się bumboli. Myślę sobie, że się obudzi, ale jakoś tak się przewracala, że jej pomogłam i ułożyłam na brzuchu. Trochę się poruszała i zasnela. Ja wyszlam z łóżka i tak śpi sama już 2h zaraz! Wiec może to będzie to... zobaczymy. Ale czy da się odlozyc dziecko przytomne i uśpić na brzuszku? Tak a propos nauki zasypiania. Bo nie wyobrażam sobie. ..
Wysłany: 2017-01-18, 22:40

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

Sznurówka chyba zależy od dziecka, moja wytrzyma tylko chwilę i podpiera się na rękach i zaczyna zwiedzać łóżeczko O spaniu nie ma mowy.
Wysłany: 2017-01-18, 23:03

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

No wydaje mi się, że moja by się denerwowała. No ale jak na śpiocha to dopiero się obudziła czyli spala prawie 3h nie na mnie a czemu lekarz mówił, że dopiero po 6 miesiącach nabiał? Ja słyszałam, że co miesiąc można spróbować jogurt naturalny np... teraz chciałam po skończeniu przez nią 4 mc to by były 2 mc od ostatniej próby.
Wysłany: 2017-01-18, 23:20

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

Pediatra twierdzi to samo co Twój, ale konsultowałam to z neonatologiem i gastroenterologiem i oni są zdania jak wyżej, że nie ma sensu obciążać organizmu, bo tak szybko nic się nie zmieni.
Wysłany: 2017-01-18, 23:38

bobas2015
avatar

Postów: 1647
0

Sznurówka ja odkladalam na spiocha.. dopiero od kilku miesięcy zasypia sam i tez na brzuchu brzuch jest super.. pomaga na brzuszek mam nadzieje ze moja wskazówka będzie dla Ciebie rozwiązaniem
Wysłany: 2017-01-19, 02:55

Laurka
avatar

Postów: 2415
0

Co myslisz Sznurowka? http://www.nestedbean.com/collections/zen-swaddle-blanket
Wysłany: 2017-01-19, 08:15

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Laurka, coś takiego miałam.. takie łatwe do użytku bo na rzepy. Ale mała nie lubi być skrępowana, to chyba dla noworodków lepsze. Fakt, że może trochę się uspokajała przy jedzeniu, bo tak to mnie biła rączkami, ale jak się obudziła to zdenerwowana i nie usnęłaby sama znowu, bo rączki skrępowane. Teraz z resztą ona już chce chyba swobodę, jak leży ze mną to tak się rozwala, rączki rozłożone, przesuwa się itp.
Bobas, no dziś w nocy spała 2 razy na brzuchu, pierwszy raz 3h prawie, więc super. Ogólnie wyglądało to tak, że nakarmiłam, ona już była śnięta, ale coś się bumboliła to wtedy ja przeważnie szukam dla niej innej pozycji i właśnie przerzuciłam ją na brzuszek i było OK. W ogóle jesteśmy po dobrej nocy, bo ładnie spała. Ze mną w łóżku, ale od razu jak zasypiała to się od niej odsuwałam albo wychodziłam z łóżka i się nie budziła. Więc na tym się skupię na razie. W dzień mata i żeby w łóżku sama spała, a nie budziła się zaraz. A następnie przejdę do prób z łóżeczkiem
Wysłany: 2017-01-19, 08:39

Dariah
avatar

Postów: 1607
1

Sznurowka,
Gratulacje udanej nocy i małych sukcesów! brawo dla Lenki !
Wysłany: 2017-01-19, 20:32

bobas2015
avatar

Postów: 1647
0

I jak dziś?
Wysłany: 2017-01-19, 20:45

sznurowka
avatar

Postów: 1222
1

Dziś raz w łóżeczku na brzuszku uśpiona suszarka ale na w pol przytomna prawie 1h i 1h w łóżku sama po kp
Odpowiedz